eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Rosa na szybach zewnętrznych
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 72

  • 11. Data: 2019-10-20 12:52:00
    Temat: Re: Rosa na szybach zewnętrznych
    Od: <test>



    Użytkownik "Tomasz" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5dac24ab$0$546$6...@n...neostrada.
    pl...

    W dniu 2019-10-20 o 10:34, test pisze:
    >
    >> Się ciesz, im zimniejsza szyba tym więcej rosy.

    >Czy to znaczy że zimą będę skrobał szyby tak jak w samochodzie żeby
    >zobaczyć co jest na zewnątrz?

    Raczej nie, aż tak dobrze nie będzie.


  • 12. Data: 2019-10-20 12:53:44
    Temat: Re: Rosa na szybach zewnętrznych
    Od: <test>



    Użytkownik "Marek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:a...@n...neos
    trada.pl...

    On Sun, 20 Oct 2019 11:16:05 +0200, Jarosław
    Sokołowski<j...@l...waw.pl> wrote:

    >> to już tylko fanaberya. Następnym logicznym krokiem będzie dodanie
    >> elektrycznego podgrzewania szyb. Tak jak w samochodzie.

    >Raczej stawiam na 4 szybowe, potem 5.

    Styropian będzie najlepszy.


  • 13. Data: 2019-10-20 12:56:08
    Temat: Re: Rosa na szybach zewnętrznych
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Marek napisał:

    >> to już tylko fanaberya. Następnym logicznym krokiem będzie
    >> dodanie elektrycznego podgrzewania szyb. Tak jak w samochodzie.
    >
    > Raczej stawiam na 4 szybowe, potem 5.

    No to mówimy o czym innym. Czteroszybowe to będzie obowiązek.
    Elektryczne podgrzewanie -- luksus instalowany indywidualnie
    za grubą kasę w domach z pięcioszybowymi oknami.

    --
    Jarek


  • 14. Data: 2019-10-20 14:29:52
    Temat: Re: Rosa na szybach zewnętrznych
    Od: "Twardy" <x...@x...onet.pl>

    Tomasz wrote:
    > Mam dom szkieletowy z oknami o potrójnych szybach.
    > Zawsze rano wszystkie okna maja rosę po zewnętrznej stronie
    > tak jak w samochodzie.
    > Po stronie północnej i zachodniej nic nie widać przez szyby
    > prawie do południa.
    > Czy taka rosa to jest normalne, w poprzednim domu nic
    > takiego nie miałem.


    Parowanie szyb od strony zewnętrznej, to okresowe zjawisko fizyczne
    występujące w porach roku, gdy możliwe staje się, że temperatura powierzchni
    szyby zewnętrznej jest niższa od temperatury otaczającego powietrza
    zewnętrznego. Z reguły pojawia się i występuje w okresie późnej wiosny i
    lata, gdy nie korzystamy już z ogrzewania w pomieszczeniach.

    *Parowanie szyb na zewnątrz*
    Ze zjawiskiem parowania szyb od strony zewnętrznej spotkasz w okresach
    wiosennym i jesiennym. Jest to czas, kiedy domy nie są jeszcze ogrzewane, a
    temperatura na zewnątrz znacznie spada nocą. Poza temperaturą, na zjawisko
    parowania okien wpływa poziom wilgotności powietrza. Przy wysokiej
    wilgotności i spadkach temperatury nocą, rankiem rosą pokryte są nie tylko
    okna, ale także samochody, czy trawa. Jest to więc naturalny proces
    fizyczny.
    Zjawisko parowania szyb od zewnątrz zależne jest także od innych czynników.
    Wpływ na to ma między innymi otoczenie okna. Parowanie potęguje roślinność,
    czy ruch powietrza (otwarta przestrzeń powoduje osuszanie skroplonej pary
    wodnej, od strony zacisza para może pozostawać na powierzchni okna). Na
    parowanie szyb może mieć nawet wpływ położenie okna w zależności od stron
    świata - większe parowanie występuje od strony północnej niż od południa czy
    zachodu.
    http://oknotest.pl/zaparowane-okna/dlaczego-okna-par
    uja-od-zewnatrz

    --
    Pozdr.
    T.


