Stare kamienice to nisza na rynku

Przeczytaj także: Rynek nieruchomości: wille lepsze niż apartamentowce?

Deweloper, który wiekową kamienicę chce przerobić na współczesny apartamentowiec nie ma prostego zadania. Pewnie też dlatego takie inwestycje to na rodzimym rynku rzadkość. Powstanie takiej nieruchomości wymaga bowiem kupienia przez dewelopera całego budynku i przeprowadzenia jego kompletnego remontu wewnątrz i na zewnątrz, nad czym swoją pieczę często musi sprawować konserwator zabytków. Jeszcze więcej zachodu trzeba, aby pod taką kamienicą zbudować garaż podziemny i SPA. W ten sposób można jednak uzyskać prestiż apartamentowca połączony z unikalną architekturą i dobrym adresem w samym sercu miasta.

Stare kamienice to nisza na rynku

Przykładem takiej inwestycji jest projekt realizowany przez firmę Triforium na stołecznej ulicy Mokotowskiej. Pomysł inwestycyjny jest prosty – firma znajduje perełkę architektoniczną w prestiżowej lokalizacji i przebudowuje wewnątrz cały budynek tworząc projekt oferujący wszystkie udogodnienia współczesnego budownictwa apartamentowego. W efekcie pomimo tego, że budynek jest ponad stuletnią kamienicą, na dodatek położoną w ściśle zabudowanym centrum miasta, nabywca będzie mógł korzystać z garażu podziemnego, ochrony z usługą concierge, a także SPA z basenem, łaźnią parową i suchą sauną. Cała rezydencja kryje w sobie 26 apartamentów o powierzchni od 55m do 170 m kw., które można łączyć. Ceny zaczynają się od 1,3 mln, a kończą na 4,1 mln zł.

Ten sam deweloper ma już na swoim koncie inwestycję „Flory 3” w Warszawie i Rezydencję Radziwiłłowską w Krakowie. Pierwszy z tych projektów jest już niemal w całości sprzedany. Apartamenty w krakowskiej kamienicy można już nabyć tylko na rynku wtórnym. Jest to budynek o eklektycznej architekturze powstały w latach 1899-1902. Deweloper rewitalizując budynek zmodernizował go także budując podziemny parking oraz zaplecze SPA.
Willa w otoczeniu kamienicy

Inną firmą specjalizującą się w renowacji kamienic jest Restaura. Do jej osiągnięć na polskim rynku można zaliczyć na przykład stołeczny projekt zlokalizowany przy ulicy Pięknej. Dziś do sprzedania jest jeszcze kilka lokali o powierzchniach od 50 do 102 m kw. i cenach ofertowych od 176,3 tys. euro do 512,4 tys. euro (przy kursie z 24 września jest to równowartość od 732,1 tys. zł – do 2,13 mln zł).

Pierwotnie na nabywców czekało 31 nieruchomości w tej sześciokondygnacyjnej neoklasycystycznej kamienicy. W bliskim sąsiedztwie restaurowanej kamienicy (wspólny dziedziniec) stoi wzniesiona w 1876 murowana rezydencja w stylu neorenesansowej włoskiej willi wieżowej.
Na uwagę zasługuje też Pałac Dunajewskiego w Krakowie. W tej kameralnej odrestaurowanej kamienicy znajdowało się 13 apartamentów i część z nich nadal czeka na nabywców. Atutów tego projektu jest wiele, ale na uwagę zasługują: zaplecze SPA z basenem, specjalne pomieszczenia, w których będzie można pracować z domu oraz piwnica do leżakowania wina w temperaturze 12 stopni Celsjusza.

Mieszkanie w starych fabrycznych murach

Aby zamieszkać w historycznych murach, można też wybierać z oferty przygotowanej przez deweloperów budujących lofty. Takich projektów w starych murach fabryk jest relatywnie niewiele. Najgłośniejsze wciąż pozostają lofty u Scheilblera (Łódź), Lofty De Girarrda (Żyrardów k. Warszawy), Lofty w Młynie (Kraków) czy w Spichlerzu (Gliwice). Przeważnie są to projekty realizowane przez firmy skupiające się na tego typu działalności. Zupełnie inaczej jest w przypadku Loftów Platinum we Wrocławiu. Projekt ten realizuje spółka Archicom budująca zarówno powierzchnie komercyjne czy przystępne cenowo mieszkania z segmentu popularnego, jak i te z wyższej półki. Lofty Platinum to pierwsza tego typu inwestycja we Wrocławiu. Na cele mieszkaniowe został zaadaptowany budynek dawnej destylarni i magazynów winiarskich braci Wolf z 1896 roku. Deweloper podzielił ten budynek na lokale o powierzchni od 30 do 201 m kw. Taras na dachu został oddany do dyspozycji wszystkich mieszkańców. Ceny zaczynają się od 285 tys. zł za lokal o powierzchni 36 m kw. Jest to cena za wysoki standard, historyczne mury i lokalizację blisko rynku Starego Miasta. Do tej pory deweloper sprzedał ponad dwie trzecie lokali.

Artur Wach