eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.dom › Czajnik elektryczny 0-PL
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 269

  • 91. Data: 2015-05-07 22:33:29
    Temat: Re: Czajnik elektryczny 0-PL
    Od: "JBP" <t...@o...pl>

    Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:1br5bdujg9scb.1eeusx4glee5b$.dlg@40tude.net...
    > No więc OK, nie podejrzenia, a INSYNUACJE to były. Te się ujawnia.
    > "Grzeczne zapytanie" nie obejmuje nieuprawnionego zainteresowania czyimiś
    > rozliczeniami z fiskusem.

    Zainteresowania nie wymagają uprawnień. Działania (nie wszystkie) wymagają
    :)

    > Nieuprawniony zwrot "Chyba nie wlicza pan sobie tego w dg..." jest
    > INSYNUACJĄ.

    1. "Uprzejmie zwracam się o uprawnienie do zadania pytania w kwestii ...
    - jest formą wymaganą w potocznej rozmowie prowadzonej w grupie
    internetowej ?

    2. Mój zwrot nie był ani podejrzeniem ani też insynuacją. Raczej wyrażał
    wiarę w Ciebie i Twoją praworządność. Dlatego początek zawierał słowa "Chyba
    nie...".
    W przeciwnym razie padłoby twierdzenie w stylu: "Bierzesz, bo wliczasz
    sobie..."

    EOT

    Pozdrowienia
    JBP



  • 92. Data: 2015-05-07 22:38:10
    Temat: Re: Czajnik elektryczny 0-PL
    Od: FEniks <x...@p...fm>

    W dniu 2015-05-07 o 22:24, Pszemol pisze:
    > "FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
    > news:554bab75$0$27526$65785112@news.neostrada.pl...
    >
    >
    >> Czajnika nie odkamieniam, bo na herbatę gotuję wodę z butli
    >> i nic mi się nie osadza.
    >
    > No jak używasz miękkiej wody to rzeczywiście żaden problem.

    Do picia tak. Natomiast do gotowania, także w parowarze, używam
    kranówki, a kranówę mamy bardzo twardą.

    >
    > Świetny czajnik - tylko kiedyś niechcący mechanicznie uszkodziłem tą
    > delikatną siateczkę osłaniającą wylew (dzióbek) i nie mogę jej nigdzie
    > dostać osobno...

    No, ta siateczka luźna jest, łatwo można ją zgubić niechcący. Może da
    się to gdzieś dokupić?

    > Większość czajników bezprzewodowych jakie widuję w sklepach mają ,
    > tych nienajtańszych, mają już grzałki ukryte za płaskim dnem i
    > umożliwiają gotowanie tylko tyle wody ile jest w danej chwili
    > potrzebne - bardzo ekologicznie, nie zużywa się energii na gotowanie
    > pół litra (lub więcej!) wody aby zalać spiralę grzałki jak się
    > potrzebuje tylko jedną szklankę no i cała operacja zagrzania 200ml
    > wody trwa dosłownie kilka sekund i pyk, czajnik się sam wyłącza.

    No jasne. Jak dla mnie - same zalety.

    Ewa


  • 93. Data: 2015-05-07 22:50:39
    Temat: Re: Czajnik elektryczny 0-PL
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
    news:rezj3d150i8m$.1onypk5771tml.dlg@40tude.net...
    > Dnia Thu, 7 May 2015 10:32:33 -0500, Pszemol napisał(a):
    >
    >> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
    >> news:p0o1el1lk49f$.1c9nvyejm07gx$.dlg@40tude.net...
    >>>>>> Ubierzesz kuchenne rękawiczki i strachu nie ma.
    >>>>>> Nie o skórę tu chodzi lecz o poniklowaną powierzchnię grzałki.
    >>>>>
    >>>>> Reakcja niklu z rozcieńczonym kwasem siarkowym:
    >>>>> Ni + H2SO4 -> NiSO4 + H2
    >>>>> Myślę, ze stężony cytrynowy też dałby radę :->
    >>>>
    >>>> Zapomnij o cytrynowym zatem - użyj octu.
    >>>> Będzie skutecznie, bezpiecznie i bez trucizn.
    >>>
    >>> Jak kilka(naście) razy użyję słabszego roztworu kwasu, to skutek i tak
    >>> będzie podobny, bo kamienia jest dużo i musiałabym długo gotować z tym
    >>> kwasem (sprawdzałam przecież). Za którymś razem wreszcie odsłoni się
    >>> miedź,
    >>> a nikiel zjem w siarczanie.
    >>
    >> Dlaczego miałabyś zjadać siarczan? Roztwór po wytrawieniu kamienia masz
    >> wylać do zlewu i dokładnie opłukać czajnik po czyszczeniu.
    >
    > Co to znaczy "dokładnie" jeśli chodzi o cząsteczki?
    > ;->