  • 15. Data: 2019-10-20 14:36:14
    Temat: Re: Rosa na szybach zewnętrznych
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2019-10-20 o 11:35, collie pisze:
    > W dniu 20.10.2019 o 11:16, Jarosław Sokołowski pisze:
    >
    >> To nie jest normalne. Zatrzymaliśmy się w połowie drogi. Mamy
    >> już okna trzyszybowe, nieprzystosowane do klimatu. Wkrótce mają
    >> być one obowiązkowe w każdym nowo bydowanym domu, więc nie będzie
    >> to już tylko fanaberya. Następnym logicznym krokiem będzie dodanie
    >> elektrycznego podgrzewania szyb. Tak jak w samochodzie.
    >
    > No, tak jak w samochodzie są trzyszybowe okna.
    > I sokołowski z cicha pęk poszedł się je...
    >

    Ale bywają dwuszybowe.

    Natomiast dziwnie jedzie się w takim pojeździe: zupełnie, jakby się
    oglądało niemy film. Tylko przyśpieszenie czuć, ale bez odniesienia do
    dźwięku silnika też to dziwne nieco jest.


    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 16. Data: 2019-10-20 19:10:08
    Temat: Re: Rosa na szybach zewnętrznych
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu .10.2019 o 14:36 Adam <a...@p...onet.pl> pisze:


    > Natomiast dziwnie jedzie się w takim pojeździe: zupełnie, jakby się
    > oglądało niemy film. Tylko przyśpieszenie czuć, ale bez odniesienia do
    > dźwięku silnika też to dziwne nieco jest.

    Jak dużo jeździsz to docenisz. To jest jeden z niewlu dodatków za które
    warto dopłacić w nowym aucie (jeśli jest dostępny oczywiście).

    TG


  • 17. Data: 2019-10-20 19:20:03
    Temat: Re: Rosa na szybach zewnętrznych
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Adam napisał:

    > W dniu 2019-10-20 o 11:35, collie pisze:
    >> W dniu 20.10.2019 o 11:16, Jarosław Sokołowski pisze:
    >>
    >>> To nie jest normalne. Zatrzymaliśmy się w połowie drogi. Mamy
    >>> już okna trzyszybowe, nieprzystosowane do klimatu. Wkrótce mają
    >>> być one obowiązkowe w każdym nowo bydowanym domu, więc nie będzie
    >>> to już tylko fanaberya. Następnym logicznym krokiem będzie dodanie
    >>> elektrycznego podgrzewania szyb. Tak jak w samochodzie.
    >>
    >> No, tak jak w samochodzie są trzyszybowe okna.
    >> I sokołowski z cicha pęk poszedł się je...
    >
    > Ale bywają dwuszybowe.

    To i tak jest bez związku intensywnymi próbami zrozumienia praw
    przyrody, jakie aktualnie odbywają się w czeluściach kaefów.
    Samochód nocą zwykle nieogrzewany stoi, grubość szyb więc obojętna
    -- z zewnątrz zawsze zimne będą. Dom, jeśli okna ma izolacyjne
    wielce, to nawet gdy w środku ciepło, szyby ma zimne, niczym
    gablota na parkingu.

    Jarek

    --
    Próżnoś repliki się spodziewał
    Nie dam ci prztyczka ani klapsa
    Nie powiem nawet pies cię jebał
    Bo to mezalians byłby dla psa


  • 18. Data: 2019-10-20 19:25:06
    Temat: Re: Rosa na szybach zewnętrznych
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Tomasz Gorbaczuk napisał:

    >> Natomiast dziwnie jedzie się w takim pojeździe: zupełnie, jakby się
    >> oglądało niemy film. Tylko przyśpieszenie czuć, ale bez odniesienia
    >> do dźwięku silnika też to dziwne nieco jest.
    >
    > Jak dużo jeździsz to docenisz. To jest jeden z niewlu dodatków za
    > które warto dopłacić w nowym aucie (jeśli jest dostępny oczywiście).

    Ja chyba jeżdzę mało. W każdym razie lubię z otwartym oknem -- ze
    względu na Kontakt Z Rzeczywistością. To samo mam zresztą z domami
    -- dość mam pomieszczeń na czterdziestym piętrze, może z rozległym
    widokiem, ale za to z oknami bez klamek i powietrzem z rurki o zawsze
    takich samych parametrach. We własnym domu nigdy bym sobie tak nie
    zrobił.

