2020-01-19 o 12:09 -0800, Lisciasty napisał:
> W dniu niedziela, 19 stycznia 2020 11:20:57 UTC+1 użytkownik Jarosław
> Sokołowski napisał:
> > Przy ilu wyliczonych kilowatach? Bo od tego przecież trzeba
> > zacząć,
>
> 10kW instalacja, akumulator o pojemności 10kWh, jakiś mały agregat
> z automatycznym załączaniem na sygnał z pustego akumulatora.
> A dlaczego takie wartości jak wyżej? Bo tak ;)

A orientujesz się może jaki jest czas życia takiego akumulatora?

Swoją drogą 10 kW wydaje się bardzo dużo. Tutaj widzę jakieś gotowce z
panelami 2 kW + aku 10 kWh za 5000 eur:
http://www.solar-kit.com/epages/62035995.sf/fr_FR/?O
bjectPath=/Shops/62035995/Products/KS230V5000W2240WC
800AHG

Taki zestaw mógłby w zasadzie mnie w zupełności zasilić, bez zmiany
przyzwyczajeń. Tylko że 5000 euro, to mi starcza na opłacenie 25 lat
rachunków za prąd ze słupa :)

Mateusz

do góry

Lisciasty napisał:

>> Przy ilu wyliczonych kilowatach? Bo od tego przecież trzeba zacząć,
>
> 10kW instalacja, akumulator o pojemności 10kWh, jakiś mały agregat
> z automatycznym załączaniem na sygnał z pustego akumulatora.
> A dlaczego takie wartości jak wyżej? Bo tak ;)

No to ja bym nie wiedział co począć w domu z mocą 10kWh. Po prostu
nie mam aż tylu odbiorników. Akumulator z jednogodzinną retencją
niewiele pomoże, bo pojemność tego worka od razu się skończy.
Zwłaszcza w Hiszpanii gdzie świeci w zasadzie codziennie. Z energią
też bym nie mał co zrobić -- te 10 kW instalacji oznaczają 20 MWh
rocznej produkcji. Rocznie zużywam mniej niż 4 MWh, a jestem on-grid
i żyję w karju węgla, gdzie nikt mnie nie skłania o oszczędności.
Gdybym sam ten prąd musiał dla siebie robić, a do tego jeszcze sam
bym inwestował w środki produkcji, to by mi 2 MWh starczyło. Czyli
w teorii panel 1 kWp. Ale żeby nie kombinować przy zasilaniu pralki
piorącej w południe, to raczej 2-3 kWp -- panele tańsze, niż baterie,
warto mieć więcej mocy szczytowej. A największa, to właśnie ok. 2 kW.
Moje nocne markowanie, szacując z grubego palca, też bym opędził
akumulatorami 2-3 kWh (samochodowy to około 1 kWh).

Jarek

--
Pralka kocha pranie,
Kocha też Rafałka.
Posłuchaj Rafałku,
Co ci powie pralka.

do góry

Pan Mateusz Viste napisał:

> Taki zestaw mógłby w zasadzie mnie w zupełności zasilić, bez zmiany
> przyzwyczajeń. Tylko że 5000 euro, to mi starcza na opłacenie 25 lat
> rachunków za prąd ze słupa :)

No więc właśnie to jest to, o czym parę razy tu pisałem. 5000 euro
wydane raz, versus w trzystu ratach przez ćwierć wieku -- jeden pies.
Po prostu nie warto. Ale różnica w cenie działki zelektryfikowanej
i niezelektryfikowanej w pięknych okolicznościach przyrody -- to z
reguły dużo więcej niż te pięć tysięcy.

--
Jarek

do góry

W dniu niedziela, 19 stycznia 2020 21:37:34 UTC+1 użytkownik Jarosław Sokołowski
napisał:
> No to ja bym nie wiedział co począć w domu z mocą 10kWh. Po prostu
> nie mam aż tylu odbiorników. Akumulator z jednogodzinną retencją
> niewiele pomoże, bo pojemność tego worka od razu się skończy.


Skoro nie napisał ile potrzebuje to skąd mam wiedzieć ile mu dać? :>
10kW zagospodarować to żaden problem. Klamoty domowe, klima, grzanie
wody, akumulator mały bo tylko żeby wystarczył na noc albo na pochmurne
godziny, akumulatory są drogie.

L.

do góry

W dniu niedziela, 19 stycznia 2020 21:36:48 UTC+1 użytkownik Mateusz Viste napisał:
> A orientujesz się może jaki jest czas życia takiego akumulatora?

Jak będziesz go wysysał często do zera to pewnie ze 3-4 lata.
A tak to może z 8-10 lat. Ale to takie gdybanie bo technologia ciągle
się zmienia.

> Taki zestaw mógłby w zasadzie mnie w zupełności zasilić, bez zmiany
> przyzwyczajeń. Tylko że 5000 euro, to mi starcza na opłacenie 25 lat
> rachunków za prąd ze słupa :)

Więcej niż 16 juro to u nas płaci nawet emerytka, która siedzi przy świeczce.
Jesteś anomalią społeczną, pewnie z promil takich się znajdzie ;P

L.

do góry

Lisciasty napisał:

>> No to ja bym nie wiedział co począć w domu z mocą 10kWh. Po prostu
>> nie mam aż tylu odbiorników. Akumulator z jednogodzinną retencją
>> niewiele pomoże, bo pojemność tego worka od razu się skończy.
>
> Skoro nie napisał ile potrzebuje to skąd mam wiedzieć ile mu dać? :>
> 10kW zagospodarować to żaden problem. Klamoty domowe, klima, grzanie
> wody, akumulator mały bo tylko żeby wystarczył na noc albo na pochmurne
> godziny, akumulatory są drogie.

Nie napisał, ale ile kurna można? Ja bym miał problem z tymi 10 kWh --
ze słupa mam połowę tego i nigdy mi nie brakło. A w Hiszpanii grzać wodę
prądem -- to kompletny bezsens. Akumulator też wcale niemały -- mnie by
ćwierć tego starczyło, jak już wspomniałem.

--
Jarek

do góry

2020-01-19 o 13:57 -0800, Lisciasty napisał:
> W dniu niedziela, 19 stycznia 2020 21:36:48 UTC+1 użytkownik Mateusz
> Viste napisał:
> > A orientujesz się może jaki jest czas życia takiego akumulatora?
>
> Jak będziesz go wysysał często do zera to pewnie ze 3-4 lata.

Ok, czyli podobna kiszka co kilka lat temu... Wymieniać aku co 4 lata
to żadna frajda, no chyba że znacząco te dziady potanieją.

> > Taki zestaw mógłby w zasadzie mnie w zupełności zasilić, bez zmiany
> > przyzwyczajeń. Tylko że 5000 euro, to mi starcza na opłacenie 25 lat
> > rachunków za prąd ze słupa :)
>
> Więcej niż 16 juro to u nas płaci nawet emerytka, która siedzi przy
> świeczce.

Śmiem wątpić - w PL prąd węglowy zdaje się tańszy niż mój atomowy. Z
tym że na ścisłość to obecnie płacę 19 Eur/mc (czyli te 5K EUR to na 22
lata raczej, a nie na 25).
Do tego połowa z tych rachunków to opłata abonamentowa (ok. 10 EUR/mc) -
a ta domniemywam że w PL jest dużo niższa.

> Jesteś anomalią społeczną, pewnie z promil takich się znajdzie ;P

Jestem na 90% pewien że jest nas dużo więcej - bo ja wcale żadnym
oszczędzaczem nie jestem. W tej chwili np. siedzę przy zapalonej lampce
nocnej, a mógłbym świecić oczami.


Mateusz

do góry

> Taki zestaw mógłby w zasadzie mnie w zupełności zasilić, bez zmiany
> przyzwyczajeń. Tylko że 5000 euro, to mi starcza na opłacenie 25 lat
> rachunków za prąd ze słupa :)
>
> Mateusz

Ciekaw jestem czy rzeczywiście utrzymuje takie parametry jak tam podają.

do góry

W dniu niedziela, 19 stycznia 2020 23:05:34 UTC+1 użytkownik Jarosław Sokołowski
napisał:
> Nie napisał, ale ile kurna można? Ja bym miał problem z tymi 10 kWh --

Kurna Ty też mylisz kW z kWh???

> ze słupa mam połowę tego i nigdy mi nie brakło. A w Hiszpanii grzać wodę
> prądem -- to kompletny bezsens.

Niby dlaczego? Grzanie prądem jest wygodniejsze od grzania gorącym glikolem.

> Akumulator też wcale niemały -- mnie by
> ćwierć tego starczyło, jak już wspomniałem.

Jakby były ze 2-3 pochmurne dni to by nie wystarczyło.

L.

do góry

Pan Mateusz Viste napisał:

>> Jesteś anomalią społeczną, pewnie z promil takich się znajdzie ;P
>
> Jestem na 90% pewien że jest nas dużo więcej - bo ja wcale żadnym
> oszczędzaczem nie jestem. W tej chwili np. siedzę przy zapalonej
> lampce nocnej, a mógłbym świecić oczami.

Najlepiej świecić przykładem. Ja płacę dwie stówy na miesiąc (dziesięć
lat temu trzy stówy), a jak komuś o tym mówię, to pyta, czemu tak dużo.
Coś tam tłumaczę, że komputery 24/7 mam ponawłączane i inne takie.
Generalnie większość znajomych z domami pałci stówę. A moja teściowa,
emerytka, której robię przelwey za media, płaci 90 zł co dwa miesiące.
Nie, nie siedzi przy świeczce, mieszka sama w niewielkim mieszkaniu.

--
Jarek

do góry