eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Co to za grudki w wylanej lawie?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 22

  • 11. Data: 2009-11-17 01:04:38
    Temat: Re: Co to za grudki w wylanej lawie?
    Od: "kiki" <k...@k...net>


    "Rom" <o...@g...pl> wrote in message
    news:hdqst1$btq$1@news.dialog.net.pl...
    > Witam
    >
    > Czy te grudkli w betonie (B20) widoczne na zdjęciu poniżej,
    > oraz zmiana koloru betonu (dziś jest 4 doba po wylaniu)
    > sa normalne?
    > http://rom24.pl/zdj/garaz/lawa1.jpg
    > http://rom24.pl/zdj/garaz/lawa2.jpg
    >

    Te ławy to masakra. Nie powinieneś w ogóle zapłacić ani za materiały ani za
    robotę.



  • 12. Data: 2009-11-17 01:06:42
    Temat: Re: Co to za grudki w wylanej lawie?
    Od: "kiki" <k...@k...net>


    "Rom" <o...@g...pl> wrote in message
    news:hdrn59$pvh$1@news.dialog.net.pl...
    >
    > Użytkownik "Krzemo" <p...@g...com> napisał w wiadomości
    > news:367fb23a-3c6e-4047-a5d8-d6ff9653fe53@j24g2000yq
    a.googlegroups.com...
    >
    > uchodzące z niezawibrowanego rzadkiego betonu.
    > Przymrozków zdaje się w tym czasie nie było... prawda?
    >
    > ----------------------------------------------------
    ------------
    >
    > To prawda.
    > Masz chyba rację z tym niezawibrowaniem.
    > Pytanie teraz tylko takie:
    > czy te grudki są teraz groźne? jak się ma do tego ustawianie bloczków
    > fund. ?

    Nikt ci nie odpowie szczegółowo ale jeżeli beton jest osłabiony masz szansę
    na pękanie ścian i podciąganie kapilarne wilgoci przez ten pumeks, a nie
    beton.



  • 13. Data: 2009-11-17 11:23:24
    Temat: Re: Co to za grudki w wylanej lawie?
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>


    Użytkownik "kiki" <k...@k...net> napisał w wiadomości
    news:hdssu6$927$1@opal.futuro.pl...
    >
    >
    > Nikt ci nie odpowie szczegółowo ale jeżeli beton jest osłabiony masz
    > szansę na pękanie ścian i podciąganie kapilarne wilgoci przez ten pumeks,
    > a nie beton.


    Jak na podstawie tych dwóch zdjęć stwierdziłeś, że "to jest pumeks, a nie
    beton" ?
    Z zdjęć można jedynie wywnioskować, że :
    1. padało podczas zalewania - rozwodniło troche wierzchnią warstwę
    2. beton był nie zwibrowany
    3. beton był za bardzo rozwodniony.
    4. wierzchnia warstwa "przymarzła" zanim beton związał (raczej wątpliwe przy
    betonie w niezamarznieteym gruncie i takiej objetości)

    Podejrzewam, że ta ława, mimo, że jest po garaż nie ma 2 - 5 cm wysokości a
    conajmniej 30 -50cm i żaden z tych punktów nie dyskfalifikuje jej
    użyteczności.
    Co do podciagania kapilarnego to na tej ławie bedzie pewnie jeszcze
    "kawałek" ściany fundamentowej i izolacja pozioma.która jest właśnie do tego
    aby odciąć ewentulne podciaganie kapilarne.
    Jeśli to był beton towarowy z betoniarni to pewnie mimo tych wszystkich wad
    i tak jest ze sporym zapasem w stosunku do rzeczywistych obciążeń.
    Ekipa powinna dostać żółtą kartkę, ale nie popadałbym w tym przypadku w
    histerię.
    Dobrze by było aby jakiś "techniczny" rzucił na nią (ławę) okiem.


    Pzdr
    TG


  • 14. Data: 2009-11-17 11:38:09
    Temat: Re: Co to za grudki w wylanej lawie?
    Od: Krzemo <p...@g...com>

    On 16 Lis, 15:21, "Rom" <o...@g...pl> wrote:
    > Użytkownik "Krzemo" <p...@g...com> napisał w
    wiadomościnews:367fb23a-3c6e-4047-a5d8-d6ff9653fe53@
    j24g2000yqa.googlegroups.com...
    >
    > uchodzące z niezawibrowanego rzadkiego betonu.
    > Przymrozków zdaje się w tym czasie nie było... prawda?
    >
    > ----------------------------------------------------
    ------------
    >
    > To prawda.
    > Masz chyba rację z tym niezawibrowaniem.
    > Pytanie teraz tylko takie:
    > czy te grudki są teraz groźne? jak się ma do tego ustawianie bloczków fund.

