eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › rekuperator czy ma to sens
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 166

  • 101. Data: 2010-01-29 09:03:30
    Temat: Re: rekuperator czy ma to sens
    Od: "kris" <k...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Maniek4" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:hjsth7$l7p$1@news.interia.pl...
    >
    > Uzytkownik "Kris" <k...@w...pl> napisal w wiadomosci
    > news:hjst2h$dgq$1@news.onet.pl...
    >
    >> W Polsce cuda sie zdarzaja ale tu zostaje 1500zl na tzw. zycie
    >
    > Przez 30 lat. A tu dzieci rosna, trzeba kupic lyzwy, wyjechac na narty,
    > polezec w basenie w hotelu, zmienic samochod starego grata, zrobic
    > imprezke do pierwszego zygania, z czasem zapewnic cos dzieciom, a tu nadal
    > 1500 do wydania. Ale wentylacja chodzi. :-) Zycie.

    Jakie łyzwy, jakie narty. Zapomnij.
    Prąd 150zł miesięcznie
    Ogrzewanie- przyjmijmy średnio 200zł miesięcznie
    Telewizja+ telefony- przyjmijmy 100zł miesięcznie
    Internet- niech jest 50zł
    Woda+ kanaliza- 100zł miesięcznie
    Razem: 600zł a podałem raczej zaniżone wartosci jak mysle. No i jeszcze
    pewnie wszystkiego nie wymieniłem
    Aha
    Paliwo- niech jest 200zł

    Zostaje 700zł.
    Na książki, przybory itp we wrzesniu dla córki wydałem chyba z 800zł
    100zł to w supermarkecie robisz zakupy i w reklamówce je miescisz.


    --
    Pozdrawiam

    Krzysiek



  • 102. Data: 2010-01-29 09:13:37
    Temat: Re: rekuperator czy ma to sens
    Od: "kris" <k...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Łukasz C." <l...@g...com> napisał w wiadomości
    news:1dmqinqri2fno.1qa8g26flccbb.dlg@40tude.net...
    > Temat rzeka ;-)
    > Co do analizy - styropian o jakim współczynniku był brany pod uwagę?
    0,040 kosztuje juz ok 80zł za m3
    0,032 kosztuje 180zł za m3
    Współczynnik niby lepszy cena jeszcze lepsza ale roczne oszczędnosci z racji
    lepszego styro znikome.



    --
    Pozdrawiam

    Krzysiek


  • 103. Data: 2010-01-29 11:24:46
    Temat: Re: rekuperator czy ma to sens
    Od: zbooY <z...@g...com>

    On 29 Sty, 10:03, "kris" <k...@p...onet.pl> wrote:
    > >> W Polsce cuda sie zdarzaja ale tu zostaje 1500zl na tzw. zycie
    >
    > > Przez 30 lat. A tu dzieci rosna, trzeba kupic lyzwy, wyjechac na narty,
    > > polezec w basenie w hotelu, zmienic samochod starego grata, zrobic
    > > imprezke do pierwszego zygania, z czasem zapewnic cos dzieciom, a tu nadal
    > > 1500 do wydania. Ale wentylacja chodzi. :-) Zycie.
    >
    > Jakie łyzwy, jakie narty. Zapomnij.
    > Prąd 150zł miesięcznie
    > Ogrzewanie- przyjmijmy średnio 200zł miesięcznie
    > Telewizja+ telefony- przyjmijmy 100zł miesięcznie
    > Internet- niech jest 50zł
    > Woda+ kanaliza- 100zł miesięcznie
    > Razem: 600zł a podałem raczej zaniżone wartosci jak mysle. No i jeszcze
    > pewnie wszystkiego nie wymieniłem
    > Aha
    > Paliwo- niech jest 200zł
    >
    > Zostaje 700zł.
    > Na książki, przybory itp we wrzesniu dla córki wydałem chyba z 800zł
    > 100zł to w supermarkecie robisz zakupy i w reklamówce je miescisz.

    no ale dom wybudowal, czyli mial oszczednosci... powiedzmy te 250k
    czyli 1050pln odsetek miesiecznie na dzien dobry traci...
    najprostszych odsetek bo na b. plynnej lokacie

    a i jakby nie wybudowal to placilby ten 1000 za wynajem raczej
    przecietnego mieszkania w srednim miescie...

    no dzialka tez z tzw oszczednosci...

