eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.dom › Znaleziony kabel w ścianie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 21

  • 1. Data: 2011-05-16 05:56:26
    Temat: Znaleziony kabel w ścianie
    Od: BQB <a...@a...com.invalid>

    Podczas wymiany instalacji znalazłem kabel w ścianie odchodzący od
    mojego gniazdka i znikający w podłodze, podejrzewam, że idzie do
    sąsiada. Później sprawdzę tracerem, gdzie dokładnie ten kabel idzie. Jak
    okaże się, że do sąsiada, to znaczy, że sąsiad raczej nieświadomie
    podbierał mi prąd. Chciałbym, aby mi zwrócił to co za niego zapłaciłem,
    tylko jak to policzyć? Mieszkam w tym mieszkaniu 11 lat i nie
    spodziewałem się, że znajdę coś takiego.


  • 2. Data: 2011-05-16 06:25:28
    Temat: Re: Znaleziony kabel w ścianie
    Od: "Andrzej S." <A...@g...com>

    W dniu 2011-05-16 07:56, BQB pisze:
    > Podczas wymiany instalacji znalazłem kabel w ścianie odchodzący od
    > mojego gniazdka i znikający w podłodze, podejrzewam, że idzie do
    > sąsiada. Później sprawdzę tracerem, gdzie dokładnie ten kabel idzie. Jak...

    Ale jaja. Nie zrywaj, siedz cicho i obserwuj.
    Wetnij sie, pomierz, ponasluchuj.

    --
    A S


  • 3. Data: 2011-05-16 08:17:59
    Temat: Re: Znaleziony kabel w ścianie
    Od: gary <g...@c...pl>

    W dniu 2011-05-16 07:56, BQB pisze:
    > Podczas wymiany instalacji znalazłem kabel w ścianie odchodzący od
    > mojego gniazdka i znikający w podłodze, podejrzewam, że idzie do
    > sąsiada. Później sprawdzę tracerem, gdzie dokładnie ten kabel idzie. Jak
    > okaże się, że do sąsiada, to znaczy, że sąsiad raczej nieświadomie
    > podbierał mi prąd.
    tego nie wiesz czy nie świadomie

    > Chciałbym, aby mi zwrócił to co za niego zapłaciłem,
    > tylko jak to policzyć? Mieszkam w tym mieszkaniu 11 lat i nie
    > spodziewałem się, że znajdę coś takiego.

    Musiałbyś chyba trafić na wyjątkowo uczciwego człowieka żeby dobrowolnie
    zgodził się na zapłatę za 11 lat wstecz w oparciu o jakieś domniemania.

    Odłącz ten kabel w gniazdku i to wszystko co możesz zrobić.

    Może się okazać że instalację robiła jakaś super ekipa rodem z PRLu i
    twoje gniazdka też są podłączone do innych sąsiadów :) (bo tak było
    prościej)



  • 4. Data: 2011-05-16 08:42:36
    Temat: Re: Znaleziony kabel w ścianie
    Od: Krzychu <"s_krzychu[m"@upa]poczta.onet.pl>

    W dniu 2011-05-16 07:56, BQB pisze:
    > Podczas wymiany instalacji znalazłem kabel w ścianie odchodzący od mojego gniazdka
    > i znikający w podłodze, podejrzewam, że idzie do sąsiada. Później sprawdzę
    > tracerem, gdzie dokładnie ten kabel idzie. Jak okaże się, że do sąsiada, to
    > znaczy, że sąsiad raczej nieświadomie podbierał mi prąd. Chciałbym, aby mi zwrócił
    > to co za niego zapłaciłem, tylko jak to policzyć? Mieszkam w tym mieszkaniu 11 lat
    > i nie spodziewałem się, że znajdę coś takiego.

