eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Globalne ocieplenie - zdania uczonych są podzielone
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 116

  • 101. Data: 2019-12-15 01:19:56
    Temat: Re: Globalne ocieplenie - zdania uczonych są podzielone
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Jak masz byc pewny jak się nie znasz. A jak sa odnawialne? Poza tym co to znaczy że
    niepotrzebnie nie zuzywasz i jakie to ma znaczenie w przypadku gdy za 800 lat
    zabraknie wody jeśli jej zasoby są nieodnawialne. Jak sa odnawialne a Ty sie przecież
    na tym nie znasz to oszczędzanie nie ma najmniejszego sensu. W przypadku zloz
    nieodnawialnych nie oszczedza sie na wydobyciu a zastanawia co zrobic jak sie skoncza
    zanim sie skoncza. Jesli zuzywasz tyle ile jest Ci potrzebne to nie oszczędzasz. Z
    oszczędzaniem zawsze związany jest pewien dyskomfort. Rezygnuje się z czegoś. Z czego
    rezygnujesz oszczędzając wode? Robisz sobie po pół szklanki herbaty? Myjesz się dwa
    razy w tygodniu? Zamiast umyć w 5 minut samochód ma myjni wycierasz go z brudu
    zwilżoną szmatą? Walicie w domu w sedes bez spłukiwania i splukujecie jak już wystaje
    ponad deskę? Czy na gazetę i do śmietnika? Jak wtedy pytalem jak oszczędzasz i bys
    odpisał ze uruchomiłes instalacje do szarej wody. To pomimo tego że z oszczędzaniem
    wody nie miało by to niewiele wspólnego a służyło by zaoszczędzeniu kasy na wodę to
    bys mi zatkał gębę. Ty nie oszczędzasz wody a tylko udajesz jakas durna poprawność
    polityczno ekologiczną.


  • 102. Data: 2019-12-15 10:59:58
    Temat: Re: Globalne ocieplenie - zdania uczonych są podzielone
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Zenek Kapelinder 4...@g...com ...

    > Rezygnuje się z czegoś.

    Ja przykładowo bardzo mocno ograniczyłem jedzenie miesa.
    Zarówno ze wzgledów ekologicznych jak i ze wzgledów zdrowotnych.

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Ze wszystkich rzeczy wiecznych - miłośc jest tą, która trwa najkrócej."
    Molier


  • 103. Data: 2019-12-15 11:10:34
    Temat: Re: Globalne ocieplenie - zdania uczonych są podzielone
    Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>

    Wystarczy wrzucić po zdechłym kocie do każdej wiejskiej studni.
    Globalna ilość wody się nie zmieni.
    Ba, nawet wzrośnie, bo przestaną czerpać.


  • 104. Data: 2019-12-15 12:56:30
    Temat: Re: Globalne ocieplenie - zdania uczonych są podzielone
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2019-12-15 o 01:19, Zenek Kapelinder pisze:
    > Jak masz byc pewny jak się nie znasz. A jak sa odnawialne? Poza tym co to znaczy że
    niepotrzebnie nie zuzywasz i jakie to ma znaczenie w przypadku gdy za 800 lat
    zabraknie wody jeśli jej zasoby są nieodnawialne. Jak sa odnawialne a Ty sie przecież
    na tym nie znasz to oszczędzanie nie ma najmniejszego sensu. W przypadku zloz
    nieodnawialnych nie oszczedza sie na wydobyciu a zastanawia co zrobic jak sie skoncza
    zanim sie skoncza. Jesli zuzywasz tyle ile jest Ci potrzebne to nie oszczędzasz. Z
    oszczędzaniem zawsze związany jest pewien dyskomfort. Rezygnuje się z czegoś. Z czego
    rezygnujesz oszczędzając wode? Robisz sobie po pół szklanki herbaty? Myjesz się dwa
    razy w tygodniu? Zamiast umyć w 5 minut samochód ma myjni wycierasz go z brudu
    zwilżoną szmatą? Walicie w domu w sedes bez spłukiwania i splukujecie jak już wystaje
    ponad deskę? Czy na gazetę i do śmietnika? Jak wtedy pytalem jak oszczędzasz i bys
    odpisał ze uruchomiłes instalacje do szarej wody. To pomimo tego że z oszczędzaniem
    wody nie miało by to niewiele wspólnego a służyło by zaoszczędzeniu kasy na wodę to
    bys mi zatkał gębę. Ty nie oszczędzasz wody a tylko udajesz jakas durna poprawność
    polityczno ekologiczną.

