eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Internet w drodze
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 151

  • 11. Data: 2014-12-18 11:46:34
    Temat: Re: Internet w drodze
    Od: Maniek4 <r...@s...won>

    W dniu 2014-12-18 11:15, Adam pisze:

    > Antyk :) Mapa w wersji papierowej nie pokaze Ci aktualnego ruchu i korkow,
    > nie zaproponuje najszybszej drogi, a jak na aktualnie wybranej trasie zrobi
    > sie korek - nie zaproponuje alternatywnej :) Nawet zwykly "stacjonarny" GPS
    > jest do niczego. Tylko google maps :-)

    Kiedy wlasnie o ten internet chodzi.

    Pozdro.. TK


  • 12. Data: 2014-12-18 14:00:47
    Temat: Re: Internet w drodze
    Od: Kżyho <k...@c...pl>

    W dniu 2014-12-18 o 11:15, Adam pisze:
    > W dniu czwartek, 18 grudnia 2014 10:04:08 UTC+1 użytkownik Kżyho napisał:
    >
    >> Ja mam na takie sytuacje inne rozwiązanie. Nazywa się mapa i występuje w
    >> wersji papierowej ;)
    >
    > Antyk :) Mapa w wersji papierowej nie pokaze Ci aktualnego ruchu i korkow,
    > nie zaproponuje najszybszej drogi, a jak na aktualnie wybranej trasie zrobi
    > sie korek - nie zaproponuje alternatywnej :) Nawet zwykly "stacjonarny" GPS
    > jest do niczego. Tylko google maps :-)

    Google Maps, a zwłaszcza jej nawigacja jest do bani.
    Trasy wyznaczane przez wszelkie GPSy też nie raz pozostawiały wiele do
    życzenia lub wręcz były z kapelusza wzięte. Wyznaczanie tej najszybszej
    i omijającej korki też testowałem nie raz na różnych nawigacjach w
    terenie bardzo dobrze mi znanym i praktycznie zawsze to były trasy
    zupełnie nie trafione i nijak mające się do wiedzy "z życia" i
    umiejętności kluczenia po mniejszych uliczkach albo czasem stosowania
    pewnych tricków w celu ominięcia drażliwych fragmentów (np. zakaz skrętu
    w lewo/nawracania, to skręcasz w prawo, nawracasz przy najbliższej
    okazji i wracasz na krzyżówkę skręcając już legalnie w lewo czy też
    jadąc prosto w zależności od potrzeby).
    I tak jak to ostatnie, to już wyższa szkoła jazdy i żaden GPS pewnie
    tego umieć nigdy nie będzie, tak już opcja wybierania trasy po jakichś
    uliczkach, jak najbardziej powinna być normą w przypadku wybierania
    profilu omijającego korki, a zazwyczaj niestety tak nie jest.

    Z całym szacunkiem, ale stanąłbym wręcz w szranki na jakiejś trasie
    ja+mapa kontra ktoś z GPSem. I twierdzę, że wcale niekoniecznie byłbym
    od razu na przegranej pozycji. Czasem mapa jest IMHO niezastąpiona i
    żaden GPS czy inne internety w tym nie pomogą.

    Pzdr


    --
    /__/_* /
    / ) /_(//)()
    /


  • 13. Data: 2014-12-18 14:58:08
    Temat: Re: Internet w drodze
    Od: ZbyszekZ <z...@g...com>

