eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Sposob na sk***syna z kosa spaliowa
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 209

  • 191. Data: 2015-09-09 12:23:17
    Temat: Re: Sposob na sk***syna z kosa spaliowa
    Od: masti <g...@t...hell>

    Ghost wrote:

    >
    >
    > Użytkownik "masti" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:msp048$2en$...@d...me...
    >
    > Ghost wrote:
    >
    >>
    >>
    >> Użytkownik "Kżyho" napisał w wiadomości grup
    >> dyskusyjnych:msouul$jb$...@n...icm.edu.pl...
    >>
    >> W dniu 2015-09-09 o 11:22, Ghost pisze:
    >>>> Tyle ile użytkownik na kosiarce ustawił?
    >>>
    >>> Obywatel ma prawo SAM wybrać jaka ma być długa trawa - osobiście
    >>> definiuje
    >>> pojęcie "krótko ścięta" (3mm, 20cm)
    >>> Obywatel kosi, aż skosi. A jak już skosi ("jak się już trawa nie kosi bo
    >>> już
    >>> krótko ścięta"), czyli osiągnie założenie (3mm, 20cm), to ma obowiązek
    >>> przestać kosić.
    >>
    >>> Dacie teraz radę? Jak nie to poddaje się.
    >
    >>i cz yten obywatel z początku wątka kosi krócej?
    >>Niehomologowaną kosiarką?
    >>czy jak?
    >>dasz radę?
    >
    > Podałem przykład na zdroworozsądkowość, zgadzasz się z nią?

    tak, choć nie ma on wiele wspólnego z tematem wątku
    a jak po skoszeniu na 10cm goś dojdzie do wniosku, że mu się nie podoba
    i 5cm będzie ładniej?

    --
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett


  • 192. Data: 2015-09-09 12:33:16
    Temat: Re: Sposob na sk***syna z kosa spaliowa
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "Piotrek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:55effbef$0$4782$6...@n...neostrada
    .pl...

    > I jeśli w lokalnym zwyczaju jest koszenie raz w miesiącu, to koszenie co
    > dwa tygodnie jest ponad przeciętną miarę.

    Ok, widzę że doszedłeś do absurdu: Ktoś ma większa działkę - zabronić bo
    koszenie dłużej trwa. Ktoś chce krótsza trawę - zabronić - bo kosi częściej.

    Ciągle mam nadzieję, że tylko zgrywasz głupa na potrzeby dyskusji bo nie
    wierzę że można tak po komuszemu interpretować ten przepis - a więc jako
    dążenie do "równości" w oderwaniu od celu (krótsza trawa) lub zakresu
    (większy trawnik).

    >> Dopiero jak zdejmie tłumik, albo zrobi sobie głośną samoróbkę to wtedy
    >> będzie można powiedzieć że hałasuje ponad przeciętną miarę.

    > Zostawmy na chwilę przeciętną miarę na boku.

    > Z uporem maniaka zakładasz, że uciążliwe jest jedynie natężenie hałasu, a
    > nie czas jego trwania.

    Bynajmniej - odnoszę hałas do wykonywanej czynności. A więc wbijanie
    gwoździa młotkiem nie jest nadmiernym hałasowaniem, ale robienie tego
    dzwonem już tak. I nie ma znaczenia że jeden sąsiad ma dachówki i potrzebuje
    wbić jeden gwóźdź na 100 lat. A drugi gonty i co 25 lat musi je wymienić
    wbijając 5tys gwoździ.

    Licząc _sumę_ hałasu ten co wbija więcej oczywiście bardziej hałasuje. Ale
    to nie jest _nadmierne_! Natomiast jak ktoś będzie miał do przybicia 10
    gwoździ i będzie to robił dzwonem zamiast młotka to będzie nadmierne
    hałasowanie mimo, że sumaryczny czas jego trwania i suma hałasu będzie
    znacznie mniejsza niż tego co zmienia gonty na dachu. Rozumiesz?