    Rzygać już się chce jak się czyta twoje brednie.

    Pomyśl tylko dlaczego będąc na środku oceanu można umrzeć z pragnienia.

    Po prostu największe zasoby wody jakie są na Ziemi nie nadają się do
    bezpośredniego spożycia i użycia przez człowieka oraz większość żyjących
    organizmów lądowych.

    Oczywiście zasoby wody słodkiej (pitnej)  są samoodnawialne, ale ta
    odnawialność jest ograniczona. Jeżeli zużycie wody pitnej przekroczy
    ilość jaka może się odnowić to szybko dojdzie do deficytu zasobów wody
    pitnej. Piszesz, że można dokonać elektrolizy i cuda niewidy, aby z wody
    morskiej zrobić wodę pitną.  Zapominasz tylko, że do tego potrzebne są
    olbrzymie ilości energii, a energia nie bierze się znikąd. Trzeba ją
    wytworzyć, a wytwarzanie energii generuje generuje zanieczyszczenia oraz
    ogromne koszty. Dla planety takie zanieczyszczenia są niczym, bo
    wszystko co je tworzy pochodzi z tej planety. Natomiast są niebezpieczne
    i śmiertelne dla życia na Ziemi.

    Większe zużycie wody to także większa ilość ścieków, które trzeba
    oczyścić. Większe oczyszczalnie i większe zużycie energii. Większe
    zapotrzebowanie to bardziej wydajne systemy uzdatniania wody i jej
    oczyszczania. Większe pompy, większe urządzenia itd., a to wszystko
    trzeba wyprodukować. Pompy, urządzenia i instalacje muszą być większe, a
    tym samym pochłaniają więcej stali, miedzi, cementu, tworzyw sztucznych
    oraz większą ilość pierwiastków, które są rozrzedzone w skorupie
    ziemskiej lub uwięzione w skałach, a które skoncentrowane i wprowadzone
    do naszego ekosystemu wpływają na nasze zdrowie i życie: nikiel, glin,
    kadm, ołów, rtęć, arsen i wiele innych, bez których nie może się obejść
    technologia. Podczas produkcji stali, miedzi czy innych substancji
    powstaje duża ilość szkodliwych substancji np. podczas produkcji stali,
    woda której się używa podczas tego procesu nasycana jest dużą ilością
    cyjanków. Niby substancje złożone z pierwiastków, które same nie są
    szkodliwe, ale w danej konfiguracji po przedostaniu się do wód
    gruntowych czy głębinowych powodują, że woda ta przestaje być zdatna do
    picia i zabija wszystkie organizmy.

    Oczyszczaniu ścieków natomiast towarzyszy generowanie gazów cieplarnianych.

    Ograniczanie zużycia wody nie tylko przynosi oszczędności w kieszeni,
    ale także ogranicza generowanie do atmosfery i środowiska szkodliwych
    substancji, które mają bezpośredni wpływ na nasze zdrowie. Tak więc
    przestań pierdolić, że zużycie wody pitnej nie ma żadnego wpływu na
    środowisko w którym żyjemy. To, że gdzieś tam Arabów stać na rozrzutność
    i nonszalancję, bo są bogaci nie oznacza, że posiadają nieograniczone
    zasoby wody. Wręcz przeciwnie. Zasoby, które posiadają są ograniczone, a
    ich odnawialność obecnie prawie w ogóle nie istnieje. Za kilkadziesiąt
    lat litr wody będzie u nich kilka tysięcy razy droższy od obecnej ceny
    litra ropy.

    O oszczędzaniu także pierdolisz głupoty. Oszczędzanie wody nie polega na
    piciu po pół szklanki herbaty czy waleniu na gazetę.

