eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › czym to zakleic?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 8

  • 1. Data: 2016-12-11 00:04:39
    Temat: czym to zakleic?
    Od: Majka <k...@g...com>

    Malowałam łazienkę. Wyszło fajnie, poza jednym miejscem:

    https://photos.google.com/share/AF1QipM_6H4TgQ_daxw0
    1ESDkfgS3dRKmeSJryoPgIoNsVo9PeF-fStEGv0gNLK46WKCKg?k
    ey=bHk2YkZROEJxanFZdkZva3JESDQxMnVBdERKREFB

    Czym to zakleić?
    Nie chcę tego urywać, skrobać, szpachlować.
    Chciałabym to zespolić z powrotem ze ścianą, ewentualnie jeśli trzeba będzie to
    pomalować.

    Czym to przykleić by nie odstawało?
    Czy pomalowanie wnętrza tego dziadostwa farbą lateksową (któą malowałam łazienkę) ma
    sens?
    Coś trzeba włożyć/nanieść do wnętrza tego odwarstwienia, i całość przyprasuję na np.
    cała noc ze sobą, żeby dobrze się skleiło.

    Tylko czym to skleić, co tam wprowadzić jako klej?

    Majka


  • 2. Data: 2016-12-11 01:20:10
    Temat: czym to zakleic?
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    A co to jest to urwane?


  • 3. Data: 2016-12-11 01:42:21
    Temat: Re: czym to zakleic?
    Od: Majka <k...@g...com>

    W dniu niedziela, 11 grudnia 2016 01:20:11 UTC+1 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
    > A co to jest to urwane?

    Nawaliłam nie podając szczegółów, uzupełniam:

    - pomieszczenie - łazienka
    - ściana - skos poddasza, płyta gipsowo-kartnowa
    - farba Dekoral kuchnia i łazienka Maleinak
    - od ściany około miesiąc po malowaniu odspoił się widoczny na zdjęciach płat tynku
    (tak mi się wydaje, że to jest tynk, jakaś zaprawa, pokrycie płyty gk na grubość
    około 2-3 mm)
    - malowałam w pierwszym kwartale tego roku, 2016

    Czym to zespoić na powrót?
    Farba którą malowałam do środka? Silikon? Klej do tapet? Inny /jaki/ klej?
    Czy zwiękzyć wilgotność na kilka dni przed sklejaniem, by ten płat "tynku" był
    plastyczny, giętki?

    Tak kombinuję, żeby do środka tego odspojenia wprowadzić coś sklejającego, a później
    czymś delikatnym z wierzchu i równym docisnąć do ściany, np za pomocą deski obłożonej
    cienka 0,5 cm gąbką, albo deską obciągniętą ręcznikiem frotte.
    Zamiast deski mogę użyć ksiązki, cokolwiek, tylko co DO WNĘTRZA?

    Majka


  • 4. Data: 2016-12-11 01:55:37
    Temat: Re: czym to zakleic?
    Od: "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net>

    Użytkownik "Majka" <k...@g...com> napisał w
    wiadomości news:97eb8070-485f-42d6-b212-cc601fff5068@googlegrou
    ps.com...
    Malowałam łazienkę. Wyszło fajnie, poza jednym miejscem:

    https://photos.google.com/share/AF1QipM_6H4TgQ_daxw0
    1ESDkfgS3dRKmeSJryoPgIoNsVo9PeF-fStEGv0gNLK46WKCKg?k
    ey=bHk2YkZROEJxanFZdkZva3JESDQxMnVBdERKREFB

    Czym to zakleić?
    Nie chcę tego urywać, skrobać, szpachlować.
    Chciałabym to zespolić z powrotem ze ścianą, ewentualnie jeśli trzeba będzie
    to pomalować.

    Czym to przykleić by nie odstawało?
    Czy pomalowanie wnętrza tego dziadostwa farbą lateksową (któą malowałam
    łazienkę) ma sens?
    Coś trzeba włożyć/nanieść do wnętrza tego odwarstwienia, i całość
    przyprasuję na np. cała noc ze sobą, żeby dobrze się skleiło.

    Tylko czym to skleić, co tam wprowadzić jako klej?



    Najprościej to chyba klej montażowy. Do dostania w Castoramie itp. Im
    droższy tym mocniej i szybciej sklei.
    Używałem Pattex Express Fix i trzymał już solidnie po 10 minutach.
    Ale miej świadomość, że będzie widać pęknięcie. Jeśli chcesz ładnie
    wykończyć ścianę to trzeba oderwać ten kawałek, zaszpachlowac i pomalowac
    ścianę jeszcze raz.

    --
    Pozdrawiam,

    yabba


  • 5. Data: 2016-12-11 07:02:25
    Temat: Re: czym to zakleic?
    Od: Jacek <k...@a...com>

    W dniu 11.12.2016 o 00:04, Majka pisze:
    > Malowałam łazienkę. Wyszło fajnie, poza jednym miejscem:
    >
    > https://photos.google.com/share/AF1QipM_6H4TgQ_daxw0
    1ESDkfgS3dRKmeSJryoPgIoNsVo9PeF-fStEGv0gNLK46WKCKg?k
    ey=bHk2YkZROEJxanFZdkZva3JESDQxMnVBdERKREFB
    >
    > Czym to zakleić?
    > Nie chcę tego urywać, skrobać, szpachlować.
    > Chciałabym to zespolić z powrotem ze ścianą, ewentualnie jeśli trzeba będzie to
    pomalować.
    >
    > Czym to przykleić by nie odstawało?
    > Czy pomalowanie wnętrza tego dziadostwa farbą lateksową (któą malowałam łazienkę)
    ma sens?
    > Coś trzeba włożyć/nanieść do wnętrza tego odwarstwienia, i całość przyprasuję na
    np. cała noc ze sobą, żeby dobrze się skleiło.
    >
    > Tylko czym to skleić, co tam wprowadzić jako klej?
    >
    > Majka
    >
    Ja bym to podkleił klejem Wikol. Piszą wprawdzie, że jest do drewna, ale
    tym się nie ma co przejmować. Klej po wyschnięciu jest przezroczysty,
    więc widać nie będzie. Schnie na tyle wolno, że można będzie docisnąć,
    aby krawędzie ładnie spasowały. No i nie trzeba go dawać grubo, więc
    odstawać nie powinno. Nadmiar zbierzesz mokrą szmatką - byle szybko, to
    śladu nie bedzie.
    Jacek


