Jackare wrote:
> Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
> news:4fa6e160$0$26685$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>
>>
>> Myslalem, ze zartujesz, ale wychodzi, ze tobie sie to podoba.
>> Brrrrr....
>
> wiesz, podoba mi się zazwyczaj coś co odstaje od sztampowej nudy.
> Nasze stodołowate domki ze spadzistymi dachami są brzydkie,
> powtarzalne i do bólu nudne. Nawet nikt sobie k..... blasznego koguta
> na kominie nie zamontuje. A mnie się podobają domy budowane tak jak
> kiedyś: ozdobniki dachów,
> gargulce, obróbki kamieniarskie okien, płaskorzeźby, postacie
> wkomponowane w ściany czy kolumny, wieże, hełmy dachów, gotyckie
> strzeliste okna. W czym ten dach jest brzydszy od dachów Kremla?
>
> U nas wieje nudą aż boli. Żeby choć ktoś postawił sobie domen ze
> szkła, czy jakiś ogród zimowy wkomponował w budynek, albo dom
> atrialny.....

w tym sie z tobą zgodzę... ale wiele nudy wynika z ograniczeń, planów
zagospodarowania przestrzennego oraz finansów.


miałem pomysł na domatrialny ale bym potrzebował kawał działki na to cudo.

do góry

>
> miałem pomysł na domatrialny ale bym potrzebował kawał działki na to cudo.

akurat klasyczne domy atrialne (chodzi oczywiście o formę budownictwa
'semicollectiv' z lat 60-tych, a nie antyczny pierwowzór) zostały
wymyślone na bardzo małe działki; mają teoretycznie wyższą gęstość
zaludnienia niż szeregówka. Tobie chodzi prawdopodobnie o dom z patio,
inspirowany przez budowle z dziedzińcem wewnętrznym. Przestrzennie
wychodzi to bardzo ciekawie, ale, jeśli zachowuje się klasyczny,
parterowy czy półtorakondygnacyjny układ, straty powierzchni na
komunikację mogą być znaczne (o powierzchni ścian nie mówiąc). Tym
niemniej jest to pomysł na stworzenie czegoś naprawdę fajnego i bardzo
miłego w użytkowaniu. Jakby co, trzymam kciuki.

do góry

Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:jo979n$upq$1@news.task.gda.pl...

> w tym sie z tobą zgodzę... ale wiele nudy wynika z ograniczeń, planów
> zagospodarowania przestrzennego oraz finansów.
>
>
> miałem pomysł na domatrialny ale bym potrzebował kawał działki na to cudo.

projekty które oglądałem były właśnie przeznaczone na malutkie działki. Dom
zajmował prawie całą - nie było ogródka czy jakiegoś tam wybiegu ale był
dziedziniec wewnętrzny. od ścian do ogrodzenia było po metrze i tyle...
Abstrahuję od MPZP i innych dziadostw. Mówię o budowli i działce.
Ale sąsiedzi mieliby do gadania!!!! Przecież w ogóle nie widać co w tym domu
i na dziedzińcu robią :)))
W Hannowerze mieszkałem kiedyś w domu w którym był piękny ogród zimowy
przeznaczony na salon-jadalnię połączoną z oranżerią. Wszystko w szkle, dach
też szklany przykrywany np na wypadek gradu zdystansowaną, zautomatyzowaną
zasłoną - coś jak baseny

do góry

anhin wrote:
>> miałem pomysł na domatrialny ale bym potrzebował kawał działki na to
>> cudo.
>
> akurat klasyczne domy atrialne (chodzi oczywiście o formę budownictwa
> 'semicollectiv' z lat 60-tych, a nie antyczny pierwowzór) zostały
> wymyślone na bardzo małe działki; mają teoretycznie wyższą gęstość
> zaludnienia niż szeregówka. Tobie chodzi prawdopodobnie o dom z patio,
> inspirowany przez budowle z dziedzińcem wewnętrznym. Przestrzennie
> wychodzi to bardzo ciekawie, ale, jeśli zachowuje się klasyczny,
> parterowy czy półtorakondygnacyjny układ, straty powierzchni na
> komunikację mogą być znaczne (o powierzchni ścian nie mówiąc). Tym
> niemniej jest to pomysł na stworzenie czegoś naprawdę fajnego i bardzo
> miłego w użytkowaniu. Jakby co, trzymam kciuki.

to jak będe budował następony dom... :)

narazie żona by mnie wywaliła jakby chciał forsować: "sprzedajmy ten dom
kupy działkę i budujmy kolejny" :)

do góry

Jackare wrote:
> Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:jo979n$upq$1@news.task.gda.pl...
>
>> w tym sie z tobą zgodzę... ale wiele nudy wynika z ograniczeń, planów
>> zagospodarowania przestrzennego oraz finansów.
>>
>>
>> miałem pomysł na domatrialny ale bym potrzebował kawał działki na to
>> cudo.
>
> projekty które oglądałem były właśnie przeznaczone na malutkie
> działki. Dom zajmował prawie całą - nie było ogródka czy jakiegoś tam
> wybiegu ale był dziedziniec wewnętrzny. od ścian do ogrodzenia było
> po metrze i tyle... Abstrahuję od MPZP i innych dziadostw. Mówię o
> budowli i działce.

no i masz u nas nawet szopy nie możesz postawić obok płotu co jest
kompletnym debilizmem swoją drogą.

do góry

W dniu 07.05.2012 18:20, Jackare pisze:
> Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał
> w wiadomości news:4fa7f56c$1@news.home.net.pl...
>
>> W tym, że takie odpustowe ozdóbki wymagają dodatkowego czyszczenia i
>> pielęgnacji, przez co drastycznie podwyższają koszta i podczas budowy,
>> i podczas eksploatacji.
>
>
> To Wy nie zatrudniacie służby w Waszych domach? Poważka? To jak dajecie
> radę ?

