eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Sztuka łączenia blatów kuchennych
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 76

  • 71. Data: 2020-10-26 20:18:42
    Temat: Re: Sztuka łączenia blatów kuchennych
    Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>

    On 26.10.2020 12:59, Budzik wrote:
    > Z czego zrobic zeby było dobrze?

    Konglomerat (kruszony kamień w żywicy epoksydowej) wydaje się dobry.
    Wytrzymały na wodę, zimo, gorąco, da się łatwo polerować. Od biedy można
    zrobić samemu, ktoś polecał tutaj nawet z dodatkiem cementu ;-)

    --
    Pozdrawiam,
    Mateusz Bogusz


  • 72. Data: 2020-10-26 20:46:05
    Temat: Re: Sztuka łączenia blatów kuchennych
    Od: WS <L...@c...pl>

    On Monday, October 26, 2020 at 8:18:44 PM UTC+1, Mateusz Bogusz wrote:
    > On 26.10.2020 12:59, Budzik wrote:
    > > Z czego zrobic zeby było dobrze?
    >
    > Konglomerat (kruszony kamień w żywicy epoksydowej) wydaje się dobry.
    > Wytrzymały na wodę, zimo, gorąco, da się łatwo polerować. Od biedy można
    > zrobić samemu, ktoś polecał tutaj nawet z dodatkiem cementu ;-)

    Wg mnie zaden nie wytrzyma dlugo jesli sie nie dba, kazdy ma jakies wady (inox,
    szklo, konglomerat tez...). Jesli to nie kuchnia wojskowa ;) to wystarcza
    najzwyklejsza plyta wiorowa... mam taka na wsi ze 20 lat i wyglada OK (no, poza
    miejscem przy zlewie, gdzie nie byla nijak zabezpieczona i zaczyna sie lekko falowac,
    dalo sie zrobic lepiej...). Ale nie stawiam na nim goracych garow itp. Mam kilka
    desek , podkladek, jak robie jakies bitki to sciera na blat, na to ~3cm decha i na
    niej rozbijam miecho, jak sie cos wyleje zaraz wycieram papierowym reznikiem...
    Zalozenie bylo proste: jak sie zniszczy tanio wymienie na nowy, jednak dalej jest do
    pzyjecia.



  • 73. Data: 2020-10-27 09:39:23
    Temat: Re: Sztuka łączenia blatów kuchennych
    Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>

    On 26.10.2020 20:46, WS wrote:
    > Ale nie stawiam na nim goracych garow itp. Mam kilka desek , podkladek, jak robie
    jakies bitki to sciera na blat, na to ~3cm decha i na niej rozbijam miecho, jak sie
    cos wyleje zaraz wycieram papierowym reznikiem...

    No i zdrowo. Jak się dba, to się ma - można napisać :-)

    --
    Pozdrawiam,
    Mateusz Bogusz


  • 74. Data: 2020-10-27 20:32:20
    Temat: Re: Sztuka łączenia blatów kuchennych
    Od: Kadar Oszmiański <o...@g...com>

    Dnia Mon, 26 Oct 2020 20:05:49 +0100, Janusz napisał(a):

    > W dniu 2020-10-26 o 14:37, Kadar Oszmiański pisze:
    >> Dnia 26 Oct 2020 11:59:59 GMT, Budzik napisał(a):
    >>
    >>> Użytkownik Kadar Oszmiański o...@g...com ...
    >>>
    >>>>>> Rok temu była wykonywana "kuchnia" (szafki, blaty itp) przez
    >>>>>> firmę zajmującą się projektowaniem i robieniem takich rzeczy.
    >>>>>> Oczywiście koszt czegoś takiego to średniej klasy auto. Po
    >>>>>> niecałym roku użytkowania wystąpił problem z blatem. Jest kilka
    >>>>>> blatów (drewnianych, laminowanych) które są łączone ze sobą
    >>>>>> czołami. Wykonawca ostrzegał żeby niedopuścić do pozostawienia
    >>>>>> na dłuższy czas rozlanej wody na łączeniu blatów ani do
    >>>>>> stawiania gorących rzeczy (garnków). Niestety na jednym łączeniu
    >>>>>> blaty w dwóch punktach spuchły.
    >>>>> To za szybko, wykonawca coś sknocił, ja mam blat z płyty,
    >>>>> składany przy zlewozmywaku uszczelniony silikonem i ma już 10
    >>>>> lat, trzyma się dobrze, jedynie pod
    >>>>> ścianą gdzie chyba coś leżało dłużej lekko spuchł, sam nie wiem
    >>>>> czy to gorący kubek czy co tam stało. Ale reszta daje radę, więc
    >>>>> ważne jest odpowiednie uszczelnienie i to odpowiednim środkiem.
    >>>>
    >>>> Wybaczcie moje zdziwienie ale co to za blat kuchenny, na którym
    >>>> nie można postawić niczego gorącego ani mokrego? Blat po to
    >>>> właśnie jest.
    >>>
    >>> I tu masz racje.
    >>> Pare lat temu zmieniałem blaty kuchenne, kupiłem coś z marketu,
    >>> posilikonowałem miejsca które były ucinane i nie pierdole sie z woda
    >>> etc.
    >>> Ale za to okładzina po paru latach juz jakas porysana etc.
    >>>
    >>> Obiecałem sobie ze nastepny bedzie z jakiegoś kamienia zeby juz w ogole
    >>> miec w dupie.
    >>>
    >>> No chyba ze kazdy blat bedzie sie niszczył od rysania, przesuwania,
    >>> polewania etc?
    >>>
    >>> Z czego zrobic zeby było dobrze?
    >>
    >> Ja miałem z czarnego granitu. Tylko nie szlifowanego a zmatowionego. Nie
    >> zauważyłem różnicy między nowym a 10 letnim.
    > Polej olejem to zobaczysz :(
    > Kamień wbrew pozorom też nie jest wieczny. Mam parapety z granitu i
    > dostałem z nimi puszkę specjalnego konserwantu do natarcia po
    > zamontowaniu a przed użytkowaniem, właśnie po to żeby nie 'piły'.

