eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Indukcyjny piec CO
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 115

  • 61. Data: 2023-08-17 07:34:50
    Temat: Re: Indukcyjny piec CO
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 16-08-2023 o 18:45, Janusz pisze:
    > W dniu 16.08.2023 o 10:03, Cavallino pisze:
    >> W dniu 15-08-2023 o 20:26, Janusz pisze:
    >>
    >>> Ale podstawową jej rolą jest chłodzenie, to że może grzać to te nowe
    >>
    >> Tzn. jakie?
    >> Bo moja, tania, kilkunastoletnia, widać o tym nie wiedziała i grzeje...
    >>
    > No i? nowa to nie znaczy wczorajsza, grzejące były już chyba z 20 lat
    > temu jak nie więcej, ale pierwotnie nie grzały i do takich się odnosiłem.


    Ale po co odnosisz się do jakiejś prehistorii gadając o teraźniejszości?


  • 62. Data: 2023-08-17 07:37:30
    Temat: Re: Indukcyjny piec CO
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 16-08-2023 o 17:30, WS pisze:

    > Możliwe, choć w USA nadmuchowe ogrzewanie jest popularne.

    Jak tak chatę grzeję od 20 lat.
    I woda mi w rurach nie zamarza, więc nie mam tego typu problemów.
    Tak prościej i taniej.


  • 63. Data: 2023-08-17 08:49:35
    Temat: Re: Indukcyjny piec CO
    Od: heby <h...@p...onet.pl>

    On 17/08/2023 07:33, Cavallino wrote:
    >>> Dlatego też pod uwagę biorę najzwyklejszą klimę z funkcją grzania
    >> I to dobry wybór poza jednym detalem: ludzie nie lubią, jak im ciepłe
    >> powietrze wieje w oczy.
    > Trzeba ustawić żeby nie wiało w oczy, tylko np. na sufit.

    To nie jest ważne, gdzie wieje w rzeczywistości. Są pajace, którym wieje
    zawsze w oczy. Wykrywają mikroruchy powietrza i umierają z tego powodu.
    To ten sam gatunek, który przy +40 w autobusie okna zamyka aby go nie
    przewiało.


  • 64. Data: 2023-08-17 09:00:38
    Temat: Re: Indukcyjny piec CO
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 17-08-2023 o 08:49, heby pisze:
    > On 17/08/2023 07:33, Cavallino wrote:
    >>>> Dlatego też pod uwagę biorę najzwyklejszą klimę z funkcją grzania
    >>> I to dobry wybór poza jednym detalem: ludzie nie lubią, jak im ciepłe
    >>> powietrze wieje w oczy.
    >> Trzeba ustawić żeby nie wiało w oczy, tylko np. na sufit.
    >
    > To nie jest ważne, gdzie wieje w rzeczywistości. Są pajace, którym wieje
    > zawsze w oczy. Wykrywają mikroruchy powietrza i umierają z tego powodu.
    > To ten sam gatunek, który przy +40 w autobusie okna zamyka aby go nie
    > przewiało.

    Sam nie lubię przeciągów, kicham od razu od tego.
    Ale poświęcenie chwili likwiduje ten problem w przypadku grzania powietrzem.


  • 65. Data: 2023-08-17 17:17:05
    Temat: Re: Indukcyjny piec CO
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 16.08.2023 o 23:25, heby pisze:

    > Tak. To w zupełności wystarczajhące, aby niektóre brednie skasować na
    > miejscu. Zabawne, nie? To jeden z tych śmiesznych problemów, że długość
    > antenki w berecie nijak nie jest w stanie skasować 1 głupiego przykładu.


    >
    >> Oto Twoje błędne twierdzenia:
    >> 1. Bufor jest niepotrzebny. Wręcz przeciwnie, bufor jest bardzo
    >> potrzebny, ponieważ poprawia przepływ obiegu wody poprzez PC, a do
    >> tego zapewnia ciepło do odszraniania wymiennika.
    >
    > a) "Poprawia przepływ wody przez PC" brzmi zupełnie jak hasło "poprawia
    > zdolności regeneracyje wątroby" na tabletkach z cukru.

    Wiesz, nasza dyskusja wygląda tak jak bym ślepemu od urodzenia opowiadał
    o kolorach.
    Potrafisz policzyć parametry ogrzewania, zwłaszcza ogrzewania
    podłogowego? Wymagane zapotrzebowanie energetyczne, przepływy w
    obiegach, wydajność pomp obiegowych oraz dobór ich parametrów, a
    wszystko przy uwzględnieniu temperatur grzewczych budynku oraz
    temperatur grzewczych źródeł ciepła?
    Różnica między nami polega na tym, że takie obliczenia to mój chleb
    powszedni, a Ty prawdopodobnie nawet nie wiesz o czym piszę.

    > Pompy mają mieć określony przepływ. Tyle. Jeśli mają wyższy przepływ,
    > tym lepiej dla nich. Jeśli masz bufor z wymiennikiem, to dokładasz do
    > równania dodatkowy problem z szybkoscią wymiany ciepła w tym wymienniku.

    Nie dokładasz problemów, bo wymiennik jest dedykowany i dobrany przez
    producenta PC.

    > b) Do odszraniania wymiennia wystarczy tyle wody, co w c.o.

    O ile CO zapewnia odpowiednie przepływy dla PC i jest w stanie
    dostarczyć odpowiednią ilość energii w określonym czasie.

    > Co najmniej kilka pomp ciepła ma możliwosc pracy bez bufora, jesli tylko
    > ilość litrów wody w c.o. mieści się w zakresie przewidzianym przez
    > producenta. No i obieg c.o. nie może byc w stanie zablokowanym (w
    > sensie, staje jak zakręcisz wszystkei zawory, widziałem taki), co w
    > niektórych układach jest możliwe.

    Podłączyć bez bufora da się każdą, jeżeli instalacja zapewni określone
    parametry i wcale nie chodzi tu tylko o zład wody.

    > Przykładowo, pompe LG o mocy ~8kW, którą o mały włos kupiłem, firma
    > zamierzała zamontować bez bufora. Zgodnie z danymi katalogowymi miałem
    > 2x więcej wody w c.o. niż potrzebne, nie licząc betonu, a przepływy,
    > dzięki równoległym podpięciem obwodów, nie zleżały praktycznie wcale od
    > otwarcia termostatów na kaloryferach.

    A to niby da się obiegi podłączyć szeregowo? ;)

    > Przyjechali, pooglądali i stwierdzili że na ch.. bufor, producent
    > zezwalał na montaż bez. To ~4kzł mniej. Całkiem niezły koncept.
    >
    > Ale cykor byłem. Stwierdziłem "ale jak to tak - bez bufora?". No i mam
    > bufor i 4kzł mniej w kieszeni.


    No i podjąłeś bardzo dobrą decyzję. Nie powinieneś żałować tych wydanych
    dodatkowych 4 tys. zł.
    Niestety nie znam Twojej instalacji, ale jest duże prawdopodobieństwo,
    że oszczędzając na buforze, teraz zadawałbyś pytania: "co zrobić, bo PC
    się wyłącza, zgłaszając błąd [zbyt mały przepływ]".
    "Przejdź" się po forach dyskusyjnych, a zobaczysz, że jest to
    najczęściej poruszany problem, dotyczący PC.

