Wed, 24 Apr 2019 00:22:24 -0700 (PDT), Lisciasty

> Ale że jak teoretycznie maksymalne możliwe?
> Możesz mieć i 50kW przy chałupie, skąd 12?

Chodzi możliwe do uzyskania z 10kWp.

>> :P Elektrownia się nie kapnie?
> Licznik zlicza zużycie i produkcję, nikt tam nie patrzy na
> wartości chwilowe bo nie ma do tego środków technicznych.

Przecież po liczniku raczej widać ile jest dawane do sieci. Jak ktoś
deklaruje 10kWp które jest w stanie dać maksymalnie 12MWh/rok a pompuje
15-18MWh/rok to chyba coś nie halo...

> Poza tym pewną część (np. 30% średnio) zjesz na miejscu nie oddając.

Jak masz czym odebrać. Ja będę akurat miał bo się EVuję i basen grzać będę.
;p

> Oczywiście jakbyś zamiast 10kW zadeklarowanego postawił 20, to z samej
> ilości produkcji rocznej ktoś mógłby się kapnąć ;) Ale nie wiem czy
> ktoś w ogóle na to patrzy.

No więc właśnie o to się pytam. :>

--
Pozdor
Myjk

do góry

On Wednesday, April 24, 2019 at 9:46:22 AM UTC+2, Myjk wrote:

> Jak masz czym odebrać. Ja będę akurat miał bo się EVuję i basen grzać będę.
> ;p

Basen panelem fotowoltanicznym? Toz to bez sensu ;)
Kolektor sloneczny ma 3-4x wieksza sprawnosc chyba (a tanszy, pompka + wymiennik
zamiast falownika...)

do góry

Wed, 24 Apr 2019 00:54:42 -0700 (PDT), WS

> Basen panelem fotowoltanicznym? Toz to bez sensu ;)

Przez pompę ciepła naturalnie.

> Kolektor sloneczny ma 3-4x wieksza sprawnosc chyba (a tanszy,
> pompka + wymiennik zamiast falownika...)

Kolektor może służyć tylko do grzania wody w basenie (i ew. CWU). PV
droższe, ale zasili wszystko co mi się spodoba.

--
Pozdor
Myjk

do góry

On Wednesday, April 24, 2019 at 10:14:38 AM UTC+2, Myjk wrote:

> Kolektor może służyć tylko do grzania wody w basenie (i ew. CWU). PV
> droższe, ale zasili wszystko co mi się spodoba.

Oczywiscie, ale zakladajac grzanie wody (zwlaszcza basen) trzeba wieksza moc
zainstalowac, a to juz ekonomicznie moze sie nie oplacac (trzeba by policzyc)
Do grzania samego basenu pewnie byle kolektor z pompka i grzanie bezposrednie wody
basenowej jest najprostsze (+ spuscic z kol. wode na zime)
Odpada cala elektronika, mozna na tej samej rurze filtry zalozyc i jedna pompka
obsluzy wszystko, brak grzalek itp...

do góry

W dniu środa, 24 kwietnia 2019 09:31:52 UTC+2 użytkownik WS napisał:
> e tam, aktualnie instalowane to nawet dobowy wykres zuzycia moze pokazac

Może i tak. Nie widziałem czegoś takiego u nikogo na płocie, ZE montują
najgorsze badziewie jakie mają, takie które nawet bilansowania trójfazowego
nie ogarnia. Nie mówię że się nie da, ale chodzi mi bardziej o praktykę ;)

L.

do góry

W dniu środa, 24 kwietnia 2019 09:46:22 UTC+2 użytkownik Myjk napisał:
> Jak masz czym odebrać. Ja będę akurat miał bo się EVuję i basen grzać będę.
> ;p

No każdy ma w domu odbiorniki energii elektrycznej. Jeden mniej inny więcej,
ale zawsze jakąś część się zużyje.

> No więc właśnie o to się pytam. :>

Powiem tak. Na razie to moje ZE nawet nie ogarnia bieżących faktur,
miałem dostać w marcu (rozliczenie do końca lutego), do tej pory nic nie ma.
Z firmą, która ogarniała im portal przyłączeniowy zerwali współpracę i portal
leży (znaczy działa, można nawet wysłać wniosek ale nic się z nim nie dzieje
i dopiero jak wkurwiony zadzwoniłem na info to mi powiedzieli z rozbrajającą
szczerością że nie działa). Patrząc na powyższe, cholernie bym się zdziwił
jakby tam ktokolwiek śledził ile kto produkuje a ile ma zadeklarowane :>

L.

do góry

Wed, 24 Apr 2019 01:25:28 -0700 (PDT), WS

> Oczywiscie, ale zakladajac grzanie wody (zwlaszcza basen) trzeba wieksza
> moc zainstalowac, a to juz ekonomicznie moze sie nie oplacac (trzeba by
> policzyc) Do grzania samego basenu pewnie byle kolektor z pompka i
> grzanie bezposrednie wody basenowej jest najprostsze (+ spuscic z kol.
> wode na zime) Odpada cala elektronika, mozna na tej samej rurze filtry
> zalozyc i jedna pompka obsluzy wszystko, brak grzalek itp...

