eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › a na drzewie...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 26

  • 11. Data: 2016-02-02 21:25:01
    Temat: Re: a na drzewie...
    Od: nadir <n...@h...org>

    W dniu 2016-02-02 o 21:10, Marek pisze:
    > W dniu wtorek, 2 lutego 2016 16:55:44 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:
    >> ze 3m od okna kuchennego na drzewie siedział taki:
    >> http://www.budyn.riders.pl/ptak.jpg
    >>
    >>
    >>
    >>
    >> b.
    >
    > Podobno, rosół z takiego nie wymaga zadnych innych przypraw...??

    Tak, ale tylko pod warunkiem, że gotujesz z dziobem i piórami.;)


  • 12. Data: 2016-02-02 21:26:30
    Temat: Re: a na drzewie...
    Od: "abn140" <a...@g...com>


    > b.

    >Podobno, rosół z takiego nie wymaga zadnych innych przypraw...??

    yyy, no to juz teraz zapytam....
    jadac na rowerze widzialem takiego 'strzelonego' przez auto. Musialo to sie
    stac moment przed moim przejazdem.
    Jeszcze 'cieply' byl biedak...., ale lezal obok drogi, one maja zwyczaj
    przelatywac przez droge tak z metr , poltora nad ziemia....
    nawet mysl przebiegla - wroce, wskocze do samochodu i zabiore go....
    ale nie polowalem nigdy, a juz na bazanty to wcale...
    nie wiem co by potem, jak znaczy sie - oprzyrzadzic takiego ptaka?
    wie ktos?
    No wiec zostal tam jako pokarm dla krukowatych...



  • 13. Data: 2016-02-02 21:32:11
    Temat: Re: a na drzewie...
    Od: Czarek <c...@n...fm>



    W dniu 02.02.2016 o 16:55, Budyń pisze:
    > ze 3m od okna kuchennego na drzewie siedział taki:
    > http://www.budyn.riders.pl/ptak.jpg
    >
    >
    Ten jeszcze bliżej, do tego odważny i ciekawski.

    Pozował jak model na sesji zdjęciowej
    http://goo.gl/zUkwQK


    --
    Czarek


  • 14. Data: 2016-02-02 21:42:10
    Temat: Re: a na drzewie...
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2016-02-02 21:10, Kris wrote:
    > A jak toto się ma na imię?

    https://pl.wikipedia.org/wiki/Ba%C5%BCant_zwyczajny


  • 15. Data: 2016-02-02 22:21:24
    Temat: Re: a na drzewie...
    Od: Radek D <r...@p...onet.pl>

    > Ten jeszcze bliżej, do tego odważny i ciekawski.
    >
    > Pozował jak model na sesji zdjęciowej
    > http://goo.gl/zUkwQK

    https://pl.wikipedia.org/wiki/Ba%C5%BCant_zwyczajny

    Dzikie to chyba zawsze zostaną dzikie. Ale te które na
    podwórku wychowaliśmy "od jajka" to się zachowywały jak kury.
    To samo z pawiami - choć przegięły jak zjadły wszystkie listki
    z kwiatków żony i wygrzewały się na masce samochodu ;-)


    Kilka lat temu obudziły nas łosie pod płotem. Wiewiórka odpoczywa na
    tarasie, a raz nawet wpadła do domu poszukać orzeszków. W nocy dziki
    buszują pod oknami, a sarny nawet w dzień.
    Całkiem nieźle jak na miasto ;-)



  • 16. Data: 2016-02-02 22:33:11
    Temat: Re: a na drzewie...
    Od: Marek <m...@g...com>

    W dniu wtorek, 2 lutego 2016 21:26:28 UTC+1 użytkownik abn140 napisał:
    > > b.
    >
    > >Podobno, rosół z takiego nie wymaga zadnych innych przypraw...??
    >
    > yyy, no to juz teraz zapytam....
    > jadac na rowerze widzialem takiego 'strzelonego' przez auto. Musialo to sie
    > stac moment przed moim przejazdem.
    > Jeszcze 'cieply' byl biedak...., ale lezal obok drogi, one maja zwyczaj
    > przelatywac przez droge tak z metr , poltora nad ziemia....
    > nawet mysl przebiegla - wroce, wskocze do samochodu i zabiore go....
    > ale nie polowalem nigdy, a juz na bazanty to wcale...
    > nie wiem co by potem, jak znaczy sie - oprzyrzadzic takiego ptaka?
    > wie ktos?
    > No wiec zostal tam jako pokarm dla krukowatych...


