Użytkownik "Adam" <a...@g...com> napisał w wiadomości
news:1e8d93ef-c9e7-4f06-94ff-8e880ff94e08@googlegrou
ps.com...
W dniu czwartek, 31 października 2013 13:21:06 UTC+1 użytkownik Ergie
napisał:

> Ale są sposoby by go było mniej lub więcej.

>Ale myc meble i tak trzeba. Zawsze. Inaczej bedzie brudno, niezaleznie od
>okapu.

Dzisiaj dowiedzieliśmy się że są takie okapy bora , dzięki którym nie trzeba
sprzątać. Wystarczy po gotowaniu tylko kawałek blachy wsadzić do zmywarki i
gotowe.
Szkoda tylko że nie napisał co się dzieje z usyfioną płytą z filtrem
węglowym. Pewnie nowa kosztuje z 5-6 stówek i wystarcza na 2 miesiące
eksploatacji :)))


>On o nim nic nie napisal tylko wkleil link do filmu. Zwykly spam.

Też tak uważam.

do góry

W dniu czwartek, 31 października 2013 11:04:20 UTC+1 użytkownik Kris napisał:
> W dniu czwartek, 31 października 2013 10:39:51 UTC+1 użytkownik Maniek4 napisał:
>
> >Kluczem sukcesu w tym
>
> > przypadku nie jest produkt, tylko forma sprzedazy. Jak zycie pokazuje
>
> > udaje sie sprzedac normalne rzeczy za niebotyczne pieniadze.
>
> Ot to własnie.
>
> Lata temu sprzedawałem filtry do wody tzew osmotyczne jesli dobrze pamietam.
>
> Cos koło 2,5tys była cena dla kupującego.
>
> Ja, zwykły akwizytor z tego miałem ponad 1000zł czyli taki filtr to pewnie wart był
tyle ile wazył.
>
> Czasami jak mam nadmiar czasu to zapraszam na tzw. prezentacje akwizytorów do domu.
>
> Ostatnio był gośc z odkurzaczem, sorry nie wolno na to było mówic odkurzacz tylko
jakoś inaczej to nazywał ale nie "odkurzacz. Lion coś tam firma jesli dobrze pamietam
>
> Niby to coś odkurzało, nawilżało, zapachy rozsiewało itp.
>
> Faktycznie jakas wilgoć i zapach z tego się wydzielały po dolaniu odpowiednich
środków do wody. Odkurzać tez odkurzało. Niestety głosne było jak startujący samolot
więc to już dyskwalifikowało to urzadzenie użytkowo.
>
> Gość z godzinę nawijał, prezentował, my z żoną słuchaliśmy. W końcu podał cene-
6,500zł. Grzecznie podziękowałem, gośc stwierdził ze "specjalnie dla mnie" odda za
4tys. Podziękowałem powtórnie, to on oświadczył ze jak dam mu 10 nr telefonów
znajomych to za 3,5tys odda.
>
> Podziękowałem definitywnie.
>
> Prezentacje garnków i odkurzaczy Rainbow też przerabiałem- czasu wolnego trochę
było a ciekawy jestem zawsze technik sprzedaży;)

do góry

W dniu 2013-10-31 13:59, Kris pisze:

>> Sprzedaż w Polsce wymusili klienci, którzy widzieli to gdzieś na targach lub >u
znajomych i jak przyszli do swojego regionalnego studia kuchennego lub >stolarza, to
kazali mu BORA zamontować.
> Dobre;)

No i tym sposobem wlasnie, dzieki jednemu klientowi firma postanowila
zorganizowac siec sprzedazy w Polsce. hihi

Przyszlo mi do glowy. Kiedys w wiadomosciach podawano, ze firma Bentley
sprzedala w tym roku w Rosji chyba iles tam samochodow. To iles znaczy
kilka sztuk o ile dobrze pamieta, ale nie to jest wazne co i ile
dokladnie. Chodzi o to, ze firma utrzymuje bardzo drogie lokale,
sprzedsawcow, reklamy i tak dalej. No i nasuwa sie pytanie, zeby
utrzymac to wszystko to ile na takim jednym samochodzie trzeba zarabiac
zeby oplacalo sie przy dokladniu kilku sztukach?

Pozdro.. TK

do góry

Użytkownik "Ergie" <e...@s...pl> napisał w wiadomości
news:l4tib9$nll$1@node2.news.atman.pl...

> Dla mnie stratą czasu jest oglądanie TV, a oglądanie prezentacji mnie
> bawi. Zdarzało mi się też chodzić na prezentacje różnych sekt z grupy New
> Age, bywałem na targach ezoterycznych i uczestniczyłem w rozmowach ze
> Świadkami Jehowy.