    > Niezbędne bo?
    >
    > Zafascynowała mnie ta wartość graniczna >120m2. A jak jest dokładnie
    > 120m2 to można?

    Bo wynika to z parametrów ogrzewania podłogowego oraz zastosowania pomp
    obiegowych o standardowych parametrach. Zaś wartość nie jest stała, bo
    może ulec przesunięciu w dół lub w górę w zależności od tego jak jest
    ułożona podłogówka i do jakich parametrów była liczona.


    > Innymi słowy ocieplenie rur jest wskazane, aby nie było przyczyną
    > zatoru, sprawnośc pomijam.

    Cały czas lawirujesz. Raz piszesz o zaniku napięcia, a raz, że PC jest w
    pełni bezpieczna jak ma zasilanie.
    Po raz kolejny powtarzam, że dla ochrony PC nie ma kompletnie znaczenia
    czy rury są ocieplone czy też nie. Jak jest zasilanie i pompa obiegowa
    pracuje to żaden zator nie grozi rurze, choćby była całkowicie
    nieocieplona. Problemem jest tylko i wyłącznie brak zasilania i brak
    pracy pompy obiegowej czy to z powodu awarii czy też jej zablokowania.
    Jeżeli pompa obiegowa nie będzie pracowała to żadna otulina na rurach
    nie uchroni PC przed jej uszkodzeniem. Tutaj jedyną ochroną może być
    roztwór glikolu lub zawór antyzamrożeniowy, który musi być umieszczony w
    odpowiednim miejscu.
    Ocieplenie rur służy tylko ograniczeniu strat ciepła.

    > Pompa sama się ochroni, jeśli tylko ma wodę w c.o. i prąd. Zazwyczaj ma
    > oba. Jak nie ma, to masz przypadek katastrofy, coś jak brak ochrony
    > pompy przed uderzeniem meteorytu.

    Zabezpieczenia przeciwzamrożeniowe nie chronią PC w trakcie jej pracy,
    ale tylko i wyłącznie w trakcie awarii.

    > Tam gdzie go zamontuje firma, dająca Ci gwarancję na tą instalację.

    > W związku z tym odpowiedź poprawna brzmi: tam gdzie Ci zamontują. Jak
    > zamontują źle, to ich problem.

    > Ja bym zamontował niedaleko pompy. Ale ja nie widzę potrzeby ich
    > montowania. Miele wodą w obiegu PC nawet, jesli nie ma zasilania, z UPSa.

    I cały czas lawirujesz nie udzielając konkretnej i prawidłowej odpowiedzi.
    Wobec tego zapytam inaczej:
    Gdzie powinien się znaleźć zawór przeciwzamrożeniowy, na zasilaniu czy
    powrocie i dlaczego tak, a nie inaczej?
    Dlaczego należy zamontować tylko jeden zawór antyzamrożeniowy, a nie dwa?

    > To nie jest śmieszne. Znajomy mieszka na jakimś zadupiu w górach. Firma
    > przyjechała i odmówiła montażu PC z uwagi na wielodniowe przerwy w
    > dostawie prądu zimą. Sprawdzili sobie, najwidoczniej wiedąc na jaką minę
    > mogą wdepnąć.

    I tutaj sprawdziłaby się PC z wewnętrznym wymiennikiem i obiegiem
    roztworu glikolu lub zalanie całego układu roztworem glikolu.

    > Przykładowo: u mnie jest tak, że w wyniku awarii zasilania pompy ciepła,
    > odpalam pompę obiegową obwodu PC (ona jest zewnętrzna względem PC i mogę
    > zhackować jej sterowanie) co kilka minut *sam*, z UPSa, pomijając
    > sterowanie tego procesu przez samą pompę (obecnie martwą z braku
    > zasilania).

    Wolisz udziwniać i mieć tylko złudzenie bezpieczeństwa - Twoja sprawa.
    Ja montując PC musiałem zapewniać klientom 100% bezpieczeństwa takiej
    instalacji.

    > Kiedyś nawet pytałem, czy są pompy c.o. na 12V, co by mi ułatwiło życie
    > (dołożyłbym taką w szereg), ale dostałem jak zwykle opierdol, bo na co
    > to komu.

    Dokładnie, skoro można to załatwić w inny, pewniejszy sposób.

    > Jak więc widzisz, ludzie żyją na krawędzi i mają swoje PC podpięte pod
    > sieć, a zanikiem prądu przejmują się wyłacznie nerdy, jak ja. Być może
    > dlatego, że zdaje sobie sprawę z konsekwencji zaniku pradu a oni są
    > szczęśliwsi.
    >
    > Ale ... prawda taka że prąd znika wyłacznie z powodu awari
    > katastrofalnych, z okolic wjazdu osobówki w rozdzielnie. Jakoś tak bez
    > widocznego powodu nie wyłączyli już od dawna na dłużej niż kilkanascie
    > minut, w mojej okolicy. W zasadzie mało kogo znam, któ miałby problem z
    > zasilaniem w takiej skali, aby pompa zamarzła.

    No widzisz, a u mnie były okresy, że wichura pozrywały sieci
    energetyczne i raz nie było prądu przez prawie tydzień, a raz przez 4
    dni. W przeciągu ostatnich 10 lat mógłbym naliczyć z kilkanaście awarii
    sieci energetycznej, kiedy prądu nie było dłużej jak przez pół dnia.

    > Tutaj ludzie liczą COP z dokładnością do 2 miejsc po przecinku przed
    > decyzją o zakupie, a tym nie pytasz ile zyskałem?


    > No więc zyskałem przepływ: z 0.8m3/h do 1.1m3/h.

    WOW! A to nie dało się już zwiększyć w ustawieniach tego przepływu?
    Pompę masz podłączoną do bufora rurą PEX lub PP 20mm? :)


    > Po stwierdzeniu, że ten przepływ jest ch..y i tak, w przyszłym roku
    > wymienie cała instalację na znacznie większą średnicę.

    I tu szukaj problemów, a nie tam, gdzie ich nie ma.
    PC 8-9kW potrzebuje podłączenia rurą o średnicy co najmniej 32mm, a
    najlepiej rura PP 40mm. Jeszcze lepiej użyć rur polibutylenowych
    (Hep2O), które są w pełni odporne na zamarznięcie.

    > No i widzisz, nie wpadłeś na to dlaczego glikol może być problemem, więc
    > teraz wkładasz mi do gardła słowa, które nie padły.

    Niczego Ci nie wkładam. Zbyt małe przekroje rur + zwiększona lepkość
    płynu powodują spotęgowanie problemów związanych z oporami przepływu.
    Ale tu nie jest problemem zwiększona lepkość roztworu glikolu tylko zbyt
    mały przekrój rur.
    Poza tym jak masz wpięty bufor?
    W szereg czy równolegle jako sprzęgło hydrauliczne?
    Wpinanie bufora szeregowo stwarza szereg problemów związanych z oporami
    przepływu wody w podłogówkach.
    Zatem bufor należy podłączyć równolegle jak sprzęgło hydrauliczne i
    odseparować od siebie obiegi PC i CO.

