eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Ergonomia w domu - książki
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 81

  • 61. Data: 2013-05-10 15:01:22
    Temat: Re: Ergonomia w domu - książki
    Od: "Ghost" <g...@e...pl>


    Użytkownik "quent" <x...@x...com> napisał w wiadomości
    news:518cec31$0$1249$65785112@news.neostrada.pl...
    >W dniu 2013-05-10 14:27, Ghost pisze:
    >> Powtorze: tam standard to 110.
    >
    > Ciekawe, że w domach w których bywam są niżej - tak na 90cm. Tak właśnie
    > mam u siebie.

    Ile masz wzrostu, skoro opuszczona reke nasz na wysokosci 90cm?

    > Oczywiście warto (jak widać) dodać, że przy projektowaniu wypadałoby
    > przetestować na własnej skórze. Są ludzie, dla których 90cm to za wysoko

    Watpie.



  • 62. Data: 2013-05-11 01:23:46
    Temat: Re: Ergonomia w domu - książki
    Od: nadir <n...@h...org>

    > Zrobiłeś czy myślisz że takie coś będzie dobre?

    Miałem to przez jakieś 4 lata i było dobre.

    > Bo jak byś zrobił, to już po pierwszym użyciu byś wiedział że jak
    > dziecko włączy światło na tym dyndającym wyłączniku, to wyłączyć go
    > można też tylko tym dyndającym wyłącznikiem, próba wyłączenia klawiszem
    > spowoduje zdublowanie zamknięcia obwodu, wtedy to wyłączenie tym
    > przyciskiem na sznurku nic nie da, znów trzeba nacisnąć klawisz.. wkurw
    > gwarantowany pierwszego dnia od zainstalowania tego patentu.

    Nikt się nie wkurwił, przecież nikt dorosłym nie zabrania korzystać też
    z tego włącznika i "na chwilę" zapomnieć o głównym.
    Zdarzyło się parę razy, że światło się paliło dłużej niż potrzeba, no
    ale co z tego, że 40-to watowa żarówka świeci trochę dłużej, telewizor
    czy komputer ciągną kilka razy więcej prądu, chodzą "non stop" i nikomu
    to nie przeszkadza.
    A jak ktoś dorosły przechodził akurat koło WC to prostował sprawę

    > Rozwiązaniem jest zastosowanie wyłączników schodowych/krzyżowych ale
    > takie nie występują w wersji na kabel, a w szczególności takim nie jest
    > ten który zaprezentowałeś na zdjęciu.

    Wyłączniki schodowe są tak na prawdę przełącznikami i pewnie gdzieś
    występują w wykonaniu na kabel, ja przynajmniej widziałem lampę stojącą
    z takim przełącznikiem.
    Tyle tylko że takie wykonanie potrzebuje jeszcze dodatkowej, trzeciej
    żyły, a to już bardziej komplikuje sprawę.


  • 63. Data: 2013-05-11 01:33:23
    Temat: Re: Ergonomia w domu - książki
    Od: nadir <n...@h...org>

    > i tyle jeżeli chodzi o teorie...
    > poza tym nigdzie nie ma wzmianki że to tylko o WC idzie.

    No u mnie właśnie chodziło o WC i łazienkę w mieszkaniu, w których nie
    było okien i ciągle było ciemno.

    > Abstrahując od uwalonej i porysowanej ściany od takiego dyndającego
    > wyłącznika.

    Musiałem w między czasie odświeżyć i pomalować 2x ściany w mieszkaniu,
    bo dzieciaki zrobiły sobie z nich tablice do rysowania, więc to akurat
    był najmniejszy problem.


  • 64. Data: 2013-05-11 01:48:16
    Temat: Re: Ergonomia w domu - książki
    Od: nadir <n...@h...org>

    > OK. Czyli średnio raz na dwa dni kabel jest wyrywany ;-)

    W przeciągu 4 lat raz tylko został wyrwany ze styków i to bardziej
    dlatego że za luźno został skręcony w puszce niż dlatego że dziecko się
    na nim uwiesiło.