    tak to Panowie nie dojdziemy do ladu i skladu

    wybaczcie, bo nie chce mi sie pisac jeszcze raz
    polecam na dzien dobry kilka subiektywnych spostrzeżeń:

    http://hipoteczny.salon24.pl/55551,spojrzenie-miesie
    czne

    http://hipoteczny.salon24.pl/55542,equity-oszczednos
    ci-finansowanie-i-kredyt-hipoteczny

    i moze na deser jeszcze to
    http://hipoteczny.salon24.pl/55544,czas-i-konsumpcja

    na ten moment umowmy sie, ze z oszczednosci wentylacji mechanicznej
    bysmy nie kupowali a z kredytu ja przynajmniej tak :-)
    bo wcale nie jest taka droga, w sensie dodatkowe naklady wzgledem
    grawitacyjnej
    i jakis tam powolny zwrot w czasie (zwyżka raty za mniejsze koszty
    miesieczne, im wiekszy dom tym bardziej to sie rowna :-)

    i jak sie ma juz grawitacyjna to dziala bo wieki dzialala i nie oplaca
    sie przerabiac na mechaniczna bo sa koszty:
    rozbiorki
    przerobek
    i samej wlasciwej wentylacji mechanicznej
    no i kupa kurzu/sprzatania/wyprowadzki na tydzien itp ;-)
    nie mowiac o wczesniej utopionych kosztach w grawitacyjna jakie by nie
    byly


    to, ze oszczednosci kosztuja ca. 20% nie wynika z poziomu inflacji
    tylko po prostu z ceny ryzyka, bank dajac kredyt hipo sie dobrze
    zabezpiecza i dlatego moze oferowac tanio, wogole kapital obcy
    zabezpieczony jest tanszy niz wlasny

    swoich oszczednosci (kapital wlasny) nie ma jak zabezpieczyc wkladajac
    je w dom albo lepiej - skoro uwazacie ze sa tak tanie, to pozyczcie mi
    je na no niech bedzie 10% ;-) wystawic aukcje na http://kokos.pl ;-)
    ciekawe na jakim poziomie akceptacji ryzyka i % bysmy sie spotkali, to
    jest cena/koszt oszczednosci - czyli wlasnej krwawicy i czasu

    prawdopodobnie jak wzrosna Wasze potrzeby konsumpcyjne np edukacja
    dzieci to zaczniecie brac kredyty gotowkowe i wtedy zobaczycie ile
    kosztuja oszczednosci... albo nie bedziecie wkladac w edukacje, bo nie
    zarobilem to nie dam...

    moze jeszcze sie przyjdzie refleksja w ktoryms tam momencie i
    zrefinansujecie wtornie czesciowo sie na hipotece ale to po pierwsze
    bedzie juz pozyczka hipoteczna czyli drozsza niz kredyt hipoteczny a
    po drugie ten stracony czas do momentu tej refleksji i roznica miedzy
    kosztem oszczednosci a kredytu hipotecznego
    a te prowizje/wyceny/papierkologia to jest straaaaaaszne jak sie tego
    nie przechodzilo, smiem twierdzic ze mniejsza niz cale to
    projektowanie i pozwolenia i dzienniki budowy ;-)

    świeżego powietrza Panowie :-)

    pozdrawiam
    z.


  • 104. Data: 2010-01-29 12:11:30
    Temat: Re: rekuperator czy ma to sens
    Od: "kris" <k...@p...onet.pl>


    Użytkownik "zbooY" <z...@g...com> napisał w wiadomości
    news:9d98e471-cb9f-4467-858e-06bf06a42a40@r24g2000yq
    d.googlegroups.com...
    On 29 Sty, 10:03, "kris" <k...@p...onet.pl> wrote:

    >no ale dom wybudowal, czyli mial oszczednosci... powiedzmy te 250k
    >czyli 1050pln odsetek miesiecznie na dzien dobry traci...
    >najprostszych odsetek bo na b. plynnej lokacie

    Jakie oszczędności. Wybudował z kredytu przeciez o tym piszemy i bedzie
    płacił przez najblizsze 30 lat rate 2500zł
    Zostaje mu po opłaceniu raty 1500zł


    >a i jakby nie wybudowal to placilby ten 1000 za wynajem raczej
    >przecietnego mieszkania w srednim miescie...

    Jakby nie miał kredytu to zostawałoby mu 3000zł po opłaceniu wynajmu

    >no dzialka tez z tzw oszczednosci...

