witam
dach płaski, kryty papą, został ocieplony styropapą (styropian 10cm z
naprasowaną papą). Ekipa cwaniaczków miała nadzieje, że nawet jak im
styropapa przecieknie, to stara papa zaizoluje dach i deszczówka gdzieś
tam w okolicach rynny wypłynie. niestety, nie pomyśleli ze mocując
styropapę podziurawią starą papę. kapie z kilukunastu miejsc, w których
przebili się wkrętami przez starą papę. ale niestety, woda wpływa w
innym miejscu niż kapie - wiec wykrycie nieszczelności jest trudne. na
dachu były 3 firmy, żadna nie dała rady. będziemy robić cały dach, ale
jeszcze nie teraz.
mnie kapie. mogę zrobić co chcę - ma wytrzymać parę lat. wymyśliłem
pewien sposób, który zadziałał w garażu. mam zamiar przewiercić się od
strony strychu, przez pierwszą warstwę papy. wkręcić rurkę z gwintem,
tak aby koniec rurki wystawał ponad papę, a poniżej styropianu i
pompować tam ciecz która zastygnie i zaizoluje dach. ostatnio do tego
użwałem "foli w płynie", takiej hydroizolacji na ściany i podłogę wokół
brodzika. Tyle że bez zozcieńczenia jest cholernie gęste, po
rozcieńczeniu traci właściwości uszczelniające. smoła za gęsta i zimą
traci elastyczność. Czy wpadło Wam w ręce coś co sprzedaje się jako
ciecz, a po dłuższym czasie zamieni się w wodoodporną galaretę? taka
konsystencja by mi najbardziej odpowiadała
Cena gra rolę.

ToMasz

do góry

W dniu .08.2021 o 16:23 ToMasz <t...@p...fm.com.pl> pisze:

> witam
> dach płaski, kryty papą, został ocieplony styropapą (styropian 10cm z
> naprasowaną papą). Ekipa cwaniaczków miała nadzieje, że nawet jak im
> styropapa przecieknie, to stara papa zaizoluje dach i deszczówka gdzieś
> tam w okolicach rynny wypłynie. niestety, nie pomyśleli ze mocując
> styropapę podziurawią starą papę. kapie z kilukunastu miejsc, w których
> przebili się wkrętami przez starą papę. ale niestety, woda wpływa w
> innym miejscu niż kapie - wiec wykrycie nieszczelności jest trudne. na
> dachu były 3 firmy, żadna nie dała rady. będziemy robić cały dach, ale
> jeszcze nie teraz.
> mnie kapie. mogę zrobić co chcę - ma wytrzymać parę lat. wymyśliłem
> pewien sposób, który zadziałał w garażu. mam zamiar przewiercić się od
> strony strychu, przez pierwszą warstwę papy. wkręcić rurkę z gwintem,
> tak aby koniec rurki wystawał ponad papę, a poniżej styropianu i
> pompować tam ciecz która zastygnie i zaizoluje dach. ostatnio do tego
> użwałem "foli w płynie", takiej hydroizolacji na ściany i podłogę wokół
> brodzika. Tyle że bez zozcieńczenia jest cholernie gęste, po
> rozcieńczeniu traci właściwości uszczelniające. smoła za gęsta i zimą
> traci elastyczność. Czy wpadło Wam w ręce coś co sprzedaje się jako
> ciecz, a po dłuższym czasie zamieni się w wodoodporną galaretę? taka
> konsystencja by mi najbardziej odpowiadała
> Cena gra rolę.

Jakie wymiary dachu?

TG

do góry

W wtorek, 31.08.2021 o 16:23, ToMasz napisał:

> mnie kapie. mogę zrobić co chcę - ma wytrzymać parę lat. wymyśliłem
> pewien sposób, który zadziałał w garażu. mam zamiar przewiercić się od
> strony strychu, przez pierwszą warstwę papy. wkręcić rurkę z gwintem,
> tak aby koniec rurki wystawał ponad papę, a poniżej styropianu i
> pompować tam ciecz która zastygnie i zaizoluje dach. ostatnio do tego
> użwałem "foli w płynie", takiej hydroizolacji na ściany i podłogę wokół
> brodzika.

Folia w płynie jest dobra, ale nie na dach. Na dach weź folię
zestaloną i zamocuj ją na dachu tak jak to robią strażacy po
przejściu trąby powietrznej. Będzie szybko i tanio, i będziesz
pan zadowolony. Druciarzu.

A na Usenecie zdania zaczynaj wielką literą. Ośle klasowy.


