W dniu 10.02.2020 o 18:55, glumek pisze:
> czym najtaniej utwardzic teren ok 500 metrow ? chodzi o plac pod
> samochody osobowe
> na jaka cene sie przygotowac ?
Bardzo wiele zależy od tego, jaki masz grunt. Jak gruba jest warstwa
gleby, co pod spodem? Koło mnie utwardzono prywatny parking przy placu
targowym wysypując tłuczeń - na oko 5 cm, ale tam jest grunt zwięzły,
gliniasty, więc tyle wystarczyło, żeby auta kołami nie narobiły błota i
kolein.
Zobacz też pod hasłem "geokrata".
Jacek

do góry

Użytkownik viktorius v...@i...pl ...

>>> czym najtaniej utwardzic teren ok 500 metrow ? chodzi o plac pod
>>> samochody osobowe
>>> na jaka cene sie przygotowac ?
>>
>> jak chcesz po taniości, to polecam następującą metodę. dogadać się
>> z tymi którzy frezują asfalt. zamiast na "wysypisko" wywalą Ci to
>> co zdarli na plac, wyrównają i ubiją. sąsiedzi taki numer zrobili
>> rok temu - są zadowoleni. estetyka bez wątpienia gorsza, ale
>> sugerowali że to 20%-30% tego co by zapłacili za brukowanie
>>
> Jeden tak w mojej okolicy zrobił.
> Jak szybko wysypał, tak szybko zbierał. Jego sąsiadom widocznie solą
> w oku było takie szaher-maher. Jedno zlecenie do ochrony środowiska,
> że odpad niebezpieczny wyrzucony poza miejscem utylizacji. Zjechali
> mu się na podwórko i na szczęście obyło się bez mandatu, musiał na
> własny koszt to zutylizować. Nie wkopał "przewoźnika", w okolicy
> akurat było kilka takich robót frezujacych, to chyba nie doszli skąd
> to. Gra nie warta świeczki w obecnych czasach. Robić wałki z
> odpadami to trzeba umieć, np. puścić megatony śmieci z dymem,
> winnego nie ma. A tu w "detalu", 2 wywrotki, łatwy szpil, +1 do
> wykrywalności :)
>
A ten asfalt sie robi jakis gorszy ze przeniesiony z jednego miejsca w
drugie?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Moi ludzie pracują na okrągło! Czasem nawet po 2, 3 godziny na dobę!!!"
kpt. Bertorelli/Dzielna Armia Włoska/Allo, Allo

do góry

>A ten asfalt sie robi jakis >gorszy ze przeniesiony z >jednego miejsca w
drugie?

Jeśli przeniesiony z drogi ma trawnik czy do innego lasu to zdecydowanie gorszy.
Ps
Nie tak dawno słyszałem że człowiek mln zł kary dostał bo zużyte opony na łące
składował

do góry

W dniu 2020-02-11 o 17:59, Budzik pisze:
> A ten asfalt sie robi jakis gorszy ze przeniesiony z jednego miejsca w
> drugie?

nawierzchnia jest w miarę lita ale po frezowaniu masz granulat (takie
kruszywo bitumiczne w sumie to kruszywo oblepione asfaltem z mączką
mineralną 5-6% tylko bitumu jest w mieszance zwykłej)

Robak

do góry

W dniu 2020-02-11 o 17:59, Budzik pisze:
> Użytkownik viktorius v...@i...pl ...
>
>>>> czym najtaniej utwardzic teren ok 500 metrow ? chodzi o plac pod
>>>> samochody osobowe
>>>> na jaka cene sie przygotowac ?
>>>
>>> jak chcesz po taniości, to polecam następującą metodę. dogadać się
>>> z tymi którzy frezują asfalt. zamiast na "wysypisko" wywalą Ci to
>>> co zdarli na plac, wyrównają i ubiją. sąsiedzi taki numer zrobili
>>> rok temu - są zadowoleni. estetyka bez wątpienia gorsza, ale
>>> sugerowali że to 20%-30% tego co by zapłacili za brukowanie
>>>
>> Jeden tak w mojej okolicy zrobił.
>> Jak szybko wysypał, tak szybko zbierał. Jego sąsiadom widocznie solą
>> w oku było takie szaher-maher. Jedno zlecenie do ochrony środowiska,
>> że odpad niebezpieczny wyrzucony poza miejscem utylizacji. Zjechali
>> mu się na podwórko i na szczęście obyło się bez mandatu, musiał na
>> własny koszt to zutylizować. Nie wkopał "przewoźnika", w okolicy
>> akurat było kilka takich robót frezujacych, to chyba nie doszli skąd
>> to. Gra nie warta świeczki w obecnych czasach. Robić wałki z
>> odpadami to trzeba umieć, np. puścić megatony śmieci z dymem,
>> winnego nie ma. A tu w "detalu", 2 wywrotki, łatwy szpil, +1 do
>> wykrywalności :)
>>
> A ten asfalt sie robi jakis gorszy ze przeniesiony z jednego miejsca w
> drugie?
>

Zebrany z drogi, staje się odpadem, a na odpady to mamy odpowiednie
szufladki. W poście Budynia jest link do oficjalnej odpowiedzi. Nie, nie
można tego użyć ponownie, musi być oddane do odpowiedniego zakładu
zajmującego sie utylizacją takich rzeczy. Koniec, kropka. Kto się nie
zgadza, mandat. A że ciśnienie na ochronę środowiska jest duże, to
mandaty są kolosalne.

