On 16/05/2021 16:38, Zenek Kapelinder wrote:
> niedziela, 16 maja 2021 o 12:13:54 UTC+2 heby napisał(a):
>> On 16/05/2021 01:23, Zenek Kapelinder wrote:
>>> Nie wiem skąd sobie ktoś tutaj wymyślił że dom ma kosztować 100 tysięcy. Ale nie
mam ochoty się nad tym co zastanawiać bo to głupiec wymyślił
>> Uważaj na słowa, kogo nazywasz głupcem. Jeszcze za nie nie wsadzają.
>> Jeszcze.
> Tego co w tv mówił o planach rządu nie nazywam głupcem bo nim nie jest.

Własnie go nazwałeś.

> Na dodatek on nic nie mówił o domu za sto tysięcy.

Mówił.

> Mówił w kontekście budownictwa o stutu tysiącach ale dotyczyło to czegoś innego .

Kłamstwo.

https://www.youtube.com/watch?v=xR29qfpeggQ&t=5184s

"Sprawa możliwosci budowy bez pozwolenia, bez księgi, bez kierownika
budowy, tylko na zawiadomienie, oczywiśćie trzeba mieć grunt, domków do
70m2. Z płackim dachem ale jednak jakimś poddaszem, po częsci do
wykorzystania. To może byc razem, jesli chodzi o powierzchnie
mieszkalną, około 90m. Więć tyle, ile w tej chwili wynosci przeciętna w
budownictwie miezkaniowym, przeciętna budowanego mieszkania. Całkiem
solidnie. I to będzie naprawdę coś, co szczególnie na wsi gdzie często
buduje się tzw systemem gospodarczym, pozwoli na osiągnięcie sytuacji w
której się ma własny dom, i to całkiem przyzwoity za sumę stosunkowo
niewielką. Być może nawet nie wiekszą niż 100tys zł. Są tacy którzy
mówią że nawet mniej".

No, Zenuś, szykuj majtki na zmianę i szczoteczkę. Idą po Ciebie.

> Głupcem jest ten co tutaj przekrecil co tamtej mądry człowiek powiedział.

Tak, to też może być jakaś linia obrony, ale czy aby na pewno prokurator
posłucha?

do góry

W dniu 2021-05-16 o 10:31, Jacek pisze:
> W dniu 16.05.2021 o 09:28, Zenek Kapelinder pisze:
>> niedziela, 16 maja 2021 o 09:11:40 UTC+2 Jacek napisał(a):
>>> W dniu 15.05.2021 o 13:03, Marcin N pisze:
>>>> Ciekawy pomysł.
>>>>

Nie żebym przeceniał wkład kierbuda bo w moim przypadku facet był tak
niekompetentny że szkoda gadać, mimo ze mgr architekt, ale co jeśli 1 na
10 albo 1 na 50 domów będzie tak spieprzony że tylko do wyburzenia się
bedzie nadawał? To dalej będzie oszczędność czy juz strata?
Później te domy trafią na rynek a ich wartośc to koszt działki - koszt
wyburzenia.
Ju dzisiaj trafiają się budowy w których popełniane są błędy że budowy
stoją latami i nikt nie chce tego kupić. Czy to jest na pewno droga do
dobrobytu? Nie lepiej uprościc procedury tak żeby były mega proste i
sprawdzac to co konieczne. W koncu domu nie buduje się na 10 lat.
K.S.




--
Ta wiadomość e-mail została sprawdzona pod kątem wirusów przez oprogramowanie AVG.
http://www.avg.com