    Aby oszczędzać, wystarczy tylko zadbać, aby niepotrzebnie woda z kranu
    nie ciekła z powodu uszkodzonych uszczelek lub wtedy, kiedy jej używamy.
    Zamiast dużej wanny korzystać z prysznica. Zamiast kibla spłukiwanego
    automatem spłukującym, korzystać z nowoczesnych spłuczek i muszli w
    których potrzebna jest dużo mniejsza ilość wody do spłukiwania. Jako
    facet, zamiast szczać do muszli i spłukiwać taką samą ilością wody jaka
    jest potrzebna do spłukania klocka to sikać do pisuaru, który spłukuje
    się dużo mniejszą ilością wody. Zamiast prać ręcznie czy w starej
    wysłużonej pralce, która na cykl prania zużywa ogromne ilości wody,
    można prać w nowoczesnej pralce, która oszczędza wodę. Zamiast zmywać
    naczynia ręcznie to zmywać w zmywarce. Myjąc zęby, nabierać do ust wodę
    uprzednio nalaną do kubka, a kran zakręcać.

    Ponadto na oszczędzanie wody bardzo mocno wpływa wykorzystanie wody
    deszczowej do podlewania ogródków czy też ponowne wykorzystanie tzw.
    wody szarej po wstępnym jej przefiltrowaniu. Wodę po kąpieli spokojnie
    można użyć do mycia podłóg czy spłukiwania ubikacji. Oczywiście aby to
    było możliwe to trzeba przygotować taką instalację. W istniejących
    budynkach jest to dość trudne i kosztowne, ale na etapie budowania domu
    jest to dość proste do realizacji, a dodatkowy koszt instalacji bardzo
    szybko się zwróci.

    Dla przykładu ja obecnie wykorzystuję wodę deszczową do podlewania
    ogródków i od czasu jak tylko wykonałem instalację to nie zużyłem ani
    grama wody z sieci do tego celu.

    Sama woda z sieci może nie jest droga, ale do podlewania używam jej
    bardzo dużo. Zbiorniki, które mam o pojemności łącznej ok. 40m3
    opróżniane są i napełniane deszczówką kilkakrotnie w sezonie.
    Oszczędności nie są tylko i wyłącznie na wodzie, bo dzięki niej mam
    ogromną ilość swoich warzyw i owoców, za które Ty musisz zapłacić, a ja
    je mam z własnego ogródka i do tego są bez chemii jaką mają te ze sklepu.

    Jeżeli zaś chodzi o marnotrawstwo to często spotykam się z zachowaniami:

    Ktoś myje zęby to cały czas leci woda z kranu, nawet podczas
    szczotkowania zębów.

    Sprząta, zmywa, myje - woda cały czas leci z kranu, bo w tej bieżącej
    wodzie myje gąbki czy ściereczki czy ścierki, opłukuje naczynia przed
    wsadzeniem do zmywarki czy myje produkty żywnościowe. Przygotowuje
    posiłek czy zmywa to woda prawie cały czas leci z kranu w niepotrzebnie.
    Osoba taka zamiast odkręcać kran, kiedy potrzebuje coś wypłukać, opłukać
    czy umyć to woda cały czas sobie leci z kranu, a ona w tym czasie robi
    inne czynności np. wyrabia ciasto czy doprawia potrawy, albo sprząta.

    Przed nalaniem wody do czajnika spuszcza wodę z kranu przez pół godziny,
    no bo przecież ta woda w rurach jest niezdatna do picia, a przez te pół
    godziny dopłynie do kranu woda z ujęcia oddalonego o kilkanaście
    kilometrów :)

    Na koniec powiem jedno:

    Osoby te, które nie oszczędzają wody z reguły nie rozliczają się
    indywidualnie na podstawie wodomierza lecz ryczałtowo. Rachunki za nich
    płacą inni, dlatego nie mają świadomości ile kosztuje woda i
    przyzwyczajone są do jej marnowania. Natomiast swoje nawyki marnowania
    tłumaczą tym, że oszczędzanie wiąże się z waleniem na gazetę, piciem po
    pół szklanki herbaty i brakiem higieny osobistej.


