eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Czy wykonawca chce mnie naciagnac?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 64

  • 21. Data: 2012-06-13 16:32:17
    Temat: Re: Czy wykonawca chce mnie naciagnac?
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    > Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:741c34c9-6bc6-4edb-9e5d-54488067e25e@go
    oglegroups.com...

    W dniu środa, 13 czerwca 2012 14:38:53 UTC+2 użytkownik Ergie napisał:
    >> Padają tu różne ceny 7, 10, 20 tys, wiele z nich bez faktury. Tak sobie
    >> czytam te wypowiedzi i się zastanawiam, skąd to tzw. "bezrobocie" w
    >> Polsce.

    > Bo strasznego bezrobocia w Polsce nie ma.
    > Ludzie pracują na czarno, lub tzw umowy śmieciowe.

    [ciach]

    > Chciałem zapłacic 500zł(netto) więc chyba 535 brutto by to było. 350 więc
    > na czysto do zarobienia chetnych nie było;)

    No właśnie chciałeś zapłacić i chciałeś fakturę i to mnie zastanawia gdzie
    są ci którzy się skarżą na te umowy śmieciowe lub pracę na czarno skoro gdy
    jest możliwość pracy legalnie za większą stawkę to nie ma chętnych.

    A co do płacenia ekstra za to że będzie zrobione szybko to mogę potwierdzić
    Twoje doświadczenie. Wiele razy coś potrzebowałem i mówiłem wyraźnie, że
    zapłacę XXX zł więcej jeśli coś będzie dostarczone lub zrobione w jakimś
    czasie. Najczęstszą odpowiedzią było dumne "nie bo nie". Ludziom się po
    prostu nie chce chcieć. Kasa niemal leży na ulicy ale oni są zbyt dumni bo
    klient albo inwestor nie będzie im mówił na kiedy coś ma być zrobione czy
    dostarczone.

    Najzabawniejsze było jak potrzebowałem pilnie jakieś narzędzie i byłem gotów
    zapłacić ekstra za kuriera plus za to by się komuś chciało wysłać paczkę w
    sobotę i nie bo nie oni wysyłają paczki od pn. do pt. taki jest regulamin
    sklepu i jak mi się mnie podoba to mam iść do konkurencji. Co oczywiście
    uczyniłem.

    Myślę, że to już nie długo. Jeszcze jakieś 5-10 lat i ci wszyscy handlowcy i
    fachowcy którym się nie chce nie będą mieli klientów. Bo klienci stają się
    coraz bardziej świadomi i coraz częściej głosują nogami i portfelem.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 22. Data: 2012-06-13 16:32:36
    Temat: Re: Czy wykonawca chce mnie naciagnac?
    Od: "kiki" <l...@l...net>


    "4CX250" <t...@p...ornet.pl> wrote in message
    news:4fd89771$0$1318$65785112@news.neostrada.pl...

    > Racja. W Międzyzdroju będąc wypożyczaliśmy dość często rowery aby sobie
    > pojeździć po okolicy. Nigdy nie dostałem paragonu. Raz mi zona powiedziała
    > żeby zażądać faktury gdyż ona w spółce ma zwrot kosztów za wszystkie
    > atrakcje sportowe a jeżdziliśmy naprawdę daleko i sporo płaciliśmy za te
    > rowery. Wracamy i proszę o rachunek a facio odpowiedział że "nie wystawię
    > bo biuro mam, zamknięte a klucz ma syn który gdzieś pojechał".

