eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.dom › Pralka - jaka nie?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 13

  • 1. Data: 2010-04-01 07:30:40
    Temat: Re: Pralka - jaka nie?
    Od: lukas <l...@w...pl>

    Dnia 01-04-2010 o 11:21:47 Andrzej S. <A_S@nie_nie.pl> napisał(a):

    > bo mamy złą wodę

    skoro masz zła wodę, to musisz/powinieneś używać czegoś w stylu Calgon.
    Jakoś nikt się nie burzy, że do zmywarki wsypuje się sól, albo używa
    tabletek z solą.

    --
    Pozdrawiam,
    lukas
    gg:4407885;icq:248888549;jabber:lukas[at]jabber.icp.
    pl;tlen:lukasew
    http://pl.lostpedia.wikia.com Zwijasz? - http://www.zwijaj.pl


  • 2. Data: 2010-04-01 08:21:47
    Temat: Pralka - jaka nie?
    Od: "Andrzej S." <A_S@nie_nie.pl>

    Dzien dobry,

    Popsula sie prastara, dobra Diana. Juz nie slychac kojącego
    cykania mechanicznego programatora.

    Zerknalem na Skąpca zobaczyc co i jak w tanszych pralkach
    i zdebialem - nabywcy głównie siarczyscie klną na elektronike,
    na serwisy, na przecieki, łożyska, fartuchy, pleśnie.
    Ubawil mnie ktos, kto po wymianie lozyska wysluchal pouczenia,
    ze nalezalo stosowac Calgon. Ktos inny placze, ze wymiana elektroniki
    to koszt polowy pralki, a po miesiacu znów trzeba bylo ja wymieniac
    i znów zaplacic. Jest tez ktos zadowolony, bo wprawdzie kilka
    razy wyciekla woda na podloge, ale za to pralka jest cicha.

    Czy rzeczywiscie _pralka_ musi kosztowac > 2000 zl? Przewijaja
    sie niesmiale glosy "trzeba bylo kupic Boscha". To prawda?
    (Mój mechanik mówi, ze nigdy, bo mamy złą wodę). Czego unikac?

    Bardzo prosze o wylewanie żółci na segment tanich pralek.
    Jesli mozna uscisilic, to wąskich i ladowanych od góry, ale prosze
    tez o ogólne opinie jakich firm unikac.

    pozdr serd
    --
    A S


  • 3. Data: 2010-04-01 09:22:51
    Temat: Re: Pralka - jaka nie?
    Od: "mm" <t...@p...fm>


    Użytkownik "Andrzej S." <A_S@nie_nie.pl> napisał w wiadomości
    news:4bb4579b$1@news.home.net.pl...
    > Dzien dobry,
    >
    > Popsula sie prastara, dobra Diana. Juz nie slychac kojącego
    > cykania mechanicznego programatora.
    >

    Ja ci powiem ,remontuj tą szanowną Diane jak ci dobrze służyła bo te nowe
    pralki oprócz wad mają tylko jedną zaletę ..szybko odwirowują , reszta wad
    to co na forach piszą. Na przykład moja Włoska Ardo sed1010 4 lata pracowała
    i w tym czasie dwie awarie elektroniki ,pasek , koło pasowe, wąż pompy
    wodnej, _ naprawiałem sam ale gdyby robił to serwis praktycznie wyszła by
    nowa pralka z wartości kosztów naprawy.Gdzie te czasy jak stara PSS Bio po
    10 latach tylko do wymiany łożysko bębna które za 7,50 sie wymieniło.



  • 4. Data: 2010-04-01 10:08:53
    Temat: Re: Pralka - jaka nie?
    Od: Artur Lew <n...@p...onet.pl>

    W dniu 2010-04-01 10:21, Andrzej S. pisze:
    > ze nalezalo stosowac Calgon. Ktos inny placze, ze wymiana elektroniki
    > to koszt polowy pralki, a po miesiacu znów trzeba bylo ja wymieniac
    > i znów zaplacic. Jest tez ktos zadowolony, bo wprawdzie kilka
    > razy wyciekla woda na podloge, ale za to pralka jest cicha.
    Ja uzywam z powodzeniem od 10 lat Bosha i bardzo sobie chwale mimo ze:
    * wymiana elektroniki to polowa kosztów pralki
    * wymiana tlumikow to 70% kosztów pralki
    * wymiana pompy to 30% kosztów pralki ;)
    A tak na powaznie to oryginalne czesci tyle kosztuja ale przy bardziej
    firmowych modelach jest masa czesci zamiennych ktore rownie dobrze sie
    sprawdzaja jak "oryginaly".