    Zapewniam cie, że oleju tam nie zabrakło. Właśnie w tej kuchni normalnie
    się gotowało i przyrządzało jedzenie więc było wszystko kwaśne, słone,
    %, wszystko co można w kuchni wymyśleć. Piszę o takim blacie.
    --
    Kadar


  • 75. Data: 2020-10-27 20:33:13
    Temat: Re: Sztuka łączenia blatów kuchennych
    Od: Kadar Oszmiański <o...@g...com>

    Dnia Mon, 26 Oct 2020 20:18:42 +0100, Mateusz Bogusz napisał(a):

    > On 26.10.2020 12:59, Budzik wrote:
    >> Z czego zrobic zeby było dobrze?
    >
    > Konglomerat (kruszony kamień w żywicy epoksydowej) wydaje się dobry.
    > Wytrzymały na wodę, zimo, gorąco, da się łatwo polerować. Od biedy można
    > zrobić samemu, ktoś polecał tutaj nawet z dodatkiem cementu ;-)

    A nie prościej i taniej kupić? Chyba można zamówić nawet na wymiar.
    --
    Kadar


  • 76. Data: 2020-10-30 14:22:50
    Temat: Re: Sztuka łączenia blatów kuchennych
    Od: Janusz <j...@o...pl>

    W dniu 2020-10-27 o 20:32, Kadar Oszmiański pisze:
    > Dnia Mon, 26 Oct 2020 20:05:49 +0100, Janusz napisał(a):
    >
    >> W dniu 2020-10-26 o 14:37, Kadar Oszmiański pisze:
    >>> Dnia 26 Oct 2020 11:59:59 GMT, Budzik napisał(a):
    >>>
    >>>> Użytkownik Kadar Oszmiański o...@g...com ...
    >>>>
    >>>>>>> Rok temu była wykonywana "kuchnia" (szafki, blaty itp) przez
    >>>>>>> firmę zajmującą się projektowaniem i robieniem takich rzeczy.
    >>>>>>> Oczywiście koszt czegoś takiego to średniej klasy auto. Po
    >>>>>>> niecałym roku użytkowania wystąpił problem z blatem. Jest kilka
    >>>>>>> blatów (drewnianych, laminowanych) które są łączone ze sobą
    >>>>>>> czołami. Wykonawca ostrzegał żeby niedopuścić do pozostawienia
    >>>>>>> na dłuższy czas rozlanej wody na łączeniu blatów ani do
    >>>>>>> stawiania gorących rzeczy (garnków). Niestety na jednym łączeniu
    >>>>>>> blaty w dwóch punktach spuchły.
    >>>>>> To za szybko, wykonawca coś sknocił, ja mam blat z płyty,
    >>>>>> składany przy zlewozmywaku uszczelniony silikonem i ma już 10
    >>>>>> lat, trzyma się dobrze, jedynie pod
    >>>>>> ścianą gdzie chyba coś leżało dłużej lekko spuchł, sam nie wiem
    >>>>>> czy to gorący kubek czy co tam stało. Ale reszta daje radę, więc
    >>>>>> ważne jest odpowiednie uszczelnienie i to odpowiednim środkiem.
    >>>>>
    >>>>> Wybaczcie moje zdziwienie ale co to za blat kuchenny, na którym
    >>>>> nie można postawić niczego gorącego ani mokrego? Blat po to
    >>>>> właśnie jest.
    >>>>
    >>>> I tu masz racje.
    >>>> Pare lat temu zmieniałem blaty kuchenne, kupiłem coś z marketu,
    >>>> posilikonowałem miejsca które były ucinane i nie pierdole sie z woda
    >>>> etc.
    >>>> Ale za to okładzina po paru latach juz jakas porysana etc.
    >>>>
    >>>> Obiecałem sobie ze nastepny bedzie z jakiegoś kamienia zeby juz w ogole
    >>>> miec w dupie.
    >>>>
    >>>> No chyba ze kazdy blat bedzie sie niszczył od rysania, przesuwania,
    >>>> polewania etc?
    >>>>
    >>>> Z czego zrobic zeby było dobrze?
    >>>
    >>> Ja miałem z czarnego granitu. Tylko nie szlifowanego a zmatowionego. Nie
    >>> zauważyłem różnicy między nowym a 10 letnim.
    >> Polej olejem to zobaczysz :(
    >> Kamień wbrew pozorom też nie jest wieczny. Mam parapety z granitu i
    >> dostałem z nimi puszkę specjalnego konserwantu do natarcia po
    >> zamontowaniu a przed użytkowaniem, właśnie po to żeby nie 'piły'.
    >
    > Zapewniam cie, że oleju tam nie zabrakło. Właśnie w tej kuchni normalnie
    > się gotowało i przyrządzało jedzenie więc było wszystko kwaśne, słone,
    > %, wszystko co można w kuchni wymyśleć. Piszę o takim blacie.
    >
    Ale wiesz że nawet granit nie jest równy granitowi i w zależności od
    miejsca wydobycia ma różne właściwości? To o czym pisałem to dostałem od
    kamieniarza który te granity obrabia, sądzisz że bez powodu zalecał
    nasączanie granitu?

    --
    Janusz

strony : 1 ... 7 . [ 8 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1