eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Pianka Soudal dwuskładnikowa - pomocy kupiłem bubel
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 25

  • 1. Data: 2009-11-07 17:46:59
    Temat: Pianka Soudal dwuskładnikowa - pomocy kupiłem bubel
    Od: "Irokez" <h...@o...pl>

    Witam.

    Kupiłem pianke do zamontowania drzwi wewnętrznych - soudal ta
    dwuskładnikowa.
    Kręciłem tym wynalazkiem od spodu aż nie było oporu jak w instrukcji,,
    mieszałem jak szalony a piana biała.
    Mieszam i kręce dalej.. piana biała
    opianowałem do końca prawie bo myslałem że nnie rozpoznaje jasnozielonego i
    tak ma byc.
    Na końcu przyjeb.. tym krućcem od spodu, wyrwałem w piz..u kółko i zaczeła
    dopiero lecieć ciemnozielona pianka
    Syf jakich mało ten wynalazek...

    Pytanie desperata - sama pianka zwiąże do jutra?
    czy wszystko wycinać w pierony i szukac co innego godnego zaufania, jakiejś
    zwykłej jednoskładnikowej?

    Pozdrawiam serdecznie

    --
    Irokez


  • 2. Data: 2009-11-07 18:47:20
    Temat: Re: Pianka Soudal dwuskładnikowa - pomocy kupiłem bubel
    Od: "Irokez" <h...@o...pl>

    Użytkownik "Irokez" <h...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:hd4bqq$hm1$1@news.onet.pl...
    > Witam.
    >
    > Kupiłem pianke do zamontowania drzwi wewnętrznych - soudal ta
    > dwuskładnikowa.
    > Kręciłem tym wynalazkiem od spodu aż nie było oporu jak w instrukcji,,
    > mieszałem jak szalony a piana biała.
    > Mieszam i kręce dalej.. piana biała
    > opianowałem do końca prawie bo myslałem że nnie rozpoznaje jasnozielonego
    > i tak ma byc.
    > Na końcu przyjeb.. tym krućcem od spodu, wyrwałem w piz..u kółko i zaczeła
    > dopiero lecieć ciemnozielona pianka
    > Syf jakich mało ten wynalazek...
    >
    > Pytanie desperata - sama pianka zwiąże do jutra?
    > czy wszystko wycinać w pierony i szukac co innego godnego zaufania,
    > jakiejś zwykłej jednoskładnikowej?


    Wygląda na to że tężeje

    kurde, chciałem dobrze a tylko ten syf wywołał smiech.... trzeba było kupić
    zwykłą pianke
    najgorzej, że nawet nie ma jak reklamacji złozyc i udowodnić że puszka
    felerna
    diabli wiedzą czy to bedzie trzymać
    kupiłem to pierwszy i ostatni raz w życu, nigdy na trzeźwo i z własnej
    nieprzymuszonej woli nie klupię

    ide dopić piwa

    narka
    i pozdrawiam

    --
    Irokez


  • 3. Data: 2009-11-08 02:07:57
    Temat: Re: Pianka Soudal dwuskładnikowa - pomocy kupiłem bubel
    Od: "kiki" <k...@k...net>


    "Irokez" <h...@o...pl> wrote in message news:hd4bqq$hm1$1@news.onet.pl...
    > Witam.
    >
    > Kupiłem pianke do zamontowania drzwi wewnętrznych - soudal ta

    To jest bardzo dobra pianka. Ja kiedyś kręciłem i też leciała biała ale nie
    w tę stronę jak się okazało i sie zaraz poprawiłem :-)
    Pianka jest super mocna. Miałem ich ze 100 butelek przy różnych naprawach
    :-)



  • 4. Data: 2009-11-08 04:59:56
    Temat: Re: Pianka Soudal dwuskładnikowa - pomocy kupiłem bubel
    Od: "Tornad" <t...@v...pl>

