Jak najprościej i najtaniej sfałdować drewno opałowe?
Pod ścianą się już nie mieści a na kupie szybko zgnije.
Tak, wiem że można wybudować altankę, ale to dość kosztowne i czasochłonne.
Może na paletach i przykryć blacho dachówką?
Może na krokwiach ułożonych na bloczkach betonowych?
Na cegłach? Przykryć eternitem, sprzedają jeszcze to?

do góry

W dniu środa, 30 stycznia 2019 22:16:36 UTC+1 użytkownik Rafał napisał:
> Jak najprościej i najtaniej sfałdować drewno opałowe?
> Pod ścianą się już nie mieści a na kupie szybko zgnije.
> Tak, wiem że można wybudować altankę, ale to dość kosztowne i czasochłonne.
> Może na paletach i przykryć blacho dachówką?
> Może na krokwiach ułożonych na bloczkach betonowych?
> Na cegłach? Przykryć eternitem, sprzedają jeszcze to?

Ja zwaliłem na kupę i przykryliśmy dwoma starymi basenami kąpielowymi
po dzieciach, dobrze zrobiłem że je ukryłem bo kobita chciała wyj... ;P

L.

do góry

Witm
> http://i.wp.pl/a/f/jpeg/8925/dre8.jpeg

Tak na oko, to każdy taki sążek(kopiec)to około 5-6 metrów sześciennych.ładnie
schnie, ale potem trzeba całość rozebrać do drewutni,
bo namięka.
A najważniejsze: potrafiłbyś tak? No właśnie. Przy konstruowaniu stogów,
stert i takich różnych wskazana jest praktyka.
A do pytania: nie wiem ile tego.Ale kupiłem na złomie składane kontenery-
każdy objętości metra sześciennego.Między nimi też metr się mieści, jak nie
więcej.Tylko trzeba stawiać wysoko (tak ze 20 cm), żeby pod spodem cóś się
nie zalęgło...A na wierzchu plandeka wystarczy. Lepsza od blachy, bo wnuczki
się nie pokaleczą.
Pozdro.abomito

do góry

Ja tego drewna mam dość sporo, dziesiątki metrów a te kopczyki to nie na
nasz klimat, bo od spodu zgnije a jak co chwila deszcz popada to nie
wyschnie,zwłaszcza jak pora chłodna.
Myślałem o przykryciu sterty folią, ale mimo całorocznej suszy, drewno jest
bardzo mokre, wiec trzeba ułożyć z odseparowaniem od gruntu i czymś nakryć.
Chyba kupię krokwie w stolarni, ułożę na bloczkach betonowych, ułożę drewno
i przykryję arkuszami blacho-dachówki, to chyba będzie najtańsze i
najprostsze a jak będę miał czas to jakąś altankę do tego celu postawię,
tylko nie wiem czy to się będzie kalkulowało finansowo?

do góry

One i w naszym klimacie się sprawdzają, bo najpierw jest robiony ruszt z
gałęzi.Nie zmienia to faktu, że docelowo miejsce drewna jest w drewutni, pod
dachem.
Pokombinuj z paletami: jednorazówki mogą Ci i darmo dać.Boki też z palet i
będzie stać.Tyle, że teraz sezon i chętnych wielu...
Belki są drogie, a na pewno się powyginają.No i ta wysokość- nie wiem jaki
masz grunt, ale bloczki z ciężarem włażą w gr dość szybko.Te 30 cm to minimum-
choć zbyt dużo nie potrzeba.Lepiej kilka bloczkow więcej.

do góry

W dniu 30-01-2019 o 21:19, Rafał pisze:
> Jak najprościej i najtaniej sfałdować drewno opałowe?
> Pod ścianą się już nie mieści a na kupie szybko zgnije.
> Tak, wiem że można wybudować altankę, ale to dość kosztowne i czasochłonne.
> Może na paletach i przykryć blacho dachówką?
> Może na krokwiach ułożonych na bloczkach betonowych?
> Na cegłach? Przykryć eternitem, sprzedają jeszcze to?

Ogólne zasady przechowywania drewna są następujące:
- przykrycie przed opadami
- odseparowanie od wilgoci z ziemi
- zapewnienie wentylacji pomiędzy poszczególnymi kawałkami (im gorsza
realizacja poprzednich punktów, tym lepsza musi być wentylacja).

