eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Podłączenie domowej suszarki gazowej
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 104

  • 101. Data: 2015-02-05 14:35:16
    Temat: Re: Podłączenie domowej suszarki gazowej
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2015-02-05 o 12:52, Kris pisze:

    >> Rzecz polega na tym, że fachowcy wolą zrobić nową instalację, mniej się
    >> brudząc i zarobić kilka tysiaków, a nie pierdolić się z przeróbkami
    >> starych. Niestety nie dość, że przy przeróbkach jest więcej roboty to
    >> zazwyczaj klienci uważają, że powinno się takie usługi wykonywać za pół
    >> darmo.
    > Odnośnie "za pół darmo"
    > Branża trochę inna bo stolarstwo nazwijmy to.
    > W sąsiednim wątku pisze że fronty będę wymieniał. Akrylowe białe fronty takie jak
    się mamie podobają to koszt u lokalnego sprzedawcy 1100zł zamówienie z netu to 800zł
    z przesyłką. W obu przypadkach nawiercenie otworów pod zawiasy w doliczone w cenie.
    Demontaż starych i montaż nowych frontów to dla mnie amatora pewnie jedno popołudnie
    zejdzie. Z ciekawości zajechałem do lokalnego stolarza który meble kuchenne m.in robi
    i poprosiłem o wycenę. Te same wymiary frontów dokładnie ten sam model mu podałem.
    Wyszło mu 1700 materiał+ 300 robocizna. Fronty zamówi zapewne z tego samego miejsca
    co ja więc ewidentnie widać że wyczuł frajera i chce mnie zrobić na min 700zł na
    materiale. Robocizna 300zł- biorąc pod uwagę że gość ma firmę, zakładając że wszelkie
    podatki od tej roboty by zapłacił to roboczogodzina 100zł/godz to jeszcze powiedzmy
    ze jest ok(więcej jak 3 godziny wymiana 15szt frontów fachowcowi nie zajmie).
    > Po raz kolejny więc przekonałem się więc że absolutnie nie warto zlecać wykonawcom
    zakupu materiałów.
    > Dodam jeszcze że 1100zł u lokalnego sprzedawcy to cena taka podana jak wszedłem "z
    ulicy",a jak gościowi pokaże że z netu mogę taniej to zapewne kilka stówek upuści
    też. Fachowiec o którym pisze też teoretycznie powinien mieć rabat u sprzedawcy.

    Ale weź pod uwagę, że ci sprzedawcy z netu nierzadko nawet nie widzą
    towaru na oczy, a ten lokalny ma dodatkowo do opłacenia czynsze, a
    nierzadko koszty wynajmu lokalu oraz koszty utrzymania (ogrzewanie,
    prąd, pracownicy, którym musi zapewnić warunki socjalne czyli kibel,
    bieżąca woda itd.)


  • 102. Data: 2015-02-05 14:50:12
    Temat: Re: Podłączenie domowej suszarki gazowej
    Od: Adam <a...@g...com>

    W dniu czwartek, 5 lutego 2015 14:35:34 UTC+1 użytkownik Uzytkownik napisał:

    > Ale weź pod uwagę, że ci sprzedawcy z netu nierzadko nawet nie widzą
    > towaru na oczy, a ten lokalny ma dodatkowo do opłacenia czynsze, a
    > nierzadko koszty wynajmu lokalu oraz koszty utrzymania (ogrzewanie,
    > prąd, pracownicy, którym musi zapewnić warunki socjalne czyli kibel,
    > bieżąca woda itd.)

    W przypadku sprzedazy normalnego towaru handlowego - OK. Ale w przypadku
    stolarzy ja juz dwukrotnie sie przekonalem ze lokalni zdzieraja STRASZNIE.

    Raz w przypadku schodow gdzie za elementy do ich wykonania "moi" chcieli
    7-8 tys pln (a kupilem przez allegro u stolarza pod krakowem - towar pierwsza
    klasa za ~3,5 tys pln). Drugi raz wlasnie z frontami gdzie wszystkie lokalne
    hurtownie plyt i mebli kuchennych chcialy za moje fronty w granicy 400-500 pln
    / m2. Hurtownia z Krakowa / Rzeszowa (meble.pl ktore wyzej cytowalem) wziela
    ~180 pln / m2. W obu przypadkach ci "sprzedawcy z netu" mieli swoje siedziby
    i dzialali legalnie.
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 103. Data: 2015-02-05 15:27:23
    Temat: Re: Podłączenie domowej suszarki gazowej
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 05.02.2015 14:27, Uzytkownik pisze:

    >> No właśnie. Musi. A posiada? Tabliczki znamionowej brak, obudowa
    >> metalowa i po włączeniu próbnik neonowy przyłożony do obudowy ładnie
    >> się świeci.
    >
    > Dlaczego świeci?

    Dobre pytanie.

    > Jakiego rodzaju jest to oświetlenie?

    Metalowy udający mosiężny żyrandol z zasilaniem prowadzonym osobnymi
    kabelkami do "świeczek"

    > Czy jest zacisk uziemiający lub
    > ślad po takim zacisku, który się urwał?

    Wychodzi koły kabel z standardowych kolorach TN-S

    > Może I klasy ochronności i jest przebicie na obudowę?

    Może.

    > Może I klasy ochronności i nie ma przebicia na obudowę, ale są
    > kondensatory przeciwzakłóceniowe (świetlówka, czy zasilanie z
    > przetwornicą)?

    Nie. Zwykłe żarówki.

