Dnia Wed, 26 Nov 2014 21:22:19 +0100, cef napisał(a):

> W dniu 2014-11-26 o 21:13, Frez pisze:
>
>> I nikt nie wzywał straży pożarnej
>> z policja i brygadami przeciwchemicznymi jak się rozbił termometr rtęciowy.
>
> A ja nawet pamiętam do której szczeliny w parkiecie
> w starym mieszkaniu "zagoniłem" te kuleczki ;-)

No to żeście sobie pooddychali parami rtęci ładnych parę latek, nie ma co.
Ty sobie nawet nie zdajesz sprawy z zagrożenia! I jak mała ilość rtęci
potrafi zamienić się w OGROMNĄ ilość oparu!!!

To, że nikomu do tej pory nic nie jest (ale się jednak dobrze zastanów, czy
na pewno...), nie znaczy, że uniknęliście skutków - przy długotrwałej
ekspozycji na pary rtęci objawy trwajacego latami nie muszą być nagłe, lecz
mogą być bardzo odległe w czasie:

"80% rtęci wchłoniętej przez układ oddechowy pozostaje w organizmie a
stężenie par rtęci w tkankach i powietrzu ma się jak 20:1. Część płynącej z
krwią rtęci przedostaje się przez barierę mózgowo-rdzeniową i łożysko,
powodując odkładanie jej w mózgu i tkankach płodu. Stosunek stężenie
metylortęci w mózgu i we krwi człowieka wynosi 5:1, zaś iloraz zawartości
we włosach i przez zawartość we krwi wynosi około 250 razy. Ponad 90% rtęci
nieorganicznej niezależnie od rodzaju ekspozycji gromadzi się w nerkach.

Działanie toksyczne
Ogólnie uważa się ,że błona komórkowa jest pierwszym miejscem
atakowanym przez rtęć i inne metale ciężkie. Choć stężenie metylortęci w
nerkach jest znacznie większe niż w mózgu, uszkodzenie nerek nie dorównuje
uszkodzeniu ośrodkowego układu nerwowego. Jedną z najwcześniejszych zmian
biochemicznych przed wystąpieniem objawów fizjologicznych w zatruciach
metylortęcią jest zaburzona biosynteza białka.
Objawy zatrucia przewlekłego parami rtęci metalicznej (0,01-0,05
mg/m3powietrza) : osłabienie, bóle głowy, kończyn, ślinotok, zapalenie jamy
ustnej, rozchwianie i wypadanie zębów, uporczywe wysychanie jamy ustnej,
niebieskofioletowy rąbek na dziąsłach, biegunki, uszkodzenie nerek i
ośrodkowego układu nerwowego. Objawy zatrucia przewlekłego parami rtęci
metalicznej (0,1 mg/m3powietrza) : drżenie, zaburzenia umysłowe, zapalenie
dziąseł. Ze wzrostem stężenia rtęci pojawiają się następujące objawy:
drżenia rtęciowe, niezborność chodu, zaburzenia mowy, zaburzenia móżdżku,
zaburzenia słuchu, śmierć( powyżej 170 mg ; inaczej : stężenie w mózgu
ponad 5ug/g). "
http://www.rakstop.engo.pl/www/rtec.htm

do góry

Dnia Wed, 26 Nov 2014 12:36:02 -0800 (PST), k...@g...com
napisał(a):

> O tym że powszechnie stosowane plomby do zębów z amalgamatu srebra i rtęci, uważane
do dzisiaj za najtrwalsze, nikogo nie zabiły przez grzeczność nie wspomnę.

> Opary rtęci kontra rtęć w ustach i nigdy nikomu nie udało się ustalić że rtęć z
plomb przyczyniła się do czyjejś choroby lub śmierci.

"Stosowane obecnie wypełnienia amalgamatowe nie zawierają już w swoim
składzie rtęci i są bezpieczne dla zdrowia, ale mają niskie walory
estetyczne. Stosuje się je w tylnym uzębieniu. Kompozyty światłoutwardzalne
refundowane są przez NFZ jedynie od trójki do trójki, czyli w tzw. strefie
estetycznej. W tylnych odcinkach refundowane są niektóre białe wypełnienia
chemoutwardzalne oraz amalgamaty - obecnie już bezrtęciowe."
http://kobieta.onet.pl/zdrowie/profilaktyka/amalgama
towe-plomby-z-rtecia-niebezpieczne-dla-zdrowia/167jx

> Rtęć nie jest obojętna dla zdrowia. Ale nie w takiej ilości jaka jest w świetlówce
kompaktowej.

