eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › instalacja elektryczna do domu - jak zrobic samemu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 499

  • 191. Data: 2012-05-11 21:17:17
    Temat: Re: instalacja elektryczna do domu - jak zrobic samemu
    Od: <news>

    Użytkownik "Plumpi" napisał:
    > Dlaczego się mnie pytasz? Ponoć je wszystkie zdobyłeś to
    > powinieneś wiedzieć co masz i jakiego wymagały wykształcenia.

    Bo to ty twierdzisz że nie ma, skoro tak to wskaż jakie są a nie ciągle
    tylko odwracasz kota ogonem.


  • 192. Data: 2012-05-11 21:22:21
    Temat: Re: instalacja elektryczna do domu - jak zrobic samemu
    Od: <news>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" napisał:
    >> A ty ciągle tylko straszysz i straszysz, już miałeś mnie pozywać
    >> do sądu i kompa zabierać a ja czekam i czekam i nic.
    >
    > Przedstaw się, mała tchórzliwa kurewko, to będzie sprawa szybko.

    Kurwa to jest twoja matka, twoja żona i twoja córka ty bandyto alfonsie, ja
    się takim nie przedstawiam, jak szukasz kontaktu to podaj namiar twojego
    burdelu to może wpadnę nie tylko ja ci gębę oklepać.


  • 193. Data: 2012-05-11 21:26:09
    Temat: Re: instalacja elektryczna do domu - jak zrobic samemu
    Od: <news>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" napisał :
    >> Problem w tym, że w normalnych realiach Mnie to g... obhodzi.
    >> jesli unbezpieczalnia uwaza, że ktoś popełnił przestepstwo
    >> i przez to oni musieli zapłacić, to mają do tego delikwenta regres.
    >
    > Nawet jeśli ty o tym wiedziałeś? Nie wierzę w taki scenariusz gdziekolwiek
    > na świecie.

    A porucznik borewicz na przesłuchaniu po ruchach uszu pozna ze wiedział i to
    będzie dowód w sądzie.
    Lecz się na nogi bo na głowę za późno!


  • 194. Data: 2012-05-11 21:42:37
    Temat: Re: instalacja elektryczna do domu - jak zrobic samemu
    Od: <news>

    Użytkownik "Jackare" napisał
    > no to żeby być całkowicie w zgodzie z prawem, należałoby to zgłosić jako
    > roboty budowlane w postaci remontu instalacji, co wiąże się ze złożeniem
    > projektu sporządzonego przez uprawnionego branżystę, zgody właściciela
    > budynku, mapki z geodezji, zapewnienia nadzoru przez kierownika robót
    > (kolejny uprawniony branżysta) i prowadzenia dokumentacji wymaganej przez
    > lokalny urząd (w moim mieście wydają np na takie roboty zwykły dziennik
    > budowy bo są bardziej papiescy od papieża). Wiąże się to także z
    > koniecznością odczekania terminów jakie mają urzędy na zgłoszenie
    > sprzeciwu i terminu na uprawomocnienie się decyzji. Do tego dochodzą
    > terminy w których kierownik robót musi poinformować PINB o rozpoczęciu i
    > zakończeniu robót budowlanych.
    > Dopiero teraz (tzn po poinformowaniu PINB o rozpoczęciu robót) jest etap
    > w którym możemy dyskutować o potrzebie i zakresie posiadanych przez
    > wykonawcę robót świadectw kwalifikacyjnych - to co innego niż wcześniej
    > przywołane przeze mnie branżowe uprawnienia budowlane.

    Czyli wychodzi na to że Piotr nie musi sobie robić żadnych uprawnień ani
    zgłaszać robót budowlanych.
    Wystarczy że sam sobie po cichu tą instalację wymieni i pomierzy a potem
    zaprosi pana z D do okresowego wykonania pomiarów starej instalacji i po
    sprawie, życie panowie życie!


