W dniu 2019-11-09 o 22:09, Myjk pisze:
> Fri, 8 Nov 2019 22:41:14 -0800 (PST), uciu
>
>> Mam instalacje pod odkurzacz centralny
>> i tak się zastanawiam, czy rzeczywiście
>> to taka wygoda?
>
> Jeśli typowo zrobiłeś tylko podejścia pod rurę i szufelkę w
> kuchni/wiatrołapie, to żadna specjalna wygoda. Znaczy z pewnością lepiej
> niż taszczyć za sobą kloca (i wywiewać syf z domu w jedno miejsce), ale wg
> mnie cała filozofia OC to najwięcej podejść jak to tylko możliwe. Dlatego
> ja mam w kuchni jedno pod SpeedLeo (miały być dwa Wally Flex, ale moja
> projektantka dała ciała i zapomniała o krzyżowaniu instalacji, w rezultacie
> jak poszła elektryka to gniazdka wypadły na pionie OC WF i musiałem z
> jednego zrezygnować zaś drugi zrobić właśnie SL/Vroom), kolejny Wally Flex
> jest w jadalni, następny w salonie pod schodami, oraz w łazience. W
> Wiatrołapie jest też pod SL/WF. Na górze jest w łazience WF i już wiem że
> dałem dupy, bo mogłem też u dzieciaków zrobić WF/SL bo na biurkach zawsze
> jakiś syf się robi... wtedy prawdopodobnie by się obyło w ogóle bez
> wyciągania długich rur jeśli byłoby jeszcze jakieś autonomiczne rozwiązanie
> do kompletu. No ale coś przecież trzeba było spieprzyć żeby drugi dom mógł
> być perfekcyjny. :P :>
>
Na szybkie odkurzanie jest jeszcze krótka rura elactyczna, ma 1,6m
rozciąga się chyba do 4, mam taką i używam bo jest poręczna.
Nadmiar gniazd i szufelek szkodzi podciśnieniu, dlatego moc odkurzacza
dobiera się do ilości punktów, bo klapki zamykające się brudza, o ile
zwykłe można łatwo przetrzeć
wigotną szmatą to szufelkę już tak łatwo się nie czyści.

--
Janusz