    A za to księgowanie lewych kosztów to jest uczciwe hahahaha :-)


  • 23. Data: 2012-06-13 16:50:56
    Temat: Re: Czy wykonawca chce mnie naciagnac?
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Ergie wrote:
    >> Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup
    >> dyskusyjnych:741c34c9-6bc6-4edb-9e5d-54488067e25e@go
    oglegroups.com...
    >
    > W dniu środa, 13 czerwca 2012 14:38:53 UTC+2 użytkownik Ergie napisał:
    >>> Padają tu różne ceny 7, 10, 20 tys, wiele z nich bez faktury. Tak
    >>> sobie czytam te wypowiedzi i się zastanawiam, skąd to tzw.
    >>> "bezrobocie" w Polsce.
    >
    >> Bo strasznego bezrobocia w Polsce nie ma.
    >> Ludzie pracują na czarno, lub tzw umowy śmieciowe.
    >
    > [ciach]
    >
    >> Chciałem zapłacic 500zł(netto) więc chyba 535 brutto by to było. 350
    >> więc na czysto do zarobienia chetnych nie było;)
    >
    > No właśnie chciałeś zapłacić i chciałeś fakturę i to mnie zastanawia
    > gdzie są ci którzy się skarżą na te umowy śmieciowe lub pracę na
    > czarno skoro gdy jest możliwość pracy legalnie za większą stawkę to
    > nie ma chętnych.

    ci co robia na umowach śmieciowych to zwykel zarabiają grosze

    > A co do płacenia ekstra za to że będzie zrobione szybko to mogę
    > potwierdzić Twoje doświadczenie. Wiele razy coś potrzebowałem i
    > mówiłem wyraźnie, że zapłacę XXX zł więcej jeśli coś będzie
    > dostarczone lub zrobione w jakimś czasie. Najczęstszą odpowiedzią
    > było dumne "nie bo nie". Ludziom się po prostu nie chce chcieć. Kasa
    > niemal leży na ulicy ale oni są zbyt dumni bo klient albo inwestor
    > nie będzie im mówił na kiedy coś ma być zrobione czy dostarczone.

    Czesto firmy mają dużo zamówień, mają bierzącą pracę i nie kalkuluje im sie
    odrywać od roboty aby zrobić jakąś fuchę.

    Sam kilka razy puściłem jakieś małe drobne zlecenie z braku czasu.

    > Najzabawniejsze było jak potrzebowałem pilnie jakieś narzędzie i
    > byłem gotów zapłacić ekstra za kuriera plus za to by się komuś
    > chciało wysłać paczkę w sobotę i nie bo nie oni wysyłają paczki od
    > pn. do pt. taki jest regulamin sklepu i jak mi się mnie podoba to mam
    > iść do konkurencji. Co oczywiście uczyniłem.

    z tym czasem jest problem szczególeni w większych firmach, tam gdzie sa
    jakieś procedury, w małych firmach zwykel da sie dogadać.


  • 24. Data: 2012-06-13 17:11:06
    Temat: Re: Czy wykonawca chce mnie naciagnac?
    Od: "kiki" <l...@l...net>


    "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote in message
    news:jra9cf$ave$1@news.task.gda.pl...

    >> No właśnie chciałeś zapłacić i chciałeś fakturę i to mnie zastanawia
    >> gdzie są ci którzy się skarżą na te umowy śmieciowe lub pracę na
    >> czarno skoro gdy jest możliwość pracy legalnie za większą stawkę to
    >> nie ma chętnych.
    >
    > ci co robia na umowach śmieciowych to zwykel zarabiają grosze

    Tylko bez liberalizacji prawa pracy nie będzie tutaj żadnych firm. Wszyscy
    uciekną z produkcją do Chin.


  • 25. Data: 2012-06-13 17:14:56
    Temat: Re: Czy wykonawca chce mnie naciagnac?
    Od: enemyunknown <r...@g...com>

    On 13 Cze, 16:18, Kris <k...@g...com> wrote:
    > W dniu środa, 13 czerwca 2012 16:08:28 UTC+2 użytkownik Plumpi napisał:
    >
    > > A czyja to jesy wina?
    > > Takich jak ty.
    >
    > Moją winą jest że tacy jak Ty działają w szarej strefie?
    >

    Gdyby oni, ci od rowerów, wystawiali paragony i faktury to by cena
    była x2. Tym samym mieliby mniej klientów. Tak to działa.
    Ponieważ nikt ich nie kontroluje, to działają jak działają.