    Istnieje możliwość, że to Ty ciągniesz prąd od sąsiada :)


  • 5. Data: 2011-05-16 09:31:40
    Temat: Re: Znaleziony kabel w ścianie
    Od: SALAMON <s...@p...beztego.fm>

    W dniu 2011-05-16 10:42, Krzychu pisze:
    > W dniu 2011-05-16 07:56, BQB pisze:
    >> Podczas wymiany instalacji znalazłem kabel w ścianie odchodzący od
    >> mojego gniazdka
    >> i znikający w podłodze, podejrzewam, że idzie do sąsiada. Później
    >> sprawdzę
    >> tracerem, gdzie dokładnie ten kabel idzie. Jak okaże się, że do
    >> sąsiada, to
    >> znaczy, że sąsiad raczej nieświadomie podbierał mi prąd. Chciałbym,
    >> aby mi zwrócił
    >> to co za niego zapłaciłem, tylko jak to policzyć? Mieszkam w tym
    >> mieszkaniu 11 lat
    >> i nie spodziewałem się, że znajdę coś takiego.
    >
    > Istnieje możliwość, że to Ty ciągniesz prąd od sąsiada :)
    Jeśli to stary blok, to najprawdopodobniej miałeś zrobione gniazda w
    pętli. Kabel zaczyna się w rozdzielni, idzie przez wszystkie gniazda i
    wraca ponownie do rozdzielni. W ten sposób każde gniazdo jest zasilane
    dwustronnie, z tej samej fazy. Plusem takiego rozwiązania jest obecność
    zasilania gniazda nawet w przypadku uszkodzenia kabla (patrz rozdział
    "wiercenie otworów pod kołki do zawieszenia obrazów").



    --
    Pozdrawiam
    SALAMON


  • 6. Data: 2011-05-16 10:16:01
    Temat: Re: Znaleziony kabel w ścianie
    Od: BQB <a...@a...com.invalid>

    W dniu 11-05-16 11:31, SALAMON pisze:
    > W dniu 2011-05-16 10:42, Krzychu pisze:
    >> W dniu 2011-05-16 07:56, BQB pisze:
    >>> Podczas wymiany instalacji znalazłem kabel w ścianie odchodzący od
    >>> mojego gniazdka
    >>> i znikający w podłodze, podejrzewam, że idzie do sąsiada. Później
    >>> sprawdzę
    >>> tracerem, gdzie dokładnie ten kabel idzie. Jak okaże się, że do
    >>> sąsiada, to
    >>> znaczy, że sąsiad raczej nieświadomie podbierał mi prąd. Chciałbym,
    >>> aby mi zwrócił
    >>> to co za niego zapłaciłem, tylko jak to policzyć? Mieszkam w tym
    >>> mieszkaniu 11 lat
    >>> i nie spodziewałem się, że znajdę coś takiego.
    >>
    >> Istnieje możliwość, że to Ty ciągniesz prąd od sąsiada :)
    > Jeśli to stary blok, to najprawdopodobniej miałeś zrobione gniazda w
    > pętli. Kabel zaczyna się w rozdzielni, idzie przez wszystkie gniazda i
    > wraca ponownie do rozdzielni. W ten sposób każde gniazdo jest zasilane
    > dwustronnie, z tej samej fazy. Plusem takiego rozwiązania jest obecność
    > zasilania gniazda nawet w przypadku uszkodzenia kabla (patrz rozdział
    > "wiercenie otworów pod kołki do zawieszenia obrazów").

    W pętli nie było, kable wcześniej wymieniane w przedpokoju, ubikacji i
    łazience, teraz jeszcze w 2 pokojach i dopiero tu wyszedł taki kwiatek.
    A prądu ja od sąsiada ciągnąć nie mogłem, gdyż po wyłączeniu
    bezpiecznika napięcia na tej linii nie było.


  • 7. Data: 2011-05-16 10:33:45
    Temat: Re: Znaleziony kabel w ścianie
    Od: Shaman <s...@o...com>

    Dnia 16-05-2011 o 07:56:26 BQB <a...@a...com.invalid> napisał(a):

    > Podczas wymiany instalacji znalazłem kabel w ścianie odchodzący od
    > mojego gniazdka i znikający w podłodze, podejrzewam, że idzie do
    > sąsiada. Później sprawdzę tracerem, gdzie dokładnie ten kabel idzie. Jak
    > okaże się, że do sąsiada, to znaczy, że sąsiad raczej nieświadomie
    > podbierał mi prąd. Chciałbym, aby mi zwrócił to co za niego zapłaciłem,
    > tylko jak to policzyć? Mieszkam w tym mieszkaniu 11 lat i nie
    > spodziewałem się, że znajdę coś takiego.