Czy zapewnisz to budując szopę, altanę, czy przykrywając drewno
eternitem, jest sprawą drugorzędną.
Opakowywanie sterty w folię zaburza wentylację.


yabba

do góry

W dniu sobota, 2 lutego 2019 19:01:11 UTC+1 użytkownik Rafał napisał:
> Ja tego drewna mam dość sporo, dziesiątki metrów a te kopczyki to nie na

mam cichą nadzieje ze te dziesiatki metrów to nie są do ogrzewania twojego domku
tylko na handel czy cuś :-)



b.

do góry

On Sun, 03 Feb 2019 00:23:23 -0800, Budyń wrote:
> W dniu sobota, 2 lutego 2019 19:01:11 UTC+1 użytkownik Rafał napisał:
>> Ja tego drewna mam dość sporo, dziesiątki metrów a te kopczyki to nie
>> na
>
> mam cichą nadzieje ze te dziesiatki metrów to nie są do ogrzewania
> twojego domku tylko na handel czy cuś :-)

A to dużo? Ja spalam rocznie ok. 20-25 m? drewna, na ogrzewanie + ciepłą
wodę. Jeśli kto przewidujący (ja nie jestem) to trzyma tego drewna na 2-3
lata wprzód i robią się spore ilości.

Mateusz

do góry

On Wed, 30 Jan 2019 21:19:45 +0100, Rafał wrote:
> Jak najprościej i najtaniej sfałdować drewno opałowe?
> Pod ścianą się już nie mieści a na kupie szybko zgnije.
> Tak, wiem że można wybudować altankę, ale to dość kosztowne i
> czasochłonne.
> Może na paletach i przykryć blacho dachówką?
> Może na krokwiach ułożonych na bloczkach betonowych?
> Na cegłach? Przykryć eternitem, sprzedają jeszcze to?

Napiszę co ja zrobiłem - nie twierdzę że to najlepszy możliwy sposób, ale
sprawdza się znakomicie. 15m od domu postawiłem niby-szopę o wymiarach
3x3x2, kilka drągów obitych luźno deskami (szpary po 3-5 cm) i przykryte
falowaną blachą. Całość kosztowała mnie garść wkrętów, bo drągi, deski i
blacha były z odzysku po 30-letniej stodole. Całość położona bezpośrednio
na ziemi. Zmontowałem to sam w ok. 3h w letni poranek, kilka lat temu.
Stoi do dziś bez problemu. A jak się zawali to postawię kolejną.

O izolację drewna od ziemi w ogóle bym się nie przejmował - jeśli nie
będzie padać na drewno, to i ziemia pod spodem będzie sucha. Te kawałki
leżące na najniższej warstwie będą miały 5-10% więcej wilgoci od reszty,
ale to pomijalna ilość drewna, i jak już dojdziesz do tej warstwy to
dosuszysz ją bez problemu.

Ważne są dwie rzeczy: żeby nie padało na drewno i żeby miało dobry
przedmuch.

Jeśli naprawdę nie masz dostępu do tanich (darmowych) materiałów, to od
biedy możesz ułożyć z drewna "ścianę" na metr szeroką i przykryć albo
blachą, albo folią (w tym drugim przypadku ważne żeby z folii zrobić
tylko "czepek", nie zakrywać całego drewna). Problem z blachą na drewnie
jest taki, że przy mocniejszym wietrze będzie latać. Drewno zmoknie,
trzeba będzie w śniegu mocować się z blachą by jakoś ją nazad włożyć, a i
jakich szkód może narobić (temat już przerabiałem, nigdy więcej). Do tego
drewno będzie przyjmować wilgoć bokami, więc to zdecydowanie nie jest
optymalny sposób.

Czego szczególnie nie robić: nie ustawiaj drewna bezpośrednio pod ścianą
domu. Od strony domu drewno nie wyschnie, a i sama ściana domu będzie
wilgotna - musi być odstęp z 10cm żeby wiatr mógł hulać.

Mateusz

do góry

W dniu niedziela, 3 lutego 2019 10:21:23 UTC+1 użytkownik Mateusz Viste napisał:
> On Sun, 03 Feb 2019 00:23:23 -0800, Budyń wrote:
> > W dniu sobota, 2 lutego 2019 19:01:11 UTC+1 użytkownik Rafał napisał:
> >> Ja tego drewna mam dość sporo, dziesiątki metrów a te kopczyki to nie
> >> na
> >
> > mam cichą nadzieje ze te dziesiatki metrów to nie są do ogrzewania
> > twojego domku tylko na handel czy cuś :-)
>
> A to dużo? Ja spalam rocznie ok. 20-25 m? drewna, na ogrzewanie + ciepłą
> wodę. Jeśli kto przewidujący (ja nie jestem) to trzyma tego drewna na 2-3
> lata wprzód i robią się spore ilości.


ale twoje domostwo to zdaje sie jakies sredniowieczna budowla z podgrodzia, jako
przyklad słabo reprezentatywna.


b.

do góry