eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieModernizacja starego układu co. › Re: Modernizacja starego układu co.
  • Data: 2013-02-28 15:46:09
    Temat: Re: Modernizacja starego układu co.
    Od: "uzytkownik" <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Ergie" <e...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:kgn6e9$htk$1@node2.news.atman.pl...

    > Ale ja nie piszę by pogarszać. Obiektywnie tylko stwierdziłem, że
    > takie "pogorszenie" czasem przynosi oszczędności.

    W tym rzecz, że nie zawsze przynosi oszczędności, ale napewno pogarsza
    parametry i komfort, a przy tym często ludzie opowiadają jakieś bzdurne
    mity, że jak dużo wody w obiegu to kocioł będzie spalał więcej opału.

    > Oczywiście! Masz całkowitą rację w przypadku pracy on-off czyli w
    > warunkach kiepskiego sterownika, lub przewymiarowanego kotła.

    Prawie zawsze kocioł gazowy jest przewymiarowany. W dobie obecnych
    technologii budowy oraz wielkości budowanych domów, zapotrzebowanie w
    ciepło jest zazwyczaj poniżej 10kW. Najmniejsze kotły gazowe jakie można
    znaleźć na rynku oferują moce kilkunastu kW, a zakrs modulacji często
    zaczyna się od ok. 10kW lub niewiele mniej (choćby kotły Bosch serii
    Ceraclass).
    Niestety takich kotłów o tak małej mocy jest niewiele na rynku, a kotły
    o dużym zakresie modulacji są drogie. Stanowcza większość oferuje moce
    powyżej 20kW i zakres modulacji zaczynający się niewiele poniżej 10kW.
    Obecnie zapotrzebowanie energetyczne domów oscyluje na poziomie ok.
    60W/m2 co przy domu o powierzchni 100m2 daje zapotrzebowanie 6kW. W
    okresach przejściowych to zapotrzebowanie spada do 2-3kW i mniej.
    Wyobraź teraz sobie, że kocioł odpala się z mocą 10kW. Dmuchnie chwilkę
    i musi się wygasić, bo mała ilość wody w obiegu powodue, że szybko woda
    jest gorąca. I nici z tego, że zainwestowałeś w kocioł kondensacyjny
    skoro musi on co chwilę zapalać i wygaszać palnik, marnując energię przy
    każdym cyklu załączenia i wyłączenia. Mając 5 krotnie więcej wody w
    obiegu, jest ona w stanie zmagazynować 5 krotnie więcej energii przy
    takim samym wzroście temperatury tej wody, co przekłada się na ok. 5
    krotnie rzadsze cykle załączeń/wyłączeń kotła, gdyż energia z tej wody
    będzie oddawana 5 krotnie dłużej.

    >> Ponadto dzięki dużej pojemności instalacji mamy wyższy komfort
    >> cieplny, gdyż grzejniki są stale ciepłe. Gazowe kotły kondensacyjne
    >> także lepiej pracują przy dużej pojemności, ponieważ kocioł oddaje do
    >> obiegu dużą ilość energii, nie powodując zbyt dużego wzrostu
    >> temperatury wody.
    >
    > To zależy od zakresu modulacji mocy palnika.

    Rzecz jednak jest w tym, że przy instalacji o dużej pojemności, zakres
    modulacji kotła ma mniejsze znaczenie, a często przynosi oszczędności,
    gdyż sprawność palnika jest największa przy określonej mocy grzewczej
    palnika, zazwyczaj bliskiej lub rónej mocy nominalnej. W instalacjach o
    małej pojemności palnik pracując z bardzo małą mocą potrafi dość szybko
    nagrzać wodę w obiegu, a po wygaszeniu palnika woda w obiegu bardzo
    szybko stygnie, co zmusza kocioł do częstego wyłączania i załaczania
    palnika. Niestety bardzo czesto się spotykam z ludźmi, którzy chcąc
    "przyoszczędzić" wybierają instalację z AluPexa + najtańszy kocioł
    gazowy. Z reguły te najtańsze kotły gazowe nie mają zbyt dużej modulacji
    i nierzadko do domu o zapotrzebowaniu sumarycznym ok. 10kW kupowany jest
    kocioł o modulacji 10-24kW. Jakby nie patrzeć kocioł sam w sobie jest
    już przewymiarowany, a do tego zakres modulacji jest zbyt mały, aby w
    okresie przejściowym zapewnić oszczędne grzanie.

    >> Prawda jest taka, że instalacje o małej pojemności robi się tylko i
    >> wyłącznie dlatego, że jest taniej. Spawana instalacja z rur stalowych
    >> obecnie to "majątek" i nie każdego jest stać. Rurę plastikową AluPex
    >> można już kupić w cenie 2zł/m, a instalację z tych rur położy nawet
    >> małpa. Rury stalowe 1/2 cala to koszt minimum 4-5zł/m, a rury 2 cale
    >> to już wydatek rzędu kilkudziesięciu złotych za metr. Do pospawania
    >> trzeba jeszcze fachowca z butlami i palnikami.
    >
    > Do PeX'a dolicz jeszcze złączki i rozdzielacze ale nie z supermarketu
    > tylko markowe i wyjdzie Ci, że PeX wcale nie jest tańszy.

    Momo wszystko tańszy.

    > No właśnie to jest ten drobny problem - trzeba to zaplanować z
    > wyprzedzeniem lub sterować zdalnie.

    Jaki problem?

    >> Chodzi o to, że wolniej stygnie i wolniej się nagrzewa.
    >> W dobie obecnie królującej elektroniki nie stanowi to żadnego
    >> problemu.
    >
    > Problemu nie, tylko koszt zdalnego sterownika.

    Jaki koszt?
    Sterownik pokojowy z programowaniem tygodniowym i trybem wczasowym to
    wydatek 80-150zł. Czy jest to dla Ciebie ogromny koszt?
    Poza tym jaki masz problem w czekaniu na rozgrzanie domu przez 20 minut
    dłużej raz czy dwa razy w sezonie zimowym?
    Czy naprawdę jest to aż tak uciążliwe, aby dorabiać do tego ideologie?

    A nawet jak już się tak upierasz to sterownik GSM, którym można
    załączyć/wyłączyć grzanie to koszt raptem 200-300zł + 5zł rocznie za
    doładowanie karty SIM.

    > Dlaczego piszesz do mnie w liczbie mnogiej?

    Bo piszę do Ciebie oraz Jackare.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1