W dniu 22-06-2020 o 11:11, Jarosław Sokołowski pisze:
> yabba napisał:
>
>>> Aha, czyli jedna pani drugiej pani. Ja sam jestem jestem abonentem
>>
>> Rozmawiałem bezpośrednio z tymi abonentami.
>>
>>> Netii, znam czas usuwania awarii *kabla* (i opisałem). Byłem też
>>> abonentem TPSA, mam porównanie (i opisałem). Ale i tak ponad swoje
>>> (i innych) jednostkowe doświadczenia przedkładam poznanie rozumowe.
>>>
>>> Skoro za usuwanie awarii odpowiedzialny jest zawsze Orange (realizuje
>>> to TP Teltech lub podobna firma), skoro dzienny przestój w natywnej
>>> linii kosztuje kilka złotych, a w wydzierżawionej Netii kilkadziesiąt,
>>> to które awarie będą usuwane w pierwszej kolejności?
>>
>> Tam, gdzie zaczyna się korporacja, tam kończy się logika.
>
> Tym argumentem czuję się pokonany. Mój przypadek jest na pewno czymś
> absolutnie wyjątkowym, a inne, o których wiem, to tylko złudzenie
> optyczne. Dla Orange najważniejsze są ustalone standardy korporacyjne,
> nakazujące maksymalne opóźnianie napraw linii WLR/BSA, płacenie ogromnych
> kar umowynych i robienie dobrze konkurencji.
>

Musisz przyjąć do wiadomości, że inni ludzie spotykają się z innymi
sytuacjami niż Ty. A Twoja "poznanie rozumowe" nie zawsze będzie
bezbłędne i zgodne z rzeczywistością.

Tobie szybko usunęli awarię, a ja spotkałem dwie osoby u których awaria
trwała tygodniami. Przyczyn opóźnienia mogę się tylko domyślać i wysuwać
hipotezy.

yabba

do góry

yabba napisał:

>>> Tam, gdzie zaczyna się korporacja, tam kończy się logika.
>>
>> Tym argumentem czuję się pokonany. Mój przypadek jest na pewno czymś
>> absolutnie wyjątkowym, a inne, o których wiem, to tylko złudzenie
>> optyczne. Dla Orange najważniejsze są ustalone standardy korporacyjne,
>> nakazujące maksymalne opóźnianie napraw linii WLR/BSA, płacenie ogromnych
>> kar umowynych i robienie dobrze konkurencji.
>
> Musisz przyjąć do wiadomości, że inni ludzie spotykają się z innymi
> sytuacjami niż Ty. A Twoja "poznanie rozumowe" nie zawsze będzie
> bezbłędne i zgodne z rzeczywistością.
>
> Tobie szybko usunęli awarię, a ja spotkałem dwie osoby u których
> awaria trwała tygodniami. Przyczyn opóźnienia mogę się tylko domyślać
> i wysuwać hipotezy.

Ja wielu z tych rzeczy nie muszę się domyślać. W konkretnych przypadkach
też lepiej poznać szczegóły, niż snuć bezpodstawne hipotezy. No cóż,
chciałem pomóc, ale widzę, że się nie da.

--
Jarek

do góry

W dniu 22-06-2020 o 13:07, Jarosław Sokołowski pisze:
> yabba napisał:
>
>>
>> Tobie szybko usunęli awarię, a ja spotkałem dwie osoby u których
>> awaria trwała tygodniami. Przyczyn opóźnienia mogę się tylko domyślać
>> i wysuwać hipotezy.
>
> Ja wielu z tych rzeczy nie muszę się domyślać. W konkretnych przypadkach
> też lepiej poznać szczegóły, niż snuć bezpodstawne hipotezy. No cóż,
> chciałem pomóc, ale widzę, że się nie da.
>

W czym chciałeś pomóc?


yabba

do góry

yabba napisał:

>>> Tobie szybko usunęli awarię, a ja spotkałem dwie osoby u których
>>> awaria trwała tygodniami. Przyczyn opóźnienia mogę się tylko domyślać
>>> i wysuwać hipotezy.
>>
>> Ja wielu z tych rzeczy nie muszę się domyślać. W konkretnych przypadkach
>> też lepiej poznać szczegóły, niż snuć bezpodstawne hipotezy. No cóż,
>> chciałem pomóc, ale widzę, że się nie da.
>
> W czym chciałeś pomóc?

