eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Re: Deski po szalunku na dach?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 26

  • 1. Data: 2023-04-29 20:49:43
    Temat: Re: Deski po szalunku na dach?
    Od: Dawid Pawlicki <d...@g...com>

    środa, 6 sierpnia 2003 o 14:24:49 UTC+2 v...@a...pl napisał(a):
    > > Użytkownik "Rysiek" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
    > > news:bgqqjt$mnt$1...@absinth.dialog.net.pl...
    > >
    > > > Dobry pomysł ale troche kiepski.
    > >
    > > Czy można prosić trochę szerzej?
    > >
    > >
    > Deski szalunkowe są zasyfiale w betonie, nasiąknięte woda, połupane często
    > pełne pordzewiałych gwoździ. Moga być poodkształcane i beda chodzić jak żyd po
    > pustym sklepie podczas wysychania(to że są suche po wierzchu niec nie znaczy
    > bo mają za wyskoką wilgotniść) Jak zamierzasz je zaimpregnować? Co chcesz dać
    > na te deski? pape? to jak się nagrzeje to ci deba staną! w szalunku deska jest
    > często "przepracowana" czyli ma otwory w którw wniknął beton i schnąc je
    > ściagnął i rozsadził (podczas schnięcia beton zmienia objętosc - nieznacznie
    > puchnie a potem się kurczy) powodując zmianę jej własności mechanicznych
    > (osłabienie). To teraz sie zastanow czy oszczędzenie 300 zł za m3 deski na
    > dach jest warte zrywania po 2-3 latach dachu?
    > Robienie takich oszczędnosci żadko wychodzi na zdrowie.
    > Powodzenia
    > VIT
    > --
    > Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
    teraz 900zł


  • 2. Data: 2023-05-02 10:04:28
    Temat: Re: Deski po szalunku na dach?
    Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>

    On 29.04.2023 20:49, Dawid Pawlicki wrote:
    > teraz 900zł

    I to w zasadzie najtaniej.

    --
    Pozdrawiam,
    Mateusz Bogusz


  • 3. Data: 2023-05-15 07:59:54
    Temat: Re: Deski po szalunku na dach?
    Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>

    On 29.04.2023 20:49, Dawid Pawlicki wrote:
    >> Deski szalunkowe są zasyfiale w betonie, nasiąknięte woda, połupane często
    >> pełne pordzewiałych gwoździ. Moga być poodkształcane i beda chodzić jak żyd po
    >> pustym sklepie podczas wysychania(to że są suche po wierzchu niec nie znaczy
    >> bo mają za wyskoką wilgotniść) Jak zamierzasz je zaimpregnować? Co chcesz dać
    >> na te deski? pape? to jak się nagrzeje to ci deba staną! w szalunku deska jest
    >> często "przepracowana" czyli ma otwory w którw wniknął beton i schnąc je
    >> ściagnął i rozsadził (podczas schnięcia beton zmienia objętosc - nieznacznie
    >> puchnie a potem się kurczy) powodując zmianę jej własności mechanicznych
    >> (osłabienie). To teraz sie zastanow czy oszczędzenie 300 zł za m3 deski na
    >> dach jest warte zrywania po 2-3 latach dachu?
    >> Robienie takich oszczędnosci żadko wychodzi na zdrowie.
    >> Powodzenia
    >> VIT
    >> --
    >> Wysłano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl
    > teraz 900zł

    O wilku mowa.

    Sąsiad co się buduje 30m ode mnie, przez cały tydzień czyścił 3m3 desek
    po szalunkach, wyjmował gwoździe i wkręty oraz opryskiwał "na zielono".
    Deski pójdą na odeskowanie dachu.

    - https://ibb.co/LrLcZDv

    --
    Pozdrawiam,
    Mateusz Bogusz


  • 4. Data: 2023-05-15 08:24:02
    Temat: Re: Deski po szalunku na dach?
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 15-05-2023 o 07:59, Mateusz Bogusz pisze:

    > Sąsiad co się buduje 30m ode mnie, przez cały tydzień czyścił 3m3 desek
    > po szalunkach, wyjmował gwoździe i wkręty oraz opryskiwał "na zielono".
    > Deski pójdą na odeskowanie dachu.

    Za darmo je dostał i własnego czasu ma nadmiar i nie potrafi go wycenić?


  • 5. Data: 2023-05-15 09:55:48
    Temat: Re: Deski po szalunku na dach?
    Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>

    On 15.05.2023 08:24, Cavallino wrote:
    >> Sąsiad co się buduje 30m ode mnie, przez cały tydzień czyścił 3m3
    >> desek po szalunkach, wyjmował gwoździe i wkręty oraz opryskiwał "na
    >> zielono". Deski pójdą na odeskowanie dachu.
    >
    > Za darmo je dostał i własnego czasu ma nadmiar i nie potrafi go wycenić?

