eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.dom › Wycięcie komina
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 13

  • 1. Data: 2010-12-27 11:07:02
    Temat: Wycięcie komina
    Od: "Jajek" <2...@1...com>

    Witam,

    Będę montował kozę zamiast kominka, chciałbym zlikwidować 2/3 komina jak na
    obrazie:

    http://img264.imageshack.us/img264/1748/img6787a.jpg

    i przesunąć wyczystkę na górę.

    Czy można zrealizować ten pomysł w taki sposób jak przedstawiłem?

    Szkoda mi miejsca na ten komin, chciałbym dolną jego część wyburzyć i zrobić
    półki na drewno.

    --
    Mark


  • 2. Data: 2010-12-27 14:41:11
    Temat: Re: Wycięcie komina
    Od: "Andrzej S." <A...@g...com>

    W dniu 2010-12-27 12:07, Jajek pisze:
    >
    > Szkoda mi miejsca na ten komin, chciałbym dolną jego część wyburzyć i
    > zrobić półki na drewno.
    >

    U mnie komin stoi na solidnym fundamencie, prowadzonym od samej lawy,
    czyli tak jak sciany domu. Jest to potężny komin ceglany.
    Proste podcięcie kawałka nie wchodzi w gre, bo reszta sie obwali w dół.

    pozdr serd
    --
    A S


  • 3. Data: 2010-12-27 16:33:42
    Temat: Re: Wycięcie komina
    Od: "emarcin" <e...@t...pl>

    > Będę montował kozę zamiast kominka, chciałbym zlikwidować 2/3 komina jak
    > na obrazie:
    >
    > http://img264.imageshack.us/img264/1748/img6787a.jpg
    >
    > i przesunąć wyczystkę na górę.
    >
    > Czy można zrealizować ten pomysł w taki sposób jak przedstawiłem?
    >


    Nie można.

    Pozdrawiam emarcin



  • 4. Data: 2010-12-27 19:00:24
    Temat: Re: Wycięcie komina
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Mon, 27 Dec 2010 15:41:11 +0100, Andrzej S. napisał(a):

    > W dniu 2010-12-27 12:07, Jajek pisze:
    >>
    >> Szkoda mi miejsca na ten komin, chciałbym dolną jego część wyburzyć i
    >> zrobić półki na drewno.
    >>
    >
    > U mnie komin stoi na solidnym fundamencie, prowadzonym od samej lawy,
    > czyli tak jak sciany domu. Jest to potężny komin ceglany.
    > Proste podcięcie kawałka nie wchodzi w gre, bo reszta sie obwali w dół.


    Dokładnie. Pfrzerażające, jak ludzie nie znają podstaw fizyki i uważają np,
    że nacisk słupa na małą powierzchnię to bedłka, a sam słup sie utrzymuje w
    powietrzu siłą ich chęci... Równie "dobrze" wyburzyć można ściany nośne.


  • 5. Data: 2010-12-27 19:53:31
    Temat: Re: Wycięcie komina
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Jajek wrote:
    > Witam,
    >
    > Będę montował kozę zamiast kominka, chciałbym zlikwidować 2/3 komina
    > jak na obrazie:
    >
    > http://img264.imageshack.us/img264/1748/img6787a.jpg
    >
    > i przesunąć wyczystkę na górę.
    >
    > Czy można zrealizować ten pomysł w taki sposób jak przedstawiłem?
    >
    > Szkoda mi miejsca na ten komin, chciałbym dolną jego część wyburzyć i
    > zrobić półki na drewno.

    juz ci napisano...

    komin ci się zwali do domu :) będziesz miał piękną spektakularną
    katastrofę budowlaną.

    chyba ż komin jest zbudowany nie zgodnie ze sztuką budowlaną, i kolejne
    piętra komina stoją na płytach stropowych w których są tylko wybite dziurki,
    bo taka genialną konstrukcję komina już widziałem u pewnego klienta, ba w
    dziurach nawet nie wycięto prętów zbrojeniowych :)


  • 6. Data: 2010-12-27 20:10:08
    Temat: Re: Wycięcie komina
    Od: "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl>

    "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote:
    > juz ci napisano...
    >
    > komin ci się zwali do domu :) będziesz miał piękną spektakularną
    > katastrofę budowlaną.
    >
    > chyba ż komin jest zbudowany nie zgodnie ze sztuką budowlaną, i kolejne
    > piętra komina stoją na płytach stropowych w których są tylko wybite
    > dziurki, bo taka genialną konstrukcję komina już widziałem u pewnego
    > klienta, ba w dziurach nawet nie wycięto prętów zbrojeniowych :)

    Mój kolega robił coś takiego, ale z kominkiem. Chciał za wszelką cenę wsunąć
    wkład pod komin. Tzn. mówił, że szefowa mu kazała. No i mu się udało :)
    Ściągnął fachowców z Schiedla, którzy wykonali ramę z profili, na których
    oparli wymurowany komin.
    Mieszka już 3 lata i nie chwalił się żadną katastrofą budowlaną.