Nieważne -- widzę, że nie potrzeba.

--
Jarek

do góry

W dniu 21.06.2020 o 23:39, Marek pisze:
> On Sun, 21 Jun 2020 22:54:33 +0200, cef <c...@i...pl> wrote:
>> Nie rozumiem dlaczego proponujesz mu internet z powietrza,
>> skoro on pyta o kablowy.
>
> Bo ma jakiś powód szczególnie mnie interesujący dlaczego woli kablowy od
> z powietrza?

Dużo stabilniejszy,
dużo szybszy zazwyczaj, nawet jak nie na papierze, to realnie (chyba, że
mówimy o jakimś badziewiu typu Neostrada 10 Mbps, wtedy cały mój wywód
można skreślić),
brak ograniczeń na transfer danych,
mniej awaryjny
duuuużo niższe opóźnienia (ping), co ma niebagatelne znaczenie przy
niektórych zastosowaniach.

Wymieniać dalej?
Ja juz k****cy dostaję na LTE, które działa jak chce, a ogólnie
transfery ma tak żenujące, że szkoda gadać. A Orange sobie w kulki leci
i od 4 lat nie może mi światłowodu dociągnąć mimo, że wszędzie w okół na
osiedlu już to zrobił, a w studzience pod chatą mam już całą
infrastrukturę towarzyszącą...
Dla mnie porządne łącze to tylko kablowe/światłowodowe. W domu też mam
do każdego pomieszczenia przynajmniej po 2 kable LAN dociągnięte. Bo
WiFi to się można podetrzeć przy większych ilościach danych.

W pełni pytającego rozumiem.

Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/

do góry

I to wszystko masz po to żeby poczytać co na Onecie piszą, napisać coś na niusach i
obejrzeć parę pornochow. Do czegoś takiego to 50GB i noce gratis w Play za 29,99
wystarczy i jeszcze zostanie.

do góry

On Tue, 23 Jun 2020 16:05:08 +0200, Kżyho<k...@c...pl>
wrote:
> Ja juz k****cy dostaję na LTE, które działa jak chce, a ogólnie
> transfery ma tak żenujące, że szkoda gadać. A Orange sobie w kulki
> leci


Bo bo popełniasz typowy błąd. Wszyscy są przyzwyczajeni do operatora
z którym mają umowę i oczekują że w każdej lokalizacji ten operator
spełni ich oczekiwania. A tak to nie działa, trzeba mieć umowę ze
wszystkimi operatorami I używać odpowiednią kartę w odpowiednim
miejscu.

Sorry ale ja w internety kablowe od lokalnych dostawców na wsi to nie
wierze (pomijam sytuację typu światłowód Orange bo chyba nie o taki w
tej dyskusji chodzi), jak może to sprawnie działać skoro z reguły
mają overbookingi na poziomie 500% lub więcej...

--
Marek

do góry

2020-06-23 o 16:05 +0200, Kżyho napisał:
> dużo szybszy zazwyczaj, nawet jak nie na papierze, to realnie (chyba,
> że mówimy o jakimś badziewiu typu Neostrada 10 Mbps, wtedy cały mój
> wywód można skreślić),

Ja mam ADSL, Satelitę i LTE. Przy czym to ostatnie to tylko poza domem.
Jak chcę coś szybko ściągnąć, to wychodzę na pole z laptopem bo na
górce pod jesionem mam dwie solidne kreski. Działa 20x szybciej od ADSL
(obecnie średnio 20 Mbps vs 1 Mbps).