    Te pęcherzyki i to białe powinno się usunąć przed murowaniem. Można to
    zrobić szczotką drucianą (schodzi bezproblemowo). Pod tym (ok. 1 do 2
    mm ) powinna być warstwa ciemnego betonu. Ale nikt tego nie robi a
    domy i tak stoją.
    ;-)

    Czy oglądał to kierbud?

    Zwykle i tak wytrzymałość ław jest wystarczająca, bo można by i bez
    ław budować (tylko wtedy mogło by głębiej i nierównomiernie osiąść). W
    razie pęknięcia (z powodu zbyt słabego betonu) powinny trzymać jeszcze
    druty (4xfi12) bo po to tam są (mam nadzieję że je dali...). Jak to
    garaż to nie ma się czym przejmować. Ale ekipę to bym chyba
    wymienił...
    ;-)

    Pozdrawiam,
    Krzemo.


  • 15. Data: 2009-11-17 13:13:22
    Temat: Re: Co to za grudki w wylanej lawie?
    Od: "kiki" <k...@k...net>


    "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl> wrote in message
    news:hdu0vq$lhu$1@news.onet.pl...

    > 1. padało podczas zalewania - rozwodniło troche wierzchnią warstwę
    > 2. beton był nie zwibrowany
    > 3. beton był za bardzo rozwodniony.
    > 4. wierzchnia warstwa "przymarzła" zanim beton związał (raczej wątpliwe
    > przy betonie w niezamarznieteym gruncie i takiej objetości)
    >

    to wystarczy żeby odmówic zapłaty :-)



  • 16. Data: 2009-11-17 13:31:01
    Temat: Re: Co to za grudki w wylanej lawie?
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>


    Użytkownik "kiki" <k...@k...net> napisał w wiadomości
    news:hdu7gi$2r5$1@opal.futuro.pl...
    >
    > "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl> wrote in message
    > news:hdu0vq$lhu$1@news.onet.pl...
    >
    >> 1. padało podczas zalewania - rozwodniło troche wierzchnią warstwę
    >> 2. beton był nie zwibrowany
    >> 3. beton był za bardzo rozwodniony.
    >> 4. wierzchnia warstwa "przymarzła" zanim beton związał (raczej wątpliwe
    >> przy betonie w niezamarznieteym gruncie i takiej objetości)
    >>
    >
    > to wystarczy żeby odmówic zapłaty :-)


    Dlatego napisałem, że dla ekipy "żółta kartka", ale generalnie wg. mnie w
    tym przypadku (garaż) nie ma tragedii.
    Szukanie nowej ekipy to też strata czasu i pieniędzy. Być może robili to
    zwykli partacze i wtedy dla swojego zdrowia psychicznego lepiej ich się
    pozbyć, ale być może było inaczej i to co widzimy na zdjeciach to "zbieg
    kilku okloliczności" nie w 100 % zawionionych przez ekipę.
    Na odległość, bez znajomości całości sprawy lepiej nie dawać takich rad -
    inwestor może być niedoświadczony bez wsparcia w kierbudzie, słuchając
    takich wyroków na grupach/forach może spaść z deszczu pod rynnę.

    Pzdr
    TG


  • 17. Data: 2009-11-17 15:23:33
    Temat: Re: Co to za grudki w wylanej lawie?
    Od: "Tornad" <t...@o...net>

