W dniu 2019-01-21 o 14:20, Maciek pisze:
> Dnia Mon, 21 Jan 2019 13:22:39 +0100, alberciq napisał(a):
>
>> yy coś chyba mnie ominęło..
>> bo jak i wielu dni mrozu jeszcze nie było, tak i silnego mrozu też nie
>> zarejestrowałem..
>
> A gdzie mieszkasz?
> U mnie od początlu stycznia były 2 dni odwilży.
>
>
Nie wiesz gdzie mieszka??? ano idze idze: w galicyi...

do góry

Dnia Mon, 21 Jan 2019 20:48:45 +0100, dolczak napisał(a):

> Nie wiesz gdzie mieszka??? ano idze idze: w galicyi...

Ja jestem z Małopolski i za oknem mam właśnie minus 10 stopni, więc coś mi
tu nie gra.


--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

do góry

Pan Maciek napisał:

>> Nie wiesz gdzie mieszka??? ano idze idze: w galicyi...
>
> Ja jestem z Małopolski i za oknem mam właśnie minus 10 stopni,
> więc coś mi tu nie gra.

I jak tu nie przyznać, że za Franciszka Józefa wszystko było lepsze
i że wszystko grało?

Jarek

PS
A jak tam w Lodomerii?

--
Viribus unitis.

do góry

Dnia Mon, 21 Jan 2019 23:49:49 +0100, Jarosław Sokołowski napisał(a):

> I jak tu nie przyznać, że za Franciszka Józefa wszystko było lepsze
> i że wszystko grało?

Nie bez przyczyny w Krakowie po dziś dzień mówi sie nie "pod zaborami",
tylko "za nieboszczki Austrii". Niech sie Mazowsze zastanawia nad
przyczynami.

A z Lodomerii mamy tu ludność napływową.

--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

do góry

Austriackie gadanie

do góry

Witam.
> Nigdy nie zamarł mi żaden słoik.
>
To wcale nie znaczy, że do wiosny wyżyją.Szczególnie kiszone ogórki są wymagające.
W domu, w którym teraz obecnie mieszkam kotłownia na groszek jest w komórce-
murowanej, lecz mało szczelnej.Kiedy tam nie mieszkałem, musiałem czasami palić,
żeby woda nie zamarzła.Kiedyś przyjechałem gdy było -20 i piec stał.Poprzedniego
dnia uruchomiłem- wszystko było dobrze.Okazało się, że groszek w podajniku
zamarzł.Kupowałem po kilka worków, w plastykowych opakowaniach. Był sypki,
ale ale w sklepie było ciepło.Przywiozłem termometr.W komórce było -8.
Teraz zawsze kupuję węgiel latem.Jak porządny obywatel.
Pozdrawiam. abomito

do góry

> Na polu (w gwarach mazowieckich "na dworze" ;) ) było wczoraj za dnia -5,
jak masz tam marchewkę lub buraki - to na polu.
https://sjp.pwn.pl/szukaj/pole.html

"na dworze" wymaga kontekstu, bo dopiero szóste znaczenie tego wyrazu
pasuje:
https://sjp.pwn.pl/szukaj/dw%C3%B3r.html


Tyle że wszyscy, absolutnie wszyscy znamy wyraz podwórko. Jeśli obszar
wokół Twoich zabudowań nie jest wyznaczony, ogrodzony, to mierzyłeś
temperaturę na zewnątrz budynków. Po jakie licho podkreślać różnice
gwarowe?

ToMasz

do góry

Dnia Tue, 22 Jan 2019 10:10:05 +0100, ToMasz napisał(a):

> Po jakie licho podkreślać różnice
> gwarowe?

Przy najbiższych badaniach okresowych zrób sobie test na poczucie humoru ;)


--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

do góry

Pan Maciek napisał:

> Dnia Tue, 22 Jan 2019 10:10:05 +0100, ToMasz napisał(a):
>
>> Po jakie licho podkreślać różnice gwarowe?
>
> Przy najbiższych badaniach okresowych zrób sobie test na poczucie humoru ;)

Będą przy tym pobrane próbki krwi i kału -- żeby określić, czy ma to
we krwi, czy w dupie.

--
Jarek

do góry

Dnia Tue, 22 Jan 2019 12:01:09 +0100, Jarosław Sokołowski napisał(a):

> Będą przy tym pobrane próbki krwi i kału -- żeby określić, czy ma to
> we krwi, czy w dupie.

Dobre, dobre... ;)


--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

do góry