> brak ograniczeń na transfer danych,

Kiedyś, kiedy płaciłem za każdy bajt satelitarny, liczyłem swoje
zużycie. Wyszło mi wówczas, że miesięcznie odbieram ok. 15 GiB danych.
Obecnie widuję niedrogie oferty LTE na 200 GB/mc a transfery powyżej
tej quoty bezpłatne ale z prędkością "ograniczoną do 3G". Może i jest
to jakieś ograniczenie na papierze, ale w praktyce trzeba się postarać
(albo całymi dniami filmy na YT oglądać) żeby do niego dobić.

> duuuużo niższe opóźnienia (ping)

U mnie wygląda to tak (testowane do 8.8.8.8, bo do niego zewsząd
blisko):
ADSL: 35 ms
VSAT: 840 ms
LTE: 40 ms

Jak widać to "duuuużo niższe" opóźnienie nie zawsze musi być prawdą.

> co ma niebagatelne znaczenie przy niektórych zastosowaniach.

Od 100ms zaczyna się jakiś dyskomfort przy VOIP, sesjach ssh,
zdalnym pulpicie itp. Ale poniżej? Jakieś mocno interaktywne gry?

> Ja juz k****cy dostaję na LTE, które działa jak chce, a ogólnie
> transfery ma tak żenujące, że szkoda gadać.

To może warto rozejrzeć się za innym usługodawcą? W moim kąciku LTE pod
jesionem w tym roku testowałem trzech operatorów - różnice były
dramatyczne. Naprawdę warto sprawdzić.

> Dla mnie porządne łącze to tylko kablowe/światłowodowe. W domu też
> mam do każdego pomieszczenia przynajmniej po 2 kable LAN dociągnięte.
> Bo WiFi to się można podetrzeć przy większych ilościach danych.

Też tak kiedyś uważałem. Ale to było kiedyś. ADSL zachowuję, bo już
jest i działa wystarczająco sprawnie dla moich potrzeb, ale gdybym miał
rozważać całkiem nową instalację to raczej poszedłbym w kierunku LTE z
jakąś anteną kierunkową. A wifi działa u mnie bezproblemowo od czasu
standardu G, czyli od dobrych kilkunastu lat. Wcześniej faktycznie
potrafiły dziać się cyrki.

Mateusz

do góry

Pan Mateusz Viste napisał:

>> brak ograniczeń na transfer danych,
> Kiedyś, kiedy płaciłem za każdy bajt satelitarny, liczyłem swoje
> zużycie. Wyszło mi wówczas, że miesięcznie odbieram ok. 15 GiB danych.
> Obecnie widuję niedrogie oferty LTE na 200 GB/mc a transfery powyżej
> tej quoty bezpłatne ale z prędkością "ograniczoną do 3G". Może i jest
> to jakieś ograniczenie na papierze, ale w praktyce trzeba się postarać
> (albo całymi dniami filmy na YT oglądać) żeby do niego dobić.

Sprawdziłem u siebie na routerze ADSL transfer za poprzedni miesiąc:
467,25 GB. Nie, wcale nie twierdzę, że jestem jakimś typowym abonentem.

>> duuuużo niższe opóźnienia (ping)
> U mnie wygląda to tak (testowane do 8.8.8.8, bo do niego zewsząd
> blisko):
> ADSL: 35 ms
> VSAT: 840 ms
> LTE: 40 ms

U mnie w tej chwili na LTE jest 26 ms, a na ADSL 20 ms. Ale mogłoby
być odwrotnie. Przy okazji ciekawostka, apropos 8.8.8.8, do którego
"zewsząd blisko":

$ ping 1.1.1.1
PING 1.1.1.1 (1.1.1.1) 56(84) bytes of data.
64 bytes from 1.1.1.1: icmp_seq=1 ttl=56 time=0.757 ms
64 bytes from 1.1.1.1: icmp_seq=2 ttl=56 time=0.771 ms
64 bytes from 1.1.1.1: icmp_seq=3 ttl=56 time=0.860 ms
64 bytes from 1.1.1.1: icmp_seq=4 ttl=56 time=0.780 ms

Komputer w Warszawie. Jakby kto nie wiedział, 1.1.1.1 to taki młodszy
brat 8.8.8.8, poniekąd konkurencyjny.

