Jak sie nie sprzeda to mozna do konca Swiata placic podatki. I szybciej w tym
kierunku bym sie spodziewal jakis urzedowych krokow z dokladniejszym pomiarem.

do góry

W dniu niedziela, 27 maja 2018 13:11:48 UTC+2 użytkownik nadir napisał:
> W dniu 2018-05-27 o 10:42, Budyń pisze:
>
> > Taki który wykona cytuję: "gminy w całym kraju rozpoczną masową
> > akcję pomiarów działek całych gmin. Pretekst jest taki że niby kiedyś
> > działki mierzono niedokładnie a teraz zmierzą dokładnie, tak
> > dokładnie, że zniknie wam minimum 10% powierzchni waszej działki." ?
>
> W te 10% to wierzę, ale sam miałem sytuację, że 1% powierzchni działki
> mi przybyło przy okazji podziału działki na mniejsze i wyznaczeniu
> nowych granic, nowymi metodami. Teoretycznie skoro mi przybyło, to komuś
> musiało ubyć.
>
> > Skoro mozna wiezych w chemitrailsy, płaska ziemię itp to mozna i w
> > ogólnopolski spisek geodetów. To ze wałki tu były robione to jasne -
> > ale istota przyzwoitego przekrętu jest otrzymanie gotówki którą mozna
> > wywieźć i schować.
>
> No i geodeta podobnie jak notariusz swoją cześć gotówki otrzymuje.
> A czy to proceder ogólnokrajowy czy lokalny, to poszkodowanych tak
> średnio to interesuje.
>
> > Np dostac w gotówce zwrot vatu, czy notarialnie
> > lub reprywatyzacyjnie mieszkanie które szybciutko sie sprzeda.
>
> W gotówce, to już się chyba zwrotu vat dziś nie otrzymuje, no ale ja nie
> vatowiec, to nie wiem.
> Natomiast co do notariusza czy geodety, to za swoje usługi gotówkę
> kasują, a co tam się dalej dzieje z nieruchomością, to dopóki sprawa się
> nie rypnie, to ich nie bardzo interesuje.
>
> > Kawałka własnej działki powiększonego o 10% metrowy pasek sie nie
> > sprzeda.
>
> A niby dlaczego nie?

musiałbys miec kawalek terenu przeznaczony na sprzedaz. No bo co mi po tym ze po
układzie z mafią geodezyjną działka na której stoi mój dom bedzie miała nie 800 a
850m2?


b.

do góry