Sun, 10 Sep 2023 01:00:38 -0700 (PDT), Kris

>>, a fakt że nie jest używana powszechnie świadczy o
>> spisku.
> O samochodach elektrycznych piszesz?

Nie. Tu jest inny problem, mentalności ludzkiej.

--
Pozdor
Myjk

do góry

niedziela, 10 września 2023 o 14:30:46 UTC+2 Myjk napisał(a):
>.
> > O samochodach elektrycznych piszesz?
> Nie. Tu jest inny problem, mentalności ludzkiej.

A może tak po prostu ludziska potrafią liczyć?

do góry

niedziela, 10 września 2023 o 14:30:46 UTC+2 Myjk napisał(a):
> Sun, 10 Sep 2023 01:00:38 -0700 (PDT), Kris
> >>, a fakt że nie jest używana powszechnie świadczy o
> >> spisku.
> > O samochodach elektrycznych piszesz?
> Nie. Tu jest inny problem, mentalności ludzkiej.
>
> --
> Pozdor
> Myjk
Masz rację ludziu o mentalności kurwy ludzkiej. Taką samą miał tutaj taki jeden od
oszczędzania wody. Ale poszedł w chuj.

do góry

W dniu 10-09-2023 o 15:03, Kris pisze:
> niedziela, 10 września 2023 o 14:30:46 UTC+2 Myjk napisał(a):
>> .
>>> O samochodach elektrycznych piszesz?
>> Nie. Tu jest inny problem, mentalności ludzkiej.
>
> A może tak po prostu ludziska potrafią liczyć?

Nie potrafią.
Zwłaszcza gdy przeliczają raptem kilka godzin więcej swojego czasu (raz
w roku na wakacje) jako kilkanaście tysięcy zł rocznie, które by
zaoszczędzili, gdyby nie powyższe.

Przynajmniej ta część, posiadająca/mogą ca posiadać garaże, albo własne
gniazdka pod domem.

I nie wytłumaczysz.

Nie i już, fobia i reklama ruskich/turbanów ważniejsza.

do góry

niedziela, 10 września 2023 o 19:37:10 UTC+2 Cavallino napisał(a):
> W dniu 10-09-2023 o 15:03, Kris pisze:
> > niedziela, 10 września 2023 o 14:30:46 UTC+2 Myjk napisał(a):
> >> .
> >>> O samochodach elektrycznych piszesz?
> >> Nie. Tu jest inny problem, mentalności ludzkiej.
> >
> > A może tak po prostu ludziska potrafią liczyć?
> Nie potrafią.
> Zwłaszcza gdy przeliczają raptem kilka godzin więcej swojego czasu (raz
> w roku na wakacje) jako kilkanaście tysięcy zł rocznie, które by
> zaoszczędzili, gdyby nie powyższe.
>
> Przynajmniej ta część, posiadająca/mogą ca posiadać garaże, albo własne
> gniazdka pod domem.

Nie wszystko jest dla wszystkich.

W piątek przegląd mojego auta robiłem
Citroen z 2007 roku warty teraz z 7 tys. Koszt roczny przeglądu to 100 zł, OC poniżej
400 zł, AC bez sensu dla takiego auta.
Diagnosta mówil że w ciągu ostatnich 12 miesięcy ok 10tys km przejechałem
Zgadza się. Tak to auto używam.
.
Oprócz tych 10tys km(zakupy., odwiedziny teściowej, wszystko wokół komina)

W tym roku byliśmy w Albani i Pradze.
Na te dwa wyjazdy wypożyczyłem wygodne auto z wypożyczalni i zapłaciłem za to pewnie
mniej niż roczne OC+ AC za elektryka
Nie trzeba kupować browaru żeby się piwa napić.
>
> I nie wytłumaczysz.
Wytłumacz mi tak matematycznie że dla mnie zakup elektryka( czy w ogóle nowego auta)
na sens
Ps
Kolega firmę prowadzi
Pół życia w aucie spędza bo takie ma potrzeby.
Dziennie po kilkaset km robi często poza domem nocuje, kupuje więc nowe auta co ok 2
lata.
Ale nie elektryki
Wytłumacz jemu że dla niego zakup elektryka ma sens.