    Z kredytu. Rata 2500 to kredyt rzędu 500tys zł więc w normalnych
    miejscowościach wystarczy i na dziłake i na budowe bardzo przyzwoitego domu

    >http://hipoteczny.salon24.pl/55551,spojrzenie-miesi
    eczne

    >http://hipoteczny.salon24.pl/55542,equity-oszczedno
    sci-finansowanie-i-kredyt-hipoteczny

    >i moze na deser jeszcze to
    >http://hipoteczny.salon24.pl/55544,czas-i-konsumpcj
    a

    >na ten moment umowmy sie, ze z oszczednosci wentylacji mechanicznej
    >bysmy nie kupowali a z kredytu ja przynajmniej tak :-)

    Czyli kredyt większy o 15tys więc rata wieksza o 100zł+ 50zł prąd itp do
    obsługi tej wentylacji

    >bo wcale nie jest taka droga, w sensie dodatkowe naklady wzgledem
    >grawitacyjnej

    Ale tu trzeba wyłozyć(czytaj pozyczyc na start 15tys) i spłacać to + ponosić
    koszty eksploatacji

    >i jakis tam powolny zwrot w czasie (zwyżka raty za mniejsze koszty
    >miesieczne, im wiekszy dom tym bardziej to sie rowna :-)

    Te mniejsze koszty miesięczne to dyskusyjne sa bardzo.


    >to, ze oszczednosci kosztuja ca. 20% nie wynika z poziomu inflacji
    >tylko po prostu z ceny ryzyka, bank dajac kredyt hipo sie dobrze
    >zabezpiecza i dlatego moze oferowac tanio, wogole kapital obcy
    >zabezpieczony jest tanszy niz wlasny

    >swoich oszczednosci (kapital wlasny) nie ma jak zabezpieczyc wkladajac
    >je w dom albo lepiej - skoro uwazacie ze sa tak tanie, to pozyczcie mi
    >je na no niech bedzie 10% ;-) wystawic aukcje na http://kokos.pl ;-)

    Monetto.pl własnie padło co z kokos.pl to się obaczy


    >moze jeszcze sie przyjdzie refleksja w ktoryms tam momencie i
    >zrefinansujecie wtornie czesciowo sie na hipotece ale to po pierwsze
    >bedzie juz pozyczka hipoteczna czyli drozsza niz kredyt hipoteczny a

    Nieprawda. Może to byc kredyty hipoteczny i w przypadku refinansowania
    kredytu walutowego w dobrym momencie mozna sobie ładnie saldo zadłużenia
    obnizyc.


    >po drugie ten stracony czas do momentu tej refleksji i roznica miedzy
    >kosztem oszczednosci a kredytu hipotecznego
    >a te prowizje/wyceny/papierkologia to jest straaaaaaszne jak sie tego
    >nie przechodzilo,

    E tam. Przesadzasz


    >smiem twierdzic ze mniejsza niz cale to
    >projektowanie i pozwolenia i dzienniki budowy ;-)

    >świeżego powietrza Panowie :-)
    Świeżego
    Posiadacze grawitacyjnej przeciez tez swieze powietrze mają.


    --
    Pozdrawiam

    Krzysiek


  • 105. Data: 2010-01-29 14:15:11
    Temat: Re: rekuperator czy ma to sens
    Od: Lagod <niespamowaclagoda@listkropkapl>

    > mozesz pomozyc x 4

    hmm... skoro mogę...

    >>>>> - amortyzajca instalacji 27 PLN = 27 PLN
    >>>>> Zysk per miesiac jakies 100 PLN.
    >>>> Nie możesz liczyć zysku "per miesiąc" bo w każdym miesiącu jest inaczej.
    >>> mowimy o porze zimowej,
    >>
    >> W obliczeniach sezonowego zapotrzebowania ciepła nie istnieje pojęcie
    >> "pora zimowa". Co najwyżej stopniodni (ale to w starej normie).
    >> Obliczenia wykonuje się dla każdego miesiąca osobno, albo dla całego
    >> roku na raz. Nigdy "dla pory zimowej" albo "na miesiąc x 12".
    >
    > zgadza sie ale jesli przyjmniemy koszty/zyski orjentacyjnie to zwykly
    > smiertelnik nie bedzie liczyl tak dokladnie jak stopniodni, czy tez
    > termodynamicznie co sie dzieje na wymienniku krzyzowym.