    > I ze dwa razy do roku go skracasz ;-)

    Nie było takiej potrzeby.

    > A jak trafi się rodzeństwo ze stosunkowo niedużą różnicą wieku to co
    > wtedy? Młodszy/niższy nie zapala? Czy starszego spisujemy na straty? ;-)

    To jest zrównoleglenie normalnego włącznika, więc w czym problem?
    Nikt nie zabrania wyższemu/starszemu używać obu, to niższy jest skazany
    na ten dodatkowy włącznik.

    > Sorry, ale nie przekonasz mnie że to rozwiązanie jest przemyślane z
    > punktu widzenia bezpieczeństwa *dzieci*.

    A w czym jest bardziej niebezpieczne od takiego samego włącznika
    zamontowanego w lampie stojącej?
    Na przykład tej
    http://www.ikea.com/PIAimages/61420_PE167788_S4.jpg


  • 65. Data: 2013-05-12 03:54:39
    Temat: Re: Ergonomia w domu - książki
    Od: wolim <n...@p...tu>

    W dniu 2013-05-09 22:22, k...@g...com pisze:

    > Zaraz się na rzadko posracie z tym włącznikiem światła. To był tylko jeden z
    przykładów. Żebyście mieli karmę to następne. jak w planach jest jedno gniazdko to
    dwa. Jak dwa to pięć. Jak są pomieszczenia gospodarcze, jakaś kotłownia, skład opału,
    burdelnik na przydasie to wszystkie drzwi takie że paleta na paleciaku wjedzie. Mało
    nie padłem jak widziałem rozładowywanie worka z peletem. Z samochodu dzwigiem na
    paletę. Pod paletę paleciak. Podjechali pod drzwi i wiadrem przesypywali na taczkę i
    wozili tam gdzie jest składowany. Jak ma być piwnica i planowany jest kominek to mała
    winda żeby się przez pół domu nie bujać z noszeniem. Jak piec na ekogroszek i w
    workach kupowany to mała suwnica z wciągarką i uchwytem do worka.

    Zapomniałeś jeszcze o podajniku taśmowym z piwnicy do kuchni (na ziemniaki).

    Pozdrawiam,
    MW


  • 66. Data: 2013-05-12 11:35:14
    Temat: Re: Ergonomia w domu - książki
    Od: Adam <a...@g...com>

    W dniu piątek, 10 maja 2013 14:48:12 UTC+2 użytkownik quent napisał:

    > Ciekawe, że w domach w których bywam są niżej - tak na 90cm. Tak właśnie

    Po prostu zrobili na 110 ale zapomnieli ze dojdzie jeszcze styropian i wylewka :P
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 67. Data: 2013-05-12 13:33:57
    Temat: Re: Ergonomia w domu - książki
    Od: wolim <n...@p...tu>

    W dniu 2013-05-09 22:16, Ghost pisze:
    >
    > Użytkownik "quent" <q...@g...com> napisał w wiadomości
    > news:3cae3528-104d-42a6-98dc-15a15c8d3e24@googlegrou
    ps.com...
    > W dniu czwartek, 9 maja 2013 21:36:04 UTC+2 użytkownik Ghost napisał:
    >>> Dobrego schylania.
    >
    >> Dzięki za szczere życzenia, mimo, że chybione ;-)
    >
    > Podaj ta wysokosc na ktorej masz przelaczniki.
    >
    >>> Ja moge lokciem 100X bardziej wygodne niz kolanem.
    >
    >> 100x wieksze prawdopodobieństwo przechylenia tacy z napojami, którą
    >> właśnie niesiesz. Miłego zmywania >podłogi więc ;-P
    >
    > To nie ja uzywam kolana.