    1. Na razie nawet nie wiesz czy ten kabel rzeczywiście kończy się u
    sąsiada, a już Ci sie dolary zaświeciły w oczach.
    2. Nawet zakładając że kabel kończy się w gniazdu sąsiada to nie ma
    sposobu, żeby go uczciwie podliczyć za 11 lat! Możesz podpiąć ten kabel
    przez licznik energii (ostatnio były w Lidlu za jakieś 35zł :)) i przez
    cały rok czekać na wyniki (cały rok bo do tego gniazdka sąsiad może np.
    tylko zimą podłączać na parę godzin grzejnik olejowy). Dopiero po roku
    będziesz wiedział cokolwiek - ale i tak się nie dowiesz jak uczciwie
    policzyć koszty przez 11 lat.
    3. Jeśli dotychczasowe rachunki za prąd nie wydawały Ci się podejrzane to
    prawdopodobnie nie masz za co sąsiada ścigać.
    4. Jak sąsiad jest w porządku to idz do niego, pokaż mu odkrycie, razem
    sprawdźcie gdzie u sąsiada kabelek się kończy. Sprawdżcie czy Twój licznik
    kręci się po podłączeniu czegoś u sąsiada. A potem powiedz sąsiadowi, ze
    winny Ci jest porządnego grilla z dobrym piwkiem. I będziesz miał od tej
    chwili najlepszego sąsiada z możliwych. A to czasem jest bezcenne.

    --
    PZDR
    Shaman


  • 8. Data: 2011-05-16 10:56:50
    Temat: Re: Znaleziony kabel w ścianie
    Od: BQB <a...@a...com.invalid>

    W dniu 11-05-16 12:33, Shaman pisze:
    > Dnia 16-05-2011 o 07:56:26 BQB <a...@a...com.invalid> napisał(a):
    >
    >> Podczas wymiany instalacji znalazłem kabel w ścianie odchodzący od
    >> mojego gniazdka i znikający w podłodze, podejrzewam, że idzie do
    >> sąsiada. Później sprawdzę tracerem, gdzie dokładnie ten kabel idzie.
    >> Jak okaże się, że do sąsiada, to znaczy, że sąsiad raczej nieświadomie
    >> podbierał mi prąd. Chciałbym, aby mi zwrócił to co za niego
    >> zapłaciłem, tylko jak to policzyć? Mieszkam w tym mieszkaniu 11 lat i
    >> nie spodziewałem się, że znajdę coś takiego.
    >
    > 1. Na razie nawet nie wiesz czy ten kabel rzeczywiście kończy się u
    > sąsiada, a już Ci sie dolary zaświeciły w oczach.

    Nie zaświeciły, tylko jak ktoś ciągnął ode mnie prąd, to wkurzyło mnie,
    że płaciłem za kogoś.

    > 2. Nawet zakładając że kabel kończy się w gniazdu sąsiada to nie ma
    > sposobu, żeby go uczciwie podliczyć za 11 lat! Możesz podpiąć ten kabel
    > przez licznik energii (ostatnio były w Lidlu za jakieś 35zł :)) i przez
    > cały rok czekać na wyniki (cały rok bo do tego gniazdka sąsiad może np.
    > tylko zimą podłączać na parę godzin grzejnik olejowy). Dopiero po roku
    > będziesz wiedział cokolwiek - ale i tak się nie dowiesz jak uczciwie
    > policzyć koszty przez 11 lat.
    > 3. Jeśli dotychczasowe rachunki za prąd nie wydawały Ci się podejrzane
    > to prawdopodobnie nie masz za co sąsiada ścigać.
    > 4. Jak sąsiad jest w porządku to idz do niego, pokaż mu odkrycie, razem
    > sprawdźcie gdzie u sąsiada kabelek się kończy. Sprawdżcie czy Twój
    > licznik kręci się po podłączeniu czegoś u sąsiada. A potem powiedz
    > sąsiadowi, ze winny Ci jest porządnego grilla z dobrym piwkiem. I
    > będziesz miał od tej chwili najlepszego sąsiada z możliwych. A to czasem
    > jest bezcenne.