> Nie i już, fobia i reklama ruskich/turbanów ważniejsza.
Nie wszystko jest dobre dla wszystkich

do góry

niedziela, 10 września 2023 o 19:37:10 UTC+2 Cavallino napisał(a):
> .
>
> I nie wytłumaczysz.

Po mojej mieścinie dziennie ze 20 busów kurierskich jezdzi.
Żaden elektryczny
Wszyscy to pewnie DG więc conaniej.liczyc potrafią.
Myślisz że idioci bo elektrykami nie jeżdżą?
>

do góry

Sun, 10 Sep 2023 06:03:44 -0700 (PDT), Kris

>> Nie. Tu jest inny problem, mentalności ludzkiej.
> A może tak po prostu ludziska potrafią liczyć?

Taaa, odnośnie PV też niby potrafili. Aż zostali z ręką w nocniku i teraz
płacą jakieś chore pieniądze i dopiero instalują PV.

Ja jeżdżę od 6 lat PHEVem w większości na prądzie, aktualnie już drugim bo
poprzedniego mi pieprznęli w lipcu br., jazda na prądzie mnie kosztuje 190
zł rocznie z PV, za przejechanie 20-25 tys. km (a wystarczyłoby na ponad
40) -- gdybym miał jeździć takim samym spaliniakiem, to by mnie kosztowało
16-20 tys. rocznie. A instalacja PV na rzecz jazdy samochodem mnie
koszotwała 8 tys. Różnica w zakupie ICE - PHEV 30 tys. zł. Oczywiście,
gdybym miał zakupić Teslę Y (ekwiwalent do mojego Outlandera PHEV), na
którą zresztą się zasadzałem po kradzieży mojego auta, musiałbym wydać 80
tys. więcej, więc by MNIE się w stosunku do PHEV nie zwróciła -- ot, po
prostu za mało jeżdżę.

--
Pozdor
Myjk

do góry

niedziela, 10 września 2023 o 22:12:47 UTC+2 Myjk napisał(a):
> Sun, 10 Sep 2023 06:03:44 -0700 (PDT), Kris
> >> Nie. Tu jest inny problem, mentalności ludzkiej.
> > A może tak po prostu ludziska potrafią liczyć?
> Taaa, odnośnie PV też niby potrafili.

Grzeje gazem- koszt ok 4-5 tys rocznie
Prad- 3tys rocznie
Auto- benzyna jakieś 3tys rocznie
Razem 8 tys
Pv pewnie z 5 KWP bym.potrzebowal-25ty
Pc- 15 tys
Auto pomijam bo nie potrzebuje browaru by się napić piwa.

do góry

Sun, 10 Sep 2023 12:09:02 -0700 (PDT), Kris

> Nie wszystko jest dla wszystkich.

Nikt tak nie twierdzi.

> W piątek przegląd mojego auta robiłem Citroen z 2007 roku warty teraz z 7
> tys. Koszt roczny przeglądu to 100 zł, OC poniżej 400 zł, AC bez sensu
> dla takiego auta. Diagnosta mówil że w ciągu ostatnich 12 miesięcy ok
> 10tys km przejechałem Zgadza się. Tak to auto używam. . Oprócz tych
> 10tys km(zakupy., odwiedziny teściowej, wszystko wokół komina)

Nie wszyscy lubią jeździć takimi starymi trupami.
Dla mnie 8-letnie auto to już gruz i jeżdżenie
takim złomem (no bo nie ukrywajmy, czego się
nie zrobi to auto się rozklekocze i nie będzie
jak nowe) mnie zwyczajnie drażni.

> W tym roku byliśmy w Albani i Pradze. Na te dwa wyjazdy wypożyczyłem
> wygodne auto z wypożyczalni i zapłaciłem za to pewnie mniej niż roczne
> OC+ AC za elektryka Nie trzeba kupować browaru żeby się piwa napić.

No i w czym problem? Ktoś cię zmusza? Skoro teraz jeździsz blisko 17-letnim
autem, to jeszcze w 2052, czyli za blisko 30 lat będziesz mógł jeździć jak
dzisiaj.