A ja ich wszystkich spławiam mówiąc grzecznie, przepraszam ale właśnie
pracuję. No to może jutro pana odwiedzić albo zadzwonić?
Nie, jutro też będę pracował i pojutrze. W niedzielę nie pracuję ale wtedy
spędzam czas z rodziną.
To działa.

> Każda grupa wykorzystuje inne techniki manipulacji i mnie zawsze ciekawi
> co nowego (albo starego) tym razem wymyślą.

Raz, jedyny raz, zdazyło mi się być na spotkaniu Amway, także raz, jedyny
raz, niechcący wszedłem w dyskurs ze świadkiem jechowy.
Szkoda czasu na oglądanie i słuchanie tych ludzi z mentalnością sekciarzy
bez względu czy coś sprzedają czy roznoszą dobre słowo.
Inteligentny człowiek nie potrzebuje powtarzać tej wątpliwej przyjemności,
to się koduje raz i ma się wypracowany mechanizm obronny na kolejne
ewentualne
podejścia tych nawiedzonych oszołomów. To działa jak swego rodzaju
szczepionka przeciw wściekliźnie. Jak odpowiednio wcześnie zaaplikujesz to
cię uratują
i stajesz się odporny na następne kąsania zatrutego zwierza, a jak za późno,
to przepadasz bracie, stajesz się jednym z nich mimowoli.

do góry

Użytkownik napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5272584b$0$2295$6...@n...neostrada
.pl...

> A ja ich wszystkich spławiam mówiąc grzecznie, przepraszam ale właśnie
> pracuję. No to może jutro pana odwiedzić albo zadzwonić?
> Nie, jutro też będę pracował i pojutrze. W niedzielę nie pracuję ale wtedy
> spędzam czas z rodziną.
> To działa.

Jak chcę to spławiam, a jak mam ochotę to zapraszam :-)

> Każda grupa wykorzystuje inne techniki manipulacji i mnie zawsze ciekawi
> co nowego (albo starego) tym razem wymyślą.

> Raz, jedyny raz, zdazyło mi się być na spotkaniu Amway, także raz, jedyny
> raz, niechcący wszedłem w dyskurs ze świadkiem jechowy.
> Szkoda czasu na oglądanie i słuchanie tych ludzi z mentalnością sekciarzy
> bez względu czy coś sprzedają czy roznoszą dobre słowo.

A ja czasem lubię zadawać złośliwe pytania i patrzeć jak sięplączą w
zeznaniach :-)

> Inteligentny człowiek nie potrzebuje powtarzać tej wątpliwej przyjemności,
> to się koduje raz i ma się wypracowany mechanizm obronny na kolejne
> ewentualne
> podejścia tych nawiedzonych oszołomów. To działa jak swego rodzaju
> szczepionka przeciw wściekliźnie. Jak odpowiednio wcześnie zaaplikujesz
> to cię uratują
> i stajesz się odporny na następne kąsania zatrutego zwierza, a jak za
> późno, to przepadasz bracie, stajesz się jednym z nich mimowoli.

Jak dotąd nikt mi nic nie sprzedał, a zdobyłem wiedze by pomagać mniej
rozgarniętym członkom rodziny w byciu asertywnym. No i mam wielka
satysfakcję gdy widzę że grupa słuchaczy na szkoleniu jest zapatrzona
swojego guru a ten się plączę w zeznaniach po trudnym pytaniu :-)

Pozdrawiam
Ergie

do góry

W dniu 2013-10-31 14:16, m...@g...com pisze:

>> Każda grupa wykorzystuje inne techniki manipulacji i mnie zawsze
>> ciekawi co nowego (albo starego) tym razem wymyślą.
> Pracujesz gdzieś zawodowo??

> Raz, jedyny raz, zdazyło mi się być na spotkaniu Amway, także raz,
> jedyny raz, niechcący wszedłem w dyskurs ze świadkiem jechowy.
> Szkoda czasu na oglądanie i słuchanie tych ludzi z mentalnością
> sekciarzy bez względu czy coś sprzedają czy roznoszą dobre słowo.
> Inteligentny człowiek nie potrzebuje powtarzać tej wątpliwej
> przyjemności, to się koduje raz i ma się wypracowany mechanizm obronny
> na kolejne ewentualne
> podejścia tych nawiedzonych oszołomów. To działa jak swego rodzaju
> szczepionka przeciw wściekliźnie. Jak odpowiednio wcześnie zaaplikujesz
> to cię uratują
> i stajesz się odporny na następne kąsania zatrutego zwierza, a jak za
> późno, to przepadasz bracie, stajesz się jednym z nich mimowoli.
Abstrachując od tego czym sie zajmują w.w. którzy reprezentują bądź co bądż
potężne systemy możesz po 3 minutach wiedzieć o co chodzi żeby oceniać??
Osłabiają mnie takie twierdzenia pseudogeniuszy, którzy oceniają
przedstawicieli (bywa, że często niedouczonych) tych korporacji/firm
etc. a wypowiadają się o działalności korporacji...
Też oceniasz jakość toyoty po stażyście w salonie z tłustymi włosami?

do góry

Użytkownik "Rentier" <f...@g...com> napisał w wiadomości
news:l4u328$bc3$1@news.dialog.net.pl...