    Coś tak jak 2C w homeopatii... ;-)

    A poważniej, ja w praktyce robię tak aby skutecznie opłukać coś zużywając
    przy tym jak najmniej wody a nauczyłem się tego na lekcjach chemi właśnie,
    gdzie stosuje się do płukania względnie drogą wodę destylowaną: wylewasz
    wszystko - potem wlewasz małą ilość czystej wody, mieszasz z wigorem
    czajnikiem (chlustasz tą wodą w środku) potem wylewasz i powtarzasz operację
    2-3 razy. Uzyskujesz lepszy efekt opłukania w ten sposób niż zalewając tą
    samą potrójną ilością naczynie raz tylko.

    >> I jakim siarczanie? Mówimy o kwasie octowym! A ten nie tworzy
    >> siarczanów.
    >>
    >> W ogóle zdaje się mylisz siłę chemiczną kwasu z jego stężeniem.
    >
    > Moc kwasu. Nie, nie mylę - pisałam przecież, że rozpuszczanie kamienia za
    > pom. rozcieńczonego _mocnego_ kwasu będzie podobne do działania _słabego_
    > kwasu - zależy to tylko od dobrania czasu działania i temperatury.
    > Wyszukaj
    > sobie w tekście, mi się nie chce.

    No właśnie o to chodzi, że nie będzie podobne, bo słaby kwas, np. octwowy,
    nie będzie rozpuszczał metalu, więc skończy swoje działanie na kamieniu.
    Nawet gdy będzie go stechiometrycznie więcej niż potrzeba na rozpuszczenie
    kamienia. Silny kwas rozpuści kamień i potem się nie zatrzyma - poleci dalej
    z powłoka metalową.

    >> I nie trzeba nic gotować w kwasie octowym - wystarczy go nieco podgrzać
    >> (samym czajnikiem po zalaniu octem z butelki) i zostawić taki pogrzany
    >> roztwór na noc. Jak będziesz gotować to więcej octu się ulotni z roztworu
    >> kwasu niż przereaguje z kamieniem.
    >
    > Nie gotuję godzinę, tylko doprowadzam do wrzenia i wyłączam.

    Niepotrzebnie, bo w czasie wrzenia kwasu octowego tracisz dużo bezwodnika
    octowego, który się ulatnia z roztworu w postaci gazowej. Wystarczy nieco
    podgrzać ocet aby przyspieszyć reakcję chemiczną.

    >> Kwas octowy jest za słaby aby ruszyć nikiel i odsłonić miedź - dlatego
    >> polecam właśnie octowy a nie siarkowy czy solny,
    >
    > OMG, wiem, co to są za kwasy, jeszcze na głowę nie upadłam, zeby je mieć w
    > ogóle w domu, a co dopiero do czajnika wlewać. Czy ja gdzieś o nich
    > pisałam? Więc skąd je wytrzasnąłeś tutaj?

    Kto pisał o siarczanie i piciu siarczanu? Ty.
    Więc teraz nie rób oczu że ja o kwasie siarkowym piszę...
    A może po prostu nie łączysz Twoich siarczanów z moim kwasem siarkowym? :-)

    > Tylko że we "wszystkich domach" raczej już dziś mają stalowe grzałki - bo
    > takie czajniki się dziś produkuje. A ja używam muzealnego, żtp. Z
    > niklowanymi. I wolę dmuchać na zimne - bo skąd ja wiem, czy jakość tej
    > powłoki jest należyta.

    Co to znaczy że jakość powłoki jest należyta? Co by się Twoim zdaniem stało
    gdyby nie była? Odsłoniłaby się miedź lub żelazo/stal grzałki - wielkie mi
    mecyje...