    Ale mi się wydaje, że przegiąłeś z tym upraszaniem, bo jak zwykły
    śmiertelnik nie zrozumie co jest uproszczone a co nie, to mu wyjdą
    kolosalne błędy. I Błędne wnioski.

    >> To się zgadzamy czy nie?
    >
    > ja sie zgadzam, nasz spor dotyczyl metody obliczneiowej uproszczonej
    > vs twojej wg norm.

    Aha. No to ja też.

    --
    ____________________________________________________
    ________MAT_______


  • 106. Data: 2010-01-29 15:10:23
    Temat: Re: rekuperator czy ma to sens
    Od: zbooY <z...@g...com>

    On 29 Sty, 13:11, "kris" <k...@p...onet.pl> wrote:

    > Jakie oszczędności. Wybudował z kredytu przeciez o tym piszemy i bedzie
    > płacił przez najblizsze 30 lat rate 2500zł

    ale porownujemy do tego co budowal z oszczednosci, tak przynajmniej
    twierdzi Maniek, ze wszystko z oszczednosci bo taniej...

    > Jakby nie miał kredytu to zostawałoby mu 3000zł po opłaceniu wynajmu

    ale mieszkalby nie tam gdzie chce tylko tam gdzie musi i musi czekac
    30lat zanim bedzie mogl... ale czy wtedy bedzie chcial?
    pewno ta proporcja 2500 do 1000 nie zacheca, ale skoro ktos buduje z
    kredytu to sie policzyl co mu bardziej pasi

    przeciez moze cale zycie wynajmowac a buduje dom czyli chce czegos
    innego i robi to dla komfortu

    > >no dzialka tez z tzw oszczednosci...
    >
    >  Z kredytu. Rata 2500 to kredyt rzędu 500tys zł więc w normalnych
    > miejscowościach wystarczy i na dziłake i na budowe bardzo przyzwoitego domu

    no to moze byc trudne dla przecietnego i moze sam bank powiedziec
    dziekuje ale moze innym razem...
    mi chodzi tylko o to, ze nawet majac dzialke warto zaciagnac kredyt
    przy okazji sie refinansujac i odmrazajac ojcowizne, jesli taki
    przypadek zachodzi


    > >na ten moment umowmy sie, ze z oszczednosci wentylacji mechanicznej
    > >bysmy nie kupowali a z kredytu ja przynajmniej tak :-)
    >
    > Czyli kredyt większy o 15tys więc rata wieksza o 100zł+ 50zł prąd itp do
    > obsługi tej wentylacji

    tak

    > >bo wcale nie jest taka droga, w sensie dodatkowe naklady wzgledem
    > >grawitacyjnej
    >
    > Ale tu trzeba wyłozyć(czytaj pozyczyc na start 15tys) i spłacać to + ponosić
    > koszty eksploatacji

    no tak, grawitacyjna jest za friko na dzien dobry... policz sobie
    koszty i policz roznice, ktora trzeba skredytowac

    > Te mniejsze koszty miesięczne to dyskusyjne sa bardzo.

    zalezy kto czym grzeje i jak ma ogrzany dom... lato liczyles? poczytaj
    kilka postow wyzej lub poprzedni wątek

    > skoro uwazacie ze sa tak tanie, to pozyczcie mi
    > >je na no niech bedzie 10% ;-) wystawic aukcje na http://kokos.pl;-)
    >
    > Monetto.pl własnie padło co z kokos.pl to się obaczy

    a co ma do tego monetto - to mial byc przyklad ile kosztuje pozyczenie
    kasy na rynku, chcesz to idz do pierwszego lepszego banku

    > Nieprawda. Może to byc kredyty hipoteczny i w przypadku refinansowania
    > kredytu walutowego w dobrym momencie mozna sobie ładnie saldo zadłużenia
    > obnizyc.

    mozna ale to bonus a nie zalozenie ogolne dlaczego warto brac kredyt

    > >po drugie ten stracony czas do momentu tej refleksji i roznica miedzy
    > >kosztem oszczednosci a kredytu hipotecznego
    > >a te prowizje/wyceny/papierkologia to jest straaaaaaszne jak sie tego
    > >nie przechodzilo,
    >
    > E tam. Przesadzasz

    czytasz ze zrozumieniem, przeciez pisze ze to pikus :-)

    > >świeżego powietrza Panowie :-)
    >
    > Świeżego
    > Posiadacze grawitacyjnej przeciez tez swieze powietrze mają.

    a gdzies napisalem ze nie maja? ale maja tez straty ciepla/chlodu...
    piszesz to co chcesz przeczytac czy tak sobie bez argumentow?

    bo kumacja przeciez najwazniejsza

    z.