    >> Dostaniesz zatem taki sam hint jaki dostał Adam:

    > Włóż do baaardzo mocno gorącej wody palec na ułamek sekundy i na minutę.
    > Dostrzegasz różnicę?

    No i?

    Znaczy ten co ma gonty nie może ich wymienić bo inni mają dachówki? Kilka
    lat temu zmieniałem gonty na pewnym dachu przez kilka tygodni biłem gwoździe
    popołudniami (bo rano pracuję). Dach deskowany więc echo niosło się głośno i
    odbijało od pobliskiego lasu. Akurat w tamtej okolicy nikt inny nie ma dachu
    z gontami - zgodnie z Twoją chorą interpretacją to było nadmierne
    hałasowanie bo trwało długo i lokalne zwyczaje tego nie przewidują.

    >> Który w tym przypadku nie ma zastosowania.

    > Ma zastosowanie w każdym przypadku immisji, ponieważ na jego podstawie sąd
    > dokonuje oceny sytuacji.

    ROTFL!

    Ile jeszcze razy? Nie _każda_ immisja jest zabroniona ale tylko _nadmierna_.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 193. Data: 2015-09-09 12:38:04
    Temat: Re: Sposob na sk***syna z kosa spaliowa
    Od: "Ghost" <g...@e...com>



    Użytkownik "masti" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:msp1ak$6nv$...@d...me...

    Ghost wrote:

    >> Podałem przykład na zdroworozsądkowość, zgadzasz się z nią?

    >tak, choć nie ma on wiele wspólnego z tematem wątku

    Przecież to było twoje życzenie, pohuj sie wysilam i tłumacze ci to od
    kilku postów?

    >a jak po skoszeniu na 10cm goś dojdzie do wniosku, że mu się nie podoba
    >i 5cm będzie ładniej?

    Za chwile zapytasz, a co jeśli będzie miał pragnienie i zrobi przerwę na
    piwo. Myślę, że nie mam nic do dodania. Sorry nie prowadzę przedszkola,
    zapytaj swój zdrowy rozsądek.


  • 194. Data: 2015-09-09 12:38:51
    Temat: Re: Sposob na sk***syna z kosa spaliowa
    Od: Kżyho <k...@c...pl>

    W dniu 2015-09-09 o 11:17, Piotrek pisze:
    > Kombinujesz jak koń pod górę.
    >
    > Najpierw odpowiedz (sobie) na pytanie co to jest ta przeciętna miara z
    > ustawy. Ale doczytaj - nie wymyślaj.
    >
    > I automagicznie Twoje wątpliwości znikną.
    >
    > Piotrek
    >

    http://prawo.rp.pl/artykul/850370.html

    "W praktyce ocena ,,przeciętnej miary", w rozumieniu art. 144 kodeksu
    cywilnego, powinna być dokonywana na podstawie obiektywnych warunków
    panujących w środowisku osób zamieszkujących na danym terenie, a nie na
    podstawie subiektywnych odczuć osób, których przestrzeń w miejscu
    zamieszkania w następstwie realizacji dalszych inwestycji (budowania
    dalszego budynku mieszkalnego) uległaby ograniczeniu."

    http://www.poradaprawna.pl/porada/56494/uciazliwe-ha
    lasy-z-sasiedztwa

    "Wskazaniem tego jaka norma hałasu przekracza to co jest dopuszczalne
    mogą stanowić normy hałasu dopuszczalnego wymienione w rozporządzeniu
    Ministra Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa w sprawie
    dopuszczalnego poziomu hałasu w środowisku.). W rozporządzeniu tym, a
    właściwie w załączniku do niego znajdujemy dopuszczalne normy hałasu w
    dzień i w nocy (od godziny 22 do 6 rano). Dla terenów zabudowy
    mieszkaniowej jednorodzinnej położonych w pobliżu drogi normy te wynoszą
    stosownie: w dzień 55 decybeli, a w porze nocnej 45 decybeli."