    > Witam.
    >
    > Kupiłem pianke do zamontowania drzwi wewnętrznych - soudal ta
    > dwuskładnikowa.
    > Kręciłem tym wynalazkiem od spodu aż nie było oporu jak w instrukcji,,
    > mieszałem jak szalony a piana biała.
    > Mieszam i kręce dalej.. piana biała
    > opianowałem do końca prawie bo myslałem że nnie rozpoznaje jasnozielonego i
    > tak ma byc.
    > Na końcu przyjeb.. tym krućcem od spodu, wyrwałem w piz..u kółko i zaczeła
    > dopiero lecieć ciemnozielona pianka
    > Syf jakich mało ten wynalazek...
    >
    > Pytanie desperata - sama pianka zwiąże do jutra?
    > czy wszystko wycinać w pierony i szukac co innego godnego zaufania, jakiejś
    > zwykłej jednoskładnikowej?

    Wszystkie preparaty dwuskladnikowe skladaja sie z tzw. monomeru czyli tego
    glownego skladnika i malej ilosci utwardzacza czyli zwiazku tzw. sieciujacego
    czyli rozpoczynajacego proces polimeryzacji, ktora zamienia monomer w polimer
    czyli najczesciej plyn w cialo stale.
    W tym przypadku, jesli tego nie wymieszales a tak wynika z Twojego opisu, to
    dupa w kwiatach. To zielone to byl ten utwardzacz. Pianke, czyli plyn z
    dodatkiem srodka pianotworczego, zaaplikowales czysta, biala, potem dopiero
    zaaplikowales zielony utwardzacz wiec spolimeryzuje, czyli utwardzi sie tylko
    czesc stykajaca sie z tym zielonym zatem pianka pozostanie nadal plynna i po
    jakims czasie zapewne zniknie a czesc stykajaca sie z utwardzaczem bedzie
    twarda i trudna do usuniecia.
    Nie zalamuj sie, kup to jeszcze raz i najpierw wyrwij ten bezpiecznik a potem
    wymieszaj czy jakos tak, zgodnie z instrukcja.
    Uwazam, ze na ogol materialy "epoksy" sa o wiele trwalsze i silniejsze od
    tych "wysychajacych".
    Nie wiem jak z cena ale tu w Usa pianka dwuskladnikowa jest tansza od tej w
    cisnieniowych pojemnikach bo to opakowanie kosztuje chyba wiecej niz to co w
    nim jest. Z tym, ze te pianke dwuskladnikowa stosuje sie tu gdy masz do
    zapiankowania wieksze objetosci; agregat wytwarza ja na biezaco bo ona
    stosunkowo szybko sie utwardza.
    Pzdr.


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 5. Data: 2009-11-08 09:12:50
    Temat: Re: Pianka Soudal dwuskładnikowa - pomocy kupiłem bubel
    Od: "Irokez" <h...@o...pl>

    Użytkownik "Tornad" <t...@v...pl> napisał w wiadomości
    news:424e.0000024a.4af6504c@newsgate.onet.pl...
    >
    > Wszystkie preparaty dwuskladnikowe skladaja sie z tzw. monomeru czyli tego
    > glownego skladnika i malej ilosci utwardzacza czyli zwiazku tzw.
    > sieciujacego
    > czyli rozpoczynajacego proces polimeryzacji, ktora zamienia monomer w
    > polimer
    > czyli najczesciej plyn w cialo stale.
    > W tym przypadku, jesli tego nie wymieszales a tak wynika z Twojego opisu,
    > to
    > dupa w kwiatach. To zielone to byl ten utwardzacz. Pianke, czyli plyn z
    > dodatkiem srodka pianotworczego, zaaplikowales czysta, biala, potem
    > dopiero
    > zaaplikowales zielony utwardzacz wiec spolimeryzuje, czyli utwardzi sie
    > tylko
    > czesc stykajaca sie z tym zielonym zatem pianka pozostanie nadal plynna i
    > po
    > jakims czasie zapewne zniknie a czesc stykajaca sie z utwardzaczem bedzie
    > twarda i trudna do usuniecia.