  • 105. Data: 2019-12-15 15:27:42
    Temat: Re: Globalne ocieplenie - zdania uczonych są podzielone
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Przed chwilą Budyń patrzylem na termometr za oknem. Bylo +8 stopni. To chyba znaczy
    że jest jakieś ocieplenie. Gdyby ocieplenie stało się faktem to jest to dla nas
    wszystkich bardzo dobra wiadomość. Z jednej strony jako zwykli ludzie będziemy mniej
    placili za ogrzewanie. Przy okazji o O,OOnic spadnie CO2 w atmosferze. Jak jest
    cieplej to zbiory są lepsze i można uprawiać rośliny wymagające wyższych temperatur.
    Mnie nie będą przeszkadzały polskie truskawki w lutym i drugi zbiór we wrześniu.
    Arbuzy będą rosły, ananasy, mandarynki. Jesli za 20 lat były by u nas temperatury
    jakie są były na południu Europy 30 lat temu jest dużo czasu na przystosowanie się. W
    Polsce słodkiej wody mamy do oporu. Ale pitnej 3% i wystarcza. Pitna to taka że można
    nabrać jej z jakiegos strumienia w kubek i wypic bez obawy posrania się. Momentami
    dochodzi do absurdów. W Lodzi na przykład kible spłukuje się wysokiej jakości woda
    mineralna. Jesli jest jakieś ocieplenie co skutkuje brakiem wody gdzies tam w świecie
    nie znaczy za w Polsce trzeba się ograniczać z zuzyciem wody do celów domowych.
    Zwlaszcza ze globalnie ilość wody jest stała bo woda nie ulega zużyciu. Można ją
    ubrudzić ale brudna dalej jest woda.


  • 106. Data: 2019-12-15 16:11:23
    Temat: Re: Globalne ocieplenie - zdania uczonych są podzielone
    Od: Budyń <b...@g...com>

    W dniu niedziela, 15 grudnia 2019 15:27:44 UTC+1 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
    > Przed chwilą Budyń patrzylem na termometr za oknem. Bylo +8 stopni. To chyba znaczy
    że jest jakieś ocieplenie. Gdyby ocieplenie stało się faktem to jest to dla nas
    wszystkich bardzo dobra wiadomość.


    ocieplenie w skali globalnej oznacza że zmieniają się warunki życia lokalnych
    społeczności. Nam sie lekko poprawi, innym się pogorszy. Problemem są te miejsca w
    których pogorszy się poniżej pewnego punktu krytycznego. Ludzi nie mają zwyczaju
    zbiorowo popełniać samobójstw, więc niektóre społecznosci postanowią się przenieść na
    tereny gdzie da się żyć. A ponieważ tam juz ktos będzie mieszkał to oczywistym sa
    wojny i rzezie.
    Ty bedziesz miał tańsze ogrzewanie, a gdzie indziej będą sie mordować ludzie. Zatem
    suma summarum - ocieplenie to zła wiadomosc.
    Oczywiscie nie ma żadnej gwarancji ze wojna w nasze granice nie zawita, a juz na
    pewno gospodarka ucierpi.


    b.


  • 107. Data: 2019-12-15 16:59:57
    Temat: Re: Globalne ocieplenie - zdania uczonych są podzielone
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Zenek Kapelinder 4...@g...com ...

