Sebcio wrote:
> Dlatego warto za ogrzewaczem przepływowym dać jeszcze mały boiler
> elektryczny :) William mi kiedyś doradził, jak miałem problemy z
> serwisem mojego Vaillanta. Kupiłem więc Aristona TI Shape 15 za około
> 400PLN i doskonale zrobiłem.
>
> Tak połączone dwa podgrzewacze mają kilka zalet. Po pierwsze awaria
> gazowego nie pozbawia mnie ciepłej wody - teoretycznie 15l to nieduży
> zasobnik, ale wystarczy w większości wypadków a i nawet krótki
> prysznic da się wziąć w ciepłej wodzie. Grzałka 2kW powoduje że te
> 15l szybko się nagrzewa. Po drugie dużo szybciej po odkręceniu kurka
> mam ciepłą wodę. Po trzecie nawet jak wyłączą prąd, przez jakiś czas
> woda w zasobniku utrzymuje ciepło. To ważne gdy ma się gazowy
> ogrzewacz z zasilaniem sieciowym. Te "wypasione" tak niestety mają -
> awaria prądu wyłącza grzanie wody gazem.


Mam podobny problem - ogrzewacz gazowy jest na innej kondygnacji i mija
trochę czasu zanim z kranu popłynie ciepła woda. Proszę o jakieś informacje
czy ten Ariston jest podłączony na rurę z wodą którą płynie ciepła woda z
podgrzewacza gazowego i czy wyłącza się gdy już ciepła woda z podgrzewacza
gazowego dopłynie do kranu ?


Pozdrawiam
kopajt

do góry

On 2009-01-09 09:31, e-Shrek wrote:
>> Te hydrogeneratory podobno często się psują, głównie z powodu obrastania
>> kamieniem, co oczywiście nie podlega gwarancji, a koszt naprawy jest
>
> Tzn?

Tzn co? Jak często? Nie wiem, ale widocznie wystarczająco
często, żeby sami instalatorzy i serwisanci je odradzali...

> Ogolnie cale agd jest liczone na 5 lat ;-)

Podgrzewacz na 5 lat? Chyba żartujesz? Mój poprzedni pracował
33 i nadal by pracował, gdyby współdomowniczka nie ubzdurała
sobie, że pora zacząć się bać starucha... A święty spokój jest
bezcenny... ;-)

--
mrg

do góry

Użytkownik "e-Shrek" napisał :

> Ja mam wersje Junkersa z hydrogeneratorem. Na razie bez problemow, choc
> w sumie tylko pol roku. Bateryjki ponoc za czesto padaja, to pewnie
> zalezy od sposobu korzystania z piecyka, ale ...
>
> A co do niezawodnosci, to najlepiej ten ze "swieczka" ;-) Tanie, po
> kilkanascie lat zyja ;-))

Oczywiście, tylko...
- po pierwsze, brak do nich części (taka membrana do MORA 371, która
wystrzeliła mi w świeta jest nie do zdobycia);
- po drugie, płomień też ciągnie gaz 24 godz. na dobę. Wyliczyli , że to
w sumie w granicach 180-200 m3 na rok. Jak policzymy średnio x 2,5 zł
to wyjdzie prawie pół piecyka. Więc po co?

Pozdrawiam,
Mel

> --
> Pozdrawiam,
> e-Shrek

do góry

Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:gk764i$ojq$1@inews.gazeta.pl...
> Irokez napisał(a):
>
>> Mam Termeta i dwie baterie alkaiczne juz rok siedzą.
>> Wychodzi na to że więcej Junkers żre?
>
> Ja tam się nie znam, ale mój Junkers żre baterie niemiłosiernie.
> Komplet na 2-3 tygodnie. Nigdy więcej.

Albo konstrukcja Junkersa taka dziwna, albo coś zwalone jesli to Termet.
Reklamuj na gwarancji jeśli masz.


--
Irokez

do góry

Irokez napisał(a):

> Albo konstrukcja Junkersa taka dziwna, albo coś zwalone jesli to
> Termet. Reklamuj na gwarancji jeśli masz.

To Junkers od Boscha. Gwarancję to on stracil ładnych parę lat temu. Ale w sumie
chyba zamiast zawracać sobie nim głowę, zainwestuję w "darmową" ciepłą wodę z
kolektorów słonecznych. A Junkers byl instalowany dawno temu, i chyba nie nadaje
sie do ogrzewania wody na dwóch piętrach.

Ale na zaklęcie z "Seksmisji" zawsze odpala;-)

--
Justyna

do góry