eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.dom › Cos dla naszego przyglupa XL [cross]
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 671

  • 591. Data: 2015-03-06 00:12:24
    Temat: Re: Cos dla naszego przyglupa XL [cross]
    Od: Fragi <s...@o...pl>

    Dnia Thu, 05 Mar 2015 20:24:36 +0100, zażółcony napisał(a):

    > W dniu 2015-03-05 o 18:40, Qrczak pisze:
    >> Od pewnego czasu piszesz wierszem. Białym co prawda,
    >> dekonstruktywistycznym.
    >>
    >> Q
    >
    > ;)
    > To był pomysł przeglądarki.
    >
    > Nie, to ja mam problemy z błędnikiem - nie czuję
    > poziomu.
    > Jak w porysowanej płycie - czytam, czytam i po drodze
    > zjeżdżam z powrotem do wiersza wyżej - na przykład.
    >
    > A że lubię czytać swoje własne teksty...
    > Kiedyś tak czytałem, czytałem, przeskakiwałem,
    > czytałem, czytałem ...
    > i zasnąłem. I mi się śniło, to co czytałem, czytałem ...
    >
    > Zerwałem się w nocy z objawami ostrej
    > paranoi, przemykałem po mieszkaniu
    > z lękiem, że gdzieś na ziemi zawieruszy
    > się jakaś dziecięca kartka a na niej
    > kawałek tekstu. Na szczęście były
    > tam tylko rysunki koszmaronów i kucyków
    > Pony.
    >
    > Dotarłem do kuchni, wlepiłem bezpiecznie
    > wzrok w miskę dla kotów. Z bliska.
    > I czekam. Na coś.
    >
    > A tu nagle światło. Żona w drzwiach.
    > "Zgłodniałeś ?".
    > Ja wyprost i przerzucam wzrok na nią,
    > ale zanim dotarłem do oczu ...
    >
    > Żona z gazetą...
    >
    To po jednej kromce spleśniałego chleba takie jazdy...? ;)
    Niezłe grzyb..., tfu, jaja ;)

    --
    Pozdrawiam,
    M.


  • 592. Data: 2015-03-06 00:13:50
    Temat: Re: Cos dla naszego przyglupa XL [cross]
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Fri, 6 Mar 2015 00:01:09 +0100, Fragi napisał(a):

    > Dnia Thu, 05 Mar 2015 19:37:49 +0100, Qrczak napisał(a):
    >
    >> Dnia 2015-03-04 15:16, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
    >>> Dnia Wed, 4 Mar 2015 10:58:49 +0000 (UTC), masti napisał(a):
    >>>
    >>>> nawet bez wchodzenia w część duchową żeby dobrze wiedzieć co dolega
    >>>> pacjentowi trzeba się tego wywiedzieć. nie da się tegto zrobić w 15
    >>>> minut, w tym wypełnianie stosu papierków.
    >>>>
    >>>> A i pacjenci po paru takich wizytach potrafią się lepiej obserwować i
    >>>> przekazać więcej bardziej precyzyjnych danych.
    >>>>
    >>>> i stąd coś więcej niż rozmaowa w stylu:
    >>>> - Boli mnie gardło
    >>>> - angina. Antybiotyk. Naaaaastępny!
    >>>
    >>> Mnóstwo ludzi zażywa homeopatyczne leki z powodzeniem. Na pewno nie na
    >>> ciężkie choroby typu nowotworowego czy uszkodzenia somatyczne, ale na
    >>> często spotykane dolegliwości oraz przewlekłe lżejsze, np alergie i skórne
    >>> oraz inne. Ja sama wyleczyłam się z wielu infekcji, także rodzina. Poza
    >>> homeopatią jest jeszcze tzw medycyna niekonwencjonalna - idąc za niegdyś
    >>> wyśmianą przeze mnie poradą sprzed lat, kiedy i mnie dopadło, SAMA w
    >>> tydzień (!!!!!!) wyleczyłam prawie roczną nieustającą dolegliwość barku
    >>> (nieustające bóle i blokada, lekarze rozkładali rączki tylko) okładami
    >>> nocnymi z GORCZYCY (czarnej + białej) i od tej pory ani śladu choroby -
    >>> moze mi kto chce naskoczyć na co chce, a ja mam zdrowy bark i TO jest dla
    >>> mnie JEDYNY argument, a nie złorzeczenia.
    >>
    >> Ale to akurat nie jest przykład homeopatii.
    >>
    > "(...) Poza homeopatią jest jeszcze tzw medycyna niekonwencjonalna (...)"

    Najwazniejsze dla Qry jest odnieść się do mego tekstu zgodnie ze SWOIM
    WYOBRAŻENIEM o nim.