Cóż, nie jestem ani niedołężny, ani nie zostałem wychowany tak, że
"mamusia" zawsze wszystko za mnie robiła, więc sobie spokojnie daję radę
bez służby.

A ty co, rączki za delikatnie? ;->

do góry

W dniu 07.05.2012 21:53, Marek Dyjor pisze:

> no i masz u nas nawet szopy nie możesz postawić obok płotu co jest
> kompletnym debilizmem swoją drogą.

Ależ możesz. Formalnie "w drodze wyjątku", ale spokojnie można, jeśli
dobrze uzasadnisz i podeprzesz się entuzjastycznym poparciem sąsiadów ;)

Swoją szosą stawiane "nawet szopy" w linii z granicą nie jest IMHO
rozsądne o ile po drugiej stronie nie będzie czegoś przylegającego.
Inaczej żeby odmalować ścianę, będziesz musiał plątać się sąsiadowi po
jego terenie, a on może sobie nie życzyć chlapania farbą po jego trawie.

Mój sąsiad planuje garaż - i chciałby blisko granicy, ale m. in. z tego
powodu chce mieć nie "w linii" ale metr od granicy. Mi to nie
przeszkadza, bo akurat w tym miejscu i tak mam kompostowniki.

do góry

Andrzej Lawa wrote:
> W dniu 07.05.2012 21:53, Marek Dyjor pisze:
>
>> no i masz u nas nawet szopy nie możesz postawić obok płotu co jest
>> kompletnym debilizmem swoją drogą.
>
> Ależ możesz. Formalnie "w drodze wyjątku", ale spokojnie można, jeśli
> dobrze uzasadnisz i podeprzesz się entuzjastycznym poparciem sąsiadów
> ;)
> Swoją szosą stawiane "nawet szopy" w linii z granicą nie jest IMHO
> rozsądne o ile po drugiej stronie nie będzie czegoś przylegającego.
> Inaczej żeby odmalować ścianę, będziesz musiał plątać się sąsiadowi po
> jego terenie, a on może sobie nie życzyć chlapania farbą po jego
> trawie.
> Mój sąsiad planuje garaż - i chciałby blisko granicy, ale m. in. z
> tego powodu chce mieć nie "w linii" ale metr od granicy. Mi to nie
> przeszkadza, bo akurat w tym miejscu i tak mam kompostowniki.

koło płotu czytaj np 1m od płotu.

do góry

anhin wrote:
> w.
>>
>> Podejrzewam że dla conajmniej kilkunastu kolejnych to jest perła
>> architektury a współczesnie projektowane dworki lub stodółki sa
>> "torturą". Ja np w życiu nie zamieszkałbym na osiedlu gdzie wszystkie
>> domu sa
>> bardzo podobne bo panuje tam "ład przestrzenny" bo tak się wydawało
>> Panu architektowi.
>
> Twój wybór. Tak się składa że te i inne warianty rozwoju
> urbanistycznego były ćwiczone w dalszej i bliższej przeszłości w
> wielu miejscach na świecie. Tak się składa, że miejscowości w których
> panował wykpiwany przez Ciebie "ład przestrzenny" są postrzegane
> przez mieszkańców i gości o wiele lepiej niż te w których nie ma
> żadnych ograniczeń. To nie są żadne odkrycia czy arbitralne wymysły.
> Ale oczywiście nie ma sposobu żeby Cię o tym przekonać.

np stare miasta :)

burdel urbanistyczny tam taki, że głowa boli, ulce każda w swoja stronę
domy, jedne szerokie drugie wąskie co wiek to w róznych stylach budowane.

roznorodnośc jest piękna.

Dodajmy do tego że to wprowadzeni ładu jest zabawne gdy dotyczy terenu ze
starą zabudowa od sasa do lasa.

To już lepszy byłby system gdzie radni lub mieszkańcy decydują o tym czy
dany dom może być postawiony w formie wymyślonej przez inwestora. Można by
wstawić klauzule że domy nie zgodne z planem zagospodarowania wymagają zgody
radnych.

Wtdy byłaby szansa na wstawienie czasem czegoś niesztampowego

Niedalek widze dom zgodny z planem przy któym pierwsze skojażenie to
światynia apollina :) szeroki niski, od frontu na środku portyk z czterema
kolumnami (po dwie obok siebie) PIĘĘĘĘKNY normalnie.

do góry

No ale w czym problem, żeby pozwolić ludziom budować jak chcą?
Oczywiście z zachowaniem max wys. i odl. od granic.
Niech będzie to wizytówka prawdziwa - tacy ludzie tu mieszkają, tacy
jesteśmy. Zapraszamy ludzi z całego świata, niech podziwiają nasze
koszmarnie-wymyślne lub minimalistycznie-nudne budowle.
Jesteśmy ludźmi wolnymi i to jest nasz styl życia. Nasz a nie urzednika,
który wie lepiej co nam do szczęścia potrzebne.

Q

do góry