    > sie niesmiale glosy "trzeba bylo kupic Boscha". To prawda?
    > (Mój mechanik mówi, ze nigdy, bo mamy złą wodę). Czego unikac?
    Bzdura.
    A dokladniej to falszywe zalozenie ze mechanik od pralek wie wszystko i
    jest wyrocznia. Prawda jest bardziej po srodku - przy niektorych
    pralkach mechanik klal bardziej niz przy innych i dlatego nie lubi ich ;)
    U mnie z firmowego serwisu Bosha mechanik nie potrafil trafnie rozpoznac
    bledow z komputera pralki i zdiagnozowac problemu co wcale nie
    przekresla calej firmy ;)

    > Bardzo prosze o wylewanie żółci na segment tanich pralek.
    > Jesli mozna uscisilic, to wąskich i ladowanych od góry, ale prosze
    Ja moge polecic Bosha. Z tanszych ale majacych bardzo dobre opinie mozna
    polecic Beco. Zakladajac nawet ze Ci sie popsuje po 3 latach (podobno
    mozna kupic z gwarancja 5 lat?) to i tak kupujesz nowa w cenie 800 zl a
    to mniej wiecej koszt porzadniejszej naprawy w bardziej firmowych
    pralkach...

    --
    Pozdrawiam
    Artur Lew
    arturdotlewatgmaildotcom


  • 5. Data: 2010-04-01 11:01:34
    Temat: Re: Pralka - jaka nie?
    Od: Lisciasty <l...@g...com>

    On 1 Kwi, 10:21, "Andrzej S." <A_S@nie_nie.pl> wrote:
    > Czy rzeczywiscie _pralka_ musi kosztowac > 2000 zl?

    Kilkuletnia Miele kupiona od Niemca za 150 euro, działa już 5 lat, a
    bywało że robiła 7-10 prań dziennie (średnio 2-3 prania). Nie
    hałasuje, nie psuje się, nie skacze po łazience (jak Gorenje
    teściowej, które połamało 4 kafle na podłodze ;). Teściowej też
    kupiłem trochę inny model za jakieś 200 euro, działa równie dobrze :>

    Chyba, że koniecznie chcesz nową, mnie na razie na porządną nówkę nie
    było stać.

    Pzdr.
    L.


  • 6. Data: 2010-04-01 12:22:29
    Temat: Re: Pralka - jaka nie?
    Od: "Boombastic" <b...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Andrzej S." <A_S@nie_nie.pl> napisał w wiadomości
    news:4bb4579b$1@news.home.net.pl...
    > Dzien dobry,
    >
    > Popsula sie prastara, dobra Diana. Juz nie slychac kojącego
    > cykania mechanicznego programatora.
    >
    > Zerknalem na Skąpca zobaczyc co i jak w tanszych pralkach
    > i zdebialem - nabywcy głównie siarczyscie klną na elektronike,
    > na serwisy, na przecieki, łożyska, fartuchy, pleśnie.
    > Ubawil mnie ktos, kto po wymianie lozyska wysluchal pouczenia,
    > ze nalezalo stosowac Calgon. Ktos inny placze, ze wymiana elektroniki
    > to koszt polowy pralki, a po miesiacu znów trzeba bylo ja wymieniac
    > i znów zaplacic. Jest tez ktos zadowolony, bo wprawdzie kilka
    > razy wyciekla woda na podloge, ale za to pralka jest cicha.
    >
    > Czy rzeczywiscie _pralka_ musi kosztowac > 2000 zl? Przewijaja
    > sie niesmiale glosy "trzeba bylo kupic Boscha". To prawda?
    > (Mój mechanik mówi, ze nigdy, bo mamy złą wodę). Czego unikac?
    >
    > Bardzo prosze o wylewanie żółci na segment tanich pralek.
    > Jesli mozna uscisilic, to wąskich i ladowanych od góry, ale prosze
    > tez o ogólne opinie jakich firm unikac.

