Użytkownik "shaman" <g...@m...pl> napisał w wiadomości
news:fb0b41e3-5c9b-4eac-98e4-057a09e188f2@j39g2000yq
c.googlegroups.com...

Tak mi się też właśnie wydaje, że czujnik powinien być przy rurze. Na
zewnątrz też może być, ale bardzo trudno będzie wyznaczyć krzywą
zależności pomiędzy temp. zew. a temp. przy rurze.


Masz rację, wydaje Ci się :) Czy czujnik dla ogrzewania CO masz na
grzejniku? Patrz moja odpowiedź wyżej. Tu
http://sklep.mikroenergetyka.com.pl/kable_grzejne_sa
moregulujace/dev_iceguard_18w
masz przykładowy opis kabla.
Wojtek

--
Taaa... Oczywiście, są lekarze, którzy
poświęcają cały swój czas i wiedzę
dla dobra pacjenta...
np. dr Sowa, dr House...

do góry

> Masz rację, wydaje Ci się :) Czy czujnik dla ogrzewania CO masz na
> grzejniku? Patrz moja odpowiedź wyżej.
Tuhttp://sklep.mikroenergetyka.com.pl/kable_grzejne_
samoregulujace/dev_...
> masz przykładowy opis kabla.

a w tym kablu z linka masz w ogóle jakiś czujnik?

pozdrawiam
s_13

do góry

Użytkownik "shaman" <g...@m...pl> napisał w wiadomości
news:fdcc4b30-297e-455f-8393-9e5a9913c964@m19g2000yq
h.googlegroups.com...
On 26 Paź, 19:06, "wowa" <w...@g...pl> wrote:

> Mało danych. Gdzie ten licznik? Budowa czy normalne użytkowanie?

Przepraszam, faktycznie nie napisałem zbyt wiele. Chodzi o przyłącze
wody na budowie.
Licznik jest w piwnicy. Budynek oczywiście nieogrzewany.

Tak myślałem :)

> Przewody samoregulujące + termostat stosuję do ogrzewania niewielkich
> skrzynek na polu.

Wystarczą przewody o mocy 10W/m? Czy lepiej kupić mocniejsze?

Jak różnica cenowa niewielka, dałbym mocniejsze, sam sobie moc reguluje.
Jeszcze ważna uwaga: nie można go za bardzo zginać bo popęka wewnątrz i nie
układać warstwami. Jest to opisane w instrukcji. A i do zarobienia końca
jest potrzebny ostry nóż i trochę cierpliwości :) Pamiętaj o izolacji na
drugim końcu!
A w ogóle nie możesz zakręcić wody i zdemontować licznika na zimę? To chyba
najmniejsze koszty ?
Wojtek

--
Taaa... Oczywiście, są lekarze, którzy
poświęcają cały swój czas i wiedzę
dla dobra pacjenta...
np. dr Sowa, dr House...

do góry

Użytkownik "s_13" <s...@i...pl> napisał w wiadomości
news:34da8d56-593d-425c-a2c3-8e5883f29401@s11g2000yq
i.googlegroups.com...
a w tym kablu z linka masz w ogóle jakiś czujnik?

Pominąłeś wątek :) Kabel jest samoregulujący, czujnik jest w dodatkowym
termostacie.
Wojtek

--
Taaa... Oczywiście, są lekarze, którzy
poświęcają cały swój czas i wiedzę
dla dobra pacjenta...
np. dr Sowa, dr House...

do góry

Użytkownik "wowa" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
news:4ea99b96$0$2200$65785112@news.neostrada.pl...
> Użyj wyobraźni :) Wetkniesz czujnik pod kabelek, kabelek się włączy, po
> kilkunastu sekundach czujnik go wyłączy i tak w kółko a rura dalej zimna
> (te kable bardzo szybko się grzeją). Mówiąc "termostat na zewnątrz" miałem
> na myśli to pomieszczenie. On służy tylko do włączania kabla w razie
> spadku temp. zewnętrznej poniżej 0C, po co grzać w temp. dodatniej?

użyj fizyki a nie wyobraźni. To nie temperatura pomieszczenia decyduje o
zamarznięciu wody tylko temperatura tej wody. Jesli rura jest nieizolowana -
porządku, mierzymy temperature pomieszczenia bo bedzie tożsama z temperaturą
wody. Jesli rure zaizolujemy to juz nie. Wystarczy nagrzac rure do powiedzmy
3 stopni i czekać az spadnie do 1 by znów właczyć grzanie. Temperatura
pomieszczenia nie ma znaczenia. Czujnik tak jak mówisz powinien kabla
grzejnego nie dotykać.