    > Czy chcesz przez to powiedzieć, o zgrozo, że energia zgromadzona w
    > budynku jest tak ogromna, że może rozmrażać/chronić PC bez użycia
    > bufora! Matko Boska! Toż to herezja.

    Energia zgromadzona w podłogówkach w zupełności wystarczy do
    rozmrażania. Ale problem polega na tym, że próbując napędzić podłogówki
    oraz PC jedną pompą nie uzyskasz odpowiednich przepływów.


  • 66. Data: 2023-08-17 17:23:00
    Temat: Re: Indukcyjny piec CO
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 17.08.2023 o 09:00, Cavallino pisze:
    > W dniu 17-08-2023 o 08:49, heby pisze:
    >> On 17/08/2023 07:33, Cavallino wrote:
    >>>>> Dlatego też pod uwagę biorę najzwyklejszą klimę z funkcją grzania
    >>>> I to dobry wybór poza jednym detalem: ludzie nie lubią, jak im
    >>>> ciepłe powietrze wieje w oczy.
    >>> Trzeba ustawić żeby nie wiało w oczy, tylko np. na sufit.
    >>
    >> To nie jest ważne, gdzie wieje w rzeczywistości. Są pajace, którym
    >> wieje zawsze w oczy. Wykrywają mikroruchy powietrza i umierają z tego
    >> powodu. To ten sam gatunek, który przy +40 w autobusie okna zamyka aby
    >> go nie przewiało.
    >
    > Sam nie lubię przeciągów, kicham od razu od tego.
    > Ale poświęcenie chwili likwiduje ten problem w przypadku grzania
    > powietrzem.

    Tutaj Cavallino ma rację. Klimatyzacja powinna dmuchać w taki sposób,
    aby zimne powietrze mieszać z ciepłym. Niestety ludzie bezmyślnie
    ustawiają, aby wiało po nogach, a to jest błąd.
    Mam osobę w rodzinie, która zawsze narzekała, że nie może funkcjonować
    przy klimatyzacji, bo wieje po uszach a w nogi zimno.
    Po przyjeździe do mnie była zachwycona klimatyzacją, a zarazem zdziwiona
    faktem, że moja klimatyzacja nie wieje ani po uszach ani po nogach.


  • 67. Data: 2023-08-17 18:32:39
    Temat: Re: Indukcyjny piec CO
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 17.08.2023 o 00:11, heby pisze:
    > On 16/08/2023 23:25, Uzytkownik wrote:
    >> Aby pompa mogła pracować, musisz wykonać studnię chłonną
    >
    > Co to jest studnia chłonna? To jest ta straszliwa instalacyja, która
    > przyjmie całe 2l wody w ciągu doby? No, to musi byc instalacyja
    > kosmiczna wręcz.



    > Słyszałem, że najnowsze piece gazowe są bezrurowe. Mają tylko wtyczkę do
    > gniazdka (a są wersję z wifi, bezprzewodowe) a gaz pobierają przez LTE a
    > kaloryfery grzeją indukcyjnie, jak telefony. Tak jest, prawdę mówię.

    A ja słyszałem, że jesteś osobą poważną, posiadającą odrobinę rozumu.
    Czyż bym jednak był w błędzie?

    > Co przełączający? c.w.u i c.o.? No więc wyobraż sobie, że w skrajnym
    > wypadku cebulactwa nie musisz. Możesz np. grzać c.w.u. z c.o. Ja tak
    > mam, bo pozwala mi to w razie czego grzać c.w.u gazem i kominkiem.

    I średnioroczny COP masz na poziomie 2 :)

    >> , zawory
    >
    > Których zapewne jamś cudem nie ma w kotle gazowym, bo tam bezrurowo idzie.

    Są kotły, które nie posiadają zaworów przełączających i wymienników
    płytowych, a grzeją CWU przepływowo. Ja mam taki kocioł.


    >
    >> filtry
    >
    > Są i w gazowym.

    W przypadku kotłów gazowych wystarczy filtr skośny. W przypadku PC w
    większości producentów wymagane są magnetyczne separatory
    zanieczyszczeń. W razie ich braku, roszczenia z tytułu gwarancji są
    niemożliwe.
    Różnica jest taka, że filtr skośny kosztuje kilka dych, a separator
    magnetyczny kilka stówek.

    > Jesli masz piec gazowy i nie masz CWU, to masz grzanie przepływowe.


    WOW! To jak to tak jest grzanie przepływowe, ale nie ma CWU?
    Skrót: CWU (Ciepła Woda Użytkowa) - nie ma znaczenia czy podgrzewana w
    zasobniku czy przepływowo.

    > Czyli, aby uzyskać jakikolwiek komfort ciepłej wody masz zapewne wanne w
    > kotłowni. U mnie "dolecenie" wody grzanej przepływowo to jakieś 20
    > sekund z kotła gazowego.

    To zapraszam do mojego domu, abyś sobie zobaczył kocioł 2-funkcyjny,
    który grzeje CWU przepływowo, a ciepłą wodę mam natychmiast po
    odkręceniu wody w kranie, bo mam zrobioną cyrkulację ciepłej wody przy
    kotle grzejącym ciepłą wodę przepływowo. Abyś był jeszcze bardziej
    zdziwiony to Ci podpowiem, że mój kocioł niepotrzebnie nie marnuje
    energii utrzymując ciągle w cyrkulacji ciepłą wodę. Kocioł uczy się
    zachowania domowników i podgrzewa wodę w cyrkulacji tylko w tych porach
    dnia i w tych godzinach, kiedy używana jest ciepła woda. Jak w wie, że w
    nocy nikt nie korzysta z ciepłej wody to po prostu nie podgrzewa wody w
    cyrkulacji. Jeżeli codziennie wstajemy np. o 6.00 rano to kocioł tuż
    przed godziną 6.00 rano już ma przygotowaną ciepłą wodę w cyrkulacji i
    utrzymuje ciepły wymiennik wewnątrz kotła, aby dostarczyć ciepłą wodę
    zanim odpalą palniki po odkręceniu ciepłej wody.

    > Dlatego mam zasobnik c.w.u. bez względu na to, jaki system grzania tej
    > wody zastosuje. po to, abym mógł odkręcić kran z ciepłą wodą i poczuć
    > ciepłą wodę natychmiast. O dzięki, obiegu c.w.u.!

    Zasobnik też mam, ale na co dzień jest nieużywany, bo oszczędniej i
    wygodniej jest dla nas ciepłą wodę podgrzewać przepływowo. Ale jak się
    zjedzie rodzinka i zaczyna się intensywne korzystanie z ciepłej wody w 2
    łazienkach i dwóch kuchniach, wtedy kocioł zostaje przełączony na
    podgrzewanie zasobnika CWU.


    > Czego w przypadku kotła gazowego nie ma. Jak mówię, mamy już
    > bezprzewodowe, na wifi.

    Dla kotła gazowego wystarczy najsłabsze gniazdko 230V.


    > Ba, złośliwi twierdzą, że rozmiar CWU to wyłacznie komfort, a nie żaden
    > przymus. Jednemu wystarczy 100l na 2 osoby innemu 200l na jedną mało.

