eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieModernizacja starego układu co. › Re: Modernizacja starego układu co.
  • Data: 2013-03-17 12:16:45
    Temat: Re: Modernizacja starego układu co.
    Od: "uzytkownik" <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Ergie" <e...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:khvn9m$9bd$1@node1.news.atman.pl...

    > Widziałem nie raz i dlatego _wiem_, że się da zrobić to spawarką
    > transformatorową.

    Dać to się i da, ale tylko częściowo, ponieważ nie da się uniknąć w
    pewnych miejscach połączeń skręcanych.
    Żadne planowanie nic Ci nie da, ponieważ technicznie nie jest możliwe
    pospawanie elektryczne całej instalacji CO.
    Poza tym kiedyś rury stalowe posiadały grubsze ścianki niż obecnie i
    łatwiej dało się je spawać elektrodą.

    W odróżnieniu do spawania elektrycznego, spawanie acetylenowo-tlenowe
    zapewnia wykonanie takiej instalacji w całości spawanej, bo takim,
    giętkim palnikiem
    http://skleptechniczny.pl/images/2b4c632a76f9479791c
    7bf7dbdff923c.jpg z
    dodatkowym użyciem lusterka spawalniczego
    http://www.arweld.net/778,lusterko-spawalnicze-inspe
    kcyjne-esab.html
    można podejść w prawie każde miejsce, które jest niedostepne dla
    elektrody, a dodatkowo uniemożliwia użycia lusterka.

    > I właśnie dlatego wybór tych miejsc łączenia jest kluczowy.

    Kluczowe w tak wykonywanej instalacji jest zastosowanie śrubunków w
    odpowiednich miejscach, aby można było pospawany odcinek instalacji
    osadzić w jego docelowym miejscu. Nie ma innej możliwości, ponieważ
    elektrodą nie da się takiego odcinka pospawać na ścianie. Palnikiem
    acetylenowo-tlenowym pospawasz bez większych problemów, a elektrycznie
    po prostu się nie da.
    Zatem taka spawana elektrycznie instalacja nie jest instalacją w pełni
    spawaną, lecz składa się z odcinków spawanych oraz skręcanych przy
    użyciu śrubunków. Inaczej się nie da.


    > Dlatego robi się to na jak to nazwałeś "stole spawalniczym" w praktyce
    > na dwóch koziołkach :-)

    A nie przy użyciu dwóch baranków tj. jednego, który spawa elektrycznie,
    a drugiego, który opowiada, że jest to równie dobry sposób jak spawanie
    palnikiem acetylenowo-tlenowym?


    >>> Wiesz nigdy osobiście nie upiekłem kaczki, ale wiem, że da się ją
    >>> upiec bo widywałem to wielokrotnie i jadłem takie kaczki
    >>> wielokrotnie, więc jak ktoś przychodzi i mi wmawia, że kaczki nie da
    >>> się upiec w piekarniku trzeba do tego piec plazmowy to znaczy, że to
    >>> teoretyk.
    >
    >> Ty nie piszesz, że można upiec kaczkę lecz twierdzisz, że wiesz jak
    >> się ją piecze i jak przygotowuje do pieczenia.
    >
    > Nie nie wiem jak się ją piecze. Ale widziałem ją wielokrotnie
    > upieczoną prostym sposobem więc twierdzę, że się da.

    Nawet nie wiesz tylko widziałeś już upieczoną, przy czym Tobie
    powiedziano, że upieczoną ją w mikrofalówce :)


    > Po co ja mam to wykonać jak takie instalacje ma wykonane tysiące ludzi
    > w swoich domach od lat i one działają. To co piszesz pozbawione jest
    > logiki - oczekujesz że skoro ja twierdzę, że coś jest wykonalne to
    > muszę sam to umieć zrobić. To jakiś nonsens. Nie potrafię np.
    > zoperować nikomu wyrostka a twierdzę, że jest to wykonalne.

    Ja w odróżnieniu do Ciebie twierdzę, że takie zabiegi należy
    przeprowadzać w odpowiednio przygotowanej sali operacyjnej, wyposażonej
    w odpowiedni sprzęt i do tego przeprowadzanej przez personel posiadający
    odpowiednie kwalifikacje.
    Czyli zgodnie z obecną wiedzą.
    Ty twierdzisz, że ten wyrostek został zoperowany przez przypadkowego
    turystę, bez przygotowania medycznego, podczas wycieczki w górach.
    Nie zaprzeczam, że taka operacja mogłaby się nawet udać, ale ryzyko
    powikłań i zejścia jest zbyt duże, a do tego jeszcze turysta musiałby
    umieć znaleźć ten wyrostek i przeprowadzić taki zabieg. Ty jednak
    namawiasz wszystkich właśnie do takiego postępowania. :)

    > W miejscu skręcenia po roku dwóch zaczyna się sączyć woda. Spływa
    > sobie po kropelce po rurce wewnątrz otuliny i gdzieś kilka metrów
    > dalej zawilgaca ścianę lub podłogę. Nie robię badań więc nie jestem w
    > stanie bardziej szczegółowo napisać co jest nie tak czy zawinięty
    > oring czy zagięta rura, czy jakiś inny problem. Wywalam to co jest
    > kalibruję końcówkę rury, zaciskam złączkę Wavina i wracam do domu.


