eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Dla milosnikow :-)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 57

  • 21. Data: 2010-02-09 01:29:11
    Temat: Re: Dla milosnikow :-)
    Od: "Tornad" <t...@h...com>

    > On 7 Lut, 18:17, "Tornad" <t...@h...com> wrote:
    >
    > >  Dobrze prawisz. Sprawa jest bardziej zlozona. To nie pi R doly tylko mus.
    > > Znalazlem ciekawa stronke.http://nwo.com.pl/index.php/media/view/328
    > >  Tyle, ze to niczego nie zmieni. Ociplenie jest, bylo i bedzie.
    >
    > Ale tu nie chodzi tylko o globalne ocieplenie (ktore zostalo wymyslone
    > zeby trzepac kase), a o zasoby surowcow energetycznych. Tu chyba
    > jestesmy zgodni, ze sie kurcza? I ze za kilkadziesiat albo set lat
    > zostana nam tylko elektrownie atomowe, bo wegla, gazu, ani ropy juz
    > poprostu nie bedzie :) Jestem za energooszczedzaniem wlasnie z powodu
    > kurczacych sie zasobow surowcow - trzeba myslec o przyszlych
    > pokoleniach.
    >
    > I taka juz tendencja bedzie - dlatego ciesze sie, ze mam te 20cm styro
    > na scianach i obliczeniowe ~40kWh / m2 / rok, a nie 100, bo tylko
    > czekac jak dowala jakis podatek akcyzowy tym drugim ;-) Nie mowiac juz
    > o korzysciach materialnych z oszczednosci tytulem nizszych oplat za
    > ogrzewanie dla mnie juz od pierwszego roku zamieszkania :)
    > pozdr.
    >
    > --
    > Adam Sz.

    O zasoby sie nie martw; jest ich pod dostatkiem. To co piszesz juz jest
    nieaktualne. Co raz odkrywa sie nowe zasoby. A Syberia jak dotad nie jest
    ruszona, no moze w kilku procentach zbadana. Byla taka panika ale musieli ja
    odpuscic. Moga tylko wzrosnac koszty wydobycia. Jak braknie ropy to zaczna
    wydobywac z dna morskiego hydraty chociazby. Sa to powstajace pod duzym
    cisnieniem zwiazki metanu z woda, taki lod, ktory sie pali. A ropa tworzy sie
    nadal.
    Owszem gdyby napisali, oszczedzajmy zasoby bo ich moze brakac byloby to
    uczciwe ale tak nie jest. Jakas silna grupa pod wezwaniem czy rzad globalny,
    ktory podobno istnieje chociaz z nim jest tak jak z ta kuska u komara nikt jej
    nie widzial a wiadomo, ze komar go ma, postanowil coby opodatkowac czyste
    powietrze. No bo praktycznie juz od wszystkiego sie placi; od spania, srania,
    jedzenia, kupowania, sprzedawania, grzania, chlodzenia, luksusu; dluga lista.
    A za powietrze jeszcze jak dotad sie nie placilo...
    Czy nie uwazasz, ze te luke, tenm blad nalezy jak najszybciej naprawic? Wiec
    wymyslono, ze poniewaz klimat sie zmienia wiec znaleziono winnego CO2, ten
    wredny dwutlenek wegla i na tym koniku jadac wprowadza sie podatek od
    powietrza...
    Za dwadziescia pare lat powiedzmy okaze sie, ze dzieki tej genialnej mysli,
    dzieki temu, ze zmiejszyla sie ilosc tego CO2, zacznie sie ochlodzenie... I
    znowu bedzie pretekst do jak to nazywasz trzepania kasy. I nie jest to
    trzepanie gdyz setki miliardow dolarow rocznie to sa duze pieniadze. To mniej
    wiecej polowa naszego dlugu narodowego... I zacznie sie normalny terror,
    rezym, globalny oczywiscie, pierdnac bez pozwolenie nie bedzie sobie mozna...
    Myslisz, ze przesadzam? Nie, to jest calkiem realne i logiczne, docelowo
    chodzi o zmiejszenie populacji ludnosci na Ziemi. A tu wszystkie chwyty sa
    dozwolone.
    Dobrze, ze sobie ociepliles dom, mnie to dopiero czeka. Ale nie chcialbym byc
    zlym prorokiem gdy od stycznia ktoregos roku nastapi zmiana opodatkowania tych
    nieocieplonych juz domow i dzialki przyzagrodowej. A potem zapewne i tym
    ociplonym tez sie zmieni...
    Tu w Hameryce sredni podatek roczny od skromnego domku jaki tu mamy wynosi 6
    tys. dolarow rocznie. Taki troche wiekszy, jaki ma moj kolega lekarz, kosztuje
    go juz okolo 20 tys. dolarow rocznie... A ja za dom na wsi w Polsce z
    dwuhektarowa dzialka przyzagrodowa, jak dotad, place okolo 400 zl rocznie.
    Myslisz, ze nasi znakomici skad inad fachofcy rzadzacy Polska gazet nie
    czytaja? A z czego bedziemy placic lichwe od dlugu jak praktycznie wszystko
    sprzedane?
    Na szczescie moze ja nie dozyje ale nasze dzieci, wnuki zapewne beda nas
    przeklinac. I tym sie najbardziej martwie myslac o przyszlych pokoleniach.
    Pzdr.
    Tornad