    Przy kotle gazowym naprawdę nie potrzeba większego zasobnika jak 100-130
    litrów dla przeciętnej, 4-5 osobowej rodziny.
    Chyba, że chcą jednocześnie korzystać z 2 łazienek to wtedy trzeba
    zamontować ze 160 litrów.

    > PC pracuje w tej chwili na 52 stopniach. I - uwaga - (werble) - c.o.
    > pracuje grawitacyjnie. Najzwyczajniej c.w.u. wisi sobie nad zasobnikiem
    > i ciepło magicznie przenika z zasobnika do c.w.u bez wymuszonego obiegu
    > i bez zwracania uwagi na magiczne powiększone wężownice. Oszczędzam na
    > pompie c.o. latem.

    I tracisz dużo na sprawności PC :)
    Nie ma to jak przysłowiowy pan Henio bierze się za robotę o której nie
    ma bladego pojęcia :)



    >> Dlatego ciepłej wody musi być przygotowane o wiele więcej. Cena samego
    >> bufora i zasobnika CWU dla PC to 6-10 tys. zł.
    >
    > Albo 0 jak u mnie, bo już był.
    >
    >> W przypadku kotła gazowego 20-22 tys. zł to jest całkowity koszt
    >> obejmujący wykonanie przyłącza gazowego, montaż komina, kotła,
    >> zasobnika CWU, projektu instalacji gazowej, opinii kominiarskiej,
    >> kierownika budowy i robocizny.
    >
    > Czyli mówisz, że to podobny koszt. Naciągam teraz, bo montaż PC jestem w
    > stanie zrobić za mniej, ale niech Ci będzie.

    Ale cały czas porównujesz samodzielny montaż PC do montażu kotłowni
    gazowej przez firmę.


    >
    > No, to teraz mów, jak tam eksplatacja. Ten gaz w końcu tańszy jest od PC
    > za 1kW, czy dalej dupa? Bo ostanio jak sprawdzałem, to nikt nie był w
    > stanie określić, a PiS dodatkowo skomplikował sprawę z tym swoim 2MWh.

    Na dzień dzisiejszy 1m3 gazu kosztuje ok. 2,80zł = 11kW
    Przy realnej sprawności spalania gazu na poziomie ok. 93% (kocioł
    kondensacyjny) daje nam to ok. 24gr za 1 kWh ciepła.
    Prąd kosztuje:
    w I taryfie ok. 90gr. i połowę tego w II taryfie. Przy założeniu, że
    grzejesz PC 50:50 i średniego COP na poziomie 3 to masz koszt ok. 20gr
    za 1 kWh. Tyle, że tyle by było gdybyś miał w domu tylko i wyłącznie
    podłogówki i zawór przełączający CO-CWU. W Twoim przypadku grzejesz
    wyższymi temperaturami i użyskujesz średnie COP znacznie poniżej 3
    Oczywiście uwzględniając przy tym biwalencję.


    >> Tutaj także możesz samemu zamontować większość rzeczy. Nawet wykop pod
    >> rurę gazową można zrobić samemu.
    >
    > Można. A jaka przyjemność! Myślę, że to będzie jakieś 2-3 dni kopania,
    > zdejmowania kostki, zakopywania, ubijania, wkładania kostki i
    > opierdzielenia przez małżonke, że przed było lepiej.
    >
    > Czyli pikuś. W zasadzie nieznaczący detal. Są ludzie, którzy bez łopaty
    > dnia nie wytrzymają.

    Jak budujesz dom to zaczynasz od układania kostki, a później robisz
    wykopy pod fundamenty i instalację gazową?
    Hmmmm....? Ciekawe.

    > Jak widzisz, koszty niebotyczne.

    Pomp ciepła - masz rację.
    Weź pod uwagę, że nie wszyscy są Twojego pokroju, że będą robić sami,
    ale po prostu zapłacą wykonawcom, a ceny są takie jakie są.

    >> Twierdzę jedynie, że jeżeli ktoś ma dostęp do gazu to tańszym będzie
    >> instalacja kotła gazowego, a koszty eksploatacji podobne do PC. Czyli
    >> gaz będzie lepszym wyborem.
    >
    > Szczególnie, kiedy cena gazu zależy od kierunku postępu frontu w Donbasie.

    Polska już prawie w ogóle nie kupuje gazu u sowietów. Jeszcze kupowany
    jest LPG, ale ziemnego już nie.
    Jak Ukraina się wyzwoli to zaleje Europę bardzo tanim gazem. Wszak
    właśnie na Ukrainie wojna się toczy o ogromne złoża gazu. Putin się
    wkur...ł, że kiedyś ZSRR oddał ziemie Ukrainie, gdzie ok. 2010r. odkryto
    ogromne złoża gazu w okolicach Donbasu i Krymu i że Ukraina podpisała
    umowy na wydobycie tego gazu z 2 firmami z WB i USA. Żeby było ciekawiej
    rosyjskie gazociągi przebiegają przez Ukrainę - czyli infrastruktura już
    jest.
    Chyba nie myślisz, że na zachodzie są sami wolontariusze, którzy
    bezinteresownie pomagają Ukrainie? :)
    Nie dziwota, że Putin wkurwiony, bo Ukraina chce mu zabrać cały
    europejski rynek zbytu :)


    > Ale jak na razie PC wygrywa:
    >
    > https://globenergia.pl/tyle-zaplacisz-za-ogrzewanie-
    pompa-ciepla-i-gazem-w-2023-r-liczymy-koszty/
    >
    > Jak widzisz, nawet taki głupek jak ja, poganiajacy pompę do 50-55C,
    > wygrywa z piecem gazowym. Prognozują, że nawet 2x. Prognozy niewiele
    > warte, ale jednak.
    >
    > Skandal w zasadzie. To powinno być zakazane.
    >

    Wybacz, ale nie czytam prognoz sponsorowanych, zwłaszcza sponsorowanych
    przez firmy handlujące pompami ciepła :)
    Ale żeby wygrywać pompą ciepła z gazem to są tylko i wyłącznie Twoje
    pobożne życzenia. Póki co gaz jest bardziej opłacalny. Co będzie dalej,
    tego nie wie nikt.


  • 68. Data: 2023-08-17 19:49:33
    Temat: Re: Indukcyjny piec CO
    Od: heby <h...@p...onet.pl>

    On 17/08/2023 17:17, Uzytkownik wrote:
    >>> 1. Bufor jest niepotrzebny. Wręcz przeciwnie, bufor jest bardzo
    >>> potrzebny, ponieważ poprawia przepływ obiegu wody poprzez PC, a do
    >>> tego zapewnia ciepło do odszraniania wymiennika.
    >> a) "Poprawia przepływ wody przez PC" brzmi zupełnie jak hasło
    >> "poprawia zdolności regeneracyje wątroby" na tabletkach z cukru.
    > Wiesz, nasza dyskusja wygląda tak jak bym ślepemu od urodzenia opowiadał
    > o kolorach.

    Tak, to widać szczególnie po "poprawia przepływ".

    > Potrafisz policzyć parametry ogrzewania, zwłaszcza ogrzewania
    > podłogowego?

    Skąd sie nagle tutaj wzieło ogrzewanie podłogowe?

    > Wymagane zapotrzebowanie energetyczne, przepływy w
    > obiegach, wydajność pomp obiegowych oraz dobór ich parametrów, a
    > wszystko przy uwzględnieniu temperatur grzewczych budynku oraz
    > temperatur grzewczych źródeł ciepła?

