eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Ogrzewanie domu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 333

  • 91. Data: 2021-01-04 17:54:23
    Temat: Re: Ogrzewanie domu
    Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>

    Oczywiście, że robi - w cyklu dobowym, rocznym, pogodowym, czy użytkowania (np.
    otwieranie drzwi, okien, rolet, włączanie wyciągów w
    kuchniach i wentylatorów w łazienkach).


    -----
    > Niestety dom nie robi przerw w traceniu energii


  • 92. Data: 2021-01-04 18:01:07
    Temat: Re: Ogrzewanie domu
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu .01.2021 o 17:54 ąćęłńóśźż <...@...pl> pisze:

    > Oczywiście, że robi - w cyklu dobowym, rocznym, pogodowym, czy
    > użytkowania (np. otwieranie drzwi, okien, rolet, włączanie wyciągów w
    > kuchniach i wentylatorów w łazienkach).
    >
    >
    > -----
    >> Niestety dom nie robi przerw w traceniu energii
    >

    to co przytoczyłeś to nie przerwa w "traceniu energi" - to jest
    powiększanie tej straty.
    Robisz dodatkowe dziury w izolacji.


  • 93. Data: 2021-01-04 18:05:58
    Temat: Re: Ogrzewanie domu
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Mon, 4 Jan 2021 16:29:01 +0100, Uzytkownik <a...@s...pl> wrote:
    > ROTFL. To Twoje auto nie potrzebuje w ogóle paliwa? Nie tracisz
    > niepotrzebnie dodatkowego czasu?

    Słaby przykład. Akurat paliwo można buforować (przechowywać) w prosty
    sposób i w warunkach domowych bez ograniczeń czasowych. Z ciepłą wodą
    na taką skalę czasową jak paliwo to się nie da (daruj sobie
    przykłady, że ktoś ma bufor 2000l, nonsens).

    --
    Marek


  • 94. Data: 2021-01-04 18:09:41
    Temat: Re: Ogrzewanie domu
    Od: collie <c...@v...pl>

    W poniedziałek, 4.01.2021 o 17:13, Jacek Maciejewski napisał:

    >> A co to ma do rzeczy?
    >
    > Już wyjaśniam.

    Nie trzeba. To było pytanie retoryczne, służące tylko konstatacji
    tego, co zostało przez Ciebie wycięte. Że przypomnę:

    >> A co to ma do rzeczy? Pan Wszystko-wiem-wszędzie-byłem powiedział
    >> co wiedział. Ten typ tak ma. Bez względu na temat dyskusji powie
    >> swoje. Od rzeczy.


    --
    Tu jest Usenet - tu się nie dyskutuje, tu się walczy.


  • 95. Data: 2021-01-04 18:17:38
    Temat: Re: Ogrzewanie domu
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Mon, 04 Jan 2021 15:32:39 +0100, "Tomasz Gorbaczuk"
    <g...@a...pl> wrote:
    > Celem ogrzewania jest utrzymanie zadanej temp w pomieszczeniu w
    > okreś
    > lonym przedziale czasowym.

    Nie. Celem ogrzewania jest uzyskanie jak najmniejszym kosztem jak
    najszybciej zadanej temp. w pomieszczeniu w określonym przedziale
    czasowym. To jest pełna definicja.
    Nie interesuje mnie, że ciepło będzie ale jutro (bo taka bezwładność
    ukladu), przy czym w pierwszy dzień na grzanie zużyje już 30kWh
    energii i nadal będzie w tym dniu zmino, a w kolejnym dniu z tego
    zużyje tylko 7 na ogrzanie pomieszczenia (tyle odda woda). Nie
    interesuje też mnie, że ciepło będzie od jutra ale przez cały
    tydzień, przy czym pojutrze na zewnątrz jest ocieplenie i nie mam co
    zrobić z pozostałą 23kWh, która pojdzie w gwizdek bo nie jestem w
    stanie jej przechować na okres zimniejszy.

    --
    Marek


  • 96. Data: 2021-01-04 18:20:56
    Temat: Re: Ogrzewanie domu
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Mon, 4 Jan 2021 15:46:51 +0100, Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
    wrote:
    > 1. Nie istnieje sprawność większa od 100%. Jeśli ktoś postuluje
    > taką,
    > robi ci wodę z mózgu.