--
Tu jest Usenet - tu się nie dyskutuje, tu się walczy.

do góry

wtorek, 31 sierpnia 2021 o 09:23:27 UTC-5 ToMasz napisał(a):
> witam
> dach płaski, kryty papą, został ocieplony styropapą (styropian 10cm z
> naprasowaną papą). Ekipa cwaniaczków miała nadzieje, że nawet jak im
> styropapa przecieknie, to stara papa zaizoluje dach i deszczówka gdzieś
> tam w okolicach rynny wypłynie. niestety, nie pomyśleli ze mocując
> styropapę podziurawią starą papę. kapie z kilukunastu miejsc, w których
> przebili się wkrętami przez starą papę. ale niestety, woda wpływa w
> innym miejscu niż kapie - wiec wykrycie nieszczelności jest trudne. na
> dachu były 3 firmy, żadna nie dała rady. będziemy robić cały dach, ale
> jeszcze nie teraz.
> mnie kapie. mogę zrobić co chcę - ma wytrzymać parę lat. wymyśliłem
> pewien sposób, który zadziałał w garażu. mam zamiar przewiercić się od
> strony strychu, przez pierwszą warstwę papy. wkręcić rurkę z gwintem,
> tak aby koniec rurki wystawał ponad papę, a poniżej styropianu i
> pompować tam ciecz która zastygnie i zaizoluje dach.

Kiepski pomysl.
Primo: Nie zalejesz wszystkiego. Jak nie zalejesz na hermetycznie to gdzies tam sie
bedzie woda zbierac. Moze rok wytrzyma, moze trzy a moze nawet jednej zimy nie.
Secundo: Jak zalejesz pod ten styro to woda w nim sie zbierze. Zamarznie, spuchnie,
zamarznie.... Sam sie domysl co bedzie.
Tertio: Na takie wymysly wydasz kupe pasy zamiast zrobic od razu dobrze.
Quatro: Zalepikuj to od gory. Czym? nie mam pojecia. Ja bym wzial jakas najtansza
pape i kleil na lepik albo te nowsze wodno bazowe. Nawet jak nie zalepisz wszystkiego
to i tak zalepisz mase i imho lepiej i szybciej niz robiac to wstrzykiwanie.

do góry

W dniu 2021-08-31 o 16:23, ToMasz pisze:
> witam
> dach płaski, kryty papą, został ocieplony styropapą (styropian 10cm z
> naprasowaną papą). Ekipa cwaniaczków miała nadzieje, że nawet jak im
> styropapa przecieknie, to stara papa zaizoluje dach i deszczówka
> gdzieś tam w okolicach rynny wypłynie. niestety, nie pomyśleli ze
> mocując styropapę podziurawią starą papę. kapie z kilukunastu miejsc,
> w których przebili się wkrętami przez starą papę. ale niestety, woda
> wpływa w innym miejscu niż kapie - wiec wykrycie nieszczelności jest
> trudne. na dachu były 3 firmy, żadna nie dała rady. będziemy robić
> cały dach, ale jeszcze nie teraz.
> mnie kapie. mogę zrobić co chcę - ma wytrzymać parę lat. wymyśliłem
> pewien sposób, który zadziałał w garażu. mam zamiar przewiercić się od
> strony strychu, przez pierwszą warstwę papy. wkręcić rurkę z gwintem,
> tak aby koniec rurki wystawał ponad papę, a poniżej styropianu i
> pompować tam ciecz która zastygnie i zaizoluje dach. ostatnio do tego
> użwałem "foli w płynie", takiej hydroizolacji na ściany i podłogę
> wokół brodzika. Tyle że bez zozcieńczenia jest cholernie gęste, po
> rozcieńczeniu traci właściwości uszczelniające. smoła za gęsta i zimą
> traci elastyczność. Czy wpadło Wam w ręce coś co sprzedaje się jako
> ciecz, a po dłuższym czasie zamieni się w wodoodporną galaretę? taka
> konsystencja by mi najbardziej odpowiadała
> Cena gra rolę.
>
> ToMasz


Wszelkie tego typu metody jak przewiercanie się od strony strychu są
bezsensowne. Wydasz więcej kasy, a jakość uszczelnienia będzie pod
wielkim znakiem zapytania. Nawet jak Ci się uda zakleić kilka dziur to
woda przenikająca pod styropapę znajdzie sobie nową drogę i będzie się
lała w innym miejscu.

Jeżeli cena gra rolę to kup najtańszą papę 3zł/m2 + palnik z butlą.
Całość będzie Cię kosztować mniej jak tysiaka. I masz parę lat z głowy.

Jak dołożysz jeszcze z 5zł/m2 do tej papy to masz spokój na wiele lat.