    >> Jakoś nie chce mi się wierzyć że przez pół roku odłoży Ci się
    >> rzeczywiście
    >> 2cm kamienia.
    >
    > A raczej więcej.

    To pewnie raz na 20 lat tam zaglądasz a nie raz na 6 miesięcy :-)

    >> Raczej coś Ci się wydaje albo to była tylko figura
    >> retoryczna...
    >
    > Obrazowo: jak gotuję weki, to po wyjęciu są całe białe - niczego nie widać
    > w nich. Jak przejadę palcem po słoiku na odcinku jakieś 10 cm, to mam na
    > palcu rogalikowaty WZGÓREK kredy.

    No widzisz... a Ty się przejmujesz jakimiś mikroporami i bakteriami :-)))

    >> A jeśli rzeczywiście przez pół roku masz tyle kamienia to przemyślałbym
    >> to.
    >> Skąd masz wodę wodociągową?
    >
    > Z gminnego ujęcia głębinowego.
    >
    >> Jakie ma ilości mg/litr wapnia/magnezu?
    >
    > Ostatnio nie pytałam, więc nie wiem, le coś jest na rzeczy, bo kiedyś na
    > moje zapytanie tel. odpowiedzieli, że nie ma norm na twardość wody,
    > podczas
    > gdy teraz (wczoraj!) tknęło mnie i znalazłam właśnie to:
    > "Dopuszczalna norma twardości ogólnej wody zgodnie z Rozporządzeniem
    > Ministra Zdrowia z dnia 29 marca 2007 roku w sprawie jakości wody
    > przeznaczonej do spożycia przez ludzi (Dz.U.z 6 kwietnia 2007 Nr 61
    > poz.417) oraz Rozporządzeniem Ministra Zdrowia z dnia 20 kwietnia 2010 r.
    > (Dz.U. z 29 kwietnia 2010 Nr 72 poz.466) nie powinna przekraczać 500 mg/l
    > CaCO3."
    > Na pewno jest więcej.

    No ba... dużo więcej. Podejrzewam że aby mieć 2cm osadu po 6 miesiącach
    gotowania wody to trzeba mieć tam w kranie rozcieńczoną kredę :-)))

    > Oszukali mnie, a ja uwierzyłam, bo niby czemu nie, w
    > końcu. Ponieważ jednak boję się o sprzęt AGD z grzałkami oraz o kolektor
    > słoneczny z wężownicą, która co rusz się zatyka szlamem wapiennym i trzeba
    > ją bardzo stężonym kwasem cytrynowym płukać (a tam miedź przecież - no to
    > w
    > końcu kwas ją przeżre na wylot - to kosztowna rzecz będzie, bo dedykowany
    > zbiornik 800 l do wymiany, przecież wężownicy nie wyprują), to już mam
    > gotowe pismo z zapytaniem o konkrety. Tylko powiedz sam, co oni zrobią,
    > kiedy się wyda (a musi), ze normy są przekroczone? NIC nie zrobią. Co
    > najwyżej ich będę mogła skarżyć w przyp. awarii, no ale już widzę te
    > efekty. :-/

    Jak to co zrobią? Muszą Ci dać wodę zdatną do picia albo wynocha. W końcu za
    wodę pitną płacisz a nie za ujęcie Kryniczanki ;-)

    > Filtry Dafi zakładane "na rury" wytrzymują tyleż czasu, więc koszt bez
    > sensu. Osmotycznego filtra nie chcę, bo po mojemu to ZBYT dokładne
    > filtrowanie i to także z potrzebnych rzeczy, więc trzeba się suplementować
    > wtedy. Wolę już jeść tę kredę. Dużo jej nie zjem, bo ileż w końcu. Chodzi
    > tylko o AGD i ten kolektor.

    Jeszcze są takie zmiękczacze zbiornikowe, z wymieniaczami jonowymi,
    regenerowanymi solą NaCl, ale woda z nich ma za dużo jonów sodu aby się
    nadawała do zdrowej konsumpcji - zabezpieczy jednak urządzenia AGD.