> Wytłumacz mi

Po co?

> tak matematycznie że dla mnie zakup elektryka
> ( czy w ogóle nowego auta) na sens

Nie wszystko to matematyka. Dla niektórych komfort droższy niż pieniądze.
Ja już do spaliniaka nie wsiądę NIGDY, nawet teraz, choć rzadko odpalam
(tankuję 35 litrów raz na dwa miesiące), to mnie drażni brzęczenie pod
maską (choć nijak się ma do spaliniaka ze skrzynią biegów gdzie telepie
całą budą i ogólnie więcej hałasu jest przenoszone do kabiny niż w PHEVie).

> Kolega firmę prowadzi
> Pół życia w aucie spędza bo takie ma potrzeby.
> Dziennie po kilkaset km robi często poza domem nocuje, kupuje więc
> nowe auta co ok 2 lata. Ale nie elektryki
> Wytłumacz jemu że dla niego zakup elektryka ma sens.

Po co?
Inna sprawa że kupa ludzi tak jeździ elektrykami i żyją.

>> Nie i już, fobia i reklama ruskich/turbanów ważniejsza.
> Nie wszystko jest dobre dla wszystkich

Co nie zmienia faktu, że dla ludzi problemem jest głównie ładowanie
elektryków. Jak ktoś w zamian za parę godzin na rzecz ładowania
(abstrahująć że już dzisiaj można kupić auto elektryczne i wymieniać
baterię szybciej niż się tankuje spaliniaka) woli pompować kasę w ruskich i
turbanów zamiast zasilać się (w 95%) z POLSKIEGO WĘGLA (pozostałe 5% to
odpad z importu), z czego już ponad 40% to OZE to, jak mówiłem, jest
kwestia tylko i wyłącznie zepsutej mentalności.

--
Pozdor
Myjk

do góry

Sun, 10 Sep 2023 13:28:50 -0700 (PDT), Kris

> Grzeje gazem- koszt ok 4-5 tys rocznie
> Prad- 3tys rocznie
> Auto- benzyna jakieś 3tys rocznie

Napisałeś że jeździsz 10 tys. rocznie, paliwo po 6,8 czyli za 3 tys. 440L.
Benzynowe auto z 2007 pali, jeżdżąc wokół komina, 4.4L/100? Przecież to
jest dziennie 41km (zakładam że w dwóch lub więcej interwałach) przy 240
dniach jazdy, jak liczyć z sobotami i niedzielami to 27 km. Przecież w
zimie to się nie zdąży nawet nagrzać porządnie.

Moja żona jeździ Spacestarem (Segment A), udaje się Jej zjechać do 5,5L/100
jeżdżąc praktycznie większość drogi do pracy po obwodnicy w trybie
kapelusza. Jak ja wsiadam i jadę tak jak moim Outlanderem to mam spalanie
8,5L/100 w tej popierdółce trzycylindrowej. Outlander w tych samych
warunkach, jadąc na spaliniaku w trybie HEV, pali 7, o jeździe na prądzie
nawet nie wspominam, bo to energetycznie ekwiwalent 1L paliwa.

> Razem 8 tys
> Pv pewnie z 5 KWP bym.potrzebowal-25ty

10kWp da się zamontować za 35 na rynku. Były i są nadal dotacje, więc od
tej kwoty można odjąć 6 (lub 7*) tys. zł dotacji i odpis od PIT kolejne 5.
Czyli 5kWp można zrobić za 15 nawet po twoich absurdalnych cenach.

> Pc- 15 tys

Dotację dają na PC, 50% kosztów kwalifikowanych, nie więcej niż 19600 dla
wyższej klasy energetycznej i jak się zamontuje PC z PV, to dofinansowanie
na PV w górę do 7 tys. Ergo, za 26 tys. ciotce zamontowałem PV 5kW i PC
12kW (propanówkę). Czyli, jak już mówiłem, ludzie nie potrafią liczyć.

> Auto pomijam bo nie potrzebuje browaru by się napić piwa.

No tak, najlepiej to w ogóle taksówką jeździć.

--
Pozdor
Myjk

do góry