    Gdybym ja mógł, to też bym kombinował, niestety mam tylko klientów
    korporacyjnych, i każdy chce fakturę :)


  • 26. Data: 2012-06-13 17:19:49
    Temat: Re: Czy wykonawca chce mnie naciagnac?
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu środa, 13 czerwca 2012 16:50:56 UTC+2 użytkownik Marek Dyjor napisał:
    >> Czesto firmy mają dużo zamówień, mają bierzącą pracę i nie kalkuluje im sie
    > odrywać od roboty aby zrobić jakąś fuchę.
    >
    > Sam kilka razy puściłem jakieś małe drobne zlecenie z braku czasu.

    Ja to rozumiem i wtedy pretensji bym nie miał
    Ale wtedy sie mowi dziekuje nie mam czasu czy coś w tym stylu a nie umawia sie na
    wizyte i nie przyjezdza albo przyjmuje zlecenie i sie go nie wykonuje w umówionym
    terminie


  • 27. Data: 2012-06-13 17:22:35
    Temat: Re: Czy wykonawca chce mnie naciagnac?
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu środa, 13 czerwca 2012 16:32:36 UTC+2 użytkownik kiki napisał:
    > "4CX250" <t...@p...ornet.pl> wrote in message
    > news:4fd89771$0$1318$65785112@news.neostrada.pl...
    >
    > > Racja. W Międzyzdroju będąc wypożyczaliśmy dość często rowery aby sobie
    > > pojeździć po okolicy. Nigdy nie dostałem paragonu. Raz mi zona powiedziała
    > > żeby zażądać faktury gdyż ona w spółce ma zwrot kosztów za wszystkie
    > > atrakcje sportowe a jeżdziliśmy naprawdę daleko i sporo płaciliśmy za te
    > > rowery. Wracamy i proszę o rachunek a facio odpowiedział że "nie wystawię
    > > bo biuro mam, zamknięte a klucz ma syn który gdzieś pojechał".
    >
    > A za to księgowanie lewych kosztów to jest uczciwe hahahaha :-)

    Jakie lewe. Zakład awracał to chcieli skorzystac. Lewe by było gdyby nie jeżdzili na
    tych rowerach a tylko faktury chcieli zalatwić. A oni jak biali ludzie chcieli
    fakture za wykonana usluge.


  • 28. Data: 2012-06-13 17:43:24
    Temat: Re: Czy wykonawca chce mnie naciagnac?
    Od: "Plumpi" <a...@a...pl>

    Użytkownik "Kris" <k...@g...com> napisał w wiadomości
    news:c8f497ba-096d-496a-b20a-a18c4f9ab67a@googlegrou
    ps.com...

    >> A czyja to jesy wina?
    >> Takich jak ty.

    > Moją winą jest że tacy jak Ty działają w szarej strefie?

    O wypraszam sobie. Ja nie działam w "szarej strefie" i legalnie prowadzę
    działalność gospodarczą, wystawiając dokumenty na każdą robotę i rozliczając
    się uczciwie z fiskusem.
    To ty masz mi za złe, że działam legalnie, że zdobywam kwalifikacje i
    uprawnienia wymagane przez prawo, że przestrzegam norm oraz prawa.
    Nie dość, że mnie krytykujesz, ośmieszasz, ubliżasz i pomawiasz to jeszcze
    głosisz wszem i wobec swoją doktrynę i namawiasz innych do łamania prawa.

    >> Baju baj :)
    >> Dotychczas wszystkich namawiałeś, że robiąc samemu zrobi się za grosze i
    >> o
    >> wiele lepiej,

    > Bo tak jest. Gdybym robił dla siebie to bym sam zrobił i kosztowałoby mnie
    > to 150zł.
    > Poniewaz robota miała byc dla firmy w której pracuje to potrzebna mi była
    > faktura więc samemu nie chiałem robic.