  • 6. Data: 2016-12-11 11:28:07
    Temat: Re: czym to zakleic?
    Od: Marcin N <m...@o...pl>

    W dniu 2016-12-11 o 01:55, yabba pisze:
    > Ale miej świadomość, że będzie widać pęknięcie. Jeśli chcesz ładnie
    > wykończyć ścianę to trzeba oderwać ten kawałek, zaszpachlowac i
    > pomalowac ścianę jeszcze raz.

    Zamiast odrywać - można zwyczajnie przyśrubować, jak każdą płytę GK,
    potem zaszpachlować tylko śruby i linię pęknięcia, i oczywiście pomalować.

    --
    MN


  • 7. Data: 2017-08-15 14:39:40
    Temat: Re: czym to zakleic?
    Od: k...@g...com

    W dniu niedziela, 11 grudnia 2016 00:04:40 UTC+1 użytkownik Majka napisał:
    > Malowałam łazienkę. Wyszło fajnie, poza jednym miejscem:
    > https://photos.google.com/share/AF1QipM_6H4TgQ_daxw0
    1ESDkfgS3dRKmeSJryoPgIoNsVo9PeF-fStEGv0gNLK46WKCKg?k
    ey=bHk2YkZROEJxanFZdkZva3JESDQxMnVBdERKREFB
    > Czym to zakleić?
    > Czym to przykleić by nie odstawało?
    > /.../ co tam wprowadzić jako klej?


    Wszystkim dziękuję. Opiszę co zrobiłam w tym przypadku, może przyda się komuś
    później, kto ma podobny problem:

    W jednej z moich łazienek, na ścianie będącej skosem dachu odkleił się (odspoił) płat
    tynku.
    Nie wiem, czym to było tynkowane, może szpachlowane, natomiast położone było na płytę
    gipsowo-kartonową.
    Ten odstający jęzor tynku miał wielkość dużego obiadowego talerza, trzymał się jedną
    stroną/krawędzią.

    Działanie:
    dwukrotnie dla zmiękczenia tego odstającego płatu tynku spryskałam go woda z
    atomizera. Raz godzinę przed klejeniem, drugi raz bezpośrednio przed nałożeniem
    kleju.
    Odstający język tylko stał się plastyczniejszy, można go było docisnąć do ściany, nie
    łamał się i nie pękał dzięki zwilżeniu wodą.
    Wodą zwilżałam oczywiście wnętrze tego odklejenia, tynk od strony płyty g-k i sama
    płytę g-k.

    Klej użyty to rakol - odpowiednik wikolu. Wersja mleczna która po wyschnięciu wg
    producenta jest przezroczysta/bezbarwna.
    Czas schnięcia kleju wg etykiety to 30 minut - to było kryterium zakupu tego akurat
    wikolu(Rakolu), bo chciałam mieć więcej czasu na dokładne nałożenie kleju, czyli
    kleje zastygające w 10 minut odpadały z gry.

    Rakol/Wikol nałożyłam pędzlem na tynk od spodu oraz na płytę g-k. Nałożenie tylko na
    miejsce kontaktu, nie wychodziłam poza obrys odspojenia.

    Po nałożeniu kleju język tynku został dociśnięty do ściany równomiernie i płasko.
    Równomierność osiągnęłam przy pomocy bardzo dużej sztywnej książki (można użyć też
    np. dużą deskę), na książce była jedna warstwa miękkiego ręcznika frotte dla
    wyrównania docisku i "miękkiego" kontaktu.
    ręcznik użyty był biały, żeby ew. wklejone włókna nie zostały na ścianie widoczne.
    Docisk, czyli książkę z ręcznikiem frotte unieruchomiłam rozpierając o przeciwległy
    kąt ściana-podłoga kij teleskopowy do malowania, dodatkowo delikatnie wbiłam klin
    żeby poprawić dociśnięcie klejonych elementów.
    Całość pozostawiona na noc, dla dobrego związania kleju i wyschnięcia.

    Po zdemontowaniu konstrukcji kij-klin-książka-ręcznik została gładka ściana. Nic nie
    trzeba było szlifować ani szpachlować. Odstający język tynku wszedł IDEALNIE w swoje
    dawne miejsce. Dodam, ze gdyby cokolwiek odstawało byłam gotowa przeszlifować to
    miejsce do równego.

    Po jednokrotnym malowaniu miejsca klejenia farbą nie widać nic - ściana jest
    perfekcyjnie gładka, bez śladu reparacji.

    Mam nadzieję, że to się komuś przyda.
    Pozdrawiam pomagających i czytających,
    Majka


  • 8. Data: 2017-08-15 15:04:28
    Temat: Re: czym to zakleic?
    Od: collie <c...@v...pl>

    W dniu 15.08.2017 14:39, k...@g...com pisze:

    > Mam nadzieję, że to się komuś przyda.

    Mądra dziewczynka. ;)

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1