    Kiedyś wystraszyłem pewnego hudraulika (3 stopnień antenki) wyjasniajac
    mu, że z zasady superpozycji to nie zadziała.

    Nie zadziałało.

    Czuje się dumny, bo biedny chłop nie wiedział co to superpozycja a ja
    byłem w stanie oszacować z niczego, że nie zadziała.

    To ten sam, co zamiast policzyć podłogówkę, wpierniczył rury na oko.

    Wiesz co? Akurat podłogówka dobrze działa.

    Może masz typowy dla hudraulików problem, że tak naprawdę to nie ma
    znaczenia jak coś policzysz - jeśli tylko nie pomylisz wejścia z
    wyjściem, szanse na popsucie czegokolwiek są nikłe, a to całe "liczenie"
    to pic na wodę. Wiadomo ile rur na jakiej powierzchni położyć i tyle.
    Resztę załatwiaja termostaty.

    > Różnica między nami polega na tym, że takie obliczenia to mój chleb
    > powszedni, a Ty prawdopodobnie nawet nie wiesz o czym piszę.

    Oczywiscie że nie. Podpowiem Ci: wiele instalacji podłogowych w okolicy
    zrobiono na oko i nikogo nie interesuje jakieś liczenie. Od tego są
    termostaty, aby to liczenie było zbędne.

    Sam fakt, że wspominasz o jakiejś podłogówce świadczy o tym, że poza
    "Panie, ja bilion rur skręciłem o tymi ręcami" nie masz argumentacji.
    Wszystko to nadęte pierdoły, bez większego znaczenia.

    >> Pompy mają mieć określony przepływ. Tyle. Jeśli mają wyższy przepływ,
    >> tym lepiej dla nich. Jeśli masz bufor z wymiennikiem, to dokładasz do
    >> równania dodatkowy problem z szybkoscią wymiany ciepła w tym wymienniku.
    > Nie dokładasz problemów, bo wymiennik jest dedykowany i dobrany przez
    > producenta PC.

    Mimo to fizyka działa. Wymiennik ciepła wymienia ciepło wolniej, niż jak
    by nie wymieniał. Dokładasz dodatkowy element, który niepotrzebnie
    generuje inercje w układzie.

    >> b) Do odszraniania wymiennia wystarczy tyle wody, co w c.o.
    > O ile CO zapewnia odpowiednie przepływy dla PC i jest w stanie
    > dostarczyć odpowiednią ilość energii w określonym czasie.

    I myślisz, że nie potrafi? Ilość wody w instalacji jest u mnie większa,
    niż w buforze. Duża jej część jest swobodnie krążąca, część jest w
    podłogówce i tam krążenie jest powiedzmy lekko utrudnione, ale tak czy
    inaczej, to ta sama woda i ta sama pojemność cieplna instalacji w sensie
    problemów z zamarzaniem.

    > Podłączyć bez bufora da się każdą, jeżeli instalacja zapewni określone
    > parametry i wcale nie chodzi tu tylko o zład wody.

    Serio? Przed chwilą twierdziłeś "Wręcz przeciwnie, bufor jest bardzo
    potrzebny".

    Zdecyduj się może, czy jest bardzo potrzebnym, czy jest potrzebny tylko
    tak, jak zdecydował producent.

    W częsci pomp nie jest "potrzebny" i jeśli masz prawdidłowe parametry,
    można go pominąć. Tu się zgadzamy, ale jednoczesnie dokłądnie tym
    twierdzeniem dyskutujesz. Cieżko pojąć kogoś, kto ma jednoczesnie dwa
    zdania na ten sam temat.

    > A to niby da się obiegi podłączyć szeregowo? ;)

    Sam taki "obieg" przerabiałem znajomemu. c.o. podpinała firma. Podpieła
    je tak, że po zamknięciu zaworu od podłogówi, obieg w c.o. stawał dęba.

    Podobno nie jedną instalację tak zrobili i nikt nie narzekał.

    Stare dzieje, ogólnie o hydraulikach miałbym sporo anegdotek z tej
    okolicy. Przezabawni i dostarczajacy niezmiennie rozrywki ludzie. Ale
    jak coś, to wszystko precyzyjnie liczą. 40 lat doświadczenia w skręcaniu
    rurek i kalkulator w oczach.

    >> Ale cykor byłem. Stwierdziłem "ale jak to tak - bez bufora?". No i mam
    >> bufor i 4kzł mniej w kieszeni.
    > No i podjąłeś bardzo dobrą decyzję. Nie powinieneś żałować tych wydanych
    > dodatkowych 4 tys. zł.

    Ale żałuję.

    a) woda w węzownicy ma wyższą temperaturę niż woda w baniaku - co
    generuje straty COP.
    b) zajmuje miejsce w kotłowni
    c) nagrzanie instalacji zajmuje znacząco więcej czasu niż bez baniaka
    d) Jakikolwiek serwis na około tego to przelewanie wody z lewa na prawo.

    Pompa bez bufora pracuje niedaleko mnie, na zbliżonym metrażu. Nie
    słyszałem złego słowa. Po prostu pracuje, już chyba ze 4 lata. Człowiek
    robił z głową, sam. Inżynie elektronik. Może dlatego, że nie robili mu
    tego hydraulicy, dał radę?

    > Niestety nie znam Twojej instalacji, ale jest duże prawdopodobieństwo,
    > że oszczędzając na buforze, teraz zadawałbyś pytania: "co zrobić, bo PC
    > się wyłącza, zgłaszając błąd [zbyt mały przepływ]".

    Nie, dlatego że ten problem rozwiązał bym sam. Ja wiem dlaczego woda
    płynie w rurkach w sposób dostatecznie dobrym, aby ośmieszyć hydraulika
    który podpina pompy przeciwsobnie. Takie rzeczy były w 1 klasie
    technikum na elektrotechnice, tylko jednostki mają inne nazwy. Ale to ta
    sama matematyka.

    > "Przejdź" się po forach dyskusyjnych, a zobaczysz, że jest to
    > najczęściej poruszany problem, dotyczący PC.

    Ale ja go nie poruszam. Dlatego że ja wiem jak jest zrobione moje c.o.
    Jest spieprzone. I wiesz co, jeśli kiedyś to było problemem, to przy PC
    okazało się być zbawienne. Wstawiłem tylko kilka zaworów w strategiczne
    miejsca i mam kilka ficzerów jak chciałem. W tym zarąbiście dobry
    przepływ c.o., aby PC mogła pracować bez bufora i zajebiście słaby
    przepływ glikolowy, bo ekipa potrafiła nawet proste łaczenie rurak
    spieprzyć. A ruszyć nie mam jak, bo gwarancja.

    Sądząc w tempie rdzewienia tego bufora, może będzie okaza go
    wypierniczyć kiedyś.

    >> Zafascynowała mnie ta wartość graniczna >120m2. A jak jest dokładnie
    >> 120m2 to można?
    > Bo wynika to z parametrów ogrzewania podłogowego oraz zastosowania pomp
    > obiegowych o standardowych parametrach. Zaś wartość nie jest stała, bo
    > może ulec przesunięciu w dół lub w górę w zależności od tego jak jest
    > ułożona podłogówka i do jakich parametrów była liczona.