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 22. Data: 2010-02-09 07:47:08
    Temat: Re: Dla milosnikow :-)
    Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>

    Tornad pisze:
    [..]
    > Na szczescie moze ja nie dozyje ale nasze dzieci, wnuki zapewne beda nas
    > przeklinac. I tym sie najbardziej martwie myslac o przyszlych pokoleniach.

    No właśnie... Nie jest to zbyt radosna perspektywa dla naszych
    następców, ale...

    To, że za wszystko się płaci jest zwyczajną konsekwencją rozwoju
    cywilizacji...

    Wszędzie pełno urzędasów, wszystko musi być na papierze, nad wszystkim
    twory zwane państwami muszą mieć kontrolę i zezwalać, albo nie zezwalać
    :-). Skądś trzeba na to kasę wziąć. Ludzi na świecie coraz więcej, a
    miejsca jakoś nie przybywa zjeść każdy musi, mieszkać też gdzieś chce. W
    co bogatszych krajach i na trochę luksusu chce sobie pozwolić. samochód
    chce mieć, kupę rupieci, którymi musi się pochwalić znajomym...

    Jest jeszcze setki innych aspektów życia, gdzie państwo wsadza swoje
    urzędnicze paluchy... Mamy poniekąd wygodniejsze i lżejsze życie niż w
    czasach, kiedy tego wszystkiego nie było, a tak podstawowe dobro jak np.
    samochód było tylko dla super zamożnych i inne dzisiejsze 'normalności'
    były nie do pomyślenia.

    Jak na mój chłopski rozum rozwinęła się cywilizacja dając luksus
    większym rzeszom i ktoś/coś musi tym jakoś zarządzać, żeby nie było
    chaosu, a to niestety kosztuje... daje też pole do nadużyć ze strony
    urzędasów. Gdzie jest granica wytrzymałości/tolerancji dla takich
    poczynań...? Tego nie przewidzimy :-), bo tolerancja na wkręcanie się we
    wszystko państwa jest bardzo duża - pokazują to dobitnie systemy
    totalitarne, a w naszej sytuacji, kiedy dzieje się to na skalę globalną,
    nie wiadomo tak na prawdę kiedy ta bańka pęknie... może stanie się to
    niebawem, a może przyjdzie nam jeszcze długo czekać na zaprzestanie
    wiecznego łojenia obywateli za przysłowiowe sranie, spanie i oddychanie.
    Może dopiero po totalnej zagładzie tego tworu zwanego cywilizacją
    zachodnią :-), a może nigdy, bo ta ma się dość dobrze :-).

    pozdrawiam
    robercik-us



  • 23. Data: 2010-02-09 09:05:18
    Temat: Re: Dla milosnikow :-)
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Użytkownik "Tornad" <t...@h...com> napisał w wiadomości
    news:095f.00000043.4b70ba67@newsgate.onet.pl...

    > Myslisz, ze przesadzam? Nie, to jest calkiem realne i logiczne, docelowo
    > chodzi o zmiejszenie populacji ludnosci na Ziemi. A tu wszystkie chwyty sa
    > dozwolone.

    Czemu uwazasz, ze chodzi o zmniejszenie populacji ludnosci?

    > Tu w Hameryce sredni podatek roczny od skromnego domku jaki tu mamy wynosi
    > 6
    > tys. dolarow rocznie. Taki troche wiekszy, jaki ma moj kolega lekarz,
    > kosztuje
    > go juz okolo 20 tys. dolarow rocznie...