Co do tych samoregulujących sie przewodów grzejnych: nie widze informacji o
temperaturach graniczych - jesli on grzeje zawsze to generujemy sobie niezłe
rachunki, bo przy powiedzmy +5 grzac nie trzeba wcale.




b.

do góry

Użytkownik "Budyń" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
news:j8c9l9$sj5$1@inews.gazeta.pl...
>
> użyj fizyki a nie wyobraźni. To nie temperatura pomieszczenia decyduje o
> zamarznięciu wody tylko temperatura tej wody. Jesli rura jest
> nieizolowana - porządku, mierzymy temperature pomieszczenia bo bedzie
> tożsama z temperaturą wody. Jesli rure zaizolujemy to juz nie. Wystarczy
> nagrzac rure do powiedzmy 3 stopni i czekać az spadnie do 1 by znów
> właczyć grzanie. Temperatura pomieszczenia nie ma znaczenia. Czujnik tak
> jak mówisz powinien kabla grzejnego nie dotykać.
>
>
>
>
A właśnie że temp. pomieszczenia! Wiem bo mi rozwaliło licznik :) Woda pod
ziemią ma temp. dodatnią, dopiero w pomieszczeniach się wychładza. Czy w
zimie z kranu leci woda czy kostki lodu? Jest jeszcze japońska metoda
przeciw zamarzaniu, wystarczy żeby woda leciała niewielkim strumieniem i nic
się nie stanie (oprócz rachunków :)).

> Co do tych samoregulujących sie przewodów grzejnych: nie widze informacji
> o temperaturach graniczych - jesli on grzeje zawsze to generujemy sobie
> niezłe rachunki, bo przy powiedzmy +5 grzac nie trzeba wcale.
>
Z tą temp. jest śmiesznie. Ten kabel oddaje określoną moc z metra w
zależności od temp. zewnętrznej. Czyli, im zimniej tym więcej grzeje do
swojej mocy max (np.10W/m). Max temp. powłoki musi być w opisie. Testując
taki kabel sprawdziłem że, w temp pokojowej (20^C) też grzeje i stąd ten
termostat.
Wojtek

--
Taaa... Oczywiście, są lekarze, którzy
poświęcają cały swój czas i wiedzę
dla dobra pacjenta...
np. dr Sowa, dr House...

do góry

Użytkownik "wowa" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
news:4ea9cf58$0$5819$65785112@news.neostrada.pl...
> A właśnie że temp. pomieszczenia! Wiem bo mi rozwaliło licznik :)

Z takim specjalistą trudno sie kłócić...

>Woda pod ziemią ma temp. dodatnią, dopiero w pomieszczeniach się wychładza.

Dokłanie tak - czyli w pomieszczeniach musimy ja nieco nagrzać a zeby nie
popłynąć na rachunkach za prąd rurę w pomieszczeniach izolujemy ją. Co jest
niezrozumiałe? Tobie pękło boś nie grzał a tylko zaizolował - wychładzanie
trwa dłużej ale jesli mróz tez jest długo to zdązy sie wychłodzić do zera i
bum.

> zimie z kranu leci woda czy kostki lodu? Jest jeszcze japońska metoda
> przeciw zamarzaniu, wystarczy żeby woda leciała niewielkim strumieniem i
> nic się nie stanie (oprócz rachunków :)).

wszystko jedno jak dostarczymy dodatkową energię


> swojej mocy max (np.10W/m). Max temp. powłoki musi być w opisie. Testując
> taki kabel sprawdziłem że, w temp pokojowej (20^C) też grzeje i stąd ten
> termostat.