  • 195. Data: 2012-05-11 21:52:16
    Temat: Re: instalacja elektryczna do domu - jak zrobic samemu
    Od: <news>

    Użytkownik "rrr" napisał:
    > Mnie zaś wkurza, że szkoda ludziom kilka złotych na poprawnie wykonaną
    > instalację i rzetelne pomiary. jedne z drugim nie takie rzeczy ze śwagrem
    > robili to i prąd dla nich nie straszny. Kij, że cfaniaka ubije, choć
    > pewnie emerytura wdowie i dzieciom z moich podatków będzie finansowana,
    > ale w blokach widziałem takie kwiatki, że nie dość, że sam by się ubił to
    > jeszcze sąsiadów. Cała reszta to pierdolenie.

    To nie są żadne kolka złotych ale setki, albo i grube tysiaki!!!
    A niektórzy ludzie tacy jak elektronik Piotr z prądem i pomiarami ma pewnie
    większe obeznanie niż niejeden certyfikowany elektryk więc on sobie tą
    instalację na pewno zrobi lepiej i bezpieczniej, jak widzisz to nie tylko
    kwestia pieniędzy!


  • 196. Data: 2012-05-11 22:20:51
    Temat: Re: instalacja elektryczna do domu - jak zrobic samemu
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 11.05.2012 21:22, news pisze:

    >> Przedstaw się, mała tchórzliwa kurewko, to będzie sprawa szybko.
    >
    > Kurwa to jest twoja matka, twoja żona i twoja córka ty bandyto alfonsie,

    Nie sądź innych po swojej blisko spokrewnionej od pokoleń rodzinie...

    > ja się takim nie przedstawiam, jak szukasz kontaktu to podaj namiar
    > twojego burdelu to może wpadnę nie tylko ja ci gębę oklepać.

    No i widzisz, tchórzliwa gnidko - kwilisz, smrodzie, zza klawiatury, bo
    w świecie rzeczywistym na jedno spojrzenie posrałbyś się ze strachu.


  • 197. Data: 2012-05-11 22:53:35
    Temat: Re: instalacja elektryczna do domu - jak zrobic samemu
    Od: "Plumpi" <a...@a...pl>

    Użytkownik "Adam Płaszczyca" <t...@o...spamnie.org.pl> napisał w
    wiadomości news:c1.01.3Vpr9p$175@mike.oldfield.org.pl...

    >>> Może i trzeba bedzie, znów problem tego, co sie podpisał.
    >>>
    >> Czyżby?
    >>
    >> Powiedzmy, że będzie pożar, sprawa się "rypnie", ubezpieczenie się
    >> wypnie... a ty potem pozywaj niedbałego w kwestiach formalności
    >> fachowca. Powodzenia.
    >
    > Fakt, zapomniałem o polskich realiach. To, co powinno być oczywiste, czyli
    > odpowiedzialność tego, kto podpisuje w naszym kraju jest nie do
    > pomyślenia.

    Ponoć jesteś tak oświecony, a nie wiesz, że prawo daje inwestorowi
    nadzwyczajne uprawnienia oraz z tego tytułu obowiązki, porównywalne, albo
    wręcz nawet wyższe z kierownikiem budowy czy inspektorem nadzoru. Inwestor
    ma obowiązek kontrolować i dopilnować, aby każdy z zatrudnionych wykonawców
    posiadał odpowiednie kwalifikacje i uprawnienia, a także żeby wykonywał
    powierzone zadania zgodnie z prawem.
    Inwestor powołuje kierownika budowy i inspektora nadzoru inwestorskiego.
    Inwestor jako jedyna osoba, która nie posiada uprawnień budowlanych,
    upoważniona jest do dokonywania wpisów do dziennika budowy oraz kierownia
    budową.
    Jak więc widzisz jest w pełni odpowiedzialna za budowę oraz wykonawców.
    W tym przypadku będzie na równi odpowiadać z tym, kto się podpisał pod
    pomiarami, a ich nie wykonał. Tym bardziej, że w tym przypadku takie
    postępowanie było za zgodą, albo wręcz nawet za namową inwestora.
    Co gorsze, może się nawet skończyć wstrzymaniem budowy oraz szczegółową
    kontrolą PINB (Państwowego Inspektora Nadzoru Budowlanego) oraz
    sporządzeniem szczegółowych ekspertyz, za które zapłaci inwestor. Wtedy już
    nie ma przelewek. PINB będzie sprawdzał każdy najdrobniejszy szczegół
    związany z budową, a każde odstępstwo od prawa i norm będzie "nagradzane"
    mandatami. Tu kary dla inwestora mogą się kilkudziesięciu tysięcy złotych +
    wszelkie koszty ekspertyz.
    Oczywiście później inwestor może pozywać do sądu kierownika budowy czy
    inspektora nadzoru inwestroskiego (jeżeli był powołany) za to, że nie
    dopilnowali, ale najpierw karę musi zapłacić inwestor, bo w przeciwnym razie
    zakończy się komorniczym postępowaniem egzekucyjnym.