    Za darmo nie, wcześniej zapłacił za świeże 3m3 tarcicy którą wykorzystał
    do wylania stropu i reszty szalunków. A jeżeli chodzi o czas, to pracuje
    w Norwegii. Na wiosnę wziął kilka miesięcy wolnego, mieszka u rodziny
    niedaleko a budowę pilnuje i pomaga.

    --
    Pozdrawiam,
    Mateusz Bogusz


  • 6. Data: 2023-05-15 10:04:41
    Temat: Re: Deski po szalunku na dach?
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 15-05-2023 o 09:55, Mateusz Bogusz pisze:
    > On 15.05.2023 08:24, Cavallino wrote:
    >>> Sąsiad co się buduje 30m ode mnie, przez cały tydzień czyścił 3m3
    >>> desek po szalunkach, wyjmował gwoździe i wkręty oraz opryskiwał "na
    >>> zielono". Deski pójdą na odeskowanie dachu.
    >>
    >> Za darmo je dostał i własnego czasu ma nadmiar i nie potrafi go wycenić?
    >
    > Za darmo nie, wcześniej zapłacił za świeże 3m3 tarcicy którą wykorzystał
    > do wylania stropu i reszty szalunków. A jeżeli chodzi o czas, to pracuje
    > w Norwegii. Na wiosnę wziął kilka miesięcy wolnego, mieszka u rodziny
    > niedaleko a budowę pilnuje i pomaga.

    Czyli pewnie jakby w tym samym czasie zamiast "wolnego", przepracował w
    tejże Norwegii ten tydzień więcej, to to co by zarobił, wystarczyłoby mu
    na kilka razy więcej świeżych, czystych desek, prawda?

    Tak tylko pytam, bo zawsze mnie zastanawia ten fenomen, skąd ludzie mają
    tyle czasu na zmarnowanie przy tego typu pracach......


  • 7. Data: 2023-05-15 10:46:42
    Temat: Re: Deski po szalunku na dach?
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu .05.2023 o 10:04 Cavallino <C...@k...pl> pisze:

    > W dniu 15-05-2023 o 09:55, Mateusz Bogusz pisze:
    >> On 15.05.2023 08:24, Cavallino wrote:
    >>>> Sąsiad co się buduje 30m ode mnie, przez cały tydzień czyścił 3m3
    >>>> desek po szalunkach, wyjmował gwoździe i wkręty oraz opryskiwał "na
    >>>> zielono". Deski pójdą na odeskowanie dachu.
    >>>
    >>> Za darmo je dostał i własnego czasu ma nadmiar i nie potrafi go
    >>> wycenić?
    >> Za darmo nie, wcześniej zapłacił za świeże 3m3 tarcicy którą
    >> wykorzystał do wylania stropu i reszty szalunków. A jeżeli chodzi o
    >> czas, to pracuje w Norwegii. Na wiosnę wziął kilka miesięcy wolnego,
    >> mieszka u rodziny niedaleko a budowę pilnuje i pomaga.
    >
    > Czyli pewnie jakby w tym samym czasie zamiast "wolnego", przepracował w
    > tejże Norwegii ten tydzień więcej, to to co by zarobił, wystarczyłoby mu
    > na kilka razy więcej świeżych, czystych desek, prawda?
    >
    > Tak tylko pytam, bo zawsze mnie zastanawia ten fenomen, skąd ludzie mają
    > tyle czasu na zmarnowanie przy tego typu pracach......


    Człowiek siedzi teraz na dupie w PL, ma urlop.
    Wg ciebie ma tych desek nie ruszać, pojechać na tydzień do Norwegi aby
    popracować i zarobić na kogoś kto mu te deski w PL wyczyści? Ciekawe
    podejście...

    TG


  • 8. Data: 2023-05-15 11:15:47
    Temat: Re: Deski po szalunku na dach?
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 15-05-2023 o 10:46, Tomasz Gorbaczuk pisze:
    > W dniu .05.2023 o 10:04 Cavallino <C...@k...pl> pisze:
    >
    >> W dniu 15-05-2023 o 09:55, Mateusz Bogusz pisze:
    >>> On 15.05.2023 08:24, Cavallino wrote:
    >>>>> Sąsiad co się buduje 30m ode mnie, przez cały tydzień czyścił 3m3
    >>>>> desek po szalunkach, wyjmował gwoździe i wkręty oraz opryskiwał "na
    >>>>> zielono". Deski pójdą na odeskowanie dachu.
    >>>>
    >>>> Za darmo je dostał i własnego czasu ma nadmiar i nie potrafi go
    >>>> wycenić?
    >>>  Za darmo nie, wcześniej zapłacił za świeże 3m3 tarcicy którą
    >>> wykorzystał do wylania stropu i reszty szalunków. A jeżeli chodzi o
    >>> czas, to pracuje w Norwegii. Na wiosnę wziął kilka miesięcy wolnego,
    >>> mieszka u rodziny niedaleko a budowę pilnuje i pomaga.
    >>
    >> Czyli pewnie jakby w tym samym czasie zamiast "wolnego", przepracował
    >> w tejże Norwegii ten tydzień więcej, to to co by zarobił,
    >> wystarczyłoby mu na kilka razy więcej świeżych, czystych desek, prawda?
    >>
    >> Tak tylko pytam, bo zawsze mnie zastanawia ten fenomen, skąd ludzie
    >> mają tyle czasu na zmarnowanie przy tego typu pracach......
    >
    >
    > Człowiek siedzi teraz na dupie w PL, ma urlop.
    > Wg ciebie ma tych desek nie ruszać,

