eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Popękany tynk cementowo-wapienny
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 22

  • 1. Data: 2009-09-16 09:38:40
    Temat: Popękany tynk cementowo-wapienny
    Od: Krzemo <p...@g...com>

    Zleciłem ekipie wykonanie "testowo" malutkiej ścianki (mniej niż 6m2).
    Generalnie robotę schrzanili - listwy krzywo osadzone (udało im się
    wykrzywić listwę), ściana krzywa w poziomie i pionie (góry i doliny do
    tego po łuku). Oprócz tego cała ściana w "pajączki". Czyli rysy
    skurczowe rozwarte miejscami na 2mm. Oczywiście ściankę całą skończyli
    w 1 dzień (pewnie tu pies pogrzebany - brak wymaganych przerw
    technologicznych) z gotowej zaprawy tynkarskiej.
    I tu mnie zaskoczyli.... stwierdzili że takie pęknięcia to normalka
    przy tynkach cementowo-wapiennych. Że tynk cementowo-wapienny zawsze
    pęka i tak musi być...

    Ja osobiście nigdy nie widziałem tak popękanego tynku. No ale może te
    co widziałem to były już załatane jakąś gładzią, a pod spodem nie
    wiadomo co jest ...

    Więc jak to jest? Chronią pupę własną czy faktycznie gęsta siatka
    "pajączków" to standard przy wykonaniu tynku cem-wapn?

    Pozdrawiam,
    Krzemo.


  • 2. Data: 2009-09-16 09:58:29
    Temat: Re: Popękany tynk cementowo-wapienny
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Użytkownik "Krzemo" <p...@g...com> napisał w wiadomości
    news:981cb19b-aa09-4e07-92fe-

    >Więc jak to jest? Chronią pupę własną czy faktycznie gęsta siatka
    >"pajączków" to standard przy wykonaniu tynku cem-wapn?

    Patrzac jak to u mnie bylo, to takie pekniecia jak mowisz pojawialy sie
    tylko i wylacznie w miejscach, gdzie z jakichs powodow punktowo szlo duzo
    zaprawy. Ale bylo to w dniu po zarzuceniu drugiego dnia nakladali szlichte
    czy jak to sie tam nazywalo i calosc zacierali bez sladu. Gruba warstwa
    tynku zdaje sie musi najpierw zwiazac i takie pekniecia zaciera sie pozniej.
    To jak zauwazylem jedyna przyczyna takiego stanu. Natomiast co do pekniec w
    ogole to istotnie zauwazam cos takiego u siebie rowniez, ale tylko kiedy
    sciana jest mokra. Odznaczaja sie jakby kolejne pustaki a w miejscach
    zaprawy jakby byly pekniecia. Widoczne to jest tylko po namoczeniu sciany
    przez deszcz np., na sucho nie widac nic. To pewnie skutek grubszej warstwy
    tynku w miejscach spoin i niejednakowego odsaczania wody z zaprawy przez
    niejednorodna sciane.

    Pozdro.. TK



  • 3. Data: 2009-09-16 10:00:30
    Temat: Re: Popękany tynk cementowo-wapienny
    Od: "kris" <k...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Krzemo" <p...@g...com> napisał w wiadomości
    news:981cb19b-aa09-4e07-92fe-57d4c3da2545@g1g2000vbr
    .googlegroups.com...
    Ja osobiście nigdy nie widziałem tak popękanego tynku. No ale może te
    co widziałem to były już załatane jakąś gładzią, a pod spodem nie
    wiadomo co jest ...

    Więc jak to jest? Chronią pupę własną czy faktycznie gęsta siatka
    "pajączków" to standard przy wykonaniu tynku cem-wapn?

    U mnie nie robili z gotowej zaprawy workowanej tulko sami mieszali w
    betoniarce. Położyli jak położyli(góry i doliny były) ale pęknieć nie było.
    Najpierw gruntowali ściane(suporeks) później rzucili szpryc, obsadzili
    listwy itp i tynkowali.
    Zrobili nierówno więc szef ekipy zadecydował że mi to gratis gładzią
    wyrównają. Miałem więc gładz gratis.
    Ale pajączka/peknięć żadnyuch nie było. A gładż kładli chyba 3-4tygodnie po
    tynkach.
    Robiąc teraz dałbym gładź wapienną zamiast gipsowej. Pomyśl może o czymś
    takim.