W JEDNEJ może. Ale nie w wielu. Poza tym ważne są PARY tej rtęci - a one
wytwarzają się w rozgrzanej świetlówce i w momencie jej pęknięcia uwalniają
się... Nieeeeee, ja nie mam do kogo pisac, ludzie tutaj są tak permanentnie
niedokształceni, że włos na głowie się jeży.

do góry

Dnia Wed, 26 Nov 2014 19:18:02 +0100, XL napisał(a):

> Niebezpieczeństwo: eko-przyjazna żarówka zawiera trującą rtęć.

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded
&v=SsbaZSmBgNY

do góry

Dnia Thu, 27 Nov 2014 02:45:18 +0100, XL napisał(a):

> Dnia Wed, 26 Nov 2014 19:18:02 +0100, XL napisał(a):
>
>> Niebezpieczeństwo: eko-przyjazna żarówka zawiera trującą rtęć.
>
> http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded
&v=SsbaZSmBgNY

Polecam szczególnie od 4:21 !!!

do góry

Dnia Wed, 26 Nov 2014 22:38:36 +0100, Chiron napisał(a):

> Dobrym wyjściem-
> praktykowanym przeze mnie przez lata- na przedłużenie życia żarówki jest
> zastosowanie zwykłego ściemniacza- i nie przekraczania gdzieś 80% jego mocy.

Hmmm, tyle że te 100-ki są mi potrzebne w pełnej mocy - chyba ze masz na
myśli 80 procent mocy tylko w momencie włączenia, a podkręcenie do wyższej,
jak już się włókno wstępnie rozgrzeje i nie ma tego "szoku" wtedy :-)

do góry

Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:123j5dgkqgsrl.1uw3qbfm88swp.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 26 Nov 2014 22:38:36 +0100, Chiron napisał(a):
>
>> Dobrym wyjściem-
>> praktykowanym przeze mnie przez lata- na przedłużenie życia żarówki jest
>> zastosowanie zwykłego ściemniacza- i nie przekraczania gdzieś 80% jego
>> mocy.
>
> Hmmm, tyle że te 100-ki są mi potrzebne w pełnej mocy - chyba ze masz na
> myśli 80 procent mocy tylko w momencie włączenia, a podkręcenie do
> wyższej,
> jak już się włókno wstępnie rozgrzeje i nie ma tego "szoku" wtedy :-)

Tak, jak pisałem- zaczynać od 0 i podkręcać do 80%. Nie zauważysz żadnej
różnicy. A przedłużysz jej życie gdzieś o 50%

--

Chiron


---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
http://www.avast.com

do góry

Użytkownik "XL" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:6koi67xbwwu1.qaamaae26alv$....@4...n
et...

[ciaaach]

Oczywiście sraczka niczego nie kumającej chrumci.

BTW świetlówki są passe, tera trendy som LEDy, tylko co będą chrumcie pisać
gdy ledy już zastąpią całkowicie świetlówki?

do góry

W dniu 27.11.2014 02:29, XL pisze:

> No to żeście sobie pooddychali parami rtęci ładnych parę latek, nie ma co.
> Ty sobie nawet nie zdajesz sprawy z zagrożenia! I jak mała ilość rtęci
> potrafi zamienić się w OGROMNĄ ilość oparu!!!

A ryby jadasz?

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się życiem!

do góry

W dniu 26.11.2014 19:18, XL pisze:
> http://stopsyjonizmowi.wordpress.com/2011/04/04/ener
gooszczedna-zarowka-pekla-%E2%80%93-uciekaj-z-pomies
zczenia/

Dlaczego cytujesz jakieś strony z jakieś pierdolonej rasistowskiej strony?

Może od razu walnij Mein Kampf?

[ciach]

> Niebezpieczeństwo: eko-przyjazna żarówka zawiera trującą rtęć. Żarówki te

A akumulatory w laptopach zawierają trujący lit. I co z tego?

> są tak niebezpieczne, że każdy musi opuścić pomieszczenie na co najmniej 15
> min jeśli ona pęknie, takie ostrzeżenie wydał departament rządowy. To

Który departament? Którego rządu?
[citation needed]

> zaskakujące ostrzeżenie wyszło na skutek opinii wydanych przez ekspertów
> medycznych,

Których?
[citation needed]

[ciach histeria]

Tak, rtęć jest szkodliwa.

Tak, trzeba zachować ostrożność przy jej rozlaniu.

Ale wydostanie się rtęci ze współczesnej świetlówki kompaktowej jest
mało możliwe - większość ma oprócz samej rurki świetlnej także dodatkową
szklaną osłonę rozpraszającą światło.

Nawet te be takiej osłony są na tyle mocne, małe i lekkie, że trzeba się
nieźle postarać, żeby ją rozbić.

Co więcej zawierają one tak mało tej rtęci, że musiałabyś się zamknąć w
jakimś worku z tą rozbitą świetlówką aby przekroczyć bezpieczny poziom
stężenia rtęci w powietrzu.