    Coś w ten deseń.
    Branie urlopu żeby nadal pracować, ale zamiast kogoś fizycznego, dużo
    tańszego, to takie lekkie marnotrawstwo.
    Czasu, urlopu i kasy.

    Jak się chce pracować, to się urlopu nie bierze, bo i po co?

    No chyba że traktuje to jako rozrywkę czy inny rodzaj odpoczynku.
    Wtedy to ma jakiś sens, coś jak podróże kamperem (za ciężką kasę).


  • 9. Data: 2023-05-15 12:00:41
    Temat: Re: Deski po szalunku na dach?
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu .05.2023 o 11:15 Cavallino <C...@k...pl> pisze:


    >>> Tak tylko pytam, bo zawsze mnie zastanawia ten fenomen, skąd ludzie
    >>> mają tyle czasu na zmarnowanie przy tego typu pracach......
    >> Człowiek siedzi teraz na dupie w PL, ma urlop.
    >> Wg ciebie ma tych desek nie ruszać,
    >
    > Coś w ten deseń.
    > Branie urlopu żeby nadal pracować, ale zamiast kogoś fizycznego, dużo
    > tańszego, to takie lekkie marnotrawstwo.
    > Czasu, urlopu i kasy.

    Jeden odpoczywa leżąc nad basenem w Egipcie, inny zwiedza katedry w
    Kordobie w 43 st. upale a jeszcze inny przekopuje ogródek i też twierdzi,
    że wypoczywa.
    Nie mierz innych swoją miarą.

    > Jak się chce pracować, to się urlopu nie bierze, bo i po co?

    j.w
    Ty tak nie lubisz a ja czasami biorę wolne tylko po to aby cały dzień
    zapierdzielać w ogrodzie.
    Bo tak lubię.

    > No chyba że traktuje to jako rozrywkę czy inny rodzaj odpoczynku.
    > Wtedy to ma jakiś sens, coś jak podróże kamperem (za ciężką kasę).

    Dla mnie takim samym bezsensem jak kamper jest teraz "wypoczywanie" nad
    jeziorem pod namiotem, ale mam w rodzinie takich, którzy tylko tak
    wypoczywają, bo tak im pasuje.

    TG


  • 10. Data: 2023-05-15 12:13:18
    Temat: Re: Deski po szalunku na dach?
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 15-05-2023 o 12:00, Tomasz Gorbaczuk pisze:

    >> Branie urlopu żeby nadal pracować, ale zamiast kogoś fizycznego, dużo
    >> tańszego, to takie lekkie marnotrawstwo.
    >> Czasu, urlopu i kasy.
    >
    > Jeden odpoczywa leżąc nad basenem w Egipcie, inny zwiedza katedry w
    > Kordobie w 43 st. upale a jeszcze inny przekopuje ogródek i też
    > twierdzi, że wypoczywa.

    Ano, opisałem poniżej taki przypadek, w którym nie musi się to opłacać,
    bo zyski są gdzie indziej.

    > j.w
    > Ty tak nie lubisz a ja czasami biorę wolne tylko po to  aby cały dzień
    > zapierdzielać w ogrodzie.
    > Bo tak lubię.

    Rozumiem.
    Nie bronię nikomu mieć swojego hobby.
    Chodziło tylko o potwierdzenie, że o nie właśnie chodzi.

    P.S.
    Moja kobita ma tak jak Ty.

    >
    >> No chyba że traktuje to jako rozrywkę czy inny rodzaj odpoczynku.
    >> Wtedy to ma jakiś sens, coś jak podróże kamperem (za ciężką kasę).
    >
    > Dla mnie takim samym bezsensem jak kamper jest teraz "wypoczywanie" nad
    > jeziorem pod namiotem,

    Dokładnie.


    > ale mam w rodzinie takich, którzy tylko tak
    > wypoczywają, bo tak im pasuje.

    Jasne, jeśli to rodzaj hobby, to nie mam pytań.

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1