do góry

niedziela, 16 maja 2021 o 16:56:40 UTC+2 heby napisał(a):
> On 16/05/2021 16:38, Zenek Kapelinder wrote:
> > niedziela, 16 maja 2021 o 12:13:54 UTC+2 heby napisał(a):
> >> On 16/05/2021 01:23, Zenek Kapelinder wrote:
> >>> Nie wiem skąd sobie ktoś tutaj wymyślił że dom ma kosztować 100 tysięcy. Ale
nie mam ochoty się nad tym co zastanawiać bo to głupiec wymyślił
> >> Uważaj na słowa, kogo nazywasz głupcem. Jeszcze za nie nie wsadzają.
> >> Jeszcze.
> > Tego co w tv mówił o planach rządu nie nazywam głupcem bo nim nie jest.
> Własnie go nazwałeś.
> > Na dodatek on nic nie mówił o domu za sto tysięcy.
> Mówił.
> > Mówił w kontekście budownictwa o stutu tysiącach ale dotyczyło to czegoś innego .
> Kłamstwo.
>
> https://www.youtube.com/watch?v=xR29qfpeggQ&t=5184s
>
> "Sprawa możliwosci budowy bez pozwolenia, bez księgi, bez kierownika
> budowy, tylko na zawiadomienie, oczywiśćie trzeba mieć grunt, domków do
> 70m2. Z płackim dachem ale jednak jakimś poddaszem, po częsci do
> wykorzystania. To może byc razem, jesli chodzi o powierzchnie
> mieszkalną, około 90m. Więć tyle, ile w tej chwili wynosci przeciętna w
> budownictwie miezkaniowym, przeciętna budowanego mieszkania. Całkiem
> solidnie. I to będzie naprawdę coś, co szczególnie na wsi gdzie często
> buduje się tzw systemem gospodarczym, pozwoli na osiągnięcie sytuacji w
> której się ma własny dom, i to całkiem przyzwoity za sumę stosunkowo
> niewielką. Być może nawet nie wiekszą niż 100tys zł. Są tacy którzy
> mówią że nawet mniej".
>
> No, Zenuś, szykuj majtki na zmianę i szczoteczkę. Idą po Ciebie.
> > Głupcem jest ten co tutaj przekrecil co tamtej mądry człowiek powiedział.
> Tak, to też może być jakaś linia obrony, ale czy aby na pewno prokurator
> posłucha?
Byś może to nie na pewno. Poza tym odnosiło się to do domów budowanych metodą
gospodarczą. A czy aby na pewno się nie da. Domy żeby były oszczędne w eksploatacji
muszą być dobrze ocieplone.takie małe domy jak w projekcie muszą być budowane z
materiałów izolacyjnych. Czyli lekkie domy szkieletowe z konstrukcją wypełniona
styropianem na przykład. Brak piętra to cienkie i tanie fundamenty. Nieduża
powierzchni to cienka płyta jak ktoś na nią uprze. Własna praca i pomoc rodziny to
niskie albo brak kosztów robocizny.

do góry

Sun, 16 May 2021 16:45:35 +0200, heby

> On 16/05/2021 15:48, Myjk wrote:
>>> No ale ja wiem. Wiem też że aby w nocy grzać prądem z kilkuset domów
>>> trzeba mieć dodatkową linie zasilającą, elektrownię *albo* okna
>>> zastawione metrem styropianu.
>> Bredzisz niewiele lepiej niż prezesina.
> Sugerujesz połowę budżetu prezesa wydać na styropian. W sumie nie
> sprawdzałem, może i styropianem da się cegły zastapic, przy 30cm...

Jeśli 20 tys. to dla ciebie jest połowa ze 100 tys. to nic dziwnego żę masz
problem z pojmowaniem dyskusji jaka się tu toczy.

>> Widać z tej samej folii czapki macie.
> Raczej dobre baterie w kalkulatorach.

Jeśli do obliczenia ile 20 stanowi ze 100 potrzebujesz kalkulatora to
strach się bać.

> G. kogo obchodzi ile zuzywa w roku. Bardziej niech się matrwi ile zuzywa
> sekundę po przełaczenu się licznika do taniej taryfy. Grubośc kabli
> niech cię zainteresuje, bo w nich problem.

Oczywiście że G. obchodzi ile zużywa w roku, ale możę gdybyś nie wyrżnął
reszty to byś zauważył że nie pisałem podawałem zużycia jako informację
główną, ale aby pokazać ci ile MOCY potrzebuje taki dom, ignorancie
galopujący, i żebyś sobie przeliczył to sobie na dziurę mocy w drugiej
taryfie.