    Właśnie z powodów powyższych nie ma jak tego policzyć, a "zapłatę"
    odebrać chciałem w jakiś integracyjny sposób, choć my już się znamy
    dobrze - nie raz ja mu pomagałem, czy też on mi.


  • 9. Data: 2011-05-16 11:58:28
    Temat: Re: Znaleziony kabel w ścianie
    Od: Shaman <s...@o...com>

    Dnia 16-05-2011 o 12:56:50 BQB <a...@a...com.invalid> napisał(a):

    > W dniu 11-05-16 12:33, Shaman pisze:
    >> Dnia 16-05-2011 o 07:56:26 BQB <a...@a...com.invalid>
    >> napisał(a):
    >>
    >>> Podczas wymiany instalacji znalazłem kabel w ścianie odchodzący od
    >>> mojego gniazdka i znikający w podłodze, podejrzewam, że idzie do
    >>> sąsiada. Później sprawdzę tracerem, gdzie dokładnie ten kabel idzie.
    >>> Jak okaże się, że do sąsiada, to znaczy, że sąsiad raczej nieświadomie
    >>> podbierał mi prąd. Chciałbym, aby mi zwrócił to co za niego
    >>> zapłaciłem, tylko jak to policzyć? Mieszkam w tym mieszkaniu 11 lat i
    >>> nie spodziewałem się, że znajdę coś takiego.
    >>
    >> 1. Na razie nawet nie wiesz czy ten kabel rzeczywiście kończy się u
    >> sąsiada, a już Ci sie dolary zaświeciły w oczach.
    >
    > Nie zaświeciły, tylko jak ktoś ciągnął ode mnie prąd, to wkurzyło mnie,
    > że płaciłem za kogoś.

    Jeśli robił to świadomie to trzeba ścigać aż po grób - dla zasady. Ale
    jeśli nawet coś ciągnął, ale nieświadomie to najlepiej sprawdzić razem z
    sąsiadem jakie odbiorniki i jak często ewentualnie były podłączone.
    Uczciwemu człowiekowi zrobi się głupio na wieść, że od kogoś ciągnął prąd
    (nawet nieświadomie) i na pewno razem coś ustalicie. Jeśli pójdziesz do
    niego z gotowym żądaniem to możesz usłyszeć słowo "NIE" wypowiedziane jako
    reakcja na zaskoczenie. A jak już się słowo rzekło to potem łatwiej je
    podtrzymywać niż zmienić.

    [ciach]
    >> A potem powiedz
    >> sąsiadowi, ze winny Ci jest porządnego grilla z dobrym piwkiem. I
    >> będziesz miał od tej chwili najlepszego sąsiada z możliwych. A to czasem
    >> jest bezcenne.
    >
    > Właśnie z powodów powyższych nie ma jak tego policzyć, a "zapłatę"
    > odebrać chciałem w jakiś integracyjny sposób, choć my już się znamy
    > dobrze - nie raz ja mu pomagałem, czy też on mi.

    Najpierw dowiedz się, czy kabel rzeczywiście kończy się gniazdkiem u
    sąsiada. Bo być może to jakaś budowlana prowizorka do grzania herbaty
    zamurowana z pośpiechu i niedbalstwa.

    --
    PZDR
    Shaman


  • 10. Data: 2011-05-16 11:59:43
    Temat: Re: Znaleziony kabel w ścianie
    Od: "Kris" <k...@w...pl>


    Użytkownik "BQB" <a...@a...com.invalid> napisał w wiadomości
    news:iqqvkp$eae$1@news.task.gda.pl...
    >W dniu 11-05-16 12:33, Shaman pisze:
    >>> Nie zaświeciły, tylko jak ktoś ciągnął ode mnie prąd, to wkurzyło mnie,
    > że płaciłem za kogoś.

    Lub Ty od kogoś. Kabel ma dwa końce;))


    --
    Pozdrawiam

    Krzysiek


strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1