    --

    XL
    "Spójrzmy tylko na królestwo nasze, jedno z pierwszych w Europie, spójrzmy
    na jego siły i środki obronne, na jego dostatki, bogactwa, na wszystko, co
    ludziom jest potrzebne. Czegóż nam brakuje? Oto rządu silnego i ustalonego
    ładu prawnego, a wtedy wszystko będziemy mieli i stać będziemy silni i
    pewni siebie.
    Jan Zamoyski, fragment przemówienia sejmowego z 1575.


  • 593. Data: 2015-03-06 00:59:21
    Temat: Re: Cos dla naszego przyglupa XL [cross]
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Andrzej Lawa a...@l...com ...

    >
    >>> Cóż, wszystko co związane jest z palantem pod tytułem "Alex Jones"
    >>> należy traktować mniej-więcej tak samo, jak wypowiedzi Ericha von
    >>> Danikena... Osobiście byłbym bardzo ostrożny w korzystaniu nawet z tak
    >>> prostych informacji i niekontrowersyjnych jak aktualna godzina, jeśli
    >>> źródłem byłby Alex Jones lub których z jego przydupasów.
    >>>
    >>> Przy nim nasz krajowy świr, niejaki ksiądz Natanek, jest dość
    >>> umiarkowany i spokojny.
    >>>
    >>
    >> O, nie znalem goscia.
    >> Trafiłem na pierwsze z brzegu.
    >> To jak to jest z tym tematem?
    >> Wypłacamy juz te odszkodowania?
    >
    > Tak samo jak na Placu Czerwonym samochody rozdają ;->
    > (chyba znasz ten skecz?)

    Czyli akurat tutaj alex jones miał racje?
    Bo on akurat pisał, ze ten news to nei do konca tak i ze akurat ustawa w
    tym temacie sie nie zmieniła.


  • 594. Data: 2015-03-06 01:02:33
    Temat: Re: Cos dla naszego przyglupa XL [cross]
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Qrczak" <q...@q...pl> wrote in message
    news:54f8b039$0$2201$65785112@news.neostrada.pl...
    >> Żona z gazetą...
    >
    > Jak z wyborczą, to rzeczywiście koszmar!

    :-))))


  • 595. Data: 2015-03-06 09:20:10
    Temat: Re: Cos dla naszego przyglupa XL [cross]
    Od: Przesmiewca <o...@o...pl>

    Andrzej Lawa <a...@l...com> napisał(a):

    >Swoją droga jakim trzeba być odmóżdżonym kretynem, żeby argumentować
    >"jakiś rząd prawie 100 lat temu zrobił coś złego, więc wszystko co robią
    >jakiekolwiek rządy jest złe"...

    Andrzej.
    Generalnie jest. Cala historia ludzkosci jest kiepska, zepsuta i nacechowana wojnami,
    intrygmi
    i zabojstwami. Odwracajac twojego odmozdzonego kretyna mozna zadac pytanie -
    jak trzeba byc naiwnym, zeby wierzyc, ze dzis jest inaczej? Dlaczego mialoby byc
    inaczej?
    O ile wiem ludzi jeszcze nie modyfikuje sie genetycznie przy narodzinach, wiec dalej
    wykazuja nienawisc, zlosc, pożądanie, zdrady, chciwosc itd. Wiezienia caly czas nie
    sa
    puste. Czy mam zalozyc, ze przestepczosc dotyczy tylko nizszych warstw, a tam na
    gorze
    sa sami nieskazitelni wybrancy i ludzie idealni bez wad?

    Swiat nie jest zero-jedynkowy, ani bialy ani czarny, jest po prosru szary - i tu i
    tam jest wiele
    dobra, ale i zla. Tyle, ze ja nie rozdzielam tego na bialy tu czarny tam, bo takiej
    granicy na pewno
    nie ma. A takie podejscie do zycia pozwala mi na przyjrzenie sie nawet najbardziej
    fantastycznym
    podejrzeniom, co nie oznacza, ze automatycznie zaczynam w to wierzyc. Ty zdaje sie
    odrzucasz
    wszystko tylko dlatego, ze o tym nie slyszales, nie znasz tematu lub po prostu na
    dzien dobry wydaje
    ci sie, ze to debilizm. Moim zdaniem to blad.
    Mialem kiedys taka sytucje w robocie, gdzie wszyscy jak jeden maz twierdzili, ze to
    niemozliwe
    zeby na gorze robilie takie waly. Nie wnikajac w szczegoly o co chodzilo, ja i
    jeszcze
    jeden koles stwierdzilismy, ze jednak cos rzeczywiscie moze byc na rzeczy. Przez
    prawie rok
    przygladalismy sie sprawie (a sam mialem jak inni duze watpliwosci i chwile
    watpliwosci), ale
    powoli, w miare zainteresowania sie tematem wszystko coraz bardziej sie zazebialo i
    koniec
    koncow zdobylismy sadowy dowod
    Dzis ta firma nie istnieje, poszlo prawie na noze, ale ludzia na szczescie swoje
    pieniadze odzykali
    co do zlotowki. Do dzis jak spotykam ktoregos z nich to nam serdecznie dziekuja, ze
    nie dalismy sie
    zakladowemu otumanieniu. To tylko utwierdza mnie, zeby uwazniej i nie bezkrytycznie
    przygladac sie
    temu co sie wokol mnie dzieje.