    > Może I klasy ochronności i nie ma przebicia na obudowę, ale się po
    > prostu indukuje napięcie na obudowie poprzez pojemność pasożytniczą,
    > która wystarczy, aby zaświeciła się neonówka?

    Bardzo możliwe.

    > Może II klasy ochronności i nie ma przebicia na obudowę, ale się po
    > prostu indukuje napięcie na obudowie poprzez pojemność pasożytniczą,
    > która wystarczy, aby zaświeciła się neonówka?
    > To wszystko da się pomierzyć.

    Pewnie. Wszystko się da. Nawet jak dom się zawali (przez partactwo
    wykonawcy) to da się odbudować.

    >>> Normy także dopuszczają użycie przewodów o innych kolorach do innych
    >>> celów niż zgodnych z ich kolorami pod warunkiem, że zostaną one
    >>> odpowiednio oznaczone.
    >>
    >> Myślisz, że były?
    >
    > Nie wiem czy były, bo nic na ten temat nie pisałeś. Wróżką nie jestem.

    Skoro marudzę na nieprawidłowo oznaczone przewody, to chyba logiczne że
    przewody nie są prawidłowo oznaczone?

    >>> Takich sytuacji powinno się unikać, ale bywa, że nie ma innej
    >>> możliwości.
    >>
    >> W nowym domu? Z kładzioną od początku instalacją? Jak jest się leniem
    >> i partaczem...
    >
    > Lub miał być pojedynczy obwód, a inwestor później sobie zażyczył dwa
    > obwody.

    Nie. Wiedział tylko że elektryk polecił mu nabyć do tego pokoju wyłączyć
    2-sekcyjny (z notatek obecnych na ścianie przed malowaniem).

    > Oczywiście jeżeli elektryk zrobił coś takiego umyślnie to jest dupa, a
    > nie fachowiec, ale czy aby na pewno znasz genezę tego problemu?

    Tak.

    [ciach]

    > Oczywiście są fachowcy i są partacze.

    No właśnie.

    Więc dlaczego od razu do mnie wyskakujesz, że "przez własne kompleksy i
    niekompetencję" niewinnego człowieka od partaczy wyzywam?

    Solidarność jajników? Znaczy się zawodowa?

    [ciach]

    > Nie zaprzeczam więc, ze zdarzają się tacy artyści, ale w przypadku,
    > który opisujesz należałoby się dowiedzieć dlaczego tak się stało, że
    > żółto-zielony został wykorzystany jako przewód fazowy.

    Normalnie - głupia oszczędność i lenistwo.

    Gdziekolwiek bym nie zaglądał po "fachowcach" (czy u znajomych czy w
    innych okolicznościach) to praktycznie norma - łączą jak leci byle
    działało. Zero, faza, ochronny - jeden pies.

    Konsekwencja szukania fachowców "po taniości".

    W jednym miejscu byli tacy partacze, co ledwo potrafili jednocześnie
    mrugać i oddychać - połączenia robili tak, że wywalali zabezpieczenia
    różnicowoprądowe na całym piętrze i zwyczajnie ich instalację całkiem
    odpiąłem od "naszej" tablicy" (budynek biurowy). Potem zamówili osobne
    przyłącze (połowa piętra była "ich"). Sieć (ethernet) też pięknie
    zrobili. Kable są, gniazdka są, ale nie są w ogóle ze sobą podłączone -
    a i tak od gniazdka do gniazdka idzie tylko jeden ethernetowy kabel -
    jakby sieć komputerowa działała jak energetyczna.

    Jeśli nie napotykasz się na takie przypadki lub napotykasz się tylko
    sporadycznie, to masz dużo szczęścia (no w sumie pecha, skoro to tylko
    wyższa stawka za robotę ;) )

    --
    Boga prawdopodobnie nie ma.
    A teraz przestań się martwić
    i raduj się życiem!


  • 104. Data: 2015-02-06 10:12:09
    Temat: Re: Podłączenie domowej suszarki gazowej
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu czwartek, 5 lutego 2015 14:35:34 UTC+1 użytkownik Uzytkownik napisał:
    > Ale weź pod uwagę, że ci sprzedawcy z netu nierzadko nawet nie widzą
    > towaru na oczy, a ten lokalny ma dodatkowo do opłacenia czynsze, a
    > nierzadko koszty wynajmu lokalu oraz koszty utrzymania (ogrzewanie,
    > prąd, pracownicy, którym musi zapewnić warunki socjalne czyli kibel,
    > bieżąca woda itd.)

    Akurat w tej branży to "ci sprzedawcy z netu" to normalne firny/producenci
    A co do mojego lokalnego stolarza to nie miał bym pretensji gdyby podał tak: materiał
    1000zł robocizna 1000zł. Oczywiście z oferty bym nie skorzystał bo 1000zł za 3 odz
    banalnej roboty to zdecydowanie za drogo. Ale chociaż oferta byłaby uczciwa.
    A tak po raz kolejny przekonałem się że wykonawcom nie wolno zlecać zakupów
    materiałów.
    Testowanie tego zaczyna mąż mojej pracownicy: rozpoczyna budowę domu i tez zbiera
    oferty na wykonanie+ materiał. Ja tam go kilkakrotnie ostrzegałem, sugerowałem ze jak
    będzie sam materiał zamawiał to sporo zaoszczędzi. Ale on swoje że wykonawcy kupią
    taniej(bzdura) itp.
    Jego sprawa, kto bogatemu zabroni się mówi. Tylko że wiem jaki maja budżet na budowę
    i bogato nie jest. Ale niech się uczą, pierwszy dom budują;)


strony : 1 ... 10 . [ 11 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1