    --
    Pozdrawiam

    Krzysiek



  • 4. Data: 2009-09-16 10:01:59
    Temat: Re: Popękany tynk cementowo-wapienny
    Od: "..::Adam::.." <e...@o...pl>

    u mnie wykonano takie tynki w piwnicy, łącznie ok 250mkw i nic nie pęka.
    Robili to jak było zimno., w okolicach 0 stopni na dworze. Tynki schnęły
    dobre 2 miesiące.
    Najlepsze jest to, że w kotłowni grzałem kozą i tam tynki były suche po
    3 dniach, w innych pomieszczeniach temp była na poziomie 5-10 stopni.
    Było to 2 lata temu i nie mam ani jednej ryski. tynki gotowe bodajże
    maxit jak nic nie pomyliłem

    Pozdrawiam
    Adam


  • 5. Data: 2009-09-16 10:41:15
    Temat: Re: Popękany tynk cementowo-wapienny
    Od: czupakabra <s...@g...pl>

    On 16 Wrz, 11:38, Krzemo <p...@g...com> wrote:

    >
    > Więc jak to jest? Chronią pupę własną czy faktycznie gęsta siatka
    > "pajączków" to standard przy wykonaniu tynku cem-wapn?


    Witaj

    Prawidłowo położony tynk cementowo - wapienny nie ma prawa być
    popękany.
    Rysy włosowate (pajączki) pojawiające się miejscowo nie stanowią
    większego problemu i można je zlekceważyć.
    Natomiast pęknięcia w tynku grubości 2 mm to ewidentny błąd wykonawczy
    - może skutkować słabą nośnością tynku - jego odpadaniem.
    Po wyschnięciu możesz opukać tynk w tych miejscach - głuchy odgłos
    będzie świadczył o niezwiązaniu tynku ze ścianą.
    Czytając Twój opis - stało się tak zapewne dlatego, że tynk nałożyli w
    1 warstwie - baz zastosowania obrzutki i/lub gruntowania.
    Jedna warstwa bez obrzutki, a czasami również bez gruntu może być
    stosowana w tynkach cienkowarstwowych o grubości do 1 cm (nie
    gładzie).
    Podsumowując - reklamuj!

    pozdrawiam
    Sebastian


  • 6. Data: 2009-09-16 10:56:12
    Temat: Re: Popękany tynk cementowo-wapienny
    Od: czupakabra <s...@g...pl>

    On 16 Wrz, 12:00, "kris" <k...@p...onet.pl> wrote:

    > Robiąc teraz dałbym gładź wapienną zamiast gipsowej. Pomyśl może o czymś
    > takim.


    Popieram - ostatnia warstwa to tylko gładź wapienna - żadnych gipsów

    pozdrawiam
    Sebastian


  • 7. Data: 2009-09-16 15:30:55
    Temat: Re: Popękany tynk cementowo-wapienny
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Użytkownik "czupakabra" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:c00a24ec-835c-471f-a7f1-956138ee4224@p23g2000vb
    l.googlegroups.com...
    On 16 Wrz, 12:00, "kris" <k...@p...onet.pl> wrote:

    >> Robiąc teraz dałbym gładź wapienną zamiast gipsowej. Pomyśl może o czymś
    >> takim.


    >Popieram - ostatnia warstwa to tylko gładź wapienna - żadnych gipsów

    A czemu?
    Taka ekomasa to np. dolomit, zly?



  • 8. Data: 2009-09-16 18:56:02
    Temat: Re: Popękany tynk cementowo-wapienny
    Od: JanuszK <J...@m...o2.pl>

    Krzemo wrote:
    > Zleciłem ekipie wykonanie "testowo" malutkiej ścianki (mniej niż 6m2).
    > Generalnie robotę schrzanili - listwy krzywo osadzone (udało im się
    > wykrzywić listwę),
    Ja by juz ich za to pogonił.

    ściana krzywa w poziomie i pionie (góry i doliny do
    > tego po łuku). Oprócz tego cała ściana w "pajączki". Czyli rysy
    > skurczowe rozwarte miejscami na 2mm.
    ZA dużo, małe sią mogą pojawić ale takie duże to źle. Znaczy za grubo
    naraz położyli.

    Oczywiście ściankę całą skończyli
    > w 1 dzień (pewnie tu pies pogrzebany - brak wymaganych przerw
    > technologicznych) z gotowej zaprawy tynkarskiej.
    U mnie w 1 dzień zrobili pół kondygnacji. To nie to jest winą, Wjednej
    warstwie musi być cienko albo trzeba kłaść na dwa razy, szpryc i za parę
    godzin właściwa warstwa.
    > I tu mnie zaskoczyli.... stwierdzili że takie pęknięcia to normalka
    > przy tynkach cementowo-wapiennych. Że tynk cementowo-wapienny zawsze
    > pęka i tak musi być...
    Ja mam cemen-wapienny i nie mam żadnej pajęczynki.