> Abstrachując od tego czym sie zajmują w.w. którzy reprezentują bądź co
> bądż
> potężne systemy możesz po 3 minutach wiedzieć o co chodzi żeby oceniać??
> Osłabiają mnie takie twierdzenia pseudogeniuszy, którzy oceniają
> przedstawicieli (bywa, że często niedouczonych) tych korporacji/firm etc.
> a wypowiadają się o działalności korporacji...
> Też oceniasz jakość toyoty po stażyście w salonie z tłustymi włosami?

Wow. Następny sekciarz supersprzedawcaroku się odezwał.
Czym handlujesz?

do góry

> W Polsce ze względu na różnice w zarobkach często tak bywa, ale w zachodniej
europie jest to normalny, handlowy produkt. Sprzedawany w tradycyjny sposób a nie u
domokrążców.

A czy Niemcy to zachodnia Europa?
W zeszłym tygodniu byłem w kilku sklepach budowlanych i meblowych,
większych i mniejszych z wyposażaniem kuchni i nie widziałem tego i
podobnego "cuda".
Zastanawia mnie natomiast, dlaczego, skoro to takie rewolucyjne
urządzenie, to jednak nadal w restauracjach stosują konwencjonalny
wyciąg od góry?

do góry

W dniu 2013-10-31 23:40, nadir pisze:
>> W Polsce ze względu na różnice w zarobkach często tak bywa, ale w
>> zachodniej europie jest to normalny, handlowy produkt. Sprzedawany w
>> tradycyjny sposób a nie u domokrążców.
>
> A czy Niemcy to zachodnia Europa?
> W zeszłym tygodniu byłem w kilku sklepach budowlanych i meblowych,
> większych i mniejszych z wyposażaniem kuchni i nie widziałem tego i
> podobnego "cuda".
> Zastanawia mnie natomiast, dlaczego, skoro to takie rewolucyjne
> urządzenie, to jednak nadal w restauracjach stosują konwencjonalny
> wyciąg od góry?

No dajcie czlowiekowi zarobic na bulke z maslem i jakies BMW X3 zeby na
parkingu pod biedronka mozna bylo wynioslym wzrokiem przejrzec parking.
Miejcie litosc. :-))

Pozdro.. TK

do góry

W dniu czwartek, 31 października 2013 23:40:01 UTC+1 użytkownik nadir napisał:
> > W Polsce ze względu na różnice w zarobkach często tak bywa, ale w zachodniej
europie jest to normalny, handlowy produkt. Sprzedawany w tradycyjny sposób a nie u
domokrążców.
>
>
>
> A czy Niemcy to zachodnia Europa?
>
> W zeszłym tygodniu byłem w kilku sklepach budowlanych i meblowych,
>
> większych i mniejszych z wyposażaniem kuchni i nie widziałem tego i
>
> podobnego "cuda".
I co w związku z tym, że ty nie widziałeś?
Tak na szybko masz tu firmę niemiecką i szwajcarską tym handlującą:
http://www.muenchenost.dross-schaffer.com/dcontent/s
hop/home/kontakt
http://www.kocherhans.ch/kontakt/



> Zastanawia mnie natomiast, dlaczego, skoro to takie rewolucyjne
>
> urządzenie, to jednak nadal w restauracjach stosują konwencjonalny
>
> wyciąg od góry?
Urządzenia przemysłowe mają zazwyczaj inne zadanie niż domowe, ale dobrze
kombinujesz. Tam gdzie klientom restauracji zależy na tym samym co mają użytkownicy
domowi, czyli wolna góra, brak zapachów i cicha praca, to instalują właśnie BORA.
Dzięki temu mogą przyrządzać potrawy na oczach klientów nawet na środku sali
jadalnej. W Polsce zakupiła to już pewna warszawska knajpa (jeszcze nie zamontowane)
a planują dwa dobre hotele.
Na tym filmie http://vimeo.com/48900735 promuje się pewna niemiecka knajpa i około 54
sekundy możesz zauważyć to urządzenie.

do góry