  • 107. Data: 2010-01-29 15:31:40
    Temat: Re: rekuperator czy ma to sens
    Od: "Papo Smurf" <S...@z...sa>

    Órzytkownik "Adam Szendzielorz" napisal:
    > Parametry podobne? No jakos tego wykresy ich charakterystyki nie
    > potwierdzaja.. Dazac do "moich" osiagow (sprez i wydatek) wyjdzie
    > koszmarne zuzycie energii. I o to wlasnie w tym chodzi. Pozatym te
    > Twoje to sa wentyle na prad zmienny - zrobisz do tego tanie, ciche i
    > porzadne sterowanie ? Czy moze bedzie chodzic non stop na maksa
    > zuzywajac przy tym ~300-400W non stop ? :)

    widze ze ciagle robisz z igly widly, przyjrzyj sie uwaznie charakterystykom
    tej rodzinby wentylatoruf i zobaczysz ze sa takie co skladajac dwa do kupy
    dadza ci prawie 150Pa dla 300m3/h i mocy troche ponad 70W, co do chalasu
    widze ze tez nie jestes swiadomy ze z dwuch wentylatorów mozna zlozyc
    cichszy od pojedynczego, ale jak sie nie chce ruszyc reka/glowa i czeka az
    pszyjada fachofcy i zrobia za dziesiat tysiecy:O)
    silniki do wentylatorów mozesz kupic na prad staly, zmienny, jaki chcesz,
    sterowac moca mozesz zaarówno te stalo i zmienno pradowe:O)


    > Ale pisze Ci, ze nawet filtr EU4 (to jest zwykla szmatka) daje opor
    > 20Pa. Czerpnia tez kolo 10-ciu. Filtry i czerpnia sie brudza - tego
    > nie przeskoczysz. Juz tutaj musisz przyjac 30-40Pa. A gdzie reszta ?

    pewnie ten malutki filtrek z tfojego reku faktycznie ma tyle, ok, nie
    spieram sie, ale uwierz mi na slowo ze jesli zastosujesz identyczny filtr o
    10cio krotnie wiekszej powierzchni to jego opory 10cio krotnie spadna, tylko
    nie wyjezdzaj mi znowu ze ta szmatka kosztuje 1000zl!:O)


    > A ja w zyciu wymienilem juz conajmniej kilka wentylatorow np. tych od
    > procesora czy w zasilaczu komputera. Nie zniszczyly sie ale jakos
    > halasowac zaczely ;)

    ja nawet na procku nie wymienialem, jak zaczna chalasowac wystarczy wymyc:O)


    > To moze zrezygnujemy tez z wymiennika ? Filtr to jest jeden z glownych
    > powodow dla ktorego ludzie decyduja sie na ten sprzet -> wentyluje, a
    > nie wpuszcza much, komarow, kurzu i innego syfu z zewnatrz. Ty z tego
    > chcesz zrezygnowac.. Dochodzimy do absurdalnej sytuacji :)

    ok, jak chcesz filtr hypoalergiczny to jak wyze3j pisalem ze dajesz szmatke
    10cio krotnie wiekszej powierzchni i opory drastycznie spadaja, a jak
    wystarczy zeby myszy i muchy nie wpadaly to wystarczy sitko druciane, prawie
    bezoporowe:O)


    > To ja Cie prosze - poswiec jeszcze dla mnie te dodatkowe 4 sekundy
    > Twojego zycia i znajdz mi na allegro cene rury fi150, a cene rury
    > fi300 - przy tych 60-70m jakie mam w chaupie roznica w cenie samych
    > kanalow bedzie wyzsza niz caly ten moj strasznie drogi rekuperator ;)

    ok, niech ci bedzie, ty znowu sfoje ze masz kanaly po 1000zl za metr:O)


    > Raczej Ty nie masz pojecia o czym piszesz i potwierdzasz to, co pisze
    > reszta - jestes niezlym trollem :-)

    ta reszta to czpiony albo lobbysci, ich po prostu prawda w oczy kole, sypia
    trolami, wyzwiskami i epitetami bo tylko to potrafiua, jeszcze zaden w
    dyskusji mnie nie zagiol:O)


