eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › 230 V zamiast 220
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 60

  • 1. Data: 2013-06-04 15:57:09
    Temat: 230 V zamiast 220
    Od: Jacek <s...@o...pl>

    Ciekawi mnie powód zmiany napięcia z 220 na 230 V.
    Plotka głosi, że powód jest prosty: przy większym napięciu pobór mocy
    rośnie, a więc zapłacimy więcej za energię. Drugi powód: starsze
    urządzenia przystosowane do 220 szybciej się zepsują i trzeba będzie
    wydać kasę na nowe.
    Urban legend, czy niekoniecznie?
    Jacek


  • 2. Data: 2013-06-04 16:17:14
    Temat: Re: 230 V zamiast 220
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "Jacek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:51adf236$0$1262$6...@n...neostrada
    .pl...

    > Ciekawi mnie powód zmiany napięcia z 220 na 230 V.
    > Plotka głosi, że powód jest prosty: przy większym napięciu pobór mocy
    > rośnie, a więc zapłacimy więcej za energię. Drugi powód: starsze
    > urządzenia przystosowane do 220 szybciej się zepsują i trzeba będzie wydać
    > kasę na nowe.
    > Urban legend, czy niekoniecznie?

    Bzdura i to spora. Na zachodzie 230 było na długo zanim pojawiło się w
    Polsce, a nie sądzisz chyba że producenci robili inne urządzenia na nasz
    rynek.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 3. Data: 2013-06-04 16:18:33
    Temat: Re: 230 V zamiast 220
    Od: PiteR <e...@f...pl>

    Jacek pisze tak:

    > Ciekawi mnie powód zmiany napięcia z 220 na 230 V

    Following voltage harmonization, electricity supplies within the
    European Union are now nominally 230 V ? 10% at 50 Hz.

    For a transition period (1995-2008), countries that had previously used
    220 V changed to a narrower asymmetric tolerance range of 230 V +6% -
    10% and those (like the UK) that had previously used 240 V changed to
    230 V +10% -6%.


    > Plotka głosi, że powód jest prosty: przy większym napięciu pobór mocy
    > rośnie, a więc zapłacimy więcej za energię.

    to przy żarówkach ale czajnik szybciej zagotuje wode i sie wyłączy,
    pralka szybciej dogrzeje wodę do temp i się wyłączy grzałka.


    > Drugi powód: starsze urządzenia przystosowane do 220 szybciej się
    > zepsują i trzeba będzie wydać kasę na nowe.

    np jakie bo niewiele ich już zostało, ludzie nie będą po nich płakać.

    Widze jak u nas się zbija 3 letnią glazurę bo księżniczce sie nie
    spodobała a np w Anglii tylko zaśmialiby się w kułak i przehulali kasę
    na nową glazurę.

    --
    Piter


  • 4. Data: 2013-06-04 16:37:27
    Temat: Re: 230 V zamiast 220
    Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>

    Użytkownik Jacek napisał:
    > Ciekawi mnie powód zmiany napięcia z 220 na 230 V.
    > Plotka głosi, że powód jest prosty: przy większym napięciu pobór mocy
    > rośnie, a więc zapłacimy więcej za energię. Drugi powód: starsze
    > urządzenia przystosowane do 220 szybciej się zepsują i trzeba będzie
    > wydać kasę na nowe.
    > Urban legend, czy niekoniecznie?

    Powód jest prosty - ujednolicenie w Unii. Krakowskim targiem między 220V
    kontynentalnym a 240V w Wielkiej Brytanii - wyszło 230. Jednocześnie
    zaostrzono przepisy dotyczące dopuszczalnych odchyłek napięcia tak aby
    nowy standard spełniał wymagania sprzętu produkowanego po oba stare
    standardy (kontynentalny i brytyjski).

    Ot i cała tajemnica - zresztą tam gdzie sieć 220V była w stanie
    należytym żadnych zmian z okazji zmiany napięcia nominalnego nie
    dokonywano. Fizycznych modyfikacji wymagały tylko te sieci które
    wcześniej dostarczały prąd trzeciego gatunku - jak zimą napięcie nie
    osiągało, dopuszczalnego dawnymi standardami, napięcia 185V nawet (a
    znam miejsce gdzie bywało i zaledwie 160V), to nijak w standardzie nowym
    się to nie zmieściło i dostawwca musiał pokombinować (nowy
    transformator, nowa sieć dystrybucyjna...)