    To przyklad ktory nie dowodzi, ze watkowe szczepionki umyslnie sa psute (chociaz na
    pewno z braku
    wiedzy sa niedoskonale), ale ze nie mozesz zakladac, ze kazda inna teoria niz
    medialnie propagowana
    jest od razu oszolomstwem. Moze jest moze nie jest, ale czasami warto sie nad czyms
    glebiej
    pochylic a nie odrzucac tylko dlatego, ze stoi to w opozycji do tego co w fakcie
    napisali. Kiedys
    Kopernika tez uwazano za oszoloma i bluznierce, zreszta takich przykladow ludzi,
    ktorzy stawali pod
    prad a potem okazywalo sie, ze maja racje, bylo calkiem sporo. A w dzisiejszych
    czasach wszystko
    jest juz cacy i ludzie juz nie klamia i nie knuja intryg? Polecam jak nie ogladales
    http://www.filmweb.pl/film/Układ+zamknięty-2013-6351
    69 ?

    Tyle mam w tym temacie bo ten watek to jedno wielkie bagno.


  • 596. Data: 2015-03-06 12:28:56
    Temat: Re: Cos dla naszego przyglupa XL [cross]
    Od: zażółcony <r...@c...op.pl>

    >>>> A to spytaj pierwszego lepszego 50-latka na przystanku, czy wie coś o
    >>>> "demotach". I nie udawaj głupszej niż jesteś.
    >>>
    >>> A Ty młodszej.
    >>
    >>
    >> Od Ciebie? - nie da rady.
    >
    > No, to moją odpowiedź już znasz.

    Mój pierwszy dzisiaj przeczytany post i znowu radość :)


  • 597. Data: 2015-03-06 12:29:38
    Temat: Re: Cos dla naszego przyglupa XL [cross]
    Od: FEniks <x...@p...fm>

    W dniu 2015-03-05 o 19:08, zażółcony pisze:
    > W dniu 2015-03-05 o 13:53, FEniks pisze:
    >
    >> Pozornie. Bo widocznie nie rozumiałaś, co znaczy "rekrutują się z tego
    >> samego towarzystwa". A niestety to "towarzystwo" jest grupą ludzi
    >> działających na podstawie podobnie irracjonalnych podsuniętych im lęków
    >> i przesłanek, których nijak na spokojnie nie chcą/nie potrafią
    >> zweryfikować. W dodatku wszystkie informacje będą rozpatrywać wyłącznie
    >> jako potwierdzenie słuszności swoich lęków.
    >> Nawet jeśli nie są to dokładnie ci sami ludzie, to z pewnością występuje
    >> u nich ta sama sterowalność poprzez zastraszenie.
    >
    > Otóż to - strach.
    > Jedni boją się szczepionek, inni ich braku.

    No właśnie, właśnie - jedni boją się szczepionek, inni bali się
    świńskiej (czy ptasiej) grypy i braku zapasów szczepionek - to właśnie
    napisałam. ;)

    A serio - rozumiem o co Ci chodzi, ale w swoim imieniu mogę powiedzieć,
    że szczepienie nie wynika u mnie z osobiście odczuwanego lęku przed
    chorobą, bo nie szczepię się na żadne dodatkowe choróbska, nigdy do
    głowy mi nie przyszło zaszczepić się przeciwko grypie na przykład.
    Jakkolwiek górnolotnie by to nie zabrzmiało, u mnie wynika to raczej z
    jakiegoś elementarnego zaufania do lekarzy, którzy, kierując się swoimi
    i swoich poprzedników doświadczeniami w leczeniu, stworzyli listę
    szczepień obowiązkowych. No i dodatkowo z odrobiny pokory i świadomości,
    że poczytanie paru artykułów w internecie* tej wiedzy i doświadczeń mi
    nie zastąpi. Co nie znaczy, że nie będę patrzyła na ręce każdemu
    lekarzowi, z którym mam osobisty kontakt, bo co innego każdy jeden
    indywidualny lekarz, a co innego doświadczenie wielu.

    *Których sensowności NB ludzie nie są w stanie zweryfikować, a często
    nawet zrozumieć, już tu była o tym dyskusja, więc nie będę się powtarzać.