    >> Nie sądzisz że używanie tak twardej wody może nie być zbyt zdrowe?
    >
    > Do picia filtruję tę wodę w dzbanku, jako smakosz herbaty - jeden wkład
    > Brita Maxtra (czyli ten duży) wystarczy u nas (na dwie osoby, co kilka
    > tygodni na wekend dodatkowe 3 i czasem goście) góra na 2 tygodnie w
    > porywach, i to przy korzystaniu z niego tylko do filtrowania wody NA
    > HERBATĘ (fakt, pijemy jej dużo). Po tym czasie pojawia się widoczny (!)
    > kamień w czajniku i na dnie filianek, a także wapienna tęczowa "kra" na
    > powierzchni herbaty, osadzajaca się ciemnym filmem (zabarwienie węglanu
    > od herbaty) na białej porcelanie.

    To te 2cm w czajniku po 6 miesiacach masz od filtrowanej wody z Brity??

    > Do gotowania JUŻ nie filtruję, ponieważ kiedyś, kiedy to robiłam, to z
    > kolei nabawiliśmy się braków magnezu - WSZYSCY mieliśmy tiki i skurcze,
    > które przeszły jak ręką odjął po suplementacji. Sprawdziłam to ponownie -
    > i
    > się pwotórzyło. Tak więc jemy ten CaCO3 w zupach i sosach, w końcu to
    > tylko
    > kreda. Dobrze, że nie gips. Tylko kto ich tam wie, co tam jest jeszcze -
    > może i gips też.

    Wziąłbym z wodociągów dokładne zestawienie jonów jakie masz w wodzie, takie
    z konkretnego badania, z datą i nazwą ujęcia aby się zgadzało z Twoim. Bo
    niewykluczone jest że razem z węglanami są tam też siarczany wapnia, a więc
    Twój ulubiony gips :-) A swoja drogą, czemu "dobrze że nie gips"? Czemu się
    go boisz bardziej niż węglanów :-)


  • 94. Data: 2015-05-07 22:57:36
    Temat: Re: Czajnik elektryczny 0-PL
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2015-05-07 o 17:10, Ikselka pisze:

    > Grzałka raczej tego nie wytrzyma, bo przez ten czas będzie na niej ze 2 cm
    > kamienia, o ile się do tej pory z jego powodu nie przegrzeje=spali, więc
    > musiałabym odkamieniać znacznie częściej.
    > Powtarzam więc - wolę wymieniać grzałki w momencie, kiedy jest już na tyle
    > dużo kamienia, że dłużej niż zwykle trwa granie wody do wrzenia, przy czym
    > zakamienienie powłoki jeszcze nie powoduje przepalenia grzałki.

    Tak się zastanawiam czy to ja mam jakąś niedobrą - pozbawioną
    kamienia wodę (bo warstewka kamienia w czajniku to jest tak delikatna i
    licha,
    że średnio raz na rok myślę o odkamienianiu) czy to Ikselka ma
    jakąś niesamowicie zakamienioną.
    Co bardziej szkodzi?


  • 95. Data: 2015-05-07 22:57:44
    Temat: Re: Czajnik elektryczny 0-PL
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
    news:554bcabf$0$8376$65785112@news.neostrada.pl...
    > W dniu 2015-05-07 o 22:06, wolim pisze:
    >> W dniu 2015-05-07 o 13:35, Ikselka pisze:
    >>
    >>> Paragony fiskalne mają paskudną właściwość szybkiego "znikodruku"
    >>> - a faktura zostaje.
    >>
    >> Tu akurat popieram w pełnej rozciągłości. Sam też biorę faktury na każdy
    >> grubszy sprzęt
    >
    > Grzałka nurkowa to grubszy sprzęt?

    Nurkowa??? :-) A co to takiego?

    Pszemol,
    nurek PADI :-) lol.