    Bierz taką z najdłuższą gwarancją i niekoniecznie drogą, bo i tak to się nie
    opłaci w przypadku jakiejkolwiek awarii pogwarancyjnej. Pralki, tak jak duża
    część sprzętu elektronicznego, projektowane są na dosyć krótki okres życia.
    Jak padnie to albo gwarancja, albo kupno nowej i po kłopocie. Jak zaczniesz
    bawić sie w remonty to szybko okaże się, że niewiele dokładając masz nową
    pralkę.
    Przy ładowanych od góry zwróć uwagę na zabezpieczanie klapy. W mojej starej
    Candy przy wirowaniu hałas był niemiłosierny, a klapa waliła góra--dół (taka
    niefortunna konstrukcja zamka). Od roku mam Boscha ale ładowanego od przodu
    i poziom hałasu czy wibracji to niebo a ziemia. Zwróć równiez uwagę na
    możliwość wyciagnięcia pojemników na proszek. U mnie nie było takiej
    możłiwości i ciężko było umyć i nawet potrafiła pojawić się pleśń w
    zakamarkach.


  • 7. Data: 2010-04-01 12:35:57
    Temat: Re: Pralka - jaka nie?
    Od: "Misiek" <p...@o...pl>


    Użytkownik "Boombastic" <b...@p...onet.pl> napisał w
    wiadomości news:hp237e$jvu$1@news.onet.pl...
    >
    > Użytkownik "Andrzej S." <A_S@nie_nie.pl> napisał w wiadomości
    > news:4bb4579b$1@news.home.net.pl...
    >> Dzien dobry,
    >>
    >> Popsula sie prastara, dobra Diana. Juz nie slychac kojącego
    >> cykania mechanicznego programatora.
    >>
    >> Zerknalem na Skąpca zobaczyc co i jak w tanszych pralkach
    >> i zdebialem - nabywcy głównie siarczyscie klną na elektronike,
    >> na serwisy, na przecieki, łożyska, fartuchy, pleśnie.
    >> Ubawil mnie ktos, kto po wymianie lozyska wysluchal pouczenia,
    >> ze nalezalo stosowac Calgon. Ktos inny placze, ze wymiana elektroniki
    >> to koszt polowy pralki, a po miesiacu znów trzeba bylo ja wymieniac
    >> i znów zaplacic. Jest tez ktos zadowolony, bo wprawdzie kilka
    >> razy wyciekla woda na podloge, ale za to pralka jest cicha.
    >>
    >> Czy rzeczywiscie _pralka_ musi kosztowac > 2000 zl? Przewijaja
    >> sie niesmiale glosy "trzeba bylo kupic Boscha". To prawda?
    >> (Mój mechanik mówi, ze nigdy, bo mamy złą wodę). Czego unikac?
    >>
    >> Bardzo prosze o wylewanie żółci na segment tanich pralek.
    >> Jesli mozna uscisilic, to wąskich i ladowanych od góry, ale prosze
    >> tez o ogólne opinie jakich firm unikac.
    >
    > Bierz taką z najdłuższą gwarancją i niekoniecznie drogą, bo i tak to się
    > nie opłaci w przypadku jakiejkolwiek awarii pogwarancyjnej. Pralki, tak
    > jak duża część sprzętu elektronicznego, projektowane są na dosyć krótki
    > okres życia. Jak padnie to albo gwarancja, albo kupno nowej i po kłopocie.
    > Jak zaczniesz bawić sie w remonty to szybko okaże się, że niewiele
    > dokładając masz nową pralkę.
    > Przy ładowanych od góry zwróć uwagę na zabezpieczanie klapy. W mojej
    > starej Candy przy wirowaniu hałas był niemiłosierny, a klapa waliła
    > góra--dół (taka niefortunna konstrukcja zamka). Od roku mam Boscha ale
    > ładowanego od przodu i poziom hałasu czy wibracji to niebo a ziemia. Zwróć
    > równiez uwagę na możliwość wyciagnięcia pojemników na proszek. U mnie nie
    > było takiej możłiwości i ciężko było umyć i nawet potrafiła pojawić się
    > pleśń w zakamarkach.