    > Przed chwilą Budyń patrzylem na termometr za oknem. Bylo +8 stopni.
    > To chyba znaczy że jest jakieś ocieplenie. Gdyby ocieplenie stało
    > się faktem to jest to dla nas wszystkich bardzo dobra wiadomość. Z
    > jednej strony jako zwykli ludzie będziemy mniej placili za
    > ogrzewanie. Przy okazji o O,OOnic spadnie CO2 w atmosferze. Jak jest
    > cieplej to zbiory są lepsze i można uprawiać rośliny wymagające
    > wyższych temperatur. Mnie nie będą przeszkadzały polskie truskawki w
    > lutym i drugi zbiór we wrześniu. Arbuzy będą rosły, ananasy,
    > mandarynki. Jesli za 20 lat były by u nas temperatury jakie są były
    > na południu Europy 30 lat temu jest dużo czasu na przystosowanie
    > się. W Polsce słodkiej wody mamy do oporu. Ale pitnej 3% i
    > wystarcza. Pitna to taka że można nabrać jej z jakiegos strumienia w
    > kubek i wypic bez obawy posrania się. Momentami dochodzi do
    > absurdów. W Lodzi na przykład kible spłukuje się wysokiej jakości
    > woda mineralna. Jesli jest jakieś ocieplenie co skutkuje brakiem
    > wody gdzies tam w świecie nie znaczy za w Polsce trzeba się
    > ograniczać z zuzyciem wody do celów domowych. Zwlaszcza ze globalnie
    > ilość wody jest stała bo woda nie ulega zużyciu. Można ją ubrudzić
    > ale brudna dalej jest woda.
    >
    To juz sie w głowie nie miesci jakie ty głupoty pleciesz...

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Tylko niekiedy szczęście bywa darem, najczęściej trzeba o nie walczyć."
    Paulo Coelho


  • 108. Data: 2019-12-15 17:27:37
    Temat: Re: Globalne ocieplenie - zdania uczonych są podzielone
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Oczywiscie ze moze sie stac jak napisales ale równie dobrze może nic się nie dziać.
    Nie będzie żadnego masowego napływu Arabow i murzynów na Polskę. Tym bardziej nie
    będzie ze jesteśmy nie pierwsza linia oporu a ostatnia. Jesli sie beda tlukli to na
    południowej granicy Europy. Chyba że uważasz że na latajacych dywanach w nocy
    przyleca to masz się czego bać. Poza tym zmiany są tak powolne, jeśli są, ze ten
    niekorzystny scenariusz to za 200 lat może być. Wali mnie to co będzie za 200 lat.


  • 109. Data: 2019-12-15 17:48:06
    Temat: Re: Globalne ocieplenie - zdania uczonych są podzielone
    Od: collie <c...@v...pl>

    W dniu 15.12.2019 o 01:19, Zenek Kapelinder pisze:

    > Jak masz byc pewny jak się nie znasz. A jak sa odnawialne? Poza tym co to znaczy że
    niepotrzebnie nie zuzywasz i jakie to ma znaczenie w przypadku gdy za 800 lat
    zabraknie wody jeśli jej zasoby są nieodnawialne. Jak sa odnawialne a Ty sie przecież
    na tym nie znasz to oszczędzanie nie ma najmniejszego sensu. W przypadku zloz
    nieodnawialnych nie oszczedza sie na wydobyciu a zastanawia co zrobic jak sie skoncza
    zanim sie skoncza. Jesli zuzywasz tyle ile jest Ci potrzebne to nie oszczędzasz. Z
    oszczędzaniem zawsze związany jest pewien dyskomfort. Rezygnuje się z czegoś. Z czego
    rezygnujesz oszczędzając wode? Robisz sobie po pół szklanki herbaty? Myjesz się dwa
    razy w tygodniu? Zamiast umyć w 5 minut samochód ma myjni wycierasz go z brudu
    zwilżoną szmatą? Walicie w domu w sedes bez spłukiwania i splukujecie jak już wystaje
    ponad deskę? Czy na gazetę i do śmietnika? Jak wtedy pytalem jak oszczędzasz i bys
    odpisał ze uruchomiłes instalacje do szarej wody. To pomimo tego że z oszczędzaniem
    wody nie miało by to niewiele wspólnego a służyło by zaoszczędzeniu kasy na wodę to
    bys mi zatkał gębę. Ty nie oszczędzasz wody a tylko udajesz jakas durna poprawność
    polityczno ekologiczną.

    https://zapodaj.net/3043136ed72ae.jpg.html



  • 110. Data: 2019-12-15 17:56:40
    Temat: Re: Globalne ocieplenie - zdania uczonych są podzielone
    Od: Piotrek Paradysz <p...@g...com>

    Wali mnie to co będzie za 200 lat.

    Na PiS głosowałeś? Wiele by tłumaczyło

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1