    W dniu czwartek, 18 grudnia 2014 14:00:48 UTC+1 użytkownik Kżyho napisał:
    > W dniu 2014-12-18 o 11:15, Adam pisze:
    > > W dniu czwartek, 18 grudnia 2014 10:04:08 UTC+1 użytkownik Kżyho napisał:
    > >
    > >> Ja mam na takie sytuacje inne rozwiązanie. Nazywa się mapa i występuje w
    > >> wersji papierowej ;)
    > >
    > > Antyk :) Mapa w wersji papierowej nie pokaze Ci aktualnego ruchu i korkow,
    > > nie zaproponuje najszybszej drogi, a jak na aktualnie wybranej trasie zrobi
    > > sie korek - nie zaproponuje alternatywnej :) Nawet zwykly "stacjonarny" GPS
    > > jest do niczego. Tylko google maps :-)
    >
    > Google Maps, a zwłaszcza jej nawigacja jest do bani.
    > Trasy wyznaczane przez wszelkie GPSy też nie raz pozostawiały wiele do
    > życzenia lub wręcz były z kapelusza wzięte. Wyznaczanie tej najszybszej
    > i omijającej korki też testowałem nie raz na różnych nawigacjach w
    > terenie bardzo dobrze mi znanym i praktycznie zawsze to były trasy
    > zupełnie nie trafione i nijak mające się do wiedzy "z życia" i
    > umiejętności kluczenia po mniejszych uliczkach albo czasem stosowania
    > pewnych tricków w celu ominięcia drażliwych fragmentów (np. zakaz skrętu
    > w lewo/nawracania, to skręcasz w prawo, nawracasz przy najbliższej
    > okazji i wracasz na krzyżówkę skręcając już legalnie w lewo czy też
    > jadąc prosto w zależności od potrzeby).
    > I tak jak to ostatnie, to już wyższa szkoła jazdy i żaden GPS pewnie
    > tego umieć nigdy nie będzie, tak już opcja wybierania trasy po jakichś
    > uliczkach, jak najbardziej powinna być normą w przypadku wybierania
    > profilu omijającego korki, a zazwyczaj niestety tak nie jest.
    >
    > Z całym szacunkiem, ale stanąłbym wręcz w szranki na jakiejś trasie
    > ja+mapa kontra ktoś z GPSem. I twierdzę, że wcale niekoniecznie byłbym
    > od razu na przegranej pozycji. Czasem mapa jest IMHO niezastąpiona i
    > żaden GPS czy inne internety w tym nie pomogą.
    >
    A ktoś Cię o to pytał?
    Niektórzy z tu obecnych jeżdżą trochę dalej niż własna wiocha i to samochodem
    osobowym więc komplet aktualnych map sztabowych europy się nie mieści.
    Na własnym terenie masz spore szanse wygrać z większością GPS, w obcym mieście, jeśli
    nie jesteś jakimś geniuszem nie masz szans, kilka powodów:
    1. drukowane mapy, w skali jaką można zabrać podróż po Europie, nie pokazują
    mniejszych ulic a często nawet nie pokazują możliwego kierunku jazdy (byłeś kiedyś w
    Paryżu albo Amsterdamie?)
    2. remonty, objazdy i nowe drogi na papierowych mapach są mało aktualne
    3. jaką masz wiedzę o korkach przed/po południu w mniejszych uliczkach Frankfurtu
    albo innego Zurichu na podstawie mapy?
    można by wymieniać dalej, ale po co?

    --
    ZZ@private


  • 15. Data: 2014-12-18 17:35:35
    Temat: Re: Internet w drodze
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu .12.2014 o 10:04 Kżyho <k...@c...pl> pisze:

    > Ja mam na takie sytuacje inne rozwiązanie. Nazywa się mapa i występuje w
    > wersji papierowej ;)
    >
    > Pzdr

    To przejedź się do Paryża lub Madrytu, pojeździj tam z tydzień z papierową
    mapą i opisz tu wrażenia :-)
    Czasami na autostradzie masz więcej niż jeden zjazd (są węzły gdzie
    krzyżują się 3 autostrady) - życzę powodzenia przy szukaniu zjazdu na
    papierowej mapie przy 120km/h.


    TG


  • 14. Data: 2014-12-18 17:35:35
    Temat: Re: Internet w drodze
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu .12.2014 o 10:04 Kżyho <k...@c...pl> pisze:

    > Ja mam na takie sytuacje inne rozwiązanie. Nazywa się mapa i występuje w
    > wersji papierowej ;)
    >
    > Pzdr

    To przejedź się do Paryża lub Madrytu, pojeździj tam z tydzień z papierową
    mapą i opisz tu wrażenia :-)
    Czasami na autostradzie masz więcej niż jeden zjazd (są węzły gdzie
    krzyżują się 3 autostrady) - życzę powodzenia przy szukaniu zjazdu na
    papierowej mapie przy 120km/h.


    TG


  • 16. Data: 2014-12-18 18:44:33
    Temat: Re: Internet w drodze
    Od: masti <g...@t...hell>

    Tomasz Gorbaczuk wrote:

    > W dniu .12.2014 o 10:04 Kżyho <k...@c...pl> pisze:
    >
    >> Ja mam na takie sytuacje inne rozwiązanie. Nazywa się mapa i występuje w
    >> wersji papierowej ;)
    >>
    >> Pzdr
    >
    > To przejedź się do Paryża lub Madrytu, pojeździj tam z tydzień z papierową
    > mapą i opisz tu wrażenia :-)


    a jaki masz z tym problem?