    Prawde mowiac dla mnie to jest szok. Ten kraj wolnosci swiatowej od czasu
    Clintona chyba loi swoich obywateli jak zaden inny i nikt z tym nic nie
    robi. Robercik nizej pisze jak dlugo i jak bardzo mozna byc wyzyskiwanym. To
    co piszesz jest dowodem na to, ze chyba bez konca.

    Pozdro.. TK



  • 24. Data: 2010-02-09 09:15:16
    Temat: Re: Dla milosnikow :-)
    Od: "Ghost" <g...@e...pl>


    Użytkownik "Maniek4" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:hkpt9a$g9m$1@news.interia.pl...
    >
    > Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
    > news:hkp1gg$lco$1@mx1.internetia.pl...
    >
    >> Sila napedowa szybkiego rozwoju Chin jest faktyczne niewolnictwo
    >> (rozumiane jako relatywnie niskie place) - tak jak kiedys USA. Malo
    >> prawdopodobne by dalo sie ich wylozyc - predzej to oni wykupia Ameryke.
    >> Zagrozic im moze jakis naprawde potezny kryzys surowcowy (ale on predzej
    >> polozy silniejszych), albo wewnetrzne ruchawki (przy obecnym poziomie
    >> zamordyzmu i strukturze samego Panstwa kwestia dosc odlegla).
    >
    > W sumie wystarczy roznica kursow walutowych i obnizenie wartosci dolara,
    > by tanio sie wykupic. Wyzsza inflacja zmniejszy zadluzenie wewnetrzne by
    > po jakims czasu wszystko powrocilo do normy. Nie wiem na ile prawdopodobny
    > to scenariusz, ale teoretycznie mozliwy. Jezeli Chinskie rezerwy walutowe
    > to glownie dolary, a na to wszystko wskazuje to rzad USA teoretycznie mogl
    > by miec w tym interes.

    Obnizenie wartosci dolara to jeszcze szybsze wykupywanie ameryki. To nam sie
    oplaca bo kredyty dolarowe maleja.


  • 25. Data: 2010-02-09 09:18:59
    Temat: Re: Dla milosnikow :-)
    Od: "Ghost" <g...@e...pl>


    Użytkownik "Maniek4" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:hkpsds$f91$1@news.interia.pl...
    >
    > Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
    > news:hkp1or$pnk$1@mx1.internetia.pl...
    >>
    >> Użytkownik "Maniek4" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
    >> news:hkojbv$u5s$1@news.interia.pl...
    >>>
    >>> Na lato pewnie trzeba bedzie wylaczac bo tu to przeciez tyllko koszty.
    >>
    >> No nie, masz chlodniej i jesli uzywasz klimy to mniej pradu zezre.
    >
    > Chlodniej chyba tylko z GWC, bez tego o istotnych roznicach raczej nie ma
    > mowy.

    Zauwaz, ze nieotwieranie okien gdy jest goraco, znaczaca ulatwia zycie. W
    kazdym razie u mnie - ale pewnie i piwnica ma w tym udzial. Klime mam w
    sypialni pod dachem, dwa tygodnie w roku sie bardzo przydaje - nawet kosztem
    szumu w nocy.


  • 26. Data: 2010-02-09 09:38:49
    Temat: Re: Dla milosnikow :-)
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
    news:hkr99g$kfm$1@mx1.internetia.pl...

    > Obnizenie wartosci dolara to jeszcze szybsze wykupywanie ameryki. To nam
    > sie oplaca bo kredyty dolarowe maleja.

    No to zalezy jeszcze jaki poziom rezerw i w czym ma FED.
    Wartosc waluty mozna obnizyc przez skupowanie innych walut drukujac wlasne.

    Pozdro.. TK



  • 27. Data: 2010-02-09 09:43:20
    Temat: Re: Dla milosnikow :-)
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
    news:hkr9gf$n53$1@mx1.internetia.pl...

    > Zauwaz, ze nieotwieranie okien gdy jest goraco, znaczaca ulatwia zycie.

    To prawda, tylko ze mozna sie udusic w dluzszej perspektywie bez wietrzenia.
    Glownie chodzilo mi o to, ze bez GWC wentylacja i tak zaciagnie cieple
    powietrze z zewnatrz.

    > W kazdym razie u mnie - ale pewnie i piwnica ma w tym udzial. Klime mam w
    > sypialni pod dachem, dwa tygodnie w roku sie bardzo przydaje - nawet
    > kosztem szumu w nocy.