    BTW Dzisiaj akurat jak wiozłam córę do szkoły, mówili w radiu o
    szczepieniach i m.in. o karach dla rodziców za niepoddawanie dzieci
    szczepieniu. Padło pytanie, czy powinno się takich rodziców karać. Na co
    moja córka od razu wypaliła - a po co, przecież dostateczną karą będzie
    dla tych rodziców choroba dziecka! W zasadzie jestem podobnego zdania,
    uważam, że lepsze jest rozwiązanie typu amerykańskiego (i innych krajów,
    w których teoretycznie szczepienia nie są obowiązkowe) - szczepienia są
    wymagane przed przyjęciem do szkoły, na uczelnię itp. Jak ktoś tak
    bardzo nie chce, to niech się nie szczepi. Bo pomimo wszystko mam
    nadzieję, że zdrowy rozsądek przeważy.


    > cywilizacji. Rozwój wiedzy genetycznej przyniesie,
    > mam nadzieję, metody bardziej zindywidualizowane.

    Być może przyniesie, być może nie. Pewne jednak, że i wtedy będą
    przeciwnicy. Sama miałabym/mam obawy do grzebania przy genach.

    > To jest wyścig. Jak wywieramy presję ewolucyjną
    > na jakieś niepożądane mikroby, to najsłabsze
    > zginą, ale te które przeżyją stają się
    > naprawdę trudnymi przeciwnikami. Czasem
    > więc lepszą strategią, bardzo dobrze znaną
    > w naturze, jest pozwolenie na to, by słaby
    > drapieżnik również się najadł i wtedy mamy
    > gwarancję, że nawet jak się pojawią drapieżniki
    > silniejsze, to będą się krzyżować ze słabymi
    > i ogólnie ich agresywne cechy będą się 'rozmydlać'
    > w populacji.

    No ale to czysta fikcja, bo czego nie zaszczepimy, to będziemy leczyć
    antybiotykami czy innym świństwem, więc to nie będzie taka "ewolucja bez
    wspomagania". A chyba nie zostaniemy nagle przeciwnikami leczenia...

    Ewa


  • 598. Data: 2015-03-06 12:30:33
    Temat: Re: Cos dla naszego przyglupa XL [cross]
    Od: FEniks <x...@p...fm>

    W dniu 2015-03-05 o 18:37, Qrczak pisze:

    > Czasem lubię Was poczytać, Towarzyszko.

    A ja staram się _zawsze_, Obatelko.

    Ewa


  • 599. Data: 2015-03-06 12:34:35
    Temat: Re: Cos dla naszego przyglupa XL [cross]
    Od: FEniks <x...@p...fm>

    W dniu 2015-03-05 o 21:59, @ pisze:

    > Jakie uodpornienie na odre w przypadku osob doroslych ?

    Odra to choroba głównie wieku dziecięcego.


    > Ciekawe, czy ktorykolwiek z grupowych krzykaczy szczepionkowych ma ta
    > swiadomosc i zaszczepil sie powtornie.

    Jeśli w swej serdeczności masz i mnie na myśli, to Cię uspokoję - ja
    należę do dinozaurów sprzed okresu obowiązkowego szczepienia i odrę
    przechorowałam, co podobno daje mi odporność całkowitą, nie tylko
    częściową (choć nie wierzę, że cokolwiek daje 100%).

    Ewa


  • 600. Data: 2015-03-06 17:58:49
    Temat: Re: Cos dla naszego przyglupa XL [cross]
    Od: Qrczak <q...@q...pl>

    Dnia 2015-03-05 22:58, obywatel Budzik uprzejmie donosi:
    > Użytkownik Ikselka i...@g...pl ...
    >
    >>>>>> Jest gorzej niż nam się wszystkim wydaje.
    >>>>>> Wina włoskie, francuskie, portugalskie są w Biedronce.
    >>>>>
    >>>>> Bo oczywiście Polska swoimi winnicami stoi, to po co jej obca
    >>>>> konkurencja winiarska jeszcze :->
    >>>>
    >>>> Cos chyba produkujemy, skoro pod Zieloną Góra nawet swoje swieto
    >>>> maja... http://www.polskiewina.com.pl
    >>>
    >>> Jabłka to podobno w całej Polsce rosną. Nie tylko w Zielonych Górach.
    >>
    >> I dlatego resercz Biedronki to taka kula w płot.
    >
    > Znowu o tych polskich jabłkach co to ich w biedronce nie ma kłamiesz...
    > tfu... sugerujesz...?

    "po alkoholu piszemy do grupy dobrych znajomych, oni wybaczają" (C) Lia

    Q
    --
    Ja tam nie jestem socjopatą. Umiem doskonale udawać, że lubię ludzi.

strony : 1 ... 10 ... 50 ... 59 . [ 60 ] . 61 ... 68


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1