eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 278

  • 81. Data: 2009-04-08 22:32:14
    Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:grj1h4$nqv$1@news.onet.pl...
    > kiki wrote:
    >> "Maniek4" <b...@w...pl> wrote in message
    >> news:grftkl$7as$1@news.interia.pl...
    >>
    >>> Polecilem kiedys sasiadowy hydraulika do zmiany bojlera. Robota
    >>> prosta jak cep. Zdjecie starego, zalozenie nowego, "dogrzanie"
    >>> zasilania i odplywu z PP, zalanie woda i koniec roboty. Czas uslugi
    >>> 1 godzina, do zaplaty 250zl bez faktury. Zalowalem, ze znalem tego
    >>> hydraulika.
    >>
    >> To był zdzierca. 50zł za taką usługę. To i tak za dużo jak za godzinę
    >> roboty.
    >
    > to może 20 złotych i loda?
    >
    > a taksówką czasem jeździcie? i co 30 zeta za 15 minut jazdy to OK cena?
    >
    > albo idziesz do lekarza, 10 minut i 50 dych

    Bo tu nie ma idealnego rozwiazania. Kazdy chce zarobic i kazdy chce malo
    zaplacic.

    Pozdro.. TK



  • 82. Data: 2009-04-08 22:34:43
    Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Użytkownik "Jacek_P" <L...@c...edu.pl> napisał w wiadomości
    news:grj45h$vv3$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
    > Marek Kutyla napisal:
    >> Nie chodzilo mi oczywiscie o znaczenie doslowne, ale jesli u kogos
    >> pracujesz to w pewnym sensie sprzedajesz siebie - w tym sensie to
    >> napisalem. Sprzedajesz swoj czas, zdrowie, struny glosowe, szare komorki
    >> badz sile miesni itd... Prostytutka tez sprzedaje siebie, tylko jest to
    >> inna czesc ciala
    >
    > A czy znasz kogokolwiek, poza rentierami, kto NIE SPRZEDAJE swojej
    > pracy za pieniadze?

    Chyba jednak zdrowsze jest spojzenie od strony zarabiania, nie sprzedawania
    sie. Idziesz do pracy bo zarabiasz. Praca po za tym zwykle daje jakas
    satysfakcje, a trudno o taka siedzac latami w domu jedzac suchy chleb.

    Pozdro.. TK



  • 83. Data: 2009-04-08 22:37:48
    Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Użytkownik "kiki" <s...@s...ss> napisał w wiadomości
    news:grj54n$v1m$1@opal.futuro.pl...

    > to ściągnąć. To ty mu mówisz, że za kliknięcie myszą w moim imieniu nie
    > zapłacisz mu 30% jego marży tylko sam sobie klikniesz :-)

    Hehe, ciekawe podejscie. Zeby to bylo takie proste, ze klient kupi za tyle
    samo co sklep i do tego jeszcze wie gdzie....

    Pozdro.. TK



  • 84. Data: 2009-04-08 22:47:00
    Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:grj2q7$rtl$1@news.onet.pl...

    > bo te 2 godziny roboty to jest praktycznie dniówka z głowy (dolicz sobie
    > dojazdy nie daj boże zakup materiałów)
    >
    > pomijajac że jakoś sobie śrenio wyobrażam wyjmianę duzego bojlera czy
    > grzejnika w pojedynkę.

    Moze i byl z pomocnikiem, albo wlasciciel pomogl. Szczegolow tego typu nie
    znam.

    Pozdro.. TK



  • 85. Data: 2009-04-08 22:53:18
    Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Użytkownik "Jacek_P" <L...@c...edu.pl> napisał w wiadomości
    news:grj5t8$1ia$2@srv.cyf-kr.edu.pl...

    >> To ty mu mówisz, że za kliknięcie myszą w moim imieniu nie
    >> zapłacisz mu 30% jego marży tylko sam sobie klikniesz :-)

    >To klikaj :) Ciekawe, w ktorej rubryce cenowej dostawcy wyladujesz?

    Dwie buleczki, jedno jajeczko i cwierc maselka za 10 minut. :-))

    Pozdro.. TK



  • 86. Data: 2009-04-09 00:18:05
    Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
    Od: "kiki" <s...@s...ss>


    "Maniek4" <b...@w...pl> wrote in message
    news:grj82o$ibb$1@news.interia.pl...
    >
    > Użytkownik "kiki" <s...@s...ss> napisał w wiadomości
    > news:grj54n$v1m$1@opal.futuro.pl...
    >
    >> to ściągnąć. To ty mu mówisz, że za kliknięcie myszą w moim imieniu nie
    >> zapłacisz mu 30% jego marży tylko sam sobie klikniesz :-)
    >
    > Hehe, ciekawe podejscie. Zeby to bylo takie proste, ze klient kupi za tyle
    > samo co sklep i do tego jeszcze wie gdzie....

    Na allegro. Te dziwne nicki sprzedawców to niejednokrotnie zwykli
    hurtownicy, którzy ukrywają się przed sklepikarzami. Kupujesz o połowę
    taniej. Zobacz, że wiele osób sprzedaje mocno hurtowo i sie nie szczypią
    tym, że detaliście popchną coś tyle co do sklepu.
    Po prostu zrozumieli, że sklepy stacjonarne są do tego żeby w nich oglądać,
    a kupuje się w internecie.