Inaczej to widzę. Tzn. do grzania basenu wcale tak dużo energii nie
potrzeba. Wstępnie owszem, potem juz tylko ograniczanie strat przez
parowanie i ew. uzupełnianie braków. Najtaniej jest tym co się ma i tak z
konieczności, czyli pompą CO/CWU w nocy 2T (żeby na rano było ciepła woda)
;) i ew. właśnie panelami (no i u mnie z grzania basenu będzie jeszcze
chłodzenie domu). Tu do systemu dochodzi tylko wymiennik płytowy. Do tego
nie trzeba kolejnego miejsca na solary szukać i zagracać wizji. Prąd jest
uniwersalny -- tylko niech w końcu ceny paneli spadną.

--
Pozdor
Myjk

do góry

Wed, 24 Apr 2019 01:33:38 -0700 (PDT), Lisciasty

> No każdy ma w domu odbiorniki energii elektrycznej. Jeden mniej inny więcej,
> ale zawsze jakąś część się zużyje.

Ale nie każdy ma tyle żeby odebrać ponad 10kWp w lato.

>> No więc właśnie o to się pytam. :>
> Powiem tak. Na razie to moje ZE nawet nie ogarnia bieżących faktur,
> miałem dostać w marcu (rozliczenie do końca lutego), do tej pory nic nie ma.
> Z firmą, która ogarniała im portal przyłączeniowy zerwali współpracę i portal
> leży (znaczy działa, można nawet wysłać wniosek ale nic się z nim nie dzieje
> i dopiero jak wkurwiony zadzwoniłem na info to mi powiedzieli z rozbrajającą
> szczerością że nie działa). Patrząc na powyższe, cholernie bym się zdziwił
> jakby tam ktokolwiek śledził ile kto produkuje a ile ma zadeklarowane :>

Jak się dowiadywałem niedawno (przy zmianie taryfy na G12W) to u mnie
montują nowe liczniki do PV i bilansują bez problemu (ale to PGE).

--
Pozdor
Myjk

do góry

Biliony much jedza gowno i nic z tego dla czlowieka nie wynika w kwestii odzywiania.
W przypadku fotowoltaiki liczenie jest proste. Kazdy wat mocy zainstalowanej wytwarza
rocznie ok kilowatogodziny. Z kazdej oddanej do magazynowania w sieci kilowatogodziny
operator pobiera 20% w naturze. Jesli ktos zaplacil za wata 6 zlotych to przy cenie
pradu jaki jest w sieci czas po ktorym wytworzenie kilowatogodziny z indywidualnej
instalacji wyniesie ok 20 lat. Teraz wata w fv mozna kupic za ok 4,50. Czas po ktorym
kilowatogodzina z wlasnej FV zrowna sie z cena z sieci to prawie 15 lat. Jesli
zalozyc ze cena wata w FV za piec lat bedzie wynosila 1,50 to czas skroci sie do
pieciu lat. Wychodzi ze wstrzymujac sie piec lat uzyska sie zalozony efekt
ekonomiczny o piec lat wczesniej niz kupujac dzisiaj wata za 4,50. Ci co kupili wata
za 6 zlotych zrobili najgorszy interes w swoim zyciu i chwala sie osiagnieciami tylko
dlatego zeby inni sie z nich nie smiali. Chyba ze ktos traktuje to jako hobby, wtedy
moze mu sie nigdy nie zamortyzowac i tez bedzie mial fajnie.

do góry

W dniu środa, 24 kwietnia 2019 15:57:53 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Teraz wata w fv mozna kupic za ok 4,50.

4 brutto za wata na germańskich panelach i austriackim falowniku
(9kW, dach skośny kryty dachówką bitumiczną). Z czego
odchodzi jeszcze 18% bo można odliczyć od PITa. Co daje 3,3 zeta za wata.
Jak się przyjanuszuje i zamontuje chińszczyznę to wyjdzie poniżej 3 zeta.
Wszystko oczywiście nowe i na fakturę.
Masz mocno przestarzałe informacje :>

L.

do góry