    >
    > Ja osobiście nigdy nie widziałem tak popękanego tynku. No ale może te
    > co widziałem to były już załatane jakąś gładzią, a pod spodem nie
    > wiadomo co jest ...
    Tynk na koniec zaciera się ale to nie zamaskuje pęknięć od wysychania.
    >
    > Więc jak to jest? Chronią pupę własną czy faktycznie gęsta siatka
    > "pajączków" to standard przy wykonaniu tynku cem-wapn?
    Poszukaj innej ekipy.
    >
    > Pozdrawiam,
    > Krzemo.


    --
    -----
    Pozdr
    Janusz


  • 9. Data: 2009-09-16 20:35:28
    Temat: Re: Popękany tynk cementowo-wapienny
    Od: Adam Szendzielorz <a...@g...com>

    On 16 Wrz, 11:38, Krzemo <p...@g...com> wrote:
    > Zleciłem ekipie wykonanie "testowo" malutkiej ścianki (mniej niż 6m2).
    > Generalnie robotę schrzanili - listwy krzywo osadzone (udało im się
    > wykrzywić listwę), ściana krzywa w poziomie i pionie (góry i doliny do
    > tego po łuku). Oprócz tego cała ściana w "pajączki". Czyli rysy
    > skurczowe rozwarte miejscami na 2mm. Oczywiście ściankę całą skończyli
    > w 1 dzień (pewnie tu pies pogrzebany - brak wymaganych przerw
    > technologicznych) z gotowej zaprawy tynkarskiej.
    > I tu mnie zaskoczyli.... stwierdzili że takie pęknięcia to normalka
    > przy tynkach cementowo-wapiennych. Że tynk cementowo-wapienny zawsze
    > pęka i tak musi być...

    Mam polozone 750m2 przed ~miesiacem - tynki sa juz suche, pajeczynka
    (ponizej 1mm) pojawila sie tylko w jednym miejscu na obszarze ~2-3m2,
    na klatce schodowej - mam wrazenie ze tam wyschnelo najszybciej
    (ciagle byl tam przeciag) - moze za szybko ?:) Gdziekolwiek bys nie
    przylozyl 2m poziomnicy - zawsze jest idealnie rowno, piony
    perfekcyjne. Ani jednej gorki / doliny - jezeli chodzi o rownosc to
    jest poprostu jak lustro :-) Do dzisiaj nie wiem czym to zacierali -
    to byla chyba szlichta cementowa firmy Stabill ale wyszlo idealnie -
    nie trzeba robic gladzi, jest leciutka faktura ktora jeszcze lekko
    stonuje dobra farba i bedzie swietnie :) Szukaj innej ekipy - Twoj
    opis sugeruje ze zatrudniles partaczy. Sam tynkowalem boki scian
    garazowych bo byly potrzebne do montazu bram garazowych i wyszlo mi
    calkiem fajnie, bez ani jednej pajeczynki :)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 10. Data: 2009-09-17 04:07:09
    Temat: Re: Popękany tynk cementowo-wapienny
    Od: Krzemo <p...@g...com>

    On 16 Wrz, 20:56, JanuszK <J...@m...o2.pl> wrote:
    > Krzemo wrote:
    > > Zleciłem ekipie wykonanie "testowo" malutkiej ścianki (mniej niż 6m2).
    > > Generalnie robotę schrzanili - listwy krzywo osadzone (udało im się
    > > wykrzywić listwę),
    >
    > Ja by juz ich za to pogonił.

    Ja ich pogoniłem od razu.
    ;-)
    Tak jak pisałem to był test. Jakby go zdali to robiliby wszystkie
    tynki. Ale na odchodne zaskoczyli mnie takim stwierdzeniem, więc żeby
    się niepotrzebnie nie czepiać następnych (a obecnych obciążyć z
    czystym sumieniem za stratę materiału) to wolę się zapytać.
    ;-)

    > ZA dużo, małe sią mogą pojawić ale takie duże to źle. Znaczy za grubo
    > naraz położyli.

    Albo było za mokre.

    > Oczywiście ściankę całą skończyli> w 1 dzień (pewnie tu pies pogrzebany - brak
    wymaganych przerw
    > > technologicznych) z gotowej zaprawy tynkarskiej.
    >
    > U mnie w 1 dzień zrobili pół kondygnacji.

    Ze szprycem? Ile się powinno odczekać pomiędzy szprycem a obrzutką?

    > Ja mam cemen-wapienny i nie mam żadnej pajęczynki.
    >
    No właśnie.

    Pozdrawiam,
    Krzemo.

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1