"Jacek_P" <L...@c...edu.pl> wrote in message
news:grpk6b$1e2$1@srv.cyf-kr.edu.pl...

>A nie prosciej bylo spuscic wode z naczynia przeponowego i zwykla
>pompka samochodowa dopompowac powietrze i z powrotem wpuscic wode?
>Bo przenikanie gazu przez przepone bedziesz mial zawsze i tego cisnienia
>trzeba pilnowac.

Chyba się przetarła, a jest niewymienna.

do góry

"William Bonawentura" <n...@m...nie.pl> wrote in message
news:grpn3f$2auo$1@news2.ipartners.pl...
>
> Użytkownik "kiki" <s...@s...ss> napisał w wiadomości
> news:gromtg$pts$1@opal.futuro.pl...
>>
>> Zamówiłem na Allegro samo naczynie, a wymiana dzisiaj 100zł. Trzeba było
>> spuścić wodę w zasobnika i tak dalej.
>>
>
> Zaoszczędziłeś 10zł na zaworku odcinającym przed naczyniem przeponowym ?
> Co roku będziesz spuszczał setki litrów wody żeby dopompowywać naczynie ?

Ale ty jesteś jeleń. Przepisy zabraniają zaworów między naczyniem, a
zbiornikiem. Jedynie na dolocie wody przed naczyniem jest zawór.
Po to nie daje się zaworu żeby któś go przypadkiem nie zakręcił i nie
rozsadziło zasobnika.

do góry

"Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote in message
news:grp8cg$1dl$1@news.onet.pl...

> Pan Heniek zwykle nie wymyśli ci jak rozwiązać jakiś trudniejszy problem,
> nie zaprojektuje instalacji.
>

A ty chcesz brać działkę od projektanta? Projektanta się szuka samemu żeby
twojej marży nie płacić :-)

do góry

Użytkownik "kiki" <s...@s...ss> napisał w wiadomości
news:grq5nq$h90$1@opal.futuro.pl...

> Ale ty jesteś jeleń. Przepisy zabraniają zaworów między naczyniem, a
> zbiornikiem. Jedynie na dolocie wody przed naczyniem jest zawór.
> Po to nie daje się zaworu żeby któś go przypadkiem nie zakręcił i nie
> rozsadziło zasobnika.

Pierdoły piszesz.
Żeby nie rozsadziło CWU to montuje się zawór bezpieczeństwa. Zawór ten musi
być zamontowany w taki sposób, żeby nie było możliwości go odciąć
jakimkolwiek zaworem od CWU
Naczynie przeponowe ma natomiast za zadanie przeciwdziałać wzrostowi
ciśnienia na skutek rozszerzalności cieplnej, a tym samym upuszczaniu wody
przez zawór bezpieczeństwa oraz łągodzić gwałtowne zmiany ciśnień w
instalacji czy to na skutek skoków ciśnienia od strony sieci zasilającej czy
też na skutek gwałtownego odkręcania kranów.
Ponieważ bywa tak, że zawory oraz przepony przepuszczają powietrze to z
czasem naczynie przestaje spełniać należycie swoje zadanie. Po to właśnie
montuje się przed tymi naczyniami dwa zawory. Jeden z nich odcina naczynie
od instalacji wodnej, a drugi służy do upuszczenia wody z naczynia tylko po
to, żeby można było bez problemu dopompować powietrza do naczynia
przeponowego. Dzięki takiemu podłączeniu nie trzeba spuszczać wody z CWU,
aby dopompować naczynie.

do góry

Oj, naczytałem się tutaj o Panach Heniach, naczytałem ...

- że to gdyby nie Panowie Przedsiębiorcy to Panowie Heniowie wyzdychaliby z
głodu
- że Panowie Heniowie to u Panów Przedsiębiorców mają lepiej, niż na własnym
garnuszku
- że Panowie Heniowie to nieuki i partacze
- że Panowie Heniowie to złodzieje
- że Panowie Heniowie to Panom Przedsiębiorcom "rynek psują"
- że Panowie Heniowie to podatków i ZUS-u nie płacą okradając państwo
- że Panowie Heniowie to nieuczciwa konkurencja
- że dla inwestora korzystniej jest zapłacić Panu Przedsiębiorcy pięć razy
więcej, niż Panu Heniowi
- że Pan Przedsiębiorca musi brać więcej, bo "robi papierki i logistykę"

Szanowni Panowie Przedsiębiorcy !
Jeśli jeszcze powiecie, że Panowie Heniowie to w wiekszości Żydzi, pedofile,
albo i cykliści utworzycie logiczny ciąg argumentów pozwalający inwestorom
wybrać pomiędzy Wami, a Panami Heniami.