--
Jarek

do góry

W dniu wtorek, 23 czerwca 2020 11:45:56 UTC-5 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
> Pan Mateusz Viste napisał:
>
>
> U mnie w tej chwili na LTE jest 26 ms, a na ADSL 20 ms. Ale mogłoby
> być odwrotnie. Przy okazji ciekawostka, apropos 8.8.8.8, do którego
> "zewsząd blisko":
>
> $ ping 1.1.1.1
> PING 1.1.1.1 (1.1.1.1) 56(84) bytes of data.
> 64 bytes from 1.1.1.1: icmp_seq=1 ttl=56 time=0.757 ms
> 64 bytes from 1.1.1.1: icmp_seq=2 ttl=56 time=0.771 ms
> 64 bytes from 1.1.1.1: icmp_seq=3 ttl=56 time=0.860 ms
> 64 bytes from 1.1.1.1: icmp_seq=4 ttl=56 time=0.780 ms
>
> Komputer w Warszawie. Jakby kto nie wiedział, 1.1.1.1 to taki młodszy
> brat 8.8.8.8, poniekąd konkurencyjny.
>

Zalezy gdzie sie siedzi:

64 bytes from 8.8.8.8: icmp_seq=1 ttl=119 time=27.0 ms
64 bytes from 8.8.8.8: icmp_seq=2 ttl=119 time=25.6 ms
64 bytes from 8.8.8.8: icmp_seq=3 ttl=119 time=23.0 ms
64 bytes from 8.8.8.8: icmp_seq=4 ttl=119 time=23.1 ms
64 bytes from 8.8.8.8: icmp_seq=5 ttl=119 time=22.9 ms
64 bytes from 8.8.8.8: icmp_seq=6 ttl=119 time=23.4 ms
64 bytes from 8.8.8.8: icmp_seq=7 ttl=119 time=23.5 ms
64 bytes from 8.8.8.8: icmp_seq=8 ttl=119 time=23.3 ms
64 bytes from 8.8.8.8: icmp_seq=9 ttl=119 time=27.6 ms
64 bytes from 8.8.8.8: icmp_seq=10 ttl=119 time=26.1 ms
64 bytes from 8.8.8.8: icmp_seq=11 ttl=119 time=23.0 ms
64 bytes from 8.8.8.8: icmp_seq=12 ttl=119 time=31.5 ms


64 bytes from 1.1.1.1: icmp_seq=1 ttl=60 time=32.9 ms
64 bytes from 1.1.1.1: icmp_seq=2 ttl=60 time=31.6 ms
64 bytes from 1.1.1.1: icmp_seq=3 ttl=60 time=28.5 ms
64 bytes from 1.1.1.1: icmp_seq=4 ttl=60 time=29.2 ms
64 bytes from 1.1.1.1: icmp_seq=5 ttl=60 time=28.8 ms
64 bytes from 1.1.1.1: icmp_seq=6 ttl=60 time=29.0 ms
64 bytes from 1.1.1.1: icmp_seq=7 ttl=60 time=28.7 ms
64 bytes from 1.1.1.1: icmp_seq=8 ttl=60 time=29.3 ms
64 bytes from 1.1.1.1: icmp_seq=9 ttl=60 time=28.6 ms
64 bytes from 1.1.1.1: icmp_seq=10 ttl=60 time=28.5 ms
64 bytes from 1.1.1.1: icmp_seq=11 ttl=60 time=28.2 ms
64 bytes from 1.1.1.1: icmp_seq=12 ttl=60 time=29.0 ms

do góry