    A-ha. Czyli to 120m2 to typowe wyssane z palca uśrenienie
    skomplikowanego zagadnienia.

    Widzisz, gadasz jak porządy hydraulik. Liczenie liczeniem, ale można też
    wpierdolić 100m rurek na 10m2 pokoju i będzie działać. Bo działało na
    pozostałych 100 przypadkach tego typu.

    Reszta zajmie się sterownik.

    >> Innymi słowy ocieplenie rur jest wskazane, aby nie było przyczyną
    >> zatoru, sprawnośc pomijam.
    > Cały czas lawirujesz. Raz piszesz o zaniku napięcia, a raz, że PC jest w
    > pełni bezpieczna jak ma zasilanie.

    Bo to wyjaśnia jak słaby masz punkt widzenia.

    PC ma pracować z dobrym zasilaniem.

    Jesli masz za słabe zasilanie (zaniki, problemy z wyłacznikami, sabotaż)
    to PC nie jest dla Ciebie.

    To bardzo prosty wniosek i nie wymaga on stosowania hiper suktecznych
    metod zabezpieczania przed zamarzaniem, bo prawdopodobnie w normalnych
    warunkach pracy pompy nic nie zamarznie. Pompa o to zadba, aby
    samodzielnie przerzucać wodę w swoim obiegu i tyle. Można jej pomóc
    ocieplając rurki, ale stosowanie dodatkowych zabezpieczeń mija się z
    celem. W zdecydowanej ilości miejsc, gdzie pracuje PC, prąd jest
    dostępny non-stop.

    > Po raz kolejny powtarzam, że dla ochrony PC nie ma kompletnie znaczenia
    > czy rury są ocieplone czy też nie. Jak jest zasilanie i pompa obiegowa
    > pracuje to żaden zator nie grozi rurze, choćby była całkowicie
    > nieocieplona.

    Dokładnie. A potem robisz egzamin z montażu zaworów przeciwzamarzających.

    Ja mam zabezpieczenie nerdowskie - ups na pompie.

    Zupełnie zbędne. Jego jedynym celem jest podniesienie mojego poczucia
    bezpieczeństwa. Takie placebo.

    Bo sama pompa + ocieplone rurki + prąd w zupełności wystarczy, nawet jak
    mnie nie będzie tam przez tydzień.

    > Tutaj jedyną ochroną może być
    > roztwór glikolu lub zawór antyzamrożeniowy, który musi być umieszczony w
    > odpowiednim miejscu.
    > Ocieplenie rur służy tylko ograniczeniu strat ciepła.
    Ocieplenie rur służy też ograniczeniu zamarzania w przypadku awarii oraz
    ograniczeniu strat.

    Nikt nie broni Ci mieć glikolu, zaworów i ocieplenia na raz.

    W przypadku prawidłowo pracującej pompy, nie ma znaczenia jakie
    zabepieczenia zastosujesz - ona sam się ochrania podczas normalnych
    warunków. Zabezpieczenia są na warunki nienormalne.

    >> Pompa sama się ochroni, jeśli tylko ma wodę w c.o. i prąd. Zazwyczaj
    >> ma oba. Jak nie ma, to masz przypadek katastrofy, coś jak brak ochrony
    >> pompy przed uderzeniem meteorytu.
    > Zabezpieczenia przeciwzamrożeniowe nie chronią PC w trakcie jej pracy,
    > ale tylko i wyłącznie w trakcie awarii.

    Chronią w trakcie wyłaczenia.

    >> Ja bym zamontował niedaleko pompy. Ale ja nie widzę potrzeby ich
    >> montowania. Miele wodą w obiegu PC nawet, jesli nie ma zasilania, z UPSa.
    > I cały czas lawirujesz nie udzielając konkretnej i prawidłowej odpowiedzi.
    > Wobec tego zapytam inaczej:
    > Gdzie powinien się znaleźć zawór przeciwzamrożeniowy, na zasilaniu czy
    > powrocie i dlaczego tak, a nie inaczej?

    Jak już ci wyjaśniłem, każda firma ma na to jedynie słuszną odpowiedź i
    kompletnie inną niż inna firma.

    Ale swoją drogą to, że sugerujesz jedną sztukę jest przezabawne. Aż z
    ciekawości zerknąłem na zalecenia kilku producentów.

    Na przykład tutaj producent wymaga dwóch:

    https://www.caleffi.com/sites/default/files/file/013
    76_pl.pdf

    A tu też:

    https://afriso.pl/pobieranie/Instrukcja_obslugi_zawo
    ry_antyzamrozeniowe_AAV_9530110159_AFRISO.pdf

    I blisko pompy.

    Jeśli twierdzisz, że wymagany jest jeden, to jesteś po prostu w innym
    stanie kwantowym niż producent. To typowe u fachowców od hydrauliki,
    każda ekipa ma inną funkcję falową i kolapsuje się do innych rozwiązań,
    często z dodatkiem "kto Panu tak spi...".

    > Dlaczego należy zamontować tylko jeden zawór antyzamrożeniowy, a nie dwa?

    To proste: nie należy.

    Ale przede wszystki zależy od tego magicznego doswiadczenia skręcania
    przez 20 lat rurek. Kto by tam czytał jakieś instrukcje.

    >> To nie jest śmieszne. Znajomy mieszka na jakimś zadupiu w górach.
    >> Firma przyjechała i odmówiła montażu PC z uwagi na wielodniowe przerwy
    >> w dostawie prądu zimą. Sprawdzili sobie, najwidoczniej wiedąc na jaką
    >> minę mogą wdepnąć.
    > I tutaj sprawdziłaby się PC z wewnętrznym wymiennikiem i obiegiem
    > roztworu glikolu lub zalanie całego układu roztworem glikolu.

    Ale to oznacza bufor. Czyli koszta zaczynają być nieprzyjenie wysokie.

    >> Przykładowo: u mnie jest tak, że w wyniku awarii zasilania pompy
    >> ciepła, odpalam pompę obiegową obwodu PC (ona jest zewnętrzna względem
    >> PC i mogę zhackować jej sterowanie) co kilka minut *sam*, z UPSa,
    >> pomijając sterowanie tego procesu przez samą pompę (obecnie martwą z
    >> braku zasilania).
    > Wolisz udziwniać i mieć tylko złudzenie bezpieczeństwa - Twoja sprawa.
    > Ja montując PC musiałem zapewniać klientom 100% bezpieczeństwa takiej
    > instalacji.

    Ale ja nie muszę - jestem sam swoim klientem.

    Znowu myślisz jak instalator, zamiast myśleć jak hobbysta. W tym wątku
    mowa była o tym, jak w posób tani i dziadowski podpiąc pompę, a nie jak
    otworzyć firmę "Januszpomp" i liczyć w pocie czoła ludziom podłogówki.

    > No widzisz, a u mnie były okresy, że wichura pozrywały sieci
    > energetyczne i raz nie było prądu przez prawie tydzień

    Mam na tę okoliczność generator.

    >, a raz przez 4
    > dni. W przeciągu ostatnich 10 lat mógłbym naliczyć z kilkanaście awarii
    > sieci energetycznej, kiedy prądu nie było dłużej jak przez pół dnia.