> To troche jak z użyciem wodu w kiblach, w przerwie meczu. Niby średnio
> kibic szcza tyle samo co księgowa, ale bywało że kanalizacje zatykało.

Widzę że to jedyne w czym masz doświadczenie.

> Oczywiście. Po co zastanawiać się na zapas czym to grzać, za ile stawiać
> i jak budować. Najważniejsze że da się taki jeden domek postawić,
> wyjdzie jak z tym 100ty*s* mieszkań. Postawiono kilka i fajrant.

Masz coś z głową. Z takimi tekstami to nie do mnie, tylko sobie napisz
utyskujący list do wodza.

> Jeśli mieli choć jednego fachowca od planowania stojącego za tym
> programem (wątpie) to ta kwestia była by na 100% brana pod uwagę.
> Planowanie w takiej skali musi być oparte o możliwości energetyki.

Jak dla mnie to on był takim "fachowcem" jak ty.
Nic nie wie, ale się wypowie.

> Powierzchnia do osyropianowania rośnie pi x drzwi z pierwiastkiem
> powierzchni domu. jednak mogę powiedziec jedno: jesli masz mały budżet,
> to na cegłasz nie oszczędzisz, ale na ociepleniu jak najbardziej. I
> dokładnie tak będą kombinowały Janusze z Grażynami. Wydajesz się
> ignorować fakt, że program jest skierowany do *suwerena*, wiec nik nie
> liczy, że są to ludzie rozsądni.

Przecież ci napisałem ile mam powierzchni po podłogach i ile w zwiazku z
tym ścian było do ocieplenia. Dokładnie taki sam stosunek powierzchni
użytkowej domu do powierzchni ocieplanych ścian przyjąłem dla domu 70m2
powierzchni. W czym masz znowu problem, poza tym żeś ignorant galopujący?

> Ile wydasz na styro - nie oszacujemy dokładnie,

No tak, ale nie przeszkodziło ci to strzelić z procy i stwierdzić żę
suweren wyda 100 "patoli" na sam styropian do domu 70m2. Teraz raczkiem,
raczkiem. Może ty jesteś tym wspomnianym szwagrem "użytkownika"? :P

> Ja by prezesina nie bąknął o tych 100tys, to bym się słowem nie odezwał,
> bo uważam że to dobry pomysł z powiekszeniem "altanek". Ale wypluł ten
> absurd. Teraz wcinam popcorn i oglądam jak patoprawicowe media starają
> się uzadanić, że to nie przejaw demencji i odklejenia od rzeczywistości
> tylko solidna kalkulacja podparta przykładami szwagra zięcia matki córki.

Fajnie masz w życiu.

> To po co o nim wspominasz?

Przecież to ty napisałeś o styropianie i jego cienie -- masz schizofrenię?

--
Pozdor
Myjk

do góry

Sun, 16 May 2021 16:31:33 +0200, heby

> Ze mną nie warto dyskutować. A jednak to robisz.

RacjA, *SZPONG* (ale się was uroiło ostatnio żeby w kiblu siedzieć, przez
ten koronawirus to jednak nieźle ludziom odpieprza).

--
Pozdor
Myjk

do góry

On 16/05/2021 17:24, Zenek Kapelinder wrote:
>> No, Zenuś, szykuj majtki na zmianę i szczoteczkę. Idą po Ciebie.
>>> Głupcem jest ten co tutaj przekrecil co tamtej mądry człowiek powiedział.
>> Tak, to też może być jakaś linia obrony, ale czy aby na pewno prokurator
>> posłucha?
> Byś może to nie na pewno.

Zacytuje klasyka:

">>> Na dodatek on nic nie mówił o domu za sto tysięcy."

No więc kłamiesz, Zenuś. Mówił. Mówił, że nawet mniej. Pakuj majtki.

> Poza tym odnosiło się to do domów budowanych metodą gospodarczą.

I to ma rozwiązać jakie problemy społeczne?

> Własna praca i pomoc rodziny to niskie albo brak kosztów robocizny.