  • 108. Data: 2010-01-29 18:34:32
    Temat: Re: rekuperator czy ma to sens
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Użytkownik "zbooY" <z...@g...com> napisał w wiadomości
    news:9d98e471-cb9f-4467-858e-

    >no ale dom wybudowal, czyli mial oszczednosci... powiedzmy te 250k
    >czyli 1050pln odsetek miesiecznie na dzien dobry traci...
    >najprostszych odsetek bo na b. plynnej lokacie

    >http://hipoteczny.salon24.pl/55551,spojrzenie-miesi
    eczne

    >http://hipoteczny.salon24.pl/55542,equity-oszczedno
    sci-finansowanie-i-kredyt-hipoteczny

    >i moze na deser jeszcze to
    >http://hipoteczny.salon24.pl/55544,czas-i-konsumpcj
    a

    To ja wymiekam Panowie, co za pierdoly.... Wychodzi na to, ze lepiej nie
    miec jak miec, bo jak sie ma to sie traci a jak sie nie ma to sie zarabia na
    nie maniu.

    >na ten moment umowmy sie, ze z oszczednosci wentylacji mechanicznej
    >bysmy nie kupowali a z kredytu ja przynajmniej tak :-)

    Ja sie nie umawiam, bo jak wybuduje dom z oszczednosci to na wetnylacje moge
    sobie i maly kredycik wziac ktory splace w ciagu roku.

    >to, ze oszczednosci kosztuja ca. 20% nie wynika z poziomu inflacji
    >tylko po prostu z ceny ryzyka, bank dajac kredyt hipo sie dobrze
    >zabezpiecza i dlatego moze oferowac tanio, wogole kapital obcy
    >zabezpieczony jest tanszy niz wlasny

    Chlopie, jak masz w portfelu 1000zl to gdzie Ty widzisz koszty tego
    posiadania??

    >prawdopodobnie jak wzrosna Wasze potrzeby konsumpcyjne np edukacja
    >dzieci to zaczniecie brac kredyty gotowkowe i wtedy zobaczycie ile
    >kosztuja oszczednosci... albo nie bedziecie wkladac w edukacje, bo nie
    >zarobilem to nie dam...

    Jak nam wzrosna potrzeby to albo zarobimy wiecej, albo zmniejszymy potrzeby,
    bo zycia za cudze raczej przezyc sie nie da. To co sie wezmie kiedys trzeba
    oddac. A gdyby trzeba bylo ratowac sie kredytem, to w chwili jego zaciagania
    nie majac hipotecznego mamy czyste konto, Ty mozesz nie miec juz zdolnosci.

    >moze jeszcze sie przyjdzie refleksja w ktoryms tam momencie i
    >zrefinansujecie wtornie czesciowo sie na hipotece ale to po pierwsze
    >bedzie juz pozyczka hipoteczna czyli drozsza niz kredyt hipoteczny a
    >po drugie ten stracony czas do momentu tej refleksji i roznica miedzy
    >kosztem oszczednosci a kredytu hipotecznego
    >a te prowizje/wyceny/papierkologia to jest straaaaaaszne jak sie tego
    >nie przechodzilo, smiem twierdzic ze mniejsza niz cale to
    >projektowanie i pozwolenia i dzienniki budowy ;-)

    To ja sie na somalijskiej ekonomi nie znam zupelnie i niech tak zostanie.
    Studiowalem raczej te nudniejsza jak widze.

    Pozdro.. TK



  • 109. Data: 2010-01-29 19:02:47
    Temat: Re: rekuperator czy ma to sens
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Użytkownik "zbooY" <z...@g...com> napisał w wiadomości
    news:ec6f72e3-f259-4541-87fb-

    >> Jakie oszczędności. Wybudował z kredytu przeciez o tym piszemy i bedzie
    >> płacił przez najblizsze 30 lat rate 2500zł

    >ale porownujemy do tego co budowal z oszczednosci, tak przynajmniej
    >twierdzi Maniek, ze wszystko z oszczednosci bo taniej...