    Tak więc adasiu płaszczydupku jeżeli chcesz udzielać porad to napierw się
    zapoznaj z prawem oraz obowiazkami jakie ciążą na inwestorze i jakie mu
    grożą kary za niedopatrzenia czy też świadome łamanie prawa.

    Jeszcze słowo do Piotra - nawet sobie nie zdajesz sprawy jakie konsekwencje
    może nieść takie publiczne przyznawanie się do łamania prawa, tym bardziej,
    że podpisujesz się imieniem i nazwiskiem, a dotarcie do Ciebie to
    przysłowiowa "bułka z masłem".


  • 198. Data: 2012-05-11 23:01:43
    Temat: Re: instalacja elektryczna do domu - jak zrobic samemu
    Od: "Plumpi" <a...@a...pl>

    Użytkownik "Adam Płaszczyca" <t...@o...spamnie.org.pl> napisał w
    wiadomości news:c1.01.3Vpr9p$175@mike.oldfield.org.pl...

    >>> Może i trzeba bedzie, znów problem tego, co sie podpisał.
    >>>
    >> Czyżby?
    >>
    >> Powiedzmy, że będzie pożar, sprawa się "rypnie", ubezpieczenie się
    >> wypnie... a ty potem pozywaj niedbałego w kwestiach formalności
    >> fachowca. Powodzenia.
    >
    > Fakt, zapomniałem o polskich realiach. To, co powinno być oczywiste, czyli
    > odpowiedzialność tego, kto podpisuje w naszym kraju jest nie do
    > pomyślenia.

    Ponoć jesteś tak oświecony, a nie wiesz, że prawo daje inwestorowi
    nadzwyczajne uprawnienia oraz z tego tytułu obowiązki, porównywalne, albo
    wręcz nawet wyższe z kierownikiem budowy czy inspektorem nadzoru. Inwestor
    ma obowiązek kontrolować i dopilnować, aby każdy z zatrudnionych wykonawców
    posiadał odpowiednie kwalifikacje i uprawnienia, a także żeby wykonywał
    powierzone zadania zgodnie z prawem.
    Inwestor powołuje kierownika budowy i inspektora nadzoru inwestorskiego.
    Inwestor jako jedyna osoba, która nie posiada uprawnień budowlanych,
    upoważniona jest do dokonywania wpisów do dziennika budowy oraz kierownia
    budową.
    Jak więc widzisz jest w pełni odpowiedzialna za budowę oraz wykonawców.
    W tym przypadku będzie na równi odpowiadać z tym, kto się podpisał pod
    pomiarami, a ich nie wykonał. Tym bardziej, że w tym przypadku takie
    postępowanie było za zgodą, albo wręcz nawet za namową inwestora.
    Co gorsze, może się nawet skończyć wstrzymaniem budowy oraz szczegółową
    kontrolą PINB (Państwowego Inspektora Nadzoru Budowlanego) oraz
    sporządzeniem szczegółowych ekspertyz, za które zapłaci inwestor. Wtedy już
    nie ma przelewek. PINB będzie sprawdzał każdy najdrobniejszy szczegół
    związany z budową, a każde odstępstwo od prawa i norm będzie "nagradzane"
    mandatami. Tu kary dla inwestora mogą sięgnąć kilkudziesięciu tysięcy
    złotych +
    wszelkie koszty ekspertyz.
    Oczywiście później inwestor może pozywać do sądu kierownika budowy czy
    inspektora nadzoru inwestroskiego (jeżeli był powołany) za to, że nie
    dopilnowali, ale najpierw karę musi zapłacić inwestor, bo w przeciwnym razie
    zakończy się komorniczym postępowaniem egzekucyjnym.