    Pzdr

    --
    /__/_* /
    / ) /_(//)()
    /


  • 195. Data: 2015-09-09 12:43:45
    Temat: Re: Sposob na sk***syna z kosa spaliowa
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "Piotrek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:55eff917$0$27513$6...@n...neostrad
    a.pl...

    >> Zadam Ci proste pytanie [...]

    > Kombinujesz jak koń pod górę.

    Tak myślałem - dotarło ale wstyd się przyznać do porażki.

    > Najpierw odpowiedz (sobie) na pytanie co to jest ta przeciętna miara z
    > ustawy. Ale doczytaj - nie wymyślaj.

    Tak znam _Twoją_ interpretację.
    Jak nikt nie ma żywopłotu to i ja nie mogę mieć bo jego obcinanie będzie
    hałasowaniem ponad _lokalną_ miarę.

    > I automagicznie Twoje wątpliwości znikną.

    Ależ ja nie mam wątpliwości. Przepis jest jasny tak długo jak się odnosi
    hałas do wykonywanej czynności co jest oczywiste bo gdyby było inaczej
    należałoby zakazać wszelkiego hałasu czyli wylać asfaltem trawniki.
    Absurdalny staje się tylko w Twojej interpretacji jako sumy hałasu w jakimś
    czasie.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 196. Data: 2015-09-09 13:02:48
    Temat: Re: Sposob na sk***syna z kosa spaliowa
    Od: masti <g...@t...hell>

    Ghost wrote:

    >
    >
    > Użytkownik "masti" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:msp1ak$6nv$...@d...me...
    >
    > Ghost wrote:
    >
    >>> Podałem przykład na zdroworozsądkowość, zgadzasz się z nią?
    >
    >>tak, choć nie ma on wiele wspólnego z tematem wątku
    >
    > Przecież to było twoje życzenie, pohuj sie wysilam i tłumacze ci to od
    > kilku postów?
    >
    >>a jak po skoszeniu na 10cm goś dojdzie do wniosku, że mu się nie podoba
    >>i 5cm będzie ładniej?
    >
    > Za chwile zapytasz, a co jeśli będzie miał pragnienie i zrobi przerwę na
    > piwo. Myślę, że nie mam nic do dodania. Sorry nie prowadzę przedszkola,
    > zapytaj swój zdrowy rozsądek.

    Ty twierdzisz, ze koszenie było wbrew zdrowemu rozsądkowi to ty
    udowadniaj

    --
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett


  • 197. Data: 2015-09-09 13:08:02
    Temat: Re: Sposob na sk***syna z kosa spaliowa
    Od: "Ghost" <g...@e...com>



    Użytkownik "masti" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:msp3ko$ftg$...@d...me...

    Ghost wrote:

    >
    >
    > Użytkownik "masti" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:msp1ak$6nv$...@d...me...
    >
    > Ghost wrote:
    >
    >>>> Podałem przykład na zdroworozsądkowość, zgadzasz się z nią?
    >
    >>>tak, choć nie ma on wiele wspólnego z tematem wątku
    >
    >> Przecież to było twoje życzenie, pohuj sie wysilam i tłumacze ci to od
    >> kilku postów?
    >
    >>>a jak po skoszeniu na 10cm goś dojdzie do wniosku, że mu się nie podoba
    >>>i 5cm będzie ładniej?
    >
    >> Za chwile zapytasz, a co jeśli będzie miał pragnienie i zrobi przerwę na
    >> piwo. Myślę, że nie mam nic do dodania. Sorry nie prowadzę przedszkola,
    >> zapytaj swój zdrowy rozsądek.

    >Ty twierdzisz, ze koszenie było wbrew zdrowemu rozsądkowi to ty
    >udowadniaj

    Najpierw musiałbyś udowodnić, że tak twierdze. Nudzisz mnie.