Rozumiem Wasz, Panowie Przedsiębiorcy ból i frustracje. Wy musicie "roboty
zdobywać" (za zlecenie dalej płaci się 10 % wartości kosztorysowej, czy już
dajecie więcej ?) walcząc ze stratami wynikającymi z przestojów (bo to
zatrudnionej brygadzie trzeba płacić bez względu na to, czy jest robota, czy
jej nie ma). U Was od pierwszej rozmowy do rozpoczęcia robót czeka się nie
więcej, niż kilka dni. Panowie Heniowie zleceń nie muszą "zdobywać" -
zlecenia czekają na nich. Solidny "Pan Henio" nie bierze każdej roboty -
podobnie jak jego bierze się z gwarantowanego polecenia, tak on podejmuje
się roboty u "gwarantowanego" inwestora, który nie "wystawi go do wiatru".
Macie jedną nad Panami Heniami przewagę : U nich "na roboty" w 2010 r trzeba
"zapisywać się" JUŻ TERAZ.

do góry

> U mnie elektryk miał kilku uczniów z zawodówki. Takie młode chłopaczki ale
> połozyli kable. Stale był szef na miejscu i chodził w kółko i dyrygował
> :-)
> Mówił, że ucznia ma za darmo do roboty. 6 uczniów było. Ale cena usługi
> super.

super firma ...... no ale przynajmniej tylko kable ciagneli wiec jest sznasa
ze nic nie spieprzyli.
ja juz mialem nie raz do czynienia z praktykantami czy to w pracy czy to w
mojej bylej firmie i nigdy wiecej.
szkoda moich nerwow bo na 30 praktykantow moze 1-2 jest sensownych a reszta
nawet nie stara sie myslec i robic porzadnie.
wychodzilo ze ja szybciej sam cos zrobilem niz majac 2-3 praktykantow do
pomocy

--
pzdr
piotrek

do góry

"Jacek "Plumpi"" <p...@w...pl> wrote in message
news:grq7go$o2d$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "kiki" <s...@s...ss> napisał w wiadomości
> news:grq5nq$h90$1@opal.futuro.pl...
>
>> Ale ty jesteś jeleń. Przepisy zabraniają zaworów między naczyniem, a
>> zbiornikiem. Jedynie na dolocie wody przed naczyniem jest zawór.
>> Po to nie daje się zaworu żeby któś go przypadkiem nie zakręcił i nie
>> rozsadziło zasobnika.
>
> Pierdoły piszesz.
> Żeby nie rozsadziło CWU to montuje się zawór bezpieczeństwa. Zawór ten
> musi być zamontowany w taki sposób, żeby nie było możliwości go odciąć
> jakimkolwiek zaworem od CWU

Masz rację. Teraz to przemyślałem. Faktycznie by się przydał zaworek
odcinający samo naczynie, bo jest on jakby w bok od głównej rury wodnej.

do góry

"kiki" <s...@s...ss> wrote in message news:grq89a$lh2$1@opal.futuro.pl...

> Masz rację. Teraz to przemyślałem. Faktycznie by się przydał zaworek
> odcinający samo naczynie, bo jest on jakby w bok od głównej rury wodnej.

Ah i drugi za nim do spuszczenia ciśnienia przed pompowaniem.

do góry

Użytkownik "kiki" <s...@s...ss> napisał w wiadomości
news:grq5j3$h1f$1@opal.futuro.pl...

>>A nie prosciej bylo spuscic wode z naczynia przeponowego i zwykla
>>pompka samochodowa dopompowac powietrze i z powrotem wpuscic wode?
>>Bo przenikanie gazu przez przepone bedziesz mial zawsze i tego cisnienia
>>trzeba pilnowac.
>
> Chyba się przetarła, a jest niewymienna.

Jeżeli przez wentyl nie ma wycieku wody to znaczy, że przepona nie jest
dziurawa i wystarczy tylko i wyłącznie dopompować naczynie.
Być może trzeba też wymienić wentyl, bo może przepuszczać powietrze.

do góry

"Piotrek" <...@...ru> wrote in message news:grq7kn$kga$1@opal.futuro.pl...
>> U mnie elektryk miał kilku uczniów z zawodówki. Takie młode chłopaczki
>> ale połozyli kable. Stale był szef na miejscu i chodził w kółko i
>> dyrygował :-)
>> Mówił, że ucznia ma za darmo do roboty. 6 uczniów było. Ale cena usługi
>> super.
>
> super firma ...... no ale przynajmniej tylko kable ciagneli wiec jest
> sznasa ze nic nie spieprzyli.

Nie , spoko.
Co prawda dowiedzieli się ode mnie dopiero jak kłaść kable telewizyjne,
niskotłumienne koncentryki satelitarne, bo widać nie zdawali sobie sprawy
ale jak im wyjaśniłem to tak robili później do końca.

Chodzi o to żeby przybijać koncentryk do ściany luźno poprzez plastikowy,
półokrągły taki uchwycik ale żeby kabla nie zgniatać, żeby nie popsuć mu
geometrii, okrągłości, bo inaczej zaczyna tłumić i/lub traci impedancje
charakterystyczną.
To jest zasada do wszelkich kabli koaxialnych.

do góry