    Tak więc adasiu płaszczydupku jeżeli chcesz udzielać porad to napierw się
    zapoznaj z prawem oraz obowiazkami jakie ciążą na inwestorze i jakie mu
    grożą kary za niedopatrzenia czy też świadome łamanie prawa.

    Jeszcze słowo do Piotra - nawet sobie nie zdajesz sprawy jakie konsekwencje
    może nieść takie publiczne przyznawanie się do łamania prawa, tym bardziej,
    że podpisujesz się imieniem i nazwiskiem, a dotarcie do Ciebie to
    przysłowiowa "bułka z masłem".


  • 199. Data: 2012-05-11 23:12:55
    Temat: Re: instalacja elektryczna do domu - jak zrobic samemu
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu piątek, 11 maja 2012 16:22:23 UTC+2 użytkownik rrr napisał:
    > Kij, że cfaniaka
    > ubije, choć pewnie emerytura wdowie i dzieciom z moich podatków będzie
    > finansowana, ale w blokach widziałem takie kwiatki, że nie dość, że sam
    > by się ubił to jeszcze sąsiadów.

    A znasz jakis przypadek że sam sie ubil czy sasiadów ubił?

    >Cała reszta to pierdolenie.

    Dokładnie tak. Gadki Twoje i Jacusia jakie to kataklizmy i nieszczęścia spadaja na
    tych co sami instalacje robia to pierdolenie.
    > "elektryków" którzy wystawiają papier za flaszkę powinno się publicznie
    > chłostać.

    Na szczęście tutaj Gowin nie musi deregulacji robic. Ale takim jak Ty czy Jacek by
    zalezalo aby kolejna zamknięta grupa zawodowa powstała.

    >Przy okazji dodam, że pomiarami się nie param od wielu lat, a
    > i wtedy jak mierzyłem to jedynie własne instalacje, łącznie z rysunkami,
    > projektami i milionami pierdół których w zamówieniach publicznych się
    > wymaga.
    I rozumiem że zrobienie instalacji pomiarów i protokolu w swoim nie tak dawno
    odebranym domu powierzyłes profesjonalistą?


  • 200. Data: 2012-05-11 23:22:17
    Temat: Re: instalacja elektryczna do domu - jak zrobic samemu
    Od: Plumpi <a...@a...pl>

    W dniu 2012-05-11 13:07, Piotr Wyderski pisze:

    >> To, że Ty sobie zrobiłeś lub nie zrobiłeś pomiary i ktoś Ci to podbił,
    >> nie oznacza, że tak muszą robić wszyscy.

    No widzisz i tu jest właśnie Twój błąd, że nie zrozumiałeś o co chodziło
    płaszczydupkowi.

    Najpierw potwierdzasz to co pisze ten idiota płaszczydupek, który jest
    orędownikiem łamania prawa, a teraz się okazuje, że Ty jednak zrobiłeś
    zgodnie z prawem, czyli dokładnie tak jak to ja opisałem, czyli
    spełnione były wszelkie wymagania dotyczące uprawnień i wymaganych świstków:
    - wykonał uprawniony elektryk
    - wystawił protokół zgodnie z prawem, w którym zostały zawarte
    informacje o uprawnieniach oraz przyrządach pomiarowych, którymi
    dokonano pomiarów oraz posiadanych przez te przyrządy świadectwach
    wzorcowania przyrządów.

    :)

strony : 1 ... 10 ... 19 . [ 20 ] . 21 ... 30 ... 40 ... 50


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1