    Musicie mieć cały czas zajęte ręce, skoro tak bardzo istotne jest dla
    Was, żeby móc pstryknąć łącznik kolanem albo łokciem :)

    Dla mnie to są sytuacje tak sporadyczne, że właściwie nie pamiętam kiedy
    ostatni raz musiałem włączać światło łokciem, więc taka argumentacja do
    mnie nie trafia.

    Łączniki mam na wysokości 120 cm, a jak moje dwuletnie dziecko ma ochotę
    włączyć światło, to ma krzesełko i sobie podstawia. Zresztą raczej i tak
    nie z potrzeby, ale bardziej dla zabawy. Starszy syn chyba od 4-go roku
    roku roku życia już dosięgał do pstryczków. Małe dzieci nie powinny mieć
    łatwego dostępu do łączników, właśnie ze względu na skłonność do zabawy
    nimi.

    Pozdrawiam,
    MW


  • 68. Data: 2013-05-12 13:37:51
    Temat: Re: Ergonomia w domu - książki
    Od: wolim <n...@p...tu>

    W dniu 2013-05-10 14:48, quent pisze:
    > W dniu 2013-05-10 14:27, Ghost pisze:
    >> Powtorze: tam standard to 110.
    >
    > Ciekawe, że w domach w których bywam są niżej - tak na 90cm. Tak właśnie
    > mam u siebie. Podchodzę do ściany i bez schylania opuszczoną dłonią
    > przełączam światła i takie coś polecam.
    >
    > Oczywiście warto (jak widać) dodać, że przy projektowaniu wypadałoby
    > przetestować na własnej skórze. Są ludzie, dla których 90cm to za wysoko
    > na opuszczoną dłoń... i odwrotnie.
    > Tylko nie wiem dlaczego muszę to tu pisać, czyżby dla Ciebie nie było to
    > oczywiste?

    Jesteś aż tak leniwy, że nie chce Ci się podnieść ręki, żeby światło
    zapalić? :)

    Druga sprawa, te 90 cm wcale nie jest tak bardzo ergonomiczne, bo musisz
    podejść bliżej ściany, żeby włączyć światło, niż w przypadku włącznika
    na wys. 120 cm. :)

    Pozdrawiam,
    MW


  • 69. Data: 2013-05-12 18:37:34
    Temat: Re: Ergonomia w domu - książki
    Od: quent <q...@g...com>

    W dniu niedziela, 12 maja 2013 13:37:51 UTC+2 użytkownik wolim napisał:
    > Druga sprawa, te 90 cm wcale nie jest tak bardzo ergonomiczne,

    Ależ gdyby nie było ergonomiczne to nie zrobiłbym sobie na takiej wysokości!
    Zrobiłem i uważam, że to jest dokładnie to co chciałem mieć. Jest idealnie dla mnie
    oraz dla mojego 5-letniego synka, ponad rok temu zakładałem i wtedy także sobie sam
    przełączał.

    Całe życie miałem wyżej i było gorzej.
    EOT


  • 70. Data: 2013-05-12 21:51:33
    Temat: Re: Ergonomia w domu - książki
    Od: "Ghost" <g...@e...pl>


    Użytkownik "quent" <q...@g...com> napisał w wiadomości
    news:43fd7788-a355-4fe8-adc0-fe938e7a4bf0@googlegrou
    ps.com...
    W dniu niedziela, 12 maja 2013 13:37:51 UTC+2 użytkownik wolim napisał:
    >> Druga sprawa, te 90 cm wcale nie jest tak bardzo ergonomiczne,

    >Ależ gdyby nie było ergonomiczne to nie zrobiłbym sobie na takiej
    >wysokości!

    Gdyz jestes sevresem ergonomii. Ostatecznym.

    >Całe życie miałem wyżej i było gorzej.

    Cale zycie miales 150, i bylo gorzej - ergo 110 tez bedzie zle.

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 . 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1