  • 87. Data: 2009-04-09 05:00:06
    Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Jacek "Plumpi" wrote:
    > Użytkownik "kiki" <s...@s...ss> napisał w wiadomości
    > news:grj54n$v1m$1@opal.futuro.pl...
    >
    >> Więc firma budowlana z szefem to zaraz wyższe koszty, a jakość taka
    >> sama albo gorsza, bo robotnik ci powie, że z szefem prosze, on tylko
    >> pracuje.
    >
    > Masz naprawdę wypaczone pojęcie na temat firm, szefów i pracowników.

    zauważyłeś że od dluższego czasu usiłuję sie dowiedzieć jako kiki naciąga
    klientów? nie chce sie przyznać.

    może jest europosłem albo urzędnikiem, a może pracuje w Prokomie?


  • 88. Data: 2009-04-09 05:10:35
    Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Maniek4 wrote:
    > Użytkownik "Jacek "Plumpi"" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
    > news:grj5cn$7qh$1@inews.gazeta.pl...
    >
    >> Załóż firmę i zacznij zarabiać to bardzo szybko zrozumiesz, że to
    >> nie jest takie kolorowe jak Ci się wydaje.
    >
    > Wszystko to prawda, ale ceny nie moga byc z ksiezyca, jakby zaporowe.
    > Jezeli bierze sie 250zl za banalna robote, to ile moze kosztowac
    > zrobienie instalacji w calym domu?

    mniej bo zaczyna działać efekt skali.

    wykonanie instalacji w bloku mieszkalnym jest tańsze jednostkowo od
    wykonania tej samej instalacji w domku czy w mieszkaniu, a to jest tańsze
    jednostkowo od wykonania pojedyńczej przeróbki.

    Duża robota to niższe koszty stałe, przez dłuższy czas (kilka miesiecy) nie
    musisz przewozić ludzi kombinować itp. poprostu robi sie robota.

    jak kupujesz jeden telewizor płacisz wiecej jednostkow niż za 1000
    telewizorów.


    ciach marksistowskie bzdurki
    > normalnosci? Ma nie miec cieplej wody, bo fachowiec za przykrecenie
    > zaworku rzada 50zl, a on akurat tyle ma do konca miesiaca?? Nic z
    > tego, on bezie mial wode i do tego cos mu jeszcze zostanie. W drodze
    > analogii: niech wspomniani instalatorzy doloza sie do ich kiepskiego
    > losu obnizajac stawki o polowe. Jezeli my mamy sie przejmowac, ze nie
    > zawsze jest robota, ZUSy srusy, amortyzacja, paliwo itd., to moze i
    > solidarnie dolozycie sie do biedniejszych i zaczniecie taniej robic
    > przejmujac sie biedniejszych dola. Jezeli tak trudno jest wyzyc z
    > dzialalnosci, to niech ktos z instalatorow pozyje sobie za pensje
    > kasjerki w markecie utrzymujac rodzine. W ten sposob moze dojdziemy
    > do tego, ze kazdy bedzie mial wiecej i wyzsze stawki na Astona
    > Martina dla nikogo nie beda problemem.
    znam kilku właścicieli firm budowlanych czy instlacyjnych, nie jeżdżą
    Astonem Martinem

    masz wypaczone pojęcie o rzeczywistości, jakbyś sie nasłuchał jakiś bredni
    opowiadanych przez ludzi z Solidarności 80 czy innego Wrzodaka


  • 89. Data: 2009-04-09 05:11:17
    Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Maniek4 wrote:
    > Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:grj2vt$si4$1@news.onet.pl...
    >
    >> prosze zrób kalkulację tej roboty.
    >>
    >> dojazd do meijsca pracy, amortyzajca narzędzi, powrót z miejsca
    >> pracy.
    >
    > Takie narzedzia to ja mam jako hydraulik amator, no procz zgrzewarki
    > PP.
    >> czas doajzdu czas powortu czas pracy, możliwe że w przepisowych 8
    >> godzinach druga fucha sie już nei zmieści. i co ci wychodzi wtedy?
    >>
    >> i co sądzis zże ten facet codziennie ma 250 zeta przychodu?
    >
    > Alez Marku, ja tez moze nie mam co dzien 250zl, ale ostatni klient nie
    > wyrabia minimalnej normy kiepskiego dnia. Jak komus sie nie oplaca to
    > niech siedzi w domu, nie bedzie mial kosztow dzialalnosci. Czasami
    > zarobi sie wiecej, czasami mniej. Klienta srednio to interesuje. A
    > jak zarobisz przez kolejne 2 miesiace trzy razy tyle co rok
    > wczesniej, to dzielisz sie tym ze swoimi wczesniejszymi klientami? :-)

    a jak wygrasz w totka to oddasz tę wygraną na biednych?


  • 90. Data: 2009-04-09 05:11:36
    Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
    Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>

    Maniek4 napisal:
    > Chyba jednak zdrowsze jest spojzenie od strony zarabiania, nie sprzedawania
    > sie. Idziesz do pracy bo zarabiasz. Praca po za tym zwykle daje jakas
    > satysfakcje, a trudno o taka siedzac latami w domu jedzac suchy chleb.

    Nie tak proste. Zarabianie wystepuje dopiero PO SPRZEDAZY. I moze wystapic,
    albo nie. Jezeli, zgodnie z oczekiwaniami kikiego, pojdziesz wylacznie
    po kosztach, to NIC NIE ZAROBISZ. I tu niestety jest gra o sumie zerowej.
    Zarobie tyle, ile on straci. Tertium non datur.
    --
    Pozdrawiam,

    Jacek

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 20 ... 28


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1