    Czyli w twojej okolicy glikol jest wręcz niezbędny.

    W mojej zbędny.

    Co to za chamska rzeczywistośc, że rozwiązania można dopasować do niej,
    a nie odwrotnie.

    >> No więc zyskałem przepływ: z 0.8m3/h do 1.1m3/h.
    > WOW! A to nie dało się już zwiększyć w ustawieniach tego przepływu?
    > Pompę masz podłączoną do bufora rurą PEX lub PP 20mm? :)

    Jak już wyjasniłem: montowali to fachowcy. Fachowcy zrobili takie rurki
    a nie inne i taki wyszedł im przepływ a nie inny.

    Na przyszły sezon zostaną przerobione przez programistę. Nie mam
    czarnego pasa w beretach z antenka, ale dam radę. Hydraulika to
    trywialne zagadnienie, to tylko ci śmieszni fachowcy starają się usilnie
    wytworzyć wokół tego zagadnienia aurę wiedzy, niedostępnej dla kogoś
    poza kastą. Zawsze mnie to bawiło.

    > Poza tym jak masz wpięty bufor?
    > W szereg czy równolegle jako sprzęgło hydrauliczne?

    Szeregowo równolegle. Schemat mojej instalacji c.o. uniemożliwia jasną
    odpowiedź na to pytanie.

    > Wpinanie bufora szeregowo stwarza szereg problemów związanych z oporami
    > przepływu wody w podłogówkach.

    Zatem tutaj mogę powiedzieć, że jest równolegle.

    >> Czy chcesz przez to powiedzieć, o zgrozo, że energia zgromadzona w
    >> budynku jest tak ogromna, że może rozmrażać/chronić PC bez użycia
    >> bufora! Matko Boska! Toż to herezja.
    > Energia zgromadzona w podłogówkach w zupełności wystarczy do
    > rozmrażania. Ale problem polega na tym, że próbując napędzić podłogówki
    > oraz PC jedną pompą nie uzyskasz odpowiednich przepływów.

    Jakie to szczęscie, że ja tak nie mam.


  • 69. Data: 2023-08-17 20:29:48
    Temat: Re: Indukcyjny piec CO
    Od: heby <h...@p...onet.pl>

    On 17/08/2023 18:32, Uzytkownik wrote:
    >> Słyszałem, że najnowsze piece gazowe są bezrurowe. Mają tylko wtyczkę
    >> do gniazdka (a są wersję z wifi, bezprzewodowe) a gaz pobierają przez
    >> LTE a kaloryfery grzeją indukcyjnie, jak telefony. Tak jest, prawdę
    >> mówię.
    > A ja słyszałem, że jesteś osobą poważną, posiadającą odrobinę rozumu.
    > Czyż bym jednak był w błędzie?

    To zależy z kim dyskutuje, a w zasadzie z jakimi argumentami.

    Ale zaraz zaraz, kto rzucił tak straszliwą obelgą, że niby jestem,
    poważny i mam odrobinę rozumu? NAZWISKO!

    >> Co przełączający? c.w.u i c.o.? No więc wyobraż sobie, że w skrajnym
    >> wypadku cebulactwa nie musisz. Możesz np. grzać c.w.u. z c.o. Ja tak
    >> mam, bo pozwala mi to w razie czego grzać c.w.u gazem i kominkiem.
    > I średnioroczny COP masz na poziomie 2 :)

    Nie, mam znacznie lepiej z COP. Skąd Ci się wzieło 2?

    >> Których zapewne jamś cudem nie ma w kotle gazowym, bo tam bezrurowo
    >> idzie.
    > Są kotły, które nie posiadają zaworów przełączających i wymienników
    > płytowych, a grzeją CWU przepływowo. Ja mam taki kocioł.

    Czyli masz wanne w kotłowni.

    Używałem przepływowego grzania wody przez około 1 miesiąc.

    Podziękowałem. Wole jednak, jak kran z ciepłą wodą ma ciepłą wodę od
    razu a nie za minutę.

    > W przypadku kotłów gazowych wystarczy filtr skośny. W przypadku PC w
    > większości producentów wymagane są magnetyczne separatory
    > zanieczyszczeń. W razie ich braku, roszczenia z tytułu gwarancji są
    > niemożliwe.

    Już kiedyś to słyszałem. Rzeczy w tym, że nie słyszała o tym moja
    instrukcja obsługi pompy ani firma, która ją montowała.

    Może to "w większości" to najzwyczajniej kiepski argument aby twierdzić,
    że te filtry podwyższają koszta, skoro w najtańszej pompie nie są niezbędne?

    >> Czyli, aby uzyskać jakikolwiek komfort ciepłej wody masz zapewne wanne
    >> w kotłowni. U mnie "dolecenie" wody grzanej przepływowo to jakieś 20
    >> sekund z kotła gazowego.
    > To zapraszam do mojego domu, abyś sobie zobaczył kocioł 2-funkcyjny,
    > który grzeje CWU przepływowo, a ciepłą wodę mam natychmiast po
    > odkręceniu wody w kranie, bo mam zrobioną cyrkulację ciepłej wody przy
    > kotle grzejącym ciepłą wodę przepływowo.

    Czy to oznacza, że twój kociło bezustannie, impulsowo, dogrzewa wodę w
    c.w.u? Nie wiem jak inne kotły, ale rozpalanie płomienia co kilka minut
    ponoć znacząco skraca żywotnośc wymiennika. To opinia hydraulika, wiec w
    tej dyskusji na 100% pewna.

    > Abyś był jeszcze bardziej
    > zdziwiony to Ci podpowiem, że mój kocioł niepotrzebnie nie marnuje
    > energii utrzymując ciągle w cyrkulacji ciepłą wodę. Kocioł uczy się
    > zachowania domowników i podgrzewa wodę w cyrkulacji tylko w tych porach
    > dnia i w tych godzinach, kiedy używana jest ciepła woda.

    Tak, też mam na to automatyzajcę. Z grubsza to sonoff podpięty pod
    pompkę cyrkulacyjną.

    Koszt: 30zł i 15 minut grzebania w HomeAssistancie.

    > Jak w wie, że w
    > nocy nikt nie korzysta z ciepłej wody to po prostu nie podgrzewa wody w
    > cyrkulacji. Jeżeli codziennie wstajemy np. o 6.00 rano to kocioł tuż
    > przed godziną 6.00 rano już ma przygotowaną ciepłą wodę w cyrkulacji i
    > utrzymuje ciepły wymiennik wewnątrz kotła, aby dostarczyć ciepłą wodę
    > zanim odpalą palniki po odkręceniu ciepłej wody.

    Magia. Wręcz futurystyka.

    >> Czego w przypadku kotła gazowego nie ma. Jak mówię, mamy już
    >> bezprzewodowe, na wifi.
    > Dla kotła gazowego wystarczy najsłabsze gniazdko 230V.

    Zapomnialeś o rurze z gazem.

    To jest właśnie ta "manipulacja". Raz piec gazowy to fraszka, kiedy
    indziej to 20m przekopu przez kostkę i pół roku latania z papierami.

