eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniewyliczenie zapotrzebowania domu na ciepło › Re: wyliczenie zapotrzebowania domu na ciepło
  • Data: 2016-07-09 14:53:05
    Temat: Re: wyliczenie zapotrzebowania domu na ciepło
    Od: Myjk <m...@n...op.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Sat, 09 Jul 2016 14:05:46 +0200, ToMasz

    > 23:26 - uciu pyta o zapotrzebowanie
    > przez cały dzień, 20 godzin brak konkretów

    Dostał konkrety. Zamiast szukać kalkulatora/programu lepiej się zgłosić do
    doświadczonego audytora (koszt liczenia z doradztwem 200 zł per elewacja),
    który na podstawie założeń projektowych policzy mu zapotrzebowanie, z czego
    wyniknie jakiej MOCY potrzebuje do ogrzania przy SKRAJNIE zimnych dniach (a
    raczej nocach), oraz ile jego dom zużyje energii na ogrzewanie co pozwoli
    wyliczyć jakiego źródła ciepła najlepiej użyć. Dam sobie possać mały palec
    u stopy, że żeby niewiadomo jak chujowo ten dom zbudował na dzisiejszy
    dzień, to nie osiągnie więcej jak 0.5kW/10m2 grzanej podłogi.

    > 19:47 - odpowiadam i sugeruje że jest dużo zmiennych i mało danych
    > mija tylko kilka godzin - dostaje pierwszego kopa (0.23)

    "Kopa" dostajesz za szerzenie herezji pt. przyjmowanie 1kW/10m2 i że przy
    tej wartości jeszcze w zimne noce będzie musiał się (jakoś) dodatkowo
    dogrzewać.

    > o świcie dnia następnego następny but(9.26).
    > nie powiem żebym nie wystawiał dupy, ale jak wiecie lepiej, do
    > napiszcie, jak nie napisaliście w ciągu 24 godzin, to co Was skłania do
    > podzielenia się własnym (sprawdzonym) doświadczeniem? Możliwość
    > kopnięcia wystawionej dupy?

    uciu otrzymał konkretny kierunek, nawet ksywę sprawdzonego przez wiele osób
    audytora dostał, jakby chciał to może napisać na priv albo zapytać tutaj,
    dostanie numer telefonu i ew. maila. Chociaż gógle nick + audtor wypluwają
    dane na pierwszej stronie...

    > Teraz 3 słowa usprawiedliwienia. Komin ma. i zostawić komin

    Nie ma, bo dom dopiero _projektuje_.

    > - nic go nie kosztuje.

    Oczywiście że kosztuje! I to sporo. A po co budować coś, z czego nie będzie
    korzystać? To tak jakby kupić sobie rower żeby stał w piwnicy tylko
    dlatego, że za 20 lat może się przydać do jazdy do pracy. Abstrakcja.

    > może kiedyś postawi wiatrak, może solary i komin stanie się
    > kanałem do kabli czy rur. wspomnianą ziemiankę musiałby stworzyć, więc
    > poropozycja..... raczej nie budowlana tylko hejterska.

    Zamiast się użalać nad sobą, doczytaj może z czym startuje uciu. Niedawno
    dawał na grupie projekt swojego domu do oceny, a i w swoim poście pisał, że
    *PROJEKTANTOWI* musi dać znać co z kominem (w sensie czy go robić czy nie
    robić). Ergo, projekt dopiero się rysuje i nie zainwestował jeszcze w
    budowę komina, stąd chęć policzenia -- i prawidłowo.

    > Nie wiemy jaki to dom, nie wiemy jaki duży, nie wiemy z jakich
    > materiałów i jak zostanie zbudowany. To że Wy mało zużywacie,
    > to nie znaczy że jemu i jego rodzinie się to uda.

    To trzeba było się zapytać a nie odpalać z miejsca o 1kW/10m2 -- wartością
    dla zeszłej epoki. Poza tym uciu pytał o program vel kalkulator a nie żeby
    mu doradzać jakieś wartości. Ja doradzam, zamiast się babrać w
    kalkulatorach, albo szukać i uczyć się programów, zlecić to osobie która od
    lat się tym zajmuje i swoje teoretyczne wyniki ma potwierdzone w praktyce.

    Na koniec, nawet mój obecny dom, podstawa z lat '70, rozbudowany w '90,
    nie ma tak chujowych parametrów, żeby przyjmować 1kW/10m2.

    --
    Pozdor
    Myjk

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1