    Zdzierasz skore, razem z piorami, wywalasz flaki i masz przynajmniej 2 obiady.


  • 17. Data: 2016-02-02 22:36:08
    Temat: Re: a na drzewie...
    Od: "Adam Sz." <a...@g...com>

    W dniu wtorek, 2 lutego 2016 16:55:44 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:
    > ze 3m od okna kuchennego na drzewie siedział taki:
    > http://www.budyn.riders.pl/ptak.jpg

    Od wiosny do jesieni mieszkaja u mnie zawsze 2-3 sztuki tego (nie znam sie na
    tym ale jeden jest kolorowy a reszta szaraki - pewnie samice ;) Niemniej
    - na drzewie jeszcze nie widzialem - zawsze chodza i skubia w trawniku cos :)

    Nawet moj pies sie do nich przyzwyczail i goni tylko jak zaczna przeginac
    pale i podchodzic za blisko domu :)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 18. Data: 2016-02-02 22:37:15
    Temat: Re: a na drzewie...
    Od: Marek <m...@g...com>

    W dniu wtorek, 2 lutego 2016 22:21:28 UTC+1 użytkownik Radek D napisał:
    > > Ten jeszcze bliżej, do tego odważny i ciekawski.
    > >
    > > Pozował jak model na sesji zdjęciowej
    > > http://goo.gl/zUkwQK
    >
    > https://pl.wikipedia.org/wiki/Ba%C5%BCant_zwyczajny
    >
    > Dzikie to chyba zawsze zostaną dzikie. Ale te które na
    > podwórku wychowaliśmy "od jajka" to się zachowywały jak kury.
    > To samo z pawiami - choć przegięły jak zjadły wszystkie listki
    > z kwiatków żony i wygrzewały się na masce samochodu ;-)
    >
    >
    > Kilka lat temu obudziły nas łosie pod płotem. Wiewiórka odpoczywa na
    > tarasie, a raz nawet wpadła do domu poszukać orzeszków. W nocy dziki
    > buszują pod oknami, a sarny nawet w dzień.
    > Całkiem nieźle jak na miasto ;-)

    Na mojej dzialce, psy sasiadow zadusily dwie sarny.
    Kilka tygodni pozniej jedna, dogorywajaca, popiskiwala w rowie.
    Trzeba bylo ja dobic.

    Calkiem niezle, jak na wioske.


  • 19. Data: 2016-02-02 22:47:19
    Temat: Re: a na drzewie...
    Od: Radek D <r...@p...onet.pl>

    > Nawet moj pies sie do nich przyzwyczail i goni tylko jak zaczna przeginac
    > pale i podchodzic za blisko domu :)

    Moje "prywatne" ptaki - jak dostały przepustkę z woliery to i z jednej
    miski z pieskiem jadły ;-) Mina gości bezcenna jak widzieli collie, na
    którym leżał dachowiec i 2 pawie, które na zmianę wyjadały z ich misek
    albo próbowały złapać psiaka za ogon.


  • 20. Data: 2016-02-02 23:18:16
    Temat: Re: a na drzewie...
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Akutat brak reakcji psa w stosunku do swoich to norma. On ma zakodowane ze swoich sie
    broni. Mielismy kiedys kota i psa. Jak kiedys kotu chcialem dac sciera to pies
    warczal na mnie. Jestem pewny ze nie swojego by ugryzl.

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1