    Ale zarzucasz

    >>a jezeli już do ciebie przyjdzie fachowiec to nie może zarobić
    >> więcej jak 50zł.

    > Gdzie i kiedy tak napisałem?

    Twoja pamięć dobra, bo krótka :)
    To odszukaj sobie co napisałeś 30 kwietnia 2012 o godzinie 21:45
    Ciekaw jestem czy zażądałeś faktury lub rachunku na te 50zł, które
    zapłaciłeś za "zasznurowanie" rozdzielni?
    Czy też świadomie i z premedytacją wsparłeś "szarą strefę", bo zależało ci,
    żeby było tanio?
    Jestem przekonany, że nie masz żadnego dokumentu potwierdzającego tę usługę.
    Ja ci powiem, że w życiu bym nie wykonał tej usługi za 50zł, bo po prostu
    mnie nie stać jest na dokładanie do interesu.
    Najbardziej przykre jest to, że jesteś hipokrytą, który korzysta i namawia
    innych do korzystania z usług "szarej strefy", a jednocześnie masz
    pretensje, że "szara strefa" istnieje i ma się dobrze.
    Kolego, nie tędy droga. Musisz się uderzyć w pierś. Pamiętaj, że takie
    działanie jak twoje bije w ciebie samego, bo na starość nie będzie miał kto
    pracować na twoją emeryturę czy też rentę, jeżeli się wydarzy coś złego. To
    dzięki takim jak ty mamy problemy ze służbą zdrowia, z drogami, szkolnictwem
    itd.

    >> Tak więc jestem przekonany, że piszesz teraz bajeczki jak
    >> to chciałeś zapłacić więcej, bo zdążyliśmy cię poznać jako typowego
    >> sknerę i
    >> cwaniaczka.

    > A juz myślałem że jakies leki uspokajajace wziełeś i ponownie piszesz
    > merytorycznie.
    > A jednak widze dalej chamstwo. Co się z tobą stało ostatnio?
    > Wcześniej pisałes sensownie przecież

    Jakoś tego nie zauważyłem, bo cały czas "wieszałeś na mnie psy", ubliżałeś i
    wyśmiewałeś.
    Czy coś ci się stało?
    Skąd nagle ta zmiana?



  • 29. Data: 2012-06-13 18:48:52
    Temat: Re: Czy wykonawca chce mnie naciagnac?
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu środa, 13 czerwca 2012 17:43:24 UTC+2 użytkownik Plumpi napisał:
    > O wypraszam sobie. Ja nie działam w "szarej strefie" i legalnie prowadzę
    > działalność gospodarczą, wystawiając dokumenty na każdą robotę i rozliczając
    > się uczciwie z fiskusem.

    Pogratulować. Rozumiem ze pracownikow równiez zatrudniasz legalnie, płacisz im
    nadgodziny zgodnie z kodeksem pracy, urlopy, wolne za soboty itp.
    Samochodów firmowe również nie uzywasz do celow prywatnych itd.

    > To ty masz mi za złe, że działam legalnie, że zdobywam kwalifikacje i
    > uprawnienia wymagane przez prawo, że przestrzegam norm oraz prawa.
    Nic nigdy nie mialem tobie za złe. Zdobywasz uprawnienia certyikaty itp- Twoja
    sprawa. Ja rowniez mnóstwo szkolen zaliczylem.

    > Nie dość, że mnie krytykujesz, ośmieszasz, ubliżasz i pomawiasz to jeszcze
    > głosisz wszem i wobec swoją doktrynę i namawiasz innych do łamania prawa.
    Kiedy/ Jakies konkretne przyklady?

    > Ale zarzucasz

    Rozwiń bo nie rozumię.
    >
    > To odszukaj sobie co napisałeś 30 kwietnia 2012 o godzinie 21:45
    > Ciekaw jestem czy zażądałeś faktury lub rachunku na te 50zł, które
    > zapłaciłeś za "zasznurowanie" rozdzielni?