    odzice mieli Ardo (pracowala 12 lat, w tym czasie jedna naprawa zawieszenia
    bebna, ddruga paska napedzajacego, trzecia uz byla nieoplacalna - 80%
    wartosci nowej pralki), ja mam mastercook-a 8 lat - praca bezawaryjna,
    niezbyt cicha niestety.
    Co mozna polecic? Bosha, Mastercooka, amice - wszystkie one w sieci Awans
    kosztuja okolo 1200 zeta, dokupujac gwarancje na 5 lat (standardowa 2 lata)
    doplacisz jakies 200 zeta.
    na co zwracac uwage?
    1. klasa energochlonnosci (A+ lub AA - rozne oznaczenia widzialem, ale oba
    znacza to samo)
    2. zuzycie wody na cykl (generalnie wszystkie maja podobne)
    3. predkosc wirowania (standard teraz to okolo 1000 obrotow, ale sa juz i
    takie 1200 obrotow w podobnej cenie. Widzialem tez 1500 obrotow, ale 2x
    drozsza... cena okolo 2500).
    4. gwarancja i dostepnosc serwisow
    Przy gwarancji trzeba tez patrzec na to czy np. 5 lat obejmuje tylko beben,
    tylko obudowe czy calosc.


  • 8. Data: 2010-04-01 16:20:07
    Temat: Re: Pralka - jaka nie?
    Od: "Andrzej S." <A_S@nie_nie.pl>

    lukas pisze:
    > Dnia 01-04-2010 o 11:21:47 Andrzej S. <A_S@nie_nie.pl> napisał(a):
    >
    >> bo mamy złą wodę
    >
    > skoro masz zła wodę, to musisz/powinieneś używać czegoś w stylu Calgon.
    > Jakoś nikt się nie burzy, że do zmywarki wsypuje się sól, albo używa
    > tabletek z solą.
    >
    Jakos Dianie przez 15 lat woda nie przeszkadzala...
    --
    A S


  • 9. Data: 2010-04-01 16:24:17
    Temat: Re: Pralka - jaka nie?
    Od: "Andrzej S." <A_S@nie_nie.pl>

    Artur Lew pisze:
    ...
    > Ja moge polecic Bosha. Z tanszych ale majacych bardzo dobre opinie mozna
    > polecic Beco. Zakladajac nawet ze Ci sie popsuje po 3 latach (podobno
    > mozna kupic z gwarancja 5 lat?) to i tak kupujesz nowa w cenie 800 zl a
    > to mniej wiecej koszt porzadniejszej naprawy w bardziej firmowych
    > pralkach...
    >

    800 zl / 3 lata?!? Diana przy 3-rójce dzieci i lubiacej prania żonce
    wytrzymala kilkanascie lat! A byla to dolna półka raczej.

    Chyba pora odchodzic z tego swiata
    --
    A S


  • 10. Data: 2010-04-01 16:28:39
    Temat: Re: Pralka - jaka nie?
    Od: "Andrzej S." <A_S@nie_nie.pl>

    Lisciasty pisze:
    >
    > Kilkuletnia Miele kupiona od Niemca za 150 euro, działa już 5 lat, a
    > bywało że robiła 7-10 prań dziennie (średnio 2-3 prania). Nie
    > hałasuje, nie psuje się, nie skacze po łazience (jak Gorenje
    > teściowej, które połamało 4 kafle na podłodze ;). Teściowej też
    > kupiłem trochę inny model za jakieś 200 euro, działa równie dobrze :>
    >
    W to bym wszedl. Na Allegro widze oferty takiego sprzetu, ale zachód
    Polski, nie Bialystok (za to swego czasu mielismy chwalone rosyjskie
    Wiatki, znane m.in. z tego, ze mialy podejscie do zimnej i cieplej wody).

    --
    A S

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1