    No więc po nocce jest zupełnie odwrotnie

    To białe jest twarde, to zielone ciagnie sie jak guma do żucia. Będę to
    zielone wycinał (niewiele na szczęście, futryna się ładnie trzyma) i
    uzupełnie dziury jednoskładnikową niskoprężną.
    Dwuskładnikowa u mnie (w Casto) kosztuje 250% ceny zwykłej więc tym bardziej
    zawiodłem się bo jak widać można trafić bubla i nie ma nawet minimalnej
    szansy na reklamację bo w Polsce to zawsze się skończy tekstem "uzyte
    niezgodnie z instrukcją".

    Pozdrawiam.

    --
    Irokez


  • 6. Data: 2009-11-08 10:33:40
    Temat: Re: Pianka Soudal dwuskładnikowa - pomocy kupiłem bubel
    Od: "Tornad" <t...@v...pl>

    > > jakims czasie zapewne zniknie a czesc stykajaca sie z utwardzaczem bedzie
    > > twarda i trudna do usuniecia.
    >
    > No więc po nocce jest zupełnie odwrotnie
    >
    > To białe jest twarde, to zielone ciagnie sie jak guma do żucia. Będę to
    > zielone wycinał (niewiele na szczęście, futryna się ładnie trzyma) i
    > uzupełnie dziury jednoskładnikową niskoprężną.
    > Dwuskładnikowa u mnie (w Casto) kosztuje 250% ceny zwykłej więc tym bardziej
    > zawiodłem się bo jak widać można trafić bubla i nie ma nawet minimalnej
    > szansy na reklamację bo w Polsce to zawsze się skończy tekstem "uzyte
    > niezgodnie z instrukcją".
    >
    > Pozdrawiam.

    > Irokez

    No to pol biedy. Musi co, jakas czesc utwardzacza jednak dostala sie do pianki
    i ja utwardzila. Ilosc utwardzacza nie jest krytyczna, czesto o wiele za malo
    w stosunku do zalecen, rowniez powoduje sieciowanie tyle, ze to troche dluzej
    trwa. A to zielone no to nie jest substancja ulegajaca utwardzeniu wiec
    nierozmieszany nadmiar pozostal plynny czy polplynny. Z tego co piszesz i sie
    slusznie wqrwiles tusze, ze dasz sobie rade.
    W sumie dobrze, ze poruszyles ten temat, bo malo kto wie jak to dziala;
    wiekszosc mysli, ze to dziala chemicznie na zasadzie reakcji chemicznej, w
    ktorej ilosci reagentow sa scisle okreslone. Tymczasem ten utwardzacz dziala
    tylko jako inicjator powodujacy, ze proces polimeryzacji obejmuje co raz to
    dalsze partie monomeru i w koncu obejmuje calosc. Mieszanie przyspiesza, zatem
    skraca ten proces.
    Nie przewidzialem, ze w przypadku uzycia pianki gdzie droga postepu tego
    procesu samoutwardzania jest bardzo wydluzona, ta polimeryzacja calosci
    nastapi.
    Stad wniosek, ze jednak czesc utwardzacza do miesznki sie dostala i ten proces
    nastapil tyle, ze trwalo to cala noc. Ale moze to i lepiej polimer z mniejsza
    iloscia utwardzacza, sieciujacy wolniej, jest za to silniejszy.
    Pzdr. Tornad

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 7. Data: 2009-11-08 11:13:54
    Temat: Re: Pianka Soudal dwuskładnikowa - pomocy kupiłem bubel
    Od: "Paweł Bochenek" <p...@W...gazeta.pl>

    Irokez <h...@o...pl> napisał(a):