    >> PC pracuje w tej chwili na 52 stopniach. I - uwaga - (werble) - c.o.
    >> pracuje grawitacyjnie. Najzwyczajniej c.w.u. wisi sobie nad
    >> zasobnikiem i ciepło magicznie przenika z zasobnika do c.w.u bez
    >> wymuszonego obiegu i bez zwracania uwagi na magiczne powiększone
    >> wężownice. Oszczędzam na pompie c.o. latem.
    > I tracisz dużo na sprawności PC :)

    Nie wiem czy tracę z tego powodu. U mnie są kaloryfery, więc nie mam
    wyjścia co do temperatury. Zimą utrzymuje zazwyczaj poniżej 50, ale
    niewiele.

    Gdybym dzisiaj robił dom od zera, kaloryferów by nie było, a c.w.u. było
    by na osobnym obiegu i zaworze. Może to jeszcze przerobię, ale wtedy
    strace mozliwośc grzania awaryjnego z kominka i w tym sęk.

    > Nie ma to jak przysłowiowy pan Henio bierze się za robotę o której nie
    > ma bladego pojęcia :)

    Dokładnie dlatego pogoniłem kilku fachowców, mówili mniej więcej te same
    absurdy co Ty, jak być powinno i każdy co innego.

    >> Czyli mówisz, że to podobny koszt. Naciągam teraz, bo montaż PC jestem
    >> w stanie zrobić za mniej, ale niech Ci będzie.
    > Ale cały czas porównujesz samodzielny montaż PC do montażu kotłowni
    > gazowej przez firmę.

    Bo kotła gazowego nie da się zamontować całkowicie bez firmy, co
    najmniej dwa etapy wymagają przepisowo pieczątek.

    Jak by się dało, to bym porównywał tak samo.

    >> Można. A jaka przyjemność! Myślę, że to będzie jakieś 2-3 dni kopania,
    >> zdejmowania kostki, zakopywania, ubijania, wkładania kostki i
    >> opierdzielenia przez małżonke, że przed było lepiej.
    >> Czyli pikuś. W zasadzie nieznaczący detal. Są ludzie, którzy bez
    >> łopaty dnia nie wytrzymają.
    > Jak budujesz dom to zaczynasz od układania kostki, a później robisz
    > wykopy pod fundamenty i instalację gazową?
    > Hmmmm....? Ciekawe.

    Nie, to rzeczywistość.

    Przykładowo u mnie odbiór domu byłbyu opóźniony o rok, gdybym czekał na
    gazowników. Efektem czego przez 6 lat miałem kocioł na ekogroszek i
    doinstalowałem też piec gazowy. Piec gazowy zdążył się już 2x popsuć,
    mimo że sumarycznie przepracował może z 20 dób od początku (~9 lat). Nie
    to, że go nie odpalam, odpalam go co miesiac na kilka godzin w ramach
    ćwiczeń.

    > Pomp ciepła - masz rację.
    > Weź pod uwagę, że nie wszyscy są Twojego pokroju, że będą robić sami,
    > ale po prostu zapłacą wykonawcom, a ceny są takie jakie są.

    Ale wątek i moje wypowiedzi są wlaśnie o tym, że *można* zrobić samemu.

    Jak ktoś się rodzi prawnikiem, to wiadomo, że nie da rady.

    Ale jak ktoś się rodzi zdrowy, ma jakieś hobby, wie w którą stronę
    wkręca się śrubki, to problemu nie ma.

    Sam się musiałem przełamać, bo zawsze wydawało mi sie, że hydraulika to
    jakaś wiedza tajemna. Nie, to tylko śrubki, konopie, beret i masa pracy
    na kolanach. Poza tym niewiele więcej, nawet w PC. Byle gówniany
    programista daje radę.

    >> Szczególnie, kiedy cena gazu zależy od kierunku postępu frontu w
    >> Donbasie.
    > Polska już prawie w ogóle nie kupuje gazu u sowietów. Jeszcze kupowany
    > jest LPG, ale ziemnego już nie.
    > Jak Ukraina się wyzwoli to zaleje Europę bardzo tanim gazem.

    Innymi słowy sugerujesz rozwiązanie, którego opłacalność zależy od
    sytuacji politycznej, w dodatku obecnie niejasnej.

    >> https://globenergia.pl/tyle-zaplacisz-za-ogrzewanie-
    pompa-ciepla-i-gazem-w-2023-r-liczymy-koszty/
    >> Jak widzisz, nawet taki głupek jak ja, poganiajacy pompę do 50-55C,
    >> wygrywa z piecem gazowym. Prognozują, że nawet 2x. Prognozy niewiele
    >> warte, ale jednak.
    >> Skandal w zasadzie. To powinno być zakazane.
    > Wybacz, ale nie czytam prognoz sponsorowanych, zwłaszcza sponsorowanych
    > przez firmy handlujące pompami ciepła :)

    Dokładnie, znacznie lepsze jest gdybanie o tym co będzie po wojnie.

    Widzisz, ja mam przynajmnmiej jakąs podkładkę: w PL buduje się 2 a chyba
    nawet już 3 elektrownie jądrowe, choć to PiS prawda obecnie, to jednak
    coś się dzieje w tym temacie. Czyli moje sytuacja z prądem bedzie
    bardziej stabilna niż przyszła sytuacja z gazem, a przynajmniej można
    robić jakieś prognozy co do stabilności. Jak ktoś buduje dom dzisiaj, to
    w zasadzie jest to istotne, co będzie za 5 lat.

    > Ale żeby wygrywać pompą ciepła z gazem to są tylko i wyłącznie Twoje
    > pobożne życzenia. Póki co gaz jest bardziej opłacalny. Co będzie dalej,
    > tego nie wie nikt.

    Ależ wie, to tylko kwestia porzucenia stronniczości poglądów i
    obserwacji świata.


  • 70. Data: 2023-08-17 21:31:44
    Temat: Re: Indukcyjny piec CO
    Od: Mateusz Viste <m...@...invalid>

    dn. 17.08.2023 o 19:49, heby napisał:
    > Ja mam zabezpieczenie nerdowskie - ups na pompie.

    Trochę szkoda prądu... Ja mam podwójny zawór Exogel (z polecania
    producenty pompy). Działa. Już raz się zresztą przydał. Tyle tylko to
    kłopotliwe, że jak spuści wodę z obiegu to trzeba go potem zalać na
    nowo. Jak bym robił ponownie, to podpiąłbym obieg CO bezpośrednio pod
    CWU, via reduktor ciśnienia - wówczas sprawa byłaby całkowicie
    automatyczna (a do tego bezprądowa).

    > Na przyszły sezon zostaną przerobione przez programistę. Nie mam
    > czarnego pasa w beretach z antenka, ale dam radę. Hydraulika to
    > trywialne zagadnienie

    Wcześniej pisałeś coś o grzaniu rurek (miedzianych, jak przypuszczam).
    Jeśli to właśnie planujesz, to ew. rozważ użycie pexów. Ja całą
    miedzianą instalację wyrzuciłem i zastąpiłem zaciskanymi pexami. Nie
    żałuję. Metalowe rurki są niezbędne przy grzaniu kotłem, ale przy PC to
    tylko komplikacja. Pex bez problemu wytrzymuje te raptem 55 stopni.

    Mateusz

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1