    --
    Darek


  • 5. Data: 2013-06-04 17:25:00
    Temat: Re: 230 V zamiast 220
    Od: k...@g...com

    W dniu wtorek, 4 czerwca 2013 16:18:33 UTC+2 użytkownik PiteR napisał:
    > Jacek pisze tak:

    > Widze jak u nas się zbija 3 letnią glazurę bo księżniczce sie nie
    >
    > spodobała a np w Anglii tylko zaśmialiby się w kułak i przehulali kasę
    >
    > na nową glazurę.
    >
    >
    >
    > --
    >
    > Piter

    Nie tylko w Anglii. Wszędzie tam gdzie żyje się żeby sobie pożyć by tak zrobili.
    Polska to specyficzny kraj. Tutaj się żyje żeby sąsiedzi zazdrościli.


  • 6. Data: 2013-06-04 20:48:42
    Temat: Re: 230 V zamiast 220
    Od: "Ghost" <g...@e...pl>


    Użytkownik <k...@g...com> napisał w wiadomości
    news:d45cc574-8790-427a-b55a-027ea658c982@googlegrou
    ps.com...

    >Polska to specyficzny kraj.

    Bezedura

    >Tutaj się żyje żeby sąsiedzi zazdrościli.

    Tak jest na calym swiecie i chec "bycia lepszym" jest elementem "zycia". U
    kazdego inaczej, ale rozklad statystyczny na calym swiecie ten sam. Wszyscy
    jestesmy ludzmi.


  • 7. Data: 2013-06-04 20:53:38
    Temat: Re: 230 V zamiast 220
    Od: "uzytkownik" <a...@s...pl>


    Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
    news:51ae368e$0$1215$65785112@news.neostrada.pl...

    >>Polska to specyficzny kraj.
    >
    > Bezedura
    >
    >>Tutaj się żyje żeby sąsiedzi zazdrościli.
    >
    > Tak jest na calym swiecie i chec "bycia lepszym" jest elementem
    > "zycia". U kazdego inaczej, ale rozklad statystyczny na calym swiecie
    > ten sam. Wszyscy jestesmy ludzmi.

    Ale niektózy Polakami. Na zachodzie nikt tak dobrze Cię nie "wydyma" jak
    rodak. :)


  • 8. Data: 2013-06-04 21:14:44
    Temat: Re: 230 V zamiast 220
    Od: PiteR <e...@f...pl>

    kogut pisze tak:

    > Nie tylko w Anglii. Wszędzie tam gdzie żyje się żeby sobie pożyć
    > by tak zrobili. Polska to specyficzny kraj. Tutaj się żyje żeby
    > sąsiedzi zazdrościli.

    Nie to chyba nie to. Już nie to. Teraz to po to żeby wybudować, cofnąć
    się 10 kroków i podziwiać. Że ma się sens życia. Codziennie mała
    radość. To taki przymus wewnętrzny, lampki solarne, sztuczne żółwie,
    plastikowe kruki, grzyby z otoczaków, kompostownik, drapanie w ziemi i
    te sprawy. Wielkie umiłowanie rzeczy, niewielkie innych ludzi.

    Polskie domy są budowane w tak wysokiej jakości że gdyby je zawieżć
    helikopterem na zachód i postawić to osiagnęłyby cenę sryliard dolarów.

    Ludzie około 50 biora się za budowę domu-grobu zamiast dać z buta na
    rok do Australii lub pomieszkać na bora bora. Fascynujące.

    --
    Piter


  • 9. Data: 2013-06-04 21:29:46
    Temat: Re: 230 V zamiast 220
    Od: Adam <a...@g...com>

    W dniu wtorek, 4 czerwca 2013 21:14:44 UTC+2 użytkownik PiteR napisał:

    > Nie to chyba nie to. Ju� nie to. Teraz to po to �eby wybudowa�, cofn��
    > si� 10 krok�w i podziwia�. �e ma si� sens �ycia. Codziennie ma�a

    Sens nie, ale bezpieczne miejsce dla swojej rodziny - tak.