--
viktorius

do góry

>> A ten asfalt sie robi jakis gorszy ze przeniesiony z jednego miejsca w
>> drugie?
>>
>
> Zebrany z drogi, staje się odpadem, a na odpady to mamy odpowiednie
> szufladki. W poście Budynia jest link do oficjalnej odpowiedzi. Nie, nie
> można tego użyć ponownie, musi być oddane do odpowiedniego zakładu
> zajmującego sie utylizacją takich rzeczy. Koniec, kropka. Kto się nie
> zgadza, mandat. A że ciśnienie na ochronę środowiska jest duże, to
> mandaty są kolosalne.
>
Sprytny wykonawca załatwia papiery w 2 tyg. Panowie ;)

Robak

do góry

W dniu 2020-02-12 o 09:47, Sir_Robak pisze:
>>> A ten asfalt sie robi jakis gorszy ze przeniesiony z jednego miejsca w
>>> drugie?
>>>
>>
>> Zebrany z drogi, staje się odpadem, a na odpady to mamy odpowiednie
>> szufladki. W poście Budynia jest link do oficjalnej odpowiedzi. Nie,
>> nie można tego użyć ponownie, musi być oddane do odpowiedniego zakładu
>> zajmującego sie utylizacją takich rzeczy. Koniec, kropka. Kto się nie
>> zgadza, mandat. A że ciśnienie na ochronę środowiska jest duże, to
>> mandaty są kolosalne.
>>
> Sprytny wykonawca załatwia papiery w 2 tyg. Panowie ;)
>

Sprytny sąsiad jest szybszy ;)

--
viktorius

do góry

Sir_Robak napisał:

>>> A ten asfalt sie robi jakis gorszy ze przeniesiony z jednego
>>> miejsca w drugie?
>>
>> Zebrany z drogi, staje się odpadem, a na odpady to mamy odpowiednie
>> szufladki. W poście Budynia jest link do oficjalnej odpowiedzi. Nie,
>> nie można tego użyć ponownie, musi być oddane do odpowiedniego zakładu
>> zajmującego sie utylizacją takich rzeczy. Koniec, kropka. Kto się nie
>> zgadza, mandat. A że ciśnienie na ochronę środowiska jest duże, to
>> mandaty są kolosalne.
>
> Sprytny wykonawca załatwia papiery w 2 tyg. Panowie ;)

Żadnych papierów nie trzeba załatwiać. Kostka brukowa "zebrana z drogi"
w celu wykopania dziury i wykonania przyłącza kanalizacyjnego nie "staje
się odpadem", nie "musi być oddana do odpowiedniego zakładu zajmującego
się utylizacją takich rzeczy". Można ją ponownie położyć w to samo lub
inne miejsce. Nie inaczej jest z asfaltem. W Warszawe podczas szybkich
nocnych akcji, przeważnie w majowe weekendy, frezowany asfalt zwożony
jest na pobliskie kupki, a w ciągu kolejnych kilku tygodni pobierany
stamtąd do utwardzania pomniejszych ulic.

Problem z odpadami by był, gdyby ktoś chciał to ponownie wprowadzić do
obrotu. W zasadzie bez róźnicy, czy sprzedać na fakturę, czy opędzlować
za flaszkę sąsiadowi do utwardzenia gumna.

--
Jarek

do góry

Użytkownik viktorius v...@i...pl ...

>> A ten asfalt sie robi jakis gorszy ze przeniesiony z jednego
>> miejsca w drugie?
>>
>
> Zebrany z drogi, staje się odpadem, a na odpady to mamy odpowiednie
> szufladki. W poście Budynia jest link do oficjalnej odpowiedzi. Nie,
> nie można tego użyć ponownie, musi być oddane do odpowiedniego
> zakładu zajmującego sie utylizacją takich rzeczy. Koniec, kropka.
> Kto się nie zgadza, mandat. A że ciśnienie na ochronę środowiska
> jest duże, to mandaty są kolosalne.

Ty piszesz o przepisach.
A ja pytam o sens.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Łatwiej poznać ludzkość niż pojedynczego człowieka"
Francois La Rochefoucauld

do góry

W dniu 2020-02-12 o 20:59, Budzik pisze:
> Użytkownik viktorius v...@i...pl ...
>
>>> A ten asfalt sie robi jakis gorszy ze przeniesiony z jednego
>>> miejsca w drugie?
>>>
>>
>> Zebrany z drogi, staje się odpadem, a na odpady to mamy odpowiednie
>> szufladki. W poście Budynia jest link do oficjalnej odpowiedzi. Nie,
>> nie można tego użyć ponownie, musi być oddane do odpowiedniego
>> zakładu zajmującego sie utylizacją takich rzeczy. Koniec, kropka.
>> Kto się nie zgadza, mandat. A że ciśnienie na ochronę środowiska
>> jest duże, to mandaty są kolosalne.
>
> Ty piszesz o przepisach.
> A ja pytam o sens.
>

Dla niektórych sensowne jest nie wyrzucać plastiku, tylko jednak
odzyskać z niego gram energii spalając w piecu. Logiczne, ale zakazane.
Gdzie więc sens przepisu zakazującego spalanie śmieci? Marnujemy
energię, a powinniśmy jej jak najwięcej przecież odzyskiwać ;)




--
viktorius

do góry