    > Użytkownik "Irokez" <h...@o...pl> napisał w wiadomości
    > news:hd4bqq$hm1$1@news.onet.pl...
    > > Witam.
    > >
    > > Kupiłem pianke do zamontowania drzwi wewnętrznych - soudal ta
    > > dwuskładnikowa.
    > > Kręciłem tym wynalazkiem od spodu aż nie było oporu jak w instrukcji,,
    > > mieszałem jak szalony a piana biała.
    > > Mieszam i kręce dalej.. piana biała
    > > opianowałem do końca prawie bo myslałem że nnie rozpoznaje jasnozielonego
    > > i tak ma byc.
    > > Na końcu przyjeb.. tym krućcem od spodu, wyrwałem w piz..u kółko i zaczeła
    > > dopiero lecieć ciemnozielona pianka
    > > Syf jakich mało ten wynalazek...
    > >
    > > Pytanie desperata - sama pianka zwiąże do jutra?
    > > czy wszystko wycinać w pierony i szukac co innego godnego zaufania,
    > > jakiejś zwykłej jednoskładnikowej?
    >
    >
    > Wygląda na to że tężeje
    >
    > kurde, chciałem dobrze a tylko ten syf wywołał smiech.... trzeba było kupić
    > zwykłą pianke
    > najgorzej, że nawet nie ma jak reklamacji złozyc i udowodnić że puszka
    > felerna
    > diabli wiedzą czy to bedzie trzymać
    > kupiłem to pierwszy i ostatni raz w życu, nigdy na trzeźwo i z własnej
    > nieprzymuszonej woli nie klupię
    >
    > ide dopić piwa

    Się naucz, że do zastosowań amatorskich kupuje się amatorskie preparaty.
    pzdr., PB


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 8. Data: 2009-11-08 11:36:42
    Temat: Re: Pianka Soudal dwuskładnikowa - pomocy kupiłem bubel
    Od: "Irokez" <h...@o...pl>

    Użytkownik "Paweł Bochenek" <p...@W...gazeta.pl> napisał w
    wiadomości news:hd695h$f7n$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > Się naucz, że do zastosowań amatorskich kupuje się amatorskie preparaty.

    Dziękuje za informację
    Nie było ostrzezenia niestety na butelce "uwaga nie dla amatorów, instrukcja
    obsługi ma się nijak z rzeczywistością"

    Więcej tego błedu nie powtórzę i nikomu nie bedę polecał tego
    "profesjonalnego" produktu.

    Własnie powycinałem to gumowe zielone paskudztwo i usupełniłem niskoprężną
    pianką jednoskładnikową po zwilżeniu okolic woda.
    Nic nie trzeba było kręcic ani nawalać w denko impulsownikiem kinematycznym
    z naprowadzaniem trzonkowym.

    pzdr.

    --
    Irokez


  • 9. Data: 2009-11-08 13:55:00
    Temat: Re: Pianka Soudal dwuskładnikowa - pomocy kupiłem bubel
    Od: "Kane" <s...@s...pl>

    > kupiłem to pierwszy i ostatni raz w życu, nigdy na trzeźwo i z własnej
    > nieprzymuszonej woli nie klupię

    A ja kupilem takich pianek parenascie, zawsze na trzezwo i z wlasnej woli i
    wszystkie bez problemu zadzialaly a ich parametry sa po prostu dobre ;)

    Pozdrawiam

    Kane


  • 10. Data: 2009-11-08 14:23:03
    Temat: Re: Pianka Soudal dwuskładnikowa - pomocy kupiłem bubel
    Od: "Stolat" <c...@g...pl>



    > Się naucz, że do zastosowań amatorskich kupuje się amatorskie preparaty.
    > pzdr., PB


    Widzę, że talenty nauczycielskie i "dobre rady" ostanio wyrastają na grupie
    jak grzyby po deszczu.
    Zwłaszcza takie, co nic nie wnoszą fachowego.


    Pozdrawiam
    Michał



strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1