Jak się jest rodziną bezrobotnych, to trafiony pomysł. Troche jak by w
programie PiSu pojawił się program darmowego przelotu na Marsa, tylko
nie ma czym.

Dalej nie ustaliliśmy czy 70-90m2 da się postawić i nazwać "domem" za
100tys lub mniej. Czekam aż ktoś się pochwali, że za tyle wybudował
"pomocą rodziny". Wykluczam, może bładnie, że nie na kradzonych materiałach.

do góry

On 16/05/2021 17:27, Myjk wrote:
> RacjA, *SZPONG*

Ale czekaj, to coś nowego. Szpong? Z tego co kojarze to papieros, deski
czy bodaj jakiś typo spodenek.

do góry

On 16/05/2021 17:26, Myjk wrote:
>> Sugerujesz połowę budżetu prezesa wydać na styropian. W sumie nie
>> sprawdzałem, może i styropianem da się cegły zastapic, przy 30cm...
> Jeśli 20 tys.

Padła kwota koło 50tys.

>> G. kogo obchodzi ile zuzywa w roku. Bardziej niech się matrwi ile zuzywa
>> sekundę po przełaczenu się licznika do taniej taryfy. Grubośc kabli
>> niech cię zainteresuje, bo w nich problem.
> Oczywiście że G. obchodzi ile zużywa w roku, ale możę gdybyś nie wyrżnął
> reszty to byś zauważył że nie pisałem podawałem zużycia jako informację
> główną, ale aby pokazać ci ile MOCY potrzebuje taki dom

Więc jeśli tą *MOC* nagle załaczą w momencie przechodzą na taryfę nocna,
to trafa z sołetctwie wylecą w kosmos.

>, ignorancie
> galopujący, i żebyś sobie przeliczył to sobie na dziurę mocy w drugiej
> taryfie.

Mnie badziej interesuje ta dziura w przesyle do domków na wsi która z
dziurą w mocy zakładów przemysłowych w nocy ma 0 wspólnego.

>> To troche jak z użyciem wodu w kiblach, w przerwie meczu. Niby średnio
>> kibic szcza tyle samo co księgowa, ale bywało że kanalizacje zatykało.
> Widzę że to jedyne w czym masz doświadczenie.

Ależ mam szerokie doświadczenie w róznych niestotnych rzeczach, ale sam
coś wspomniałeś o kiblu, więc jest szansa że sią dogadamy.

> Jak dla mnie to on był takim "fachowcem" jak ty.
> Nic nie wie, ale się wypowie.

Badzie Ci bardzo ciezko udowodnić tezę "nic nie wie". Wybrałeś sobie
dość cieżki kierunek negowania, w kontekście logiki. Ale powodzienia.

>> Ile wydasz na styro - nie oszacujemy dokładnie,
> No tak, ale nie przeszkodziło ci to strzelić z procy i stwierdzić żę
> suweren wyda 100 "patoli" na sam styropian do domu 70m2.

Odrózniasz sarkazm od dyskusji? Z takimi umiejętnościami dyskotwania
raczej daleko na usenecie nie odjedziesz.

> Teraz raczkiem,
> raczkiem. Może ty jesteś tym wspomnianym szwagrem "użytkownika"? :P

Zwórć uwagę że w dyskusji, która staram sie śledzić, nie padł ani jeden
dowód na to że się da zbudować za 100tys. Troche bida, że nawet szwagier
zięcia nie dał rady. Owszem, są *teoretyczne* pomysły jak to postawić za
tyle. Ale czy ktoś postawił? Najlepiej w dziesiątkach tyś sztuk, ale
kilkaset też się nada.

>> To po co o nim wspominasz?
> Przecież to ty napisałeś o styropianie i jego cienie -- masz schizofrenię?

Ja o nim napisałem sarkastycznie. To że nie odrózniasz takich
skomplikowanych figur w dyskusji kiepski Ci wystawia mandat do dalszej
dyskusji. Albo świadczy o jakimś deficycie pojmowania dyskutanta. Muszę
chyba używać wiecej emotikon, bo na grupie głównie aspergery, bez
poczucia humoru.

do góry

W dniu 2021-05-