    Gdzie tam jest napisane ze nie zaplacilbym wiecej jak 50zł? Chcial 50zl dostal 50zl.
    > Czy też świadomie i z premedytacją wsparłeś "szarą strefę", bo zależało ci,
    > żeby było tanio?
    > Jestem przekonany, że nie masz żadnego dokumentu potwierdzającego tę usługę.

    Nie mam. Nie mam tez zadnego dokumentu na zakupione dzisiaj na rynku truskawki.


    > Ja ci powiem, że w życiu bym nie wykonał tej usługi za 50zł, bo po prostu
    > mnie nie stać jest na dokładanie do interesu.

    A ja nikogo nie zmuszam do wykonywania uslug które sa dla niego nieopłacalne
    gośc chciał 50zł i tyle dostał. A licząc godzinowo to dostał prawie dwa razy więcej
    niz dostalby w tym samym czasie od swego pracodawcy.
    Być może Ty odbierajac buty od szewca placisz mu 100zl chociaz on chciał 50zl.
    Ja płacę tyle ile chce wykonawca, ew. czasem daje coś extra za dobrze wykonana
    usluge.

    > Najbardziej przykre jest to, że jesteś hipokrytą, który korzysta i namawia
    > innych do korzystania z usług "szarej strefy", a jednocześnie masz
    > pretensje, że "szara strefa" istnieje i ma się dobrze.

    Nie mam pretensji. Tylko stwierdzam fakty

    > Kolego, nie tędy droga. Musisz się uderzyć w pierś. Pamiętaj, że takie
    > działanie jak twoje bije w ciebie samego, bo na starość nie będzie miał kto
    > pracować na twoją emeryturę czy też rentę, jeżeli się wydarzy coś złego. To
    > dzięki takim jak ty mamy problemy ze służbą zdrowia, z drogami, szkolnictwem
    > itd.

    Wiesz co- ja tez płace podatki itp- tak z grubsza licząc ze 40% moich dochodow na
    dzien dobry jest potrącane na rożne podatki i składki.
    A jak place za jakąs usluge czy towar to mnie nie obchodzi czy sprzedawca opłaci vat
    itp.
    Jak zatrudnilbym Ciebie do sznurowania rozdzielni i ustalili byśmy cena 200zl to Ty
    sznurujesz ja place Tobie 200zl a twoim obowiazkiem jest zaplata podatkow tych ktore
    musisz
    >


    > Jakoś tego nie zauważyłem, bo cały czas "wieszałeś na mnie psy", ubliżałeś i
    > wyśmiewałeś.
    > Czy coś ci się stało?
    > Skąd nagle ta zmiana?

    Kiedy Tobie ubliżylem?
    A najśmieszniejsze jest to że o ubliżaniu pisze osoba która w ostatnim tygodniu na
    tej tylko grupie ublizyla słownie conajmniej 4 osobom.



  • 30. Data: 2012-06-13 22:55:27
    Temat: Re: Czy wykonawca chce mnie naciagnac?
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    > ci co robia na umowach śmieciowych to zwykel zarabiają grosze

    [ciach]

    > Czesto firmy mają dużo zamówień, mają bierzącą pracę i nie kalkuluje im
    > sie odrywać od roboty aby zrobić jakąś fuchę.

    > Sam kilka razy puściłem jakieś małe drobne zlecenie z braku czasu.

    [ciach]

    > z tym czasem jest problem szczególeni w większych firmach, tam gdzie sa
    > jakieś procedury, w małych firmach zwykel da sie dogadać.

    To świadczy o tym, że jest większy popyt niż podaż więc jest miejsce na
    rynku dla większej liczby firm czy fachowców, a skoro są ludzie na umowach
    śmieciowych to i rąk do pracy nie powinno pracować.

    Pozdrawiam
    Ergie

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1