    --
    Bartek



  • 7. Data: 2010-12-27 20:46:03
    Temat: Re: Wycięcie komina
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Mon, 27 Dec 2010 21:10:08 +0100, Bartek napisał(a):

    > "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote:
    >> juz ci napisano...
    >>
    >> komin ci się zwali do domu :) będziesz miał piękną spektakularną
    >> katastrofę budowlaną.
    >>
    >> chyba ż komin jest zbudowany nie zgodnie ze sztuką budowlaną, i kolejne
    >> piętra komina stoją na płytach stropowych w których są tylko wybite
    >> dziurki, bo taka genialną konstrukcję komina już widziałem u pewnego
    >> klienta, ba w dziurach nawet nie wycięto prętów zbrojeniowych :)
    >
    > Mój kolega robił coś takiego, ale z kominkiem. Chciał za wszelką cenę wsunąć
    > wkład pod komin. Tzn. mówił, że szefowa mu kazała. No i mu się udało :)
    > Ściągnął fachowców z Schiedla, którzy wykonali ramę z profili, na których
    > oparli wymurowany komin.
    > Mieszka już 3 lata i nie chwalił się żadną katastrofą budowlaną.

    Wszystko przed nim. Nie zna dnia ani godziny.
    Znam "artystę", który otwory drzwiowe porobił w ścianie nośnej na parterze
    domu, nie lewarujac ani nie robiąc belki w nadprożach... Drzwi wstawił, na
    razie mieszka, zadowolony. I za nic nie rozumie, o co nam chodzi, kiedy mu
    mówimy, że ryzykuje życiem całej rodziny...


  • 8. Data: 2010-12-28 09:01:17
    Temat: Re: Wycięcie komina
    Od: "Andrzej S." <A...@g...com>

    W dniu 2010-12-27 20:53, Marek Dyjor pisze:
    >
    >
    > chyba ż komin jest zbudowany nie zgodnie ze sztuką budowlaną, i kolejne
    > piętra komina stoją na płytach stropowych w których są tylko wybite
    > dziurki, bo taka genialną konstrukcję komina już widziałem u pewnego
    > klienta, ba w dziurach nawet nie wycięto prętów zbrojeniowych :)

    Ale mozna sobie wyobrazic, ze taki _nowo_dostawiany_ komin jest tylko
    atrapą powiedzmy z gipsokartonu, a w srodku mamy odpowiednia rure.

    Jednak tutaj mówimy o podcinaniu komina istniejacego. Gdyby rozebrano
    caly komin stąd do góry i zastapiono go lekka konstrukcja -
    pewnie daloby sie zrobic.

    pozdr serd
    --
    A S


  • 9. Data: 2010-12-28 10:30:43
    Temat: Re: Wycięcie komina
    Od: ______ <...@...cd>

    W dniu 27-12-2010 21:46, Ikselka pisze:

    > Wszystko przed nim. Nie zna dnia ani godziny.
    > Znam "artystę", który otwory drzwiowe porobił w ścianie nośnej na parterze
    > domu, nie lewarujac ani nie robiąc belki w nadprożach... Drzwi wstawił, na
    > razie mieszka, zadowolony. I za nic nie rozumie, o co nam chodzi, kiedy mu
    > mówimy, że ryzykuje życiem całej rodziny...

    Nieprzesadzaj :) w końcu ościeżnica powinna utrzymać tych kilka cegieł
    czy pustaków leżących na niej pod wieńcem ;)


  • 10. Data: 2010-12-28 11:24:23
    Temat: Re: Wycięcie komina
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Tue, 28 Dec 2010 11:30:43 +0100, ______ napisał(a):

    > W dniu 27-12-2010 21:46, Ikselka pisze:
    >
    >> Wszystko przed nim. Nie zna dnia ani godziny.
    >> Znam "artystę", który otwory drzwiowe porobił w ścianie nośnej na parterze
    >> domu, nie lewarujac ani nie robiąc belki w nadprożach... Drzwi wstawił, na
    >> razie mieszka, zadowolony. I za nic nie rozumie, o co nam chodzi, kiedy mu
    >> mówimy, że ryzykuje życiem całej rodziny...
    >
    > Nieprzesadzaj :) w końcu ościeżnica powinna utrzymać tych kilka cegieł
    > czy pustaków leżących na niej pod wieńcem ;)

    Wątpię, aby tam był wieniec, sądząc po tym, że nad oknami tam gdzieniegdzie
    sa pękniecia. To stara przedwojenna kamienica jest. Ja tam w każdym razie
    nie chodzę z wizytą...

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1