    > Ludzie oko�o 50 biora si� za budow� domu-grobu zamiast da� z buta na
    > rok do Australii lub pomieszka� na bora bora. Fascynuj�ce.

    A potem wrocic mieszkac pod mostem w kartonie :-)
    Ci ludzie sa po prostu odpowiedzialni. Ty widac jestes jeszcze mlody (ja mam dopiero
    ~32 lata ale mam wrazenie ze Ty to jeszcze 20-tu nie skonczyles ;)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 10. Data: 2013-06-04 22:15:10
    Temat: Re: 230 V zamiast 220
    Od: k...@g...com

    W dniu wtorek, 4 czerwca 2013 21:29:46 UTC+2 użytkownik Adam napisał:
    > W dniu wtorek, 4 czerwca 2013 21:14:44 UTC+2 użytkownik PiteR napisał:
    >
    >
    >
    > > Nie to chyba nie to. Ju� nie to. Teraz to po to �eby wybudowa�, cofn��
    >
    > > si� 10 krok�w i podziwia�. �e ma si� sens �ycia. Codziennie ma�a
    >
    >
    >
    > Sens nie, ale bezpieczne miejsce dla swojej rodziny - tak.
    >
    >
    >
    > > Ludzie oko�o 50 biora si� za budow� domu-grobu zamiast da� z buta na
    >
    > > rok do Australii lub pomieszka� na bora bora. Fascynuj�ce.
    >
    >
    >
    > A potem wrocic mieszkac pod mostem w kartonie :-)
    >
    > Ci ludzie sa po prostu odpowiedzialni. Ty widac jestes jeszcze mlody (ja mam
    dopiero ~32 lata ale mam wrazenie ze Ty to jeszcze 20-tu nie skonczyles ;)
    >
    > pozdr.
    >
    >
    >
    > --
    >
    > Adam Sz.


    A jakie ma być to bezpieczne miejsce? Żadne nie jest bezpieczne. Podstawowe
    bezpieczeństwo to mieć co jeść. Mieć gdzie spać jest na drugim miejscu. Posiadanie
    domu nie gwarantuje jedzenia. Za to robi z człowieka niewolnika. Niewolnika domu,
    niewolnika miejsca, niewolnika państwa. Raz ostro pomyli się z podatkami i nie ma
    domu. Rozmawiałem niedawno z kimś kto przyjechał z Francji. Trzydziestolatek. Jest
    kucharzem, pracuje we Francji w restauracji. Restauracja jest w Alpach. Sezon trwa
    pół roku. Jak kilka lat temu pojechał pierwszy raz to tylko żeby kasę zarobić.
    Jeszcze ciekawostka. Tam jak się pracuje sezonowo i pół roku nic się nie robi to
    dostaje się zasiłek 75% tego co się zarabiało. Opowiadał że na początku dziwił się
    Francuzom, Hiszpanom itd co tam pracowali. Przez pół roku pracowali i starali się nie
    wydawać kasy na rzeczy mało potrzebne. A przez następne pół roku wydawali wszystko co
    zarobili. Jeździli po całym Świecia jak długi i szeroki. Taki model życia. Opowiadał
    że jak wyjeżdżał to chciał zarobić przez kilka lat na mieszkanie. Zobaczył jak ludzie
    żyją i mu przeszło. Jak przyjeżdża do Polski na góra trzy tygodnie do miesiąca to śpi
    w hotelu. Mieszkanie kupi albo wynajmie jak będzie stary. Bo teraz do niczego nie
    jest mu potrzebne. Taki model życia jaki on prowadzi jest właściwy. Życie jest za
    krótkie żeby go wystarczyło na poznawanie Świata i spłacanie rat za dom, samochód,
    pralkę. Zazdroszczę mu tego co robi. Ze względu na wiek nie jestem w stanie go
    naśladować. Model życia jakie on prowadzi przyjdzie i do Polski. Dzisiaj pracuję w
    Polsce. Jutro w Hiszpanii, pojutrze jeszcze nie wiadomo ale na pewno w ciekawym
    miejscu. Zbudowanie domu całkowicie uniemożliwia taki normalny tryb życia.

strony : [ 1 ] . 2 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1