eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › podobno jest taki dinks - srubunek na gladka rure - bez spawania.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 4

  • 1. Data: 2010-08-03 22:38:09
    Temat: podobno jest taki dinks - srubunek na gladka rure - bez spawania.
    Od: ptoki <s...@g...com>

    Zadanie:
    Relokacja kaloryfera. Technologia - rury stalowe, poltora cala.
    Standardowe podejscie to uciecie a potem zaspawanie gazem. Od biedy
    elektrycznie ale to straszna rzezba jest.

    Dowiedzialem sie ze sa takie śrubunki ktore sie nakreca na gladka rure
    i one same nagwintowuja rure i ewentualnie smaruje sie laczenie jakims
    klajstrem zeby trzymalo na śmierc. Wtedy taka relokacja bedzie duzo
    latwiejsza bo stara instalacje sobie potraktuje takim wynalazkiem a
    nowy kawalek na spokojnie sobie zaspawam nawet elektrycznie.


    Widzial ktos takie cos?

    --
    Lukasz Sczygiel


  • 2. Data: 2010-08-03 23:09:11
    Temat: Re: podobno jest taki dinks - srubunek na gladka rure - bez spawania.
    Od: "kiki" <k...@k...net>


    "ptoki" <s...@g...com> wrote in message
    news:160eb1a7-9a66-4142-9663-25d96c5539c6@j8g2000yqd
    .googlegroups.com...

    Do klejenia gwintów są kleje anaerobowe. Bardzo dobra sprawa. jak coś czasm
    sam naprawiam to nie daję teflony czy włosia ale właśnie kleję. Są kleje
    mocne nie do rozkręcenia i kleje słabsze, dające się rozmontować.
    Kleję tym od pneumatyki po zawory zwrotne c.w.u. (te grzybkowe-miedziane)


  • 3. Data: 2010-08-04 04:21:26
    Temat: Re: podobno jest taki dinks - srubunek na gladka rure - bez spawania.
    Od: "Tornad" <t...@h...com>

    > Zadanie:
    > Relokacja kaloryfera. Technologia - rury stalowe, poltora cala.
    > Standardowe podejscie to uciecie a potem zaspawanie gazem. Od biedy
    > elektrycznie ale to straszna rzezba jest.
    >
    > Dowiedzialem sie ze sa takie śrubunki ktore sie nakreca na gladka rure
    > i one same nagwintowuja rure i ewentualnie smaruje sie laczenie jakims
    > klajstrem zeby trzymalo na śmierc. Wtedy taka relokacja bedzie duzo
    > latwiejsza bo stara instalacje sobie potraktuje takim wynalazkiem a
    > nowy kawalek na spokojnie sobie zaspawam nawet elektrycznie.
    >
    >
    > Widzial ktos takie cos?
    > Lukasz Sczygiel
    Ja widzialem tyle, ze do rurek miedzainych. Byc moze sa tez do stalowych ale z
    nimi jakos sie nie zaprzyjaznilem za twarde jak na moj gust.
    Zasada dzialania polega na tym, ze w tym zlaczu, ktore normalnie nasuwa sie na
    laczone rurki, sa dwa pierscienie stozkowe ludzaco podobne do normalnej
    obraczki slubnej. Nakretki stozkowe na tym zlaczu zaciskaja te pierscienie na
    koncach rurek i w ten sposob szczeline pomiedzy pierscieniem a powierzchnia
    rurki uszczelniaja. I to jest bardzo mocne i trwale polaczenie. Nie trzeba
    zadnych klejow czy smarow.
    Ma to te wade, ze te pierscionki mozna uzyc tylko raz; one nie tylko
    zaciskaja lecz wrecz nieco odksztalcaja rurki tak, ze po rozlaczeniu nie daje
    sie ich juz zsunac, ale po ponownym skreceniu jak bylo, uzyskuje sie nadal
    szczelne polaczenie.
    Pzdr.
    Tornad

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 4. Data: 2010-08-04 06:43:09
    Temat: Re: podobno jest taki dinks - srubunek na gladka rure - bez spawania.
    Od: "Gejzero" <g...@p...onet.pl>


    Użytkownik "ptoki" <s...@g...com> napisał w wiadomości
    news:160eb1a7-9a66-4142-9663-25d96c5539c6@j8g2000yqd
    .googlegroups.com...
    Zadanie:
    Relokacja kaloryfera. Technologia - rury stalowe, poltora cala.
    Standardowe podejscie to uciecie a potem zaspawanie gazem. Od biedy
    elektrycznie ale to straszna rzezba jest.

    Dowiedzialem sie ze sa takie śrubunki ktore sie nakreca na gladka rure
    i one same nagwintowuja rure i ewentualnie smaruje sie laczenie jakims
    klajstrem zeby trzymalo na śmierc. Wtedy taka relokacja bedzie duzo
    latwiejsza bo stara instalacje sobie potraktuje takim wynalazkiem a
    nowy kawalek na spokojnie sobie zaspawam nawet elektrycznie.


    Widzial ktos takie cos?

    Tak widziałem coś takiego, ale troszke inna zasada działania.
    Jest to mufa: z jednej strony gwint wewnętrzny a z drugiej strony taka
    nakrętka jak w śrubunku, która ściska uszczelkę gumową.
    Przez ta uszczelkę wkłada się starą nienagwintowaną rurę i całoś dociąga
    nakrętką. Nie stosowałem tego ale oglądałem kiedyś w sklepie.
    Nie wiem czy te 1,5" to masz do grzejnika poprowadzone ale aż takiej dużej,
    tej mufy to nie widziałem.
    No i tanie to to nie było.

    Gejzero.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1