    No tutaj jest jeden taki fachowiec od sprawności pow. 100%. Stoi
    zaraz obok tych fachowców od "prędkości względem próżni" na
    pl.sci.fizyka.
    Na pewno zaraz się odezwie w tym temacie i Ci wyłoży jak się liczy
    sprawność > 100% :)

    --
    Marek


  • 97. Data: 2021-01-04 18:21:28
    Temat: Re: Ogrzewanie domu
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Tomasz Gorbaczuk napisał:

    >> W dążeniu do jak najmniejszej pojemności cieplnej *układu ogrzewania*
    >> (nie mylić z pojemnością cieplną budynku!) chodzi nie o to, że stałą
    >> moc, równoważącą straty, grzejniki osiągają w kwadrans, a nie w pół
    >> dnia. Liczy się możliwość osiągnięcia w krótkim czasie mocy np.
    >> dziesięciokrotnie większej i, również w krótkim czasie, wygaszenie
    >> jej. Jeśli ktoś tego nie potrzebuje (większość nie potrzebuje), to
    >> będzie do upadłego dowodził, że dwie tony wody w rurach są równie
    >> dobre jak dziesięć litrów (a nawet lepsze).
    >
    > Daj przykład domu, mieszkania gdzie ktoś będzie grzał kwadrans a później
    > będzie miał potrzebę schłodzenia?

    Nie schłodzenia, tylko szybkiego osiągnięcia wymaganej temperatury.
    Najrozsądniej to się robi taką "deltą Diraca". Potem moc może spaść.
    Ale musi spaść bardzo szybko, bo inaczej, gdy układ grzewczy ma dużą
    bezwaładność, zrobi się upał -- i faktycznie trzeba będzie chłodzić.

    > Podajesz skrajne potrzeby, które wystąpią u 1 na 10000 użytkowników.

    Też jakoś tak to szacuję. Ale "użytkowników" w Polsce mamy ponad 30
    milionów, więc potrzeb tych trzech tysięcy nie powinno się lekceważyć.
    Im bardziej się bogacimy (jako społewczeństwo), tym bardzie przybywa
    osób mających więcej niż jedno lokum. Oni doceniają taki szybki rozruch.

    > Mówimy o grubych i "cienkich" rurach do CO. Co to za dom w którym
    > w samych rurach są 2 tony wody?

    Miałem taki. To znaczy wynajmowałem. Dwa razy w nim przezimowałem
    w połowie lat osiemdziesiątych. Nazywaliśmy go "Strasznym Dworem".
    Był na to urzędowy przydział siedmiu ton koksu plus tona węgla "na
    rozpałkę" -- i tego mało było.

    > Zazwyczaj to jest 300-500L vs kilkadziesiąt. Ja 1,5t wody w buforze
    > grzeję PC o mocy 14KW jakieś 1,5h. (z 20-25st do 40st). Kocioł o mocy
    > 20kW zagrzeje ten zład w niewiele więcej niż godzinę. 300 L zagrzeje
    > w 15 min. Można przyjąć bzdurne założenia i do upadłego ich bronić.

    Fajnie się takie rzeczy dzisiaj pisze. Ale tam to była "solidna
    przedwojenna robota", z rurami gdzie się dało na dwa cale, a nigdy
    nie schodzącymi poniżej cala. Żeby to rozbujać, to nie tylko trzeba
    było czasu, ale też latania po pokojach i kolejnego odkręcania zaworów.
    Bo jak się tak po prostu napaliło, to te najbliższe kaloryfery były
    gorące, a dalsze ruszły następnego dnia. Najlepiej było nie wygaszać.

    --
    Jarek


  • 98. Data: 2021-01-04 18:23:29
    Temat: Re: Ogrzewanie domu
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Mon, 4 Jan 2021 15:57:23 +0100, Jarosław
    Sokołowski<j...@l...waw.pl> wrote:
    > W przypadku Sporów Zasadniczych zazwyczaj problem polega na wspólnym
    > rozumieniu "tego co ma być", a nie o szczegółach, jak to osiągnąć.
    [...]

    Wydrukować w ramkę i powiesić na grupie.

    --
    Marek


  • 99. Data: 2021-01-04 18:28:11
    Temat: Re: Ogrzewanie domu
    Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>

    Dnia Mon, 4 Jan 2021 18:09:41 +0100, collie napisał(a):

    >>> A co to ma do rzeczy?
    >>
    >> Już wyjaśniam.
    >
    > Nie trzeba.

    To się głupio nie pytaj bo wyjdziesz na głupszego niż jesteś.
    --
    Jacek
    -I hate haters-


  • 100. Data: 2021-01-04 18:31:46
    Temat: Re: Ogrzewanie domu
    Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>

    Dnia Mon, 4 Jan 2021 18:09:41 +0100, collie napisał(a):

    >>> A co to ma do rzeczy?
    >>
    >> Już wyjaśniam.
    >
    > Nie trzeba.

    To się głupio nie pytaj bo wyjdziesz na głupszego niż jesteś.

    PS. Po bliższym przyjrzeniu się wątkowi, zwracam honor. Choć z pewnym
    bólem :)
    --
    Jacek
    -I hate haters-

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 20 ... 30 ... 34


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1