  • 198. Data: 2015-09-09 13:11:06
    Temat: Re: Sposob na sk***syna z kosa spaliowa
    Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>

    On 2015-09-09 12:38, Kżyho wrote:
    > http://prawo.rp.pl/artykul/850370.html
    >
    > "W praktyce ocena ,,przeciętnej miary", w rozumieniu art. 144 kodeksu
    > cywilnego, powinna być dokonywana na podstawie obiektywnych warunków
    > panujących w środowisku osób zamieszkujących na danym terenie, a nie na
    > podstawie subiektywnych odczuć osób, których przestrzeń w miejscu
    > zamieszkania w następstwie realizacji dalszych inwestycji (budowania
    > dalszego budynku mieszkalnego) uległaby ograniczeniu."
    >

    A jakby doczytać do końca to jeszcze:

    "Tak więc ustalenie, czy w konkretnym przypadku została przekroczona
    granica dopuszczalnych uciążliwości wynikających z sąsiedztwa gruntów,
    na jakie jest narażona każda nieruchomość, wymaga oceny, czy zakłócenie
    przekracza przeciętną miarę wyznaczoną nie tylko przez
    społeczno-gospodarcze przeznaczenie nieruchomości, *lecz także przez
    stosunki miejscowe*, i dopuszczalną na podstawie przepisów odrębnych."

    I o to mi dokładnie chodziło.

    Piotrek


  • 199. Data: 2015-09-09 13:13:59
    Temat: Re: Sposob na sk***syna z kosa spaliowa
    Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>

    On 2015-09-09 12:43, Ergie wrote:
    > Absurdalny staje się tylko w Twojej interpretacji jako sumy hałasu w
    > jakimś czasie.

    A masz jakieś wsparcie na to, że pisałem o sumie hałasu w czasie?

    Piotrek

    PS. Dalej kombinujesz jak koń pod górę. Kżyho Ci wkleił wyjaśnienie a ja
    dokleiłem dalszy ciąg - IMHO ważniejszy.


  • 200. Data: 2015-09-09 13:30:04
    Temat: Re: Sposob na sk***syna z kosa spaliowa
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "Piotrek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:55f01477$0$4769$6...@n...neostrada
    .pl...

    > A masz jakieś wsparcie na to, że pisałem o sumie hałasu w czasie?

    Podawałeś absurdalny przykład z wrzątkiem gdzie chwila jest ok a dłużej już
    nie.
    Pisałeś że jak inni kosza krócej to ich sąsiad też musi kosić krócej.

    No i ciągle unikasz odpowiedzi na proste pytanie czy wolno skosić 50m2
    działki kosą spalinową.

    > PS. Dalej kombinujesz jak koń pod górę. Kżyho Ci wkleił wyjaśnienie a ja
    > dokleiłem dalszy ciąg - IMHO ważniejszy.

    Ok proszę:

    > "Tak więc ustalenie, czy w konkretnym przypadku została przekroczona
    > granica dopuszczalnych uciążliwości wynikających z sąsiedztwa gruntów, na
    > jakie jest narażona każda nieruchomość, wymaga oceny, czy zakłócenie
    > przekracza przeciętną miarę wyznaczoną nie tylko przez
    > społeczno-gospodarcze przeznaczenie nieruchomości, *lecz także przez
    > stosunki miejscowe*, i dopuszczalną na podstawie przepisów odrębnych."

    Załóżmy że stosunki miejscowe są takie ludzie mają trawniki i je koszą
    popołudniami (nic nie wskazuje aby były inne więc to realne założenie).

    Gdzie tu widzisz jakiekolwiek odniesienie do "ilości" czy "czasu"
    generowania hałasu?
    Jeśli używanie kosy jest dozwolone to jest dozwolone zarówno do 50m2 jak i
    5tys m2.

    Natomiast jak gdzieś będzie zakaz hałasowania kosą (np. park narodowy,
    uzdrowisko czy inne "strefy ciszy") to nie będzie wolno hałasować
    niezależnie od tego czy 5 minut czy 5 godzin. Dotarło?

    Pozdrawiam
    Ergie

strony : 1 ... 10 ... 19 . [ 20 ] . 21


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1