    > Przymrozków zdaje się w tym czasie nie było... prawda?
    >
    > ----------------------------------------------------
    ------------
    >
    > To prawda.
    > Masz chyba rację z tym niezawibrowaniem.
    > Pytanie teraz tylko takie:
    > czy te grudki są teraz groźne? jak się ma do tego ustawianie bloczków fund.
    > ?
    > R
    Jesli nie bylo przymrozkow, co potwierdzasz, chociaz zapewne nad ranem
    temperatur nie mierzyles, to mozezsz spac spokojnie.
    To jest tylko garaz i lawa fundamentowa nie musi miec parametrow takich jakie
    musi miec np. strop, slup czy inny element nosny. Istotna jest tylko
    odpowiednia glebokosc jej posadowienia ppt.
    Chlopcy pisza Ci zeby nie placic, ze to masakra itd.
    Lawa mie musi byc wylewana w deskowaniu, superdokladnych szalunkach itd,
    wiekszosc law robi sie bez zadnego szalowania, wylewajac beton bezposrednio w
    wykop. To bedzie potem zasypane gruntem i te widoczne na zdjeciach "wylewki"
    betonu poza obrys law, beda niewidoczne zatem nie beda razic nawet
    najwybredniehszych odczuc estetycznych. Wykonanie lawy w szalunkach jest o
    wiele drozsze i niekonieczne.
    Przyjada muraze, popukaja mlotkiem, zamiota, poloza "dwa razy pape na lepiku"
    i zaczna murowac sciany. Nie widze w tym nic zdroznego; tak sie robi i ten
    garaz przezyje nie tylko Ciebie ale i Twoje wnuki.

    Pzdr. Tornad

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 18. Data: 2009-11-17 16:40:44
    Temat: Re: Co to za grudki w wylanej lawie?
    Od: "William Bonawentura" <n...@m...nie.pl>


    Użytkownik "Tornad" <t...@o...net> napisał w wiadomości
    news:395f.000001b9.4b02bff5@newsgate.onet.pl...
    >
    > Przyjada muraze, popukaja mlotkiem, zamiota, poloza "dwa razy pape na lepiku"

    Pewnie chciałeś napisać "lepik osłonięty obustronni papą" :)

    > i zaczna murowac sciany. Nie widze w tym nic zdroznego; tak sie robi i ten
    > garaz przezyje nie tylko Ciebie ale i Twoje wnuki.
    >

    Tia. Czy stajnie budowane przez twojego dziadka jeszcze stoją ?


  • 19. Data: 2009-11-17 21:06:13
    Temat: Re: Co to za grudki w wylanej lawie?
    Od: "Tornad" <t...@o...net>

    >
    > Użytkownik "Tornad" <t...@o...net> napisał w wiadomości
    news:395f.000001b9.4b02bff5@newsgate.onet.pl...
    > >
    > > Przyjada muraze, popukaja mlotkiem, zamiota, poloza "dwa razy pape na
    lepiku"
    >
    > Pewnie chciałeś napisać "lepik osłonięty obustronni papą" :)
    Nie, chcialem napisac to co napisalem. Ja nie jestem z tych co to co innego
    mysla, co innego mowia a jeszcze co innego robia... Kazdy murarz w Polsce wie
    jak to sie robi. I zapewne uzytkownicy tej grupy rowniez czego dowodem jest,
    ze jeszcze nikt chyba nie mial z tym problemu.

    > > i zaczna murowac sciany. Nie widze w tym nic zdroznego; tak sie robi i ten
    > > garaz przezyje nie tylko Ciebie ale i Twoje wnuki.
    > >
    >
    > Tia. Czy stajnie budowane przez twojego dziadka jeszcze stoją ?

    Tak stajnia stoi; juz pewnie z 50 lat bedzie i o dziwo beton nadal jak dzwon.
    Natomiast gnojownik czy gnojowisko niestety nie. Kwasy organiczne go zezarly i
    tylko kupki gruzu sie ostaly.
    Pzdr. Tornad


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 20. Data: 2009-11-18 10:29:16
    Temat: Re: Co to za grudki w wylanej lawie?
    Od: "PioPio" <e...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Tia. Czy stajnie budowane przez twojego dziadka jeszcze stoją ?


    Pewnie byś się zdziwił jak długo potrafią stać budynki robione wcale nie
    metodami współczesnymi i jak odporne są na klimat i czas.
    Ja ostatnio rozbierałem dom zbudowany w roku 1918 czyli jakieś 90 lat temu.
    Fundamenty zrobione z kamienia, kolejna warstwa z cegły, bez żadnego betonu,
    ław itp. Gdyby nie to, że dom przeszkadzał na działce pewnie postałby jeszcze
    kolejne 90 lat bez większych problemów. Drzewo nawet nie było zjedzone przez
    żadne robactwo zdrowe i wytrzymałe jak nówka nieśmigana.
    Trochę szkoda, że takie drzewo poszło na opał ale niestety nie znalazłem
    nikogo, kto byłby zainteresowany przeniesieniem całego budynku w inne miejsce.
    Niemniej jednak w tym samym czasie były budowane w tej samej technologii
    budynki gospodarcze, które stoją i służą do dzisiaj bez większego remontu.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1