  • 96. Data: 2015-05-07 22:59:20
    Temat: Re: Czajnik elektryczny 0-PL
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
    news:y3bdfrhv88d2.1h5fv3p4atqny.dlg@40tude.net...
    > Dnia Thu, 7 May 2015 10:33:25 -0500, Pszemol napisał(a):
    >
    >> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
    >> news:k79q90kcp5e3.hpi89mp7xnbz$.dlg@40tude.net...
    >>> Dnia Thu, 7 May 2015 09:33:32 -0500, Pszemol napisał(a):
    >>>
    >>>> "cef" <c...@i...pl> wrote in message
    >>>> news:55493ac8$0$8368$65785112@news.neostrada.pl...
    >>>>> W dniu 2015-05-05 o 22:36, Ikselka pisze:
    >>>>>
    >>>>>> Legionella
    >>>>>> się mnoży bakteria
    >>>>>> grzyby termooporne.
    >>>>>> "mikroskopijne drobiny plastiku"
    >>>>>
    >>>>> A Ty tak na co dzień chodzisz w masce i w jakimś kombinezonie
    >>>>> czy normalnie i stykasz się z tymi wszystkimi okropieństwami?
    >>>>
    >>>> Wszystkie sztućce tuż przed obiadem wstawia do autoklawu do
    >>>> sterylizacji,
    >>>> bo
    >>>> się jej od leżenia w szufladzie w temperaturze pokojowej ubrudziły
    >>>> grzybami
    >>>> i bakteriami :-)
    >>>
    >>> Wystarczy, że od 20 lat używam zmywarki (nie, nie tej samej) i to tylko
    >>> i
    >>> wyłącznie na programie 75 st C - a w szufladzie mam pojemnik na sztućce,
    >>> który TEŻ bywa w tej zmywarce :->
    >>
    >> No ale te 75'C jest tylko chwile, potem lezą w temperaturze pokojowej
    >> i bakterie się rozwijają na nich.
    >
    > Są SUCHE. Te sztućce. Bakterie lubią wilgoć. :->

    Naprawdę nie ma się czego bać - bakterie są wszędzie i organizm nasz sobie z
    nimi radzi. Nie daj się zastraszać... Mydełek anybakteryjnych, mam nadzieję,
    nie kupujesz? Nie dajmy się zwariować...


  • 97. Data: 2015-05-07 23:01:14
    Temat: Re: Czajnik elektryczny 0-PL
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Qrczak" <q...@q...pl> wrote in message
    news:554bb291$0$2210$65785112@news.neostrada.pl...
    > Dnia 2015-05-07 20:08, obywatel Pszemol uprzejmie donosi:
    >> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
    >> news:t90lnixwtby2$.197y9uu6iqd5n$.dlg@40tude.net...
    >>> Dnia Thu, 7 May 2015 09:32:03 -0500, Pszemol napisał(a):
    >>>> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
    >>>> news:gwanfac3inpx.gf8wngsj5rjo.dlg@40tude.net...
    >>>>>
    >>>>> Dlatego MIKRO(!)pory w plastiku, jak tylko się pojawią, niechybnie
    >>>>> zauważysz bez mikroskopu. No łał. Weź Ty sobie może kiedyś ten czajnik
    >>>>> gdzieś do jakiejś szkoły pod mikroskop - ujrzysz rzeczy niesamowite,
    >>>>> vide
    >>>>> "erozja termiczna tworzyw sztucznych", no a już zwłaszcza po 10
    >>>>> latach.
    >>>>> Bo oczywiście producent daje gwarancję tylko na dwa, ale w warunkach
    >>>>> gwarancji nawet słowem nie wspomni o odporności wyrobu na korozję
    >>>>> termiczną
    >>>>> (czyli na skutki dużych zmian temperatury) w trakcie długoletniego
    >>>>> używania
    >>>>> :->
    >>>>
    >>>> No ale w czym mi ta korozja termiczna miałaby przeszkadzać?
    >>>
    >>> No właśnie BAKTERIOM/GRZYBOM w niczym,
    >>> im wręcz pomaga, stwarzając w porach
    >>> materiału nisze do gromadzenia się, rozmnażania i kolonizacji :->
    >>
    >> Pisałem już o tym, że bakterii ani pleśni się nie boję,
    >> naczyń specjalnie nie sterylizuję, nie ma takiej potrzeby.
    >
    > Ty się nie liczysz, ty jesteś pro-szczepionkowiec!

    Mało tego - zaszczepiam się celowo różnymi pleśniami i bakteriami bardzo
    chętnie jedząc smaczne serki Gorgonzola :-)


  • 98. Data: 2015-05-07 23:05:26
    Temat: Re: Czajnik elektryczny 0-PL
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
    news:232iwfhfumrr$.2z9ykxeh0m94.dlg@40tude.net...
    > Koniku, nie mam zamiaru się dłużej z tobą kopać.