> PYTANIE: Dlaczego zmieniono napięcie prądu w sieci energetycznej na wyższe?
> ODPOWIEDŹ: Aby szybko zlikwidować istniejace u ludności zapasy tradycyjnych
> żarówek i siłą (rzeczy) zmusić ją do stosowania energooszczednych -

Brednie jakiegoś oszołoma od spisków.

Zmiana mieściła się w granicach normalnych wahań napięcia w sieci.

[ciach]

> PS. Mój spory zapas tradycyjnych żarówek szybko topnieje - od czasu zmiany
> napięcia na 230V żarówki tradycyjne wytrzymują najwyżej 3-4 tygodnie, po
> czym (co ciekawe ZAWSZE w momencie włączenia swiatła) nagle się z hałasem
> przepalają.

Właśnie odkryłaś od wieków znaną prawdę - wszystko się starzeje...

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się życiem!

do góry

Am 26.11.2014 um 19:18 schrieb XL:

>
> Martin Delgado - 6.01.2008 tłumaczenie Ola Gordon

<<CIACH BUM PÓŁPRAWDY>>


>
> PYTANIE: Dlaczego zmieniono napięcie prądu w sieci energetycznej na wyższe?
> ODPOWIEDŹ: Aby szybko zlikwidować istniejace u ludności zapasy tradycyjnych
> żarówek i siłą (rzeczy) zmusić ją do stosowania energooszczednych -
> tradycyjne żarówki wycofywane sa ze sprzedaży, co ma zapobiec robieniu
> kolejnych zapasów i uniemożliwić dostęp do nich w przyszłości.
> http://www.sep.com.pl/opracowania/opracowania_zmiana
_napiecia_2002.htm
>
>
>
> PS. Mój spory zapas tradycyjnych żarówek szybko topnieje - od czasu zmiany
> napięcia na 230V żarówki tradycyjne wytrzymują najwyżej 3-4 tygodnie, po
> czym (co ciekawe ZAWSZE w momencie włączenia swiatła) nagle się z hałasem
> przepalają.

Po pierwsze to nie są żarówki, tylko lampy elektroluminescencyjne, zwane
popularnie świetlówkami. Świetlówki istnieją już od kilkudziesięciu lat,
były stosowane również w domach mieszkalnych i zawierały kilkanaście
razy więcej rtęci niż obecnie używane świetlówki kompaktowe.
Co nie znaczy, że nie są one szkodliwe dla zdrowia w przypadku ich rozbicia.
Ale jak często zdarzyło się wam rozbić lampę kompaktową? Rtęci w takiej
jednej lampie jest mniej, niż w plombie dentystycznej. Egzemy mogą
powstać, dlatego zalecenie zbierania rozbitych kawałków w gumowych
rękawicach jest dobre.

Zresztą obecnie bardziej popularne (i promowane) są lampy LEDowe,
których powyższe nie dotyczy.

Co do napięcia sieciowego, to, o ile pisał to mieszkaniec Wielkiej
Brytanii (coś tam było o funtach), to jest to bzdurą, bo akuraz w UK i
Irlandii zmieniono napięcie na niższe (240->230V). Faktycznie w
pozostałej Europie napięcie nominalne zostało podwyższone z 220V na
230V, ale napięcie dozwolone nie zmieniło się zbytnio, gdyż zmniejszyła
się tolerancja z +- 15% na +-10%. Jakby kogoś interesowało, jest to
opisane w normie EN-IEC 60038.

To, że żarówki przepalają się prawie zawsze w chwili włączenia wynika z
praw fizyki. Żarówka zimna ma znacznie niższy opór elektryczny i w
chwili włączenia płynie bardzo duży prąd udarowy (może osiągnąć >100A
przez bardzo krótki moment). Żarówka, która już ma cieńsze włókno
(wolfram i osm dyfundują termicznie z włókna) zadziała w tym momencie
jako bezpiecznik i się przepala. Rozwiązaniem byłoby wstępne
podgrzewanie włókna niższym napięciem. Tak robi się np. w nowszych
samochodach, w domu byłoby to za drogie.

W SUMIE:

Ludzie, nie przesadzajcie. Po prostu nie podoba się niektórym światło
lamp jarzeniowych i LEDowych, ale nie róbcie z tego spisku syjońskich
cyklistów. Osobiście też uważam ograniczenie lamp żarowych za głupotę,
ale w domu, oprócz paru halogenów, już ich nie mam. Niezależnie od EU i
cyklistów, bo przestawiałem się powoli dużo wcześniej. I naprawdę
oszczędzam energię. Przechodząc do kuchni: odkąd zamontowałem w okapie
moduły LEDowe o łącznej mocy 20W mam naprawdę jasno oświetloną kuchnię.
W oryginale były lampy 2x40W, potem zamienione na świetlówkę 11W. LEDy
oświetlają mniej więcej tak, jak żarówka 200W.

Waldek

do góry