    He he he. Ciekawe stwierdzenie "wiem, ale nie wiem".
    Albo wiesz dlaczego się sączy, bo przy tym robisz, albo jest to ta
    "tsecio prowda".
    Zawinięty oring czy zagięta rurka to błąd wykonawczy, który jednakowo
    dotyczy systemów skręcanych jak i zaprasowywanych.
    Powtarzam Ci jeszcze raz, że w moim przypadku już trochę takich
    instalacji zrobiłem i nie są to tylko i wyłącznie instalacje CO
    pracujące pod niewielkim ciśnieniem, rzędu 1-1,5 bara, ale także
    instalacje wody użytkowej ciepłej i zimnej, pracujące pod ciśnieniamia
    3-6 barów. Nigdy się nie spotkałem osobiście, aby któraś ze skręcanych
    złączek ciekła. Natomiast spotkałem się z twierdzeniem, że nakretki mogą
    się się poluzowywać. Niestety także osobiście nie miałem takiego
    przypadku, aby nakretka się poluzowała, ale skoro mówią o tym na
    szkoleniach producentów i namawiają, żeby w miejsca niedostepne stosować
    złaczki zaprasowywane to po prostu im wierzę.
    Nie stanowi to jednak problemu, kiedy wszystkie nakrętki są dostępne np.
    w skrzynkach rozdzielaczowych, a co kilka lat się zrobi przegląd
    instalacji i w razie czego weźmie do ręki płaski klucz i dokręci
    poluzowane nakrętki.
    Tak więc przestań dramatyzować, bo znam ludzi, którzy nawet takie
    skećane złączki stosowali w miejsach niedostępnych i użytkują je
    bezproblemowo od wielu lat.

    > Nie wiem jak je dzielisz na kategorie skoro producenci używają tych
    > terminów zamiennie.
    Zawsze się spotykałem z określeniami "zaprasowywana" dla systemów
    złączek tego typu:
    http://www.herz.com.pl/odmiana.php?id=402

    oraz "zaciskana" dla systemów skręcanych
    http://kociolkowo.pl/perfexim-mufa-skrecana-20,3,140
    09,2694
    lub zaciskanych osiowo http://www.instsani.webd.pl/polzacis.htm

    Zatem wskaż tych producentów, którzy używają tych określeń zamiennie.

    >>> Ani TECE, ani RAHAU ani WAVIN nie mają żadnego rantu.

    > Używałem tych które wymieniłem TECE, REHAU i WAVIN żadna z nich nie ma
    > ostrych krawędzi. Albo piszesz o innych złączka albo masz dziwną
    > definicję ostrości.

    Wybacz ale mam wrażenie, że dyskutuję z kompletnym laikiem lub
    ignorantem.

    Rehau
    http://www.ibud.pl/upload_img/749/raumulti_press_fo1
    .jpg

    Viega
    http://www.e-instalacje.pl/a/5292,instalacje-sanitar
    ne-ekonomiczny-system/0/3,zlaczka-z-ppsu-tworzy-z-ru
    ra-systemu-pexfit-pro-optymalnie-stabilne-polaczenie

    Herz
    http://www.herz.com.pl/odmiana.php?id=402

    Wavin
    http://sanitt.ayz.pl/foto/hydr/wavin/opis.jpg

    KAN-therm
    http://www.e-instalacje.pl/a/6748,zlaczki-zaprasowyw
    ane-nowy-system/0/1,zlaczki-zaprasowywane
    http://www.e-instalacje.pl/a/6748,zlaczki-zaprasowyw
    ane-nowy-system/0/2,zlaczki-minimalizuja-czas-montaz
    u

    Zauważ, że każda z tych złączek posiada na zaprasowywanej tulei,
    wywinięty na zewnątrz ostry rant, który po zaprasowaniu tulei odstaje od
    rury po to, żeby tej rury nie kaleczyć. Ten rant natomiast potrafi
    kaleczyć ręce. W jednych złączkach bardziej, bo rant bardziej odstaje
    lub jest bardziej ostry, a w innych mniej.

    Na koniec jeszcze dodam, że o ile na złączkach skręcanych nmożna
    oszczędzać kupując tanią chińszczyznę o tyle oszczędzanie na złączkach
    zaprasowywanych może zakończyć się zalaniem całego domu. Wszystko za
    prawą tego, że w złączkach zaprasowywanych wewnętrzna część (rurka)
    przenosi wszystkie naprężenia. Jeżeli będzie ona zbyt cienka to może ona
    się oderwać i oddzielić od korpusu złączki wraz z zaprasowaną tuleją i
    końcem rury AluPex, powodując wypływ wody pełnym strumieniem.
    W przypadku tanich złączek skręcanych, pęknięcie tej rurki raz, że jest
    małoprawdopodobne, gdyż prawie całe naprężenia przenoszą się na korpus
    poprzez nakrętkę, a po drugie, że gdyby nawet nastąpiło to wyciek będzie
    minimalny. Co najwyżej woda zacznie się delikatnie sączyć dlatego, że
    nakrętka będzie ten oderwany kawałek rurki wraz z rurą AluPex utrzymywać
    na swoim miejscu, cały czas dociskając go do korpusu złączki.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1