    Widzę, że Ci się spodobało określenie... ale to było o Tobie :-)

    > Twój plastikowy czajnik niech żyje i 20 lat, a i 100.

    Myślę że nie ma powodów do obaw sadzić inaczej.
    A Ty sobie te grzałki wymieniaj w kamionkowym, *porowatym* czajniku będącym
    hodowlą trujących bakterii i glonów :)


  • 99. Data: 2015-05-07 23:13:52
    Temat: Re: Czajnik elektryczny 0-PL
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
    news:554bad47$0$27526$65785112@news.neostrada.pl...
    > W dniu 2015-05-07 o 17:32, Ikselka pisze:
    >> Jajco. Spytaj kogoś, kto jest po szkołach, po co się odkaża klimę. To
    >> samo zjawisko.
    >
    > Nie to samo. W klimie jest zamknięty obieg wody. A w czajniku... cóż...

    Ej, coś Ci się tu pozajączkowało... :-) gdzie Ty masz tam zamknięty obieg
    *wody* w klimatyzacji? Nie powinien właśnie być - powinien być drożny odpływ
    tej skraplającej się tam wody!

    Wilgoć się skrapla w klimie z ochładzanego w niej powietrza i jak nie ma
    dobrego jej odpływu to właśnie powstają kolonie bakterii/grzybów, ale
    pożywką dla nich jest kurz z powietrza bo całe metry sześcienne tegoż
    powietrza jest celowo przez klimę przepychana i się tam "filtruje" z kurzu
    spływającego ze skraplającą się wodą. W autach z klimą często widać kałużę
    pod samochodem stojącym chwilę na parkingu z tej skroplonej wody kapiącej na
    drogę. W klimie stacjonarnej (w mieszkaniu) albo jest zrobiony odpływ tej
    wody do kanalizacji albo jest zbiornik (miska, tacka) który trzeba
    regularnie opróżniać.

    W czajniku nie masz do czynienia z takimi ilościami powietrza a zatem nie ma
    tyle kurzu i temperatury sa okresowo powyżej temperatury pasteryzacji, a
    więc czajnik sam się regularnie odkaża. W klimie masz wilgoć i tam gdzie
    wilgoć się gromadzi nie masz nigdy temperatur powyżej temperatury
    dochodzącego powietrza, więc grzyby i bakterie nie są odkażane, ale
    wystarczy dobrze ją udrożnić aby właśnie woda się nie gromadziła i smrodu
    nie będzie.


  • 100. Data: 2015-05-07 23:18:50
    Temat: Re: Czajnik elektryczny 0-PL
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "cef" <c...@i...pl> wrote in message
    news:554bd1bf$0$27525$65785112@news.neostrada.pl...
    > W dniu 2015-05-07 o 17:10, Ikselka pisze:
    >
    >> Grzałka raczej tego nie wytrzyma, bo przez ten czas będzie na niej ze 2
    >> cm
    >> kamienia, o ile się do tej pory z jego powodu nie przegrzeje=spali, więc
    >> musiałabym odkamieniać znacznie częściej.
    >> Powtarzam więc - wolę wymieniać grzałki w momencie, kiedy jest już na
    >> tyle
    >> dużo kamienia, że dłużej niż zwykle trwa granie wody do wrzenia, przy
    >> czym
    >> zakamienienie powłoki jeszcze nie powoduje przepalenia grzałki.
    >
    > Tak się zastanawiam czy to ja mam jakąś niedobrą - pozbawioną
    > kamienia wodę (bo warstewka kamienia w czajniku to jest tak delikatna
    > i licha, że średnio raz na rok myślę o odkamienianiu) czy to Ikselka ma
    > jakąś niesamowicie zakamienioną.
    > Co bardziej szkodzi?

    Szkodzić pewnie nic nie szkodzi - ale może być niesmaczna jak ma za dużo
    węglanów i siarczanów wapnia i magnezu. Ciesz się, że masz czystą wodę bo Ci
    herbata czarna nie wychodzi ;-)

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 20 ... 27


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1