    Lata bywaja gorace. Tez mysle o klimie, ale nie teraz.

    Pozdro.. TK



  • 28. Data: 2010-02-09 10:22:48
    Temat: Re: Dla milosnikow :-)
    Od: "Ghost" <g...@e...pl>


    Użytkownik "Maniek4" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:hkr8rg$2lt$1@news.interia.pl...
    >
    > Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
    > news:hkr99g$kfm$1@mx1.internetia.pl...
    >
    >> Obnizenie wartosci dolara to jeszcze szybsze wykupywanie ameryki. To nam
    >> sie oplaca bo kredyty dolarowe maleja.
    >
    > No to zalezy jeszcze jaki poziom rezerw i w czym ma FED.
    > Wartosc waluty mozna obnizyc przez skupowanie innych walut drukujac
    > wlasne.

    Gdyby celem bylo wykupienie samych obligacji to i owszem, dalo by sie
    troszke taniej to zrobic, ale:
    1. Nie bylo duzo taniej
    2. Nastepna emisja obligacji musialaby byc na wiekszy procent.

    Z drugiej strony za chinskie towary amerykanie musieliby zaplacic wiecej,
    czyli powrot kasy do chinczykow. Ponadto za wszystko co sprowadzaja (w tym
    ropa i inne) tez musieliby zaplacic wiecej.


  • 29. Data: 2010-02-09 10:26:53
    Temat: Re: Dla milosnikow :-)
    Od: "Ghost" <g...@e...pl>


    Użytkownik "Maniek4" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:hkr93u$2vh$1@news.interia.pl...
    >
    > Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
    > news:hkr9gf$n53$1@mx1.internetia.pl...
    >
    >> Zauwaz, ze nieotwieranie okien gdy jest goraco, znaczaca ulatwia zycie.
    >
    > To prawda, tylko ze mozna sie udusic w dluzszej perspektywie bez
    > wietrzenia.

    Zalezy od kubatury i liczby osob + wietrzenie nad ranem.

    > Glownie chodzilo mi o to, ze bez GWC wentylacja i tak zaciagnie cieple
    > powietrze z zewnatrz.

    No ale my w kontekscie rekuperatora - cieple schlodzone, wstrzasniete, nie
    mieszane.

    >> W kazdym razie u mnie - ale pewnie i piwnica ma w tym udzial. Klime mam w
    >> sypialni pod dachem, dwa tygodnie w roku sie bardzo przydaje - nawet
    >> kosztem szumu w nocy.
    >
    > Lata bywaja gorace. Tez mysle o klimie, ale nie teraz.

    Ja mam sypialnie pod dachem w zachodnio-poludniowym narozniku - po calym
    dniu prazenia jest naprawde cieplo od scian. W mieszkaniu mialem to samo i
    klime mialem jako priorytet.


  • 30. Data: 2010-02-09 17:04:30
    Temat: Re: Dla milosnikow :-)
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
    news:hkrd86$aua$1@mx1.internetia.pl...

    > Gdyby celem bylo wykupienie samych obligacji to i owszem, dalo by sie
    > troszke taniej to zrobic, ale:
    > 1. Nie bylo duzo taniej

    Tego nie wiem, nie sledzilem. Ale Chinczycy zaczeli sie niepokoic i sytuacja
    dolara byla omawiana na "szczeblu rzadowym" o ile dobrze pamietam latem
    zeszlego roku.

    > 2. Nastepna emisja obligacji musialaby byc na wiekszy procent.

    Prawdopodobnie, ale skala jednego roku to niezbyt dlugo.

    > Z drugiej strony za chinskie towary amerykanie musieliby zaplacic wiecej,
    > czyli powrot kasy do chinczykow. Ponadto za wszystko co sprowadzaja (w tym
    > ropa i inne) tez musieliby zaplacic wiecej.

    Dokladnie tak, ale zyskali by na eksporcie.:-)
    To nie moja teoria a zaslyszana gdzies tam. Teoretycznie mozliwa, ale wydaje
    sie dosc ryzykowna.
    Wszystko tanieje, indeksy w dol, drukowanie waluty w celu ratowania sytuacji
    niby uzasadnione, ogolny strach i praktycznie brak ryzyka wykupywania
    spolek. Slabnaca waluta i wzrastajaca inflacja. To wszystko przeciez bylo.
    Mozna probowac powiazac to w jakas logiczna calosc i uknuty plan. Ot taka
    ciekawostka.

    Pozdro.. TK


strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1