    --
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett


  • 17. Data: 2014-12-18 19:08:14
    Temat: Re: Internet w drodze
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu .12.2014 o 18:44 masti <g...@t...hell> pisze:

    > Tomasz Gorbaczuk wrote:
    >
    >> W dniu .12.2014 o 10:04 Kżyho <k...@c...pl> pisze:
    >>
    >>> Ja mam na takie sytuacje inne rozwiązanie. Nazywa się mapa i występuje
    >>> w
    >>> wersji papierowej ;)
    >>>
    >>> Pzdr
    >>
    >> To przejedź się do Paryża lub Madrytu, pojeździj tam z tydzień z
    >> papierową
    >> mapą i opisz tu wrażenia :-)
    >
    >
    > a jaki masz z tym problem?
    >

    Zasadniczy: na mapie nie ma poi :-), nie ma parkingów i kupy innych
    przydatnych funkcji podczas jazdy autem po obcych miastach. Nie mów mi
    tylko, że każdorazowo kupujesz porządne plany miast...
    Ja jak jestem zagranicą nie rozstaję się z nawigacją: chcę bankomat - mam
    listę w pobliżu w nawigacji, chcę hotel - to samo. Jadę zwiedzać Luwr -
    nawigacja proponuje mi trzy podziemne parkingi przy wejściach.
    Chcę zobaczyć jakąś katedrę/zoo - wklepuję do navi i jestem prowadzony na
    parking przy samych drzwiach. Zjadę z zaplanowanej trasy bo "coś tam" -
    navi i tak mnie doprowadzi, aby zrobić to samo z mapą musisz się
    zatrzymać, żeby postudiować mapę/plan.
    Nie ma zwyczajnie czego porównywać, ja też "naście" lat jeździłem z
    mapami/planami i wiem o czym mówię.


    TG


  • 18. Data: 2014-12-18 20:29:48
    Temat: Re: Internet w drodze
    Od: Kadar <o...@g...com>

    Mapa ma rzeczywiście jedna cenna cechr której nie ma gps. Ma duży obraz. Gps tego nie
    ma a czasami warto rzucić okiem calosciowo i w odpowiednio dużej skali. Ale chyba na
    tym koniec wszystkie inne zalety gpsa jak najbardziej warte powtórzenia. Szczególnie
    ten ze zjazdami przy pełnej prędkości. Problem w tym ze Internet przydałby sie nie
    tylko do czytania map. A na to nadal nikt nie ma pomysłu.


  • 19. Data: 2014-12-18 21:10:04
    Temat: Re: Internet w drodze
    Od: Maniek4 <r...@s...won>

    W dniu 2014-12-18 17:35, Tomasz Gorbaczuk pisze:

    > To przejedź się do Paryża lub Madrytu, pojeździj tam z tydzień z papierową
    > mapą i opisz tu wrażenia :-)
    > Czasami na autostradzie masz więcej niż jeden zjazd (są węzły gdzie
    > krzyżują się 3 autostrady) - życzę powodzenia przy szukaniu zjazdu na
    > papierowej mapie przy 120km/h.

    Sugerujesz, ze dwadziescia lat temu nie bylo samochodow?

    Pozdro.. TK


  • 20. Data: 2014-12-18 21:19:49
    Temat: Re: Internet w drodze
    Od: Adam <a...@g...com>

    W dniu czwartek, 18 grudnia 2014 14:58:10 UTC+1 użytkownik ZbyszekZ napisał:

    > 3. jaką masz wiedzę o korkach przed/po południu w mniejszych uliczkach Frankfurtu
    albo innego Zurichu na podstawie mapy?

    Nawet jakbys mial mega wiedze to i tak ona jest na nic. Jechalem ostatnio
    do Katowic na 5 minut i spowrotem. Jechalem standardowo najszybsza trasa
    tj. A1 - A4, zjazd na Mikolowskiej i chcialem spowrotem (powrot mam 100m
    od punktu gdzie jechalem). No szybciej sie nie da. Wsiadam w auto, wbijam
    dom (ostatnio zawsze to staram sie robic jak nie zapomne), a on mnie
    kieruje A4 ale w drugim kierunku... na Chorzow. Pojechalem - puscil mnie
    na otwarty 3 dni wczesniej zjazd z A1. Nadrobilem 15km ale ominalem jak
    sie okazalo korek na A4 - wywalila sie ciezarowka i cala autostrada (w
    obu kierunkach!) stanela - ludzie stali w miejscu 2h :D

    Krzyho nie wiem kiedy ostatnio raz google maps uzywales ale to jest
    GENIALNA nawigacja. Prowadzi dokladnie nawet wewnetrznymi drogami w
    centrach handlowych i jadac - zawsze widzisz ile czasu stracisz jadac
    dowolna boczna drozka ktora mijasz. Bo jak aktualnie gdzies zrobi sie korek
    to googiel wie o tym w ciagu minuty i odrazu proponuje alternatywne trasy.

    Jezdzilem z automapa, tomtomem - to wszystko nawet sie nie umywa do google
    mapsa :)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 16


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1