Ale jeżeli użyli typowych kołków do styropianu to zacząłbym od
uszczelniacza dekarskiego i dokładnego uszczelnienia każdego wkręta/kołka.

Albo brać za d..... tych pseudo-fachowców niech teraz naprawiają.


Jeżeli chodzi o uszczelnianie dziur to możesz spróbować klejem
poliuretanowym. Klej ten puchnie, wypełniając szczeliny, a wiąże pod
wpływem wilgoci.

Niestety nie jest on tani.

do góry

W dniu 31.08.2021 o 23:30, Uzytkownik pisze:
> W dniu 2021-08-31 o 16:23, ToMasz pisze:
>> witam
>> dach płaski, kryty papą, został ocieplony styropapą (styropian 10cm z
>> naprasowaną papą). Ekipa cwaniaczków miała nadzieje, że nawet jak im
>> styropapa przecieknie, to stara papa zaizoluje dach i deszczówka
>> gdzieś tam w okolicach rynny wypłynie. niestety, nie pomyśleli ze
>> mocując styropapę podziurawią starą papę. kapie z kilukunastu miejsc,
>> w których przebili się wkrętami przez starą papę. ale niestety, woda
>> wpływa w innym miejscu niż kapie - wiec wykrycie nieszczelności jest
>> trudne. na dachu były 3 firmy, żadna nie dała rady. będziemy robić
>> cały dach, ale jeszcze nie teraz.
>> mnie kapie. mogę zrobić co chcę - ma wytrzymać parę lat. wymyśliłem
>> pewien sposób, który zadziałał w garażu. mam zamiar przewiercić się od
>> strony strychu, przez pierwszą warstwę papy. wkręcić rurkę z gwintem,
>> tak aby koniec rurki wystawał ponad papę, a poniżej styropianu i
>> pompować tam ciecz która zastygnie i zaizoluje dach. ostatnio do tego
>> użwałem "foli w płynie", takiej hydroizolacji na ściany i podłogę
>> wokół brodzika. Tyle że bez zozcieńczenia jest cholernie gęste, po
>> rozcieńczeniu traci właściwości uszczelniające. smoła za gęsta i zimą
>> traci elastyczność. Czy wpadło Wam w ręce coś co sprzedaje się jako
>> ciecz, a po dłuższym czasie zamieni się w wodoodporną galaretę? taka
>> konsystencja by mi najbardziej odpowiadała
>> Cena gra rolę.

> Wszelkie tego typu metody jak przewiercanie się od strony strychu są
> bezsensowne. Wydasz więcej kasy, a jakość uszczelnienia będzie pod
> wielkim znakiem zapytania. Nawet jak Ci się uda zakleić kilka dziur to
> woda przenikająca pod styropapę znajdzie sobie nową drogę i będzie się
> lała w innym miejscu.
>
> Jeżeli cena gra rolę to kup najtańszą papę 3zł/m2 + palnik z butlą.
> Całość będzie Cię kosztować mniej jak tysiaka. I masz parę lat z głowy.
>
> Jak dołożysz jeszcze z 5zł/m2 do tej papy to masz spokój na wiele lat.


10/10 przerabiałem to i potwierdzam. Nowa papa na stare i po zawodach
(dałem lepszą/grubszą :)

Następne co będzie to blacha, jak zacznie przeciekać.


--
LordBluzg(R)
<<<Pasek Grozy TVPiS>>>
PIBAĆ JES

do góry

do wszystkich:
Tam są już 3 warstwy papy, 2 na gwarancji. Dobrej papy. Sprawa oparła
się o sąd. Firma twierdzi że dała 5 lat gwarancji, a ja że przez brak
możliwości sprawdzenia szczelności, 5 lat ma być od ostatniego zalania.
Zostałem przegłosowany przez wspólnotę na nie, więc sprawa nie została
oddana do sądu.
Za parę lat, chciałbym aby ten dach był naprawiony jakąś powłoką
natryskową, albo "folią" epdm, nie papą. Czarnym lepikiem nie chcę
mazać, bo gdyby pękało, to nie zauważę gdzie. myślałem też żeby
zamalować cały dach czymś w rodzaju folii w płynie, ale to nie jest za
darmo.
Dzięki za sugestie
ToMasz

do góry

Czyli awaria w części wspólnej nieruchomości, ze szkodą w Twoim lokalu?
Niezależnie od innych działań zawiadom nadzór budowlany (PINB), im wcześniej tym
lepiej bo długo trwa.


-----
> Zostałem przegłosowany przez wspólnotę na nie, więc sprawa nie została oddana do
sądu.

do góry