    --
    Jarek


  • 19. Data: 2019-10-20 19:36:56
    Temat: Re: Rosa na szybach zewnętrznych
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu .10.2019 o 19:25 Jarosław" Sokołowski" <j...@l...waw.pl> pisze:

    > Pan Tomasz Gorbaczuk napisał:
    >
    >>> Natomiast dziwnie jedzie się w takim pojeździe: zupełnie, jakby się
    >>> oglądało niemy film. Tylko przyśpieszenie czuć, ale bez odniesienia
    >>> do dźwięku silnika też to dziwne nieco jest.
    >>
    >> Jak dużo jeździsz to docenisz. To jest jeden z niewlu dodatków za
    >> które warto dopłacić w nowym aucie (jeśli jest dostępny oczywiście).
    >
    > Ja chyba jeżdzę mało. W każdym razie lubię z otwartym oknem -- ze
    > względu na Kontakt Z Rzeczywistością. To samo mam zresztą z domami
    > -- dość mam pomieszczeń na czterdziestym piętrze, może z rozległym
    > widokiem, ale za to z oknami bez klamek i powietrzem z rurki o zawsze
    > takich samych parametrach. We własnym domu nigdy bym sobie tak nie
    > zrobił.

    Szczęściarz :-) - wyobraź sobie, że niektórzy muszą pracować. Bardzo
    często praca polega na pojechaniu do klienta (100-1000km) i zrobieniu
    "czegoś" na miejscu. Zazwyczaj nie da się tam polecieć, trzeba się tłuc
    autem. Jak masz takich "wyjazdów" kilka w tygodniu zaczynasz doceniać
    takie fanaberie jak ciche auto, klimatyzację, komfortowe zawieszenie,
    wygodną pozycję za kierownicą itp.
    Klient za to płaci, ale ty i tak musisz spędzić 12-16h w aucie i 2h u
    klienta.
    Jak Ci wyjdzie, że w roku robiśz 50-80kkm to takie fanaberie jak ciche i
    wygodne auto konieczność.

    TG


  • 20. Data: 2019-10-20 19:46:59
    Temat: Re: Rosa na szybach zewnętrznych
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Tomasz Gorbaczuk napisał:

    >>>> Natomiast dziwnie jedzie się w takim pojeździe: zupełnie, jakby się
    >>>> oglądało niemy film. Tylko przyśpieszenie czuć, ale bez odniesienia
    >>>> do dźwięku silnika też to dziwne nieco jest.
    >>>
    >>> Jak dużo jeździsz to docenisz. To jest jeden z niewlu dodatków za
    >>> które warto dopłacić w nowym aucie (jeśli jest dostępny oczywiście).
    >>
    >> Ja chyba jeżdzę mało. W każdym razie lubię z otwartym oknem -- ze
    >> względu na Kontakt Z Rzeczywistością. To samo mam zresztą z domami
    >> -- dość mam pomieszczeń na czterdziestym piętrze, może z rozległym
    >> widokiem, ale za to z oknami bez klamek i powietrzem z rurki o zawsze
    >> takich samych parametrach. We własnym domu nigdy bym sobie tak nie
    >> zrobił.
    >
    > Szczęściarz :-) - wyobraź sobie, że niektórzy muszą pracować. Bardzo
    > często praca polega na pojechaniu do klienta (100-1000km) i zrobieniu
    > "czegoś" na miejscu. Zazwyczaj nie da się tam polecieć, trzeba się tłuc
    > autem. Jak masz takich "wyjazdów" kilka w tygodniu zaczynasz doceniać
    > takie fanaberie jak ciche auto, klimatyzację, komfortowe zawieszenie,
    > wygodną pozycję za kierownicą itp.
    > Klient za to płaci, ale ty i tak musisz spędzić 12-16h w aucie i 2h u
    > klienta.
    > Jak Ci wyjdzie, że w roku robiśz 50-80kkm to takie fanaberie jak ciche
    > i wygodne auto konieczność.

    Nie muszą sobie wyobrażać -- znam dostatecznie wielu takich. W zasadzie
    codziennie widuję. Trudno by mnie było na taki "dodatek" namówić, nawet
    gdyby dużo dopłacali. Nie chodzi o "jeździć", tylko o "musieć" -- z tym
    pierwszym nie mam problemu, wręcz przeciwnie.

    Jarek

    --
    Navigare necesse est, vivere non est necesse.

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1