Witam

Oto moja sytuacja. Mam dzialke polozona przy drodze powiatowej.
Niedlugo bede stral sie o pozwolenie budowlane.

Czy jest metoda unikniecia projektu zjazdu w jakis legalny sposob?

Kiedys pomiedzy droga a dzialka był rów. Od wielu lat jest nieczynny,
poniewaz nikt o niego nie dbal, zostal przysypany i teraz przy
drodze zostaly tylko w niktorycvh miejscach, krotkie pozostalosci po rowie.
W zarzadzie powiedziano mi, ze jednak moze oni kiedys zechca ten row odnowic
przez co ja musze zakopac przepust. Ile moze mniej wiecej kosztowac
wykonanie takiego zjazdu nie liczac warstwy wykonczenia. Czy to musi byc
wykonane
w jakis magiczny sposob, czy wystarczy rura, zawalic ziemia i to wszystko?

Pzdr
Darek

do góry

Użytkownik "Darek" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gn0pv2$skb$1@news.onet.pl...
> W zarzadzie powiedziano mi, ze jednak moze oni kiedys zechca ten row
> odnowic
> przez co ja musze zakopac przepust. Ile moze mniej wiecej kosztowac
> wykonanie takiego zjazdu nie liczac warstwy wykonczenia. Czy to musi byc
> wykonane
> w jakis magiczny sposob, czy wystarczy rura, zawalic ziemia i to wszystko?

Projekt, 5 x rura 1 m fi 0,5m 10 cm poniżej dna, tłuczeń, płyta i murki
żelbetowe.
W zależności od głębokości może być np. 5, albo i więcej tys. PLN ...
Zapewne będą po tym jeździć betoniarki, wywrotki z piachem, etc.

Pzdr

JKK

do góry

Pytanie podstawowe, to czy ten rów jest zaznaczony na mapkach? Czy może rów
istnieje, ale w/g mapki go tam nie ma?

do góry

Użytkownik "wolim" <n...@t...pisz> napisał w wiadomości
news:gn1tg9$nni$1@news.interia.pl...
> Pytanie podstawowe, to czy ten rów jest zaznaczony na mapkach? Czy może
> rów istnieje, ale w/g mapki go tam nie ma?

Tak, czy siak, jest to zjazd z drogi powiatowej.
I zarząd dróg powiatowych zatwierdzi ten projekt,
lub nie - a już widać, że mogą mieć plany odnośnie
czyszczenia tego rowu.

Pzdr

JKK

do góry

Darek <d...@o...pl> napisał(a):

> Witam
>
> Oto moja sytuacja. Mam dzialke polozona przy drodze powiatowej.
> Niedlugo bede stral sie o pozwolenie budowlane.
>
> Czy jest metoda unikniecia projektu zjazdu w jakis legalny sposob?



musisz mieć projekt, a projektant musi mieć specjalne uprawnienia do
projektowania mostów i autostrad . Ja za taki projekt płaciłem 500 pln .

pozr Czacha

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Procedura wymagajaca pozwolenia na budowę.
Czyli mapki, uzgodnienia, projekt. Jak przy budoie domu.
Róznica jest taka, że projekt musi wykonać osoba, która ma uprawnienia w
"drogownictwie".

Mój projekt kosztował ok 500 PLN plus mapki i czas na bieganie.
Zakłada on zainstalowanie rury, przepustu betonowego na podsypce z piachu,
zasypanie tego piachem i utwardzenie nawierzchni z góry oraz obmurowanie
boków.

do góry

> Mój projekt kosztował ok 500 PLN plus mapki i czas na bieganie.
> Zakłada on zainstalowanie rury, przepustu betonowego na podsypce z piachu,
> zasypanie tego piachem i utwardzenie nawierzchni z góry oraz obmurowanie
> boków.

Szacowales wzkonanie takiego zjazdu?
Mnie chyba bedzie tez czekal przepust :-(. Bo jak widze
ze na dzien dobry ma mi sie rozwalic razem z projektem
zjazdu 5k-6k to mnie troche krew zalewa. Takiego kosztu zjazdu
nie bralem pod uwage - a w sumie jeszcze nic nie zrobilem
w kirunku budowy zasadniczej.

Pzdr
Darek

do góry

> Pytanie podstawowe, to czy ten rów jest zaznaczony na mapkach? Czy może
> rów istnieje, ale w/g mapki go tam nie ma?

nie mam pojecia, mapki 1:500 dopiero bede mial.
Ale rozmawialem z jednym projektantem, ktory twierdzi
ze to trza ustalic w zarzadzie drog czy beda chcieli czy nie
taki przepust. I odnioslem wrazenie ze mapka nie ma tu
nic do rzeczy, tylko zyczenia zarzadu drog. Dziwne jest to
ze projektant mi powiedzial, ze no Panie dobrze by bylo zrobic
taki przepust, ale ja nie mam ochoty zbytnio robic po to zeby robic,
skoro tam nie ma fizycznie rowu.
Nie wiem czy w takim ukladzie ciagnac dalej rozmowe z tym projektantem.

Pozdrawiam
Darek

do góry

> Nie wiem czy w takim ukladzie ciagnac dalej rozmowe z tym projektantem.
>
Nie ciągnij rozmowy z tym projektantem bo widać, że chłop nie zna życia.
Aby zrobić legalnie zjazd najpierw musisz wystąpić do zarządcy drogi o pisemne
wydanie warunków, czyli określenie wytycznych do projektu. Na bazie tych
warunków projektant zrobi projekt, który złożysz u zarządcy drogi do
uzgodnienia. Jednocześnie zaznaczysz, aby razem z uzgodnieniem zarządca drogi
wydał ci od razu tzw. zgodę na wejście w teren, czyli kwit pozwalający ci
wykonywać prace w pasie drogowym. Po uzgodnieniu projektu przez zarządcę drogi
należy ten projekt + ww. uzgodnienie złożyć w gminie wraz z wnioskiem o
wydanie pozwolenia na budowę. Czyli parę miesięcy zabawy, ale nikt nie mówił
że będzie przyjemnie :-(

Pozdrawiam
e-kran




--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik "e-kran" <e...@o...pl> napisał w wiadomości
news:20d9.00000020.4995697c@newsgate.onet.pl...
> wykonywać prace w pasie drogowym. Po uzgodnieniu projektu przez zarządcę
> drogi
> należy ten projekt + ww. uzgodnienie złożyć w gminie wraz z wnioskiem o
> wydanie pozwolenia na budowę.

Najlepiej to niech nieoficjalnie zapyta się w zarządzie dróg,
kto z pracowników robi takie projekty (podobnie jak w gazowni, etc.)
Będzie miał szybko i bez problemów.

Pzdr

JKK

do góry