Jesli cena takiego kabla nie jest wiele wyższa od zwykłago grzejnego to
niech bedzie, ale rewelacji w nim nie ma. Termostat tez jest potrzebny
(czujkę wkładamy w ocieplenie blisko rury). Jesli czujnik temperatury
umiescisz w pomieszczeniu to kabel bedzie grzał całą zimę - oczywiscie rura
nie zamarznie, ale rachunek za prąd bedzie duzy - prosta konsekwencja braku
znajomosci fizyki :-) A ponieważ rura jest ocieplona a kabel grzeje cały
czas to wybudowaliśmy fajny układ do zniszczenia rury poprzez ZA WYSOKĄ
temperature :)



b.

do góry

Użytkownik "Budyń" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
news:j8dk3j$980$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "wowa" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:4ea9cf58$0$5819$65785112@news.neostrada.pl...
>> A właśnie że temp. pomieszczenia! Wiem bo mi rozwaliło licznik :)
>
> Z takim specjalistą trudno sie kłócić...
>
W końcu zaczynamy się rozumieć :)

>>Woda pod ziemią ma temp. dodatnią, dopiero w pomieszczeniach się
>>wychładza.
>
> Dokłanie tak - czyli w pomieszczeniach musimy ja nieco nagrzać a zeby nie
> popłynąć na rachunkach za prąd rurę w pomieszczeniach izolujemy ją. Co
> jest niezrozumiałe?

A czy ja pisałem żeby nie izolować?

Tobie pękło boś nie grzał a tylko zaizolował - wychładzanie
> trwa dłużej ale jesli mróz tez jest długo to zdązy sie wychłodzić do zera
> i bum.

Nie grzane i nie izolowane :( Niestety za późno się zorientowałem.

>
>
> Jesli cena takiego kabla nie jest wiele wyższa od zwykłago grzejnego to
> niech bedzie, ale rewelacji w nim nie ma. Termostat tez jest potrzebny
> (czujkę wkładamy w ocieplenie blisko rury). Jesli czujnik temperatury
> umiescisz w pomieszczeniu to kabel bedzie grzał całą zimę - oczywiscie
> rura nie zamarznie, ale rachunek za prąd bedzie duzy - prosta konsekwencja
> braku znajomosci fizyki :-) A ponieważ rura jest ocieplona a kabel grzeje
> cały czas to wybudowaliśmy fajny układ do zniszczenia rury poprzez ZA
> WYSOKĄ temperature :)
>
>
>
Przyjrzyj się słowu SAMOREGULUJĄCY! To znaczy że grzeje do pewnej temp. i
koniec. Utrzymuje tą temp. Weźmie tyle mocy ile potrzeba, pełne 30W lub 0.5W
byle utrzymać tą temperature. A termostat z czujnikiem zew. (nie na polu,
tylko w tym pomieszczeniu blisko rury!) jest po to żeby nie płacić za okresy
temperatury dodatniej.
Wojtek

--
Taaa... Oczywiście, są lekarze, którzy
poświęcają cały swój czas i wiedzę
dla dobra pacjenta...
np. dr Sowa, dr House...

do góry

Użytkownik "wowa" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
news:4eaadf3e$0$8447$65785112@news.neostrada.pl...
> Przyjrzyj się słowu SAMOREGULUJĄCY! To znaczy że grzeje do pewnej temp. i
> koniec. Utrzymuje tą temp.

tą czyli jaką? Bo nie doczytałem w ich ulotkach. Nas interesuje zeby
przestał grzac kiedy ma 2 stopnie.

Ale mówiłeś ze przy 20 nadal grzeje.
Czyli w pomieszczeniu jest zero, pod otuliną kabel nagrzewa do +20 i nadal
grzeje. A ty sie upierasz ze to znakomite rozwiązanie. Chylę czoła i juz sie
nie odzywam.



b.

do góry

Użytkownik "Budyń" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
news:j8eugs$evh$1@inews.gazeta.pl...
>>
> tą czyli jaką? Bo nie doczytałem w ich ulotkach. Nas interesuje zeby
> przestał grzac kiedy ma 2 stopnie.
>

> Ale mówiłeś ze przy 20 nadal grzeje.
> Czyli w pomieszczeniu jest zero, pod otuliną kabel nagrzewa do +20 i nadal
> grzeje. A ty sie upierasz ze to znakomite rozwiązanie. Chylę czoła i juz
> sie nie odzywam.
>
>
>

Dobra. Zmusiłeś mnie do poczytania trochę. Faktycznie stosuje się termostat
mocowany bezpośrednio na rurę pod ociepleniem. W sumie nie wiem czego się
tak upierałem :)
Pozdrawiam
Wojtek

--
Taaa... Oczywiście, są lekarze, którzy
poświęcają cały swój czas i wiedzę
dla dobra pacjenta...
np. dr Sowa, dr House...

do góry