    Widzisz, to nie jest takie proste, bo zeby miec takie oszczednosci to nie
    koniecznie ma sie wiek kiedy potrzebny jest jeszcze duzy dom. Sytuacja
    bardziej sprowadza sie do tego, by co sie da robic samemu z maksymalnie
    wlasnych pieniedzy. To jak latwo sie domyslic trwa dluzej i jest
    trudniejsze, bo nie lezy sie kilem do gory i nie popija piwka ze znajomymi w
    kazdy letni wieczor. Tego komfortu przez jakis czas po prostu sie nie ma.
    Rzecz jasna potrzebne sa nieco wyzsze zarobki jak przyslowiowej kasjerki w
    supermarkecie. Za to zyskuje sie komfort pozniejszego spokoju i dysponowania
    wlasnym de facto losem do woli. Sprzyja takze racjonalizacji wydatkow, bo
    majac jednorazowo mniejsze kupki do wydania dokladniej sie je oglada, o ile
    sie da nie tracac nic z uzytacznosci i najlepszych rozwiazan. Bank jak da
    walizke pieniedzy nooo to wtedy mozna... taka wentylacje mechaniczna z GWC,
    full wypas, posadzke z kamienia i co tam jeszcze da sie upchnac w kredycie.
    Ale tak naprawde nie o to chodzi. Problemem do dyskusji byla wentylacja
    robiona na kredyt. Ja nie mam nic przeciwko kredytom o ile sa rozsadne. Moim
    zdaniem budowanie domu na kredyt jest budowa a konto, niczym zlym rzecz
    jasna ale... Budujacego na nia teraz nie stac i w jego interesie jest zrobic
    to jak najtaniej poniewaz dysponuje pieniedzmi ktore zarobi za dziesiatki
    lat a wtedy przeciez tez beda potrzebne.

    Pozdro.. TK



  • 110. Data: 2010-01-29 19:18:10
    Temat: Re: rekuperator czy ma to sens
    Od: "Łukasz C." <l...@g...com>

    Dnia Fri, 29 Jan 2010 20:02:47 +0100, Maniek4 napisał(a):

    >>> Jakie oszczędności. Wybudował z kredytu przeciez o tym piszemy i bedzie
    >>> płacił przez najblizsze 30 lat rate 2500zł
    >
    >>ale porownujemy do tego co budowal z oszczednosci, tak przynajmniej
    >>twierdzi Maniek, ze wszystko z oszczednosci bo taniej...
    >
    > Widzisz, to nie jest takie proste, bo zeby miec takie oszczednosci to nie
    > koniecznie ma sie wiek kiedy potrzebny jest jeszcze duzy dom. Sytuacja
    > bardziej sprowadza sie do tego, by co sie da robic samemu z maksymalnie
    > wlasnych pieniedzy. To jak latwo sie domyslic trwa dluzej i jest
    > trudniejsze, bo nie lezy sie kilem do gory i nie popija piwka ze znajomymi w
    > kazdy letni wieczor. Tego komfortu przez jakis czas po prostu sie nie ma.
    > Rzecz jasna potrzebne sa nieco wyzsze zarobki jak przyslowiowej kasjerki w
    > supermarkecie. Za to zyskuje sie komfort pozniejszego spokoju i dysponowania
    > wlasnym de facto losem do woli. Sprzyja takze racjonalizacji wydatkow, bo
    > majac jednorazowo mniejsze kupki do wydania dokladniej sie je oglada, o ile
    > sie da nie tracac nic z uzytacznosci i najlepszych rozwiazan. Bank jak da
    > walizke pieniedzy nooo to wtedy mozna... taka wentylacje mechaniczna z GWC,
    > full wypas, posadzke z kamienia i co tam jeszcze da sie upchnac w kredycie.
    > Ale tak naprawde nie o to chodzi. Problemem do dyskusji byla wentylacja
    > robiona na kredyt. Ja nie mam nic przeciwko kredytom o ile sa rozsadne. Moim
    > zdaniem budowanie domu na kredyt jest budowa a konto, niczym zlym rzecz
    > jasna ale... Budujacego na nia teraz nie stac i w jego interesie jest zrobic
    > to jak najtaniej poniewaz dysponuje pieniedzmi ktore zarobi za dziesiatki
    > lat a wtedy przeciez tez beda potrzebne.

    Kolejne dorabianie teorii... Wytłumacz gdzie w Twoim podejściu jest granica
    wydatków racjonalnych i zbytecznych i kto i na jakiej podstawie ją
    wyznacza?

    --
    ŁC
    "Mężczyźni są genetycznie niezdolni do zdania sobie sprawy, że ich pomysły
    są głupie"

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 17


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1