mam dosc nietypowa sytuacje. otoz usiluje przemoca zaprowadzic trawnik
na piaskownicy. piasek jest dziwny, bo nie przepuszcza wody. Tlusty, czy
cos, nawet po ulewie wilgotne jest 0,5 cm, pod spodem sucho.
na ów dziwny piasek nalozylem ziemie, w ktora wsialem trawnik. Jeszcze
nie wykielkowal (jest zagadką, czy ziemia nie bedzie za kwasna...), ale
juz jest ciekawy efekt, ktory potwierdza mala przepuszczalnosc piachu.
otoz po obfitym podlaniu ziemia robi sie grzaska, bardzo szybko powstaja
kaluze, po czym calosc wolno wysycha...podlane w niedziele, dzis (mimo
ciepla, slonca i wiatru) bylo jeszcze wilgotne.
jak w takiej sytuacji zachowa sie trawa, o ile wyrosnie? czy korzenie,
ktore przebija sie przez glebe i siegna do piachu nie straca zrodla
wody? nie bedzie mi gnilo w mokrych okresach?
co myslicie?
--
bartek

do góry

Dnia Tue, 21 Apr 2009 15:09:34 +0200, bokomaru napisał(a):

> mam dosc nietypowa sytuacje. otoz usiluje przemoca zaprowadzic trawnik
> na piaskownicy. piasek jest dziwny, bo nie przepuszcza wody. Tlusty, czy
> cos, nawet po ulewie wilgotne jest 0,5 cm, pod spodem sucho.
> na ów dziwny piasek nalozylem ziemie, w ktora wsialem trawnik.

Można mieć trawnik na plaży, można i na asfalcie, skoro się chce temu
poświęcić całe swoje życie, wolny czas i środki...


--
"Miłuj swoich wrogów. To doprowadzi ich do szału".
;-PPP

do góry

Ikselka wrote:
> Można mieć trawnik na plaży, można i na asfalcie, skoro się chce temu
> poświęcić całe swoje życie, wolny czas i środki...

znowu chcesz czegoś od moich środków?

--
bartek

do góry

Dnia Tue, 21 Apr 2009 15:59:43 +0200, bokomaru napisał(a):

> Ikselka wrote:
>> Można mieć trawnik na plaży, można i na asfalcie, skoro się chce temu
>> poświęcić całe swoje życie, wolny czas i środki...
>
> znowu chcesz czegoś od moich środków?

Nie - to Ty się skupiasz na środkach.
Możesz sobie i na betonie trawnik założyć, tylko po kiego grzyba mnie
wkurzasz swoimi durnymi pomysłami, które do niczego nie prowadzą,
dyletancie.
--
"Miłuj swoich wrogów. To doprowadzi ich do szału".
;-PPP

do góry

On 21 Kwi, 15:09, bokomaru <b...@z...com> wrote:
>...piasek jest dziwny, bo nie przepuszcza wody.

Skąd masz ten piasek? W naturze tłusty NIGDY nie występuje.

Być może - jeśli nie jest to grunt nawieziony - masz do czynienia z
piaskiem ilastym. Mikro-drobiny iłu przemieszane z piaskiem powodują
złudzenie 'tłustości'.
To efekt występowania sił spójności między cząstkami wody i iłu.

do góry

Ikselka wrote:
> dyletancie.

widze, ze poziom merytoryczny Ci rośnie.

--
bartek

do góry

mal wrote:
> Skąd masz ten piasek? W naturze tłusty NIGDY nie występuje.

on tam jest niemal wszędzie. tłusty w dotyku bynajmniej nie jest.
zjawisko nie przemakania jest powszechne - jak wspominalem po dowolnej
ulewie pol cm pod mokra warstwa jest juz sucho. w piachu jest kilka
frakcji, troche lesnych odlamkow, calosc jest raczej szarawa niz zolta
(zolty piach jest dopiero jakies pol metra pod ziemia).
zakladajac jednak, ze ten piasek _jakos_ zatrzymuje wode, to mam
odpowiednik izolacji gliniastej, ktora mi jakas dobra dusza tutaj
polecala wykonac. tylko zastanawiam sie, co sie stanie gdy korzenie
przerosna zyzna i mokra ziemie i siegna po suchy, jalowy raczej piasek.

--
bartek

do góry

On 21 Kwi, 21:56, bokomaru <b...@z...com> wrote:

> on tam jest niemal wszędzie. tłusty w dotyku bynajmniej nie jest.
> zjawisko nie przemakania jest powszechne - jak wspominalem po dowolnej
> ulewie pol cm pod mokra warstwa jest juz sucho.

Woda opadowa nigdy nie wnika natychmiast, szczególnie w suchy grunt.

> w piachu jest kilka
> frakcji, troche lesnych odlamkow, calosc jest raczej szarawa niz zolta
> (zolty piach jest dopiero jakies pol metra pod ziemia).

Z Twego opisu wynika, że to jest raczej chuda gleba piaszczysto-
pylasta. Procentowa zawartość frakcji pylastej przeważa nad piaskiem,
dopiero głębiej wchodzimy w piasek żółty, już lepiej przemyty i
przepuszczalny.
W suchym pyle woda zachowuje się podobnie jak w piasku ilastym.
Wielkość cząsteczek pyłu jest tylko kilka mikronów większa od drobin
iłu.

> zakladajac jednak, ze ten piasek _jakos_ zatrzymuje wode, to mam
> odpowiednik izolacji gliniastej, ktora mi jakas dobra dusza tutaj
> polecala wykonac. tylko zastanawiam sie, co sie stanie gdy korzenie
> przerosna zyzna i mokra ziemie i siegna po suchy, jalowy raczej piasek.

Wiesz co ja bym zrobiła w takiej sytuacji? Podglądnęłabym jaki rodzaj
traw występuje w naturze w okolicy i taką trawę bym starała się
zachować.
Nie poprawiać natury, a raczej z nią współżyć. Będziesz miał mniej
pracy i większą satysfakcję :-)

Na moim spłachetku górzystej ziemi mam w większości glebę ciężką,
gliniastą.
Ale są miejsca gdzie udział pyłów jest większy i tam rośnie zupełnie
inna trawa niż na glinie! To wszystko obserwuję na ok. 15 arach,
pozostałe 2 ary to starodrzew, brzozy i tarniny. Moja gleba powstała w
wyniku wietrzenia skał podłoża skalistego. A te skały to łupki
menilitowe (gleba ciężka, gliniasta) i piaskowce inoceramowe (gleba
lżejsza, bardziej pylasta).

Pozdrowienia

mal

do góry

Dnia Tue, 21 Apr 2009 21:52:15 +0200, bokomaru napisał(a):

> Ikselka wrote:
>> dyletancie.
>
> widze, ze poziom merytoryczny Ci rośnie.

Relatywnie, relatywnie...
--
"Miłuj swoich wrogów. To doprowadzi ich do szału".
;-PPP

do góry

mal wrote:
. Moja gleba powstała w
> wyniku wietrzenia skał podłoża skalistego. A te skały to łupki
> menilitowe (gleba ciężka, gliniasta) i piaskowce inoceramowe (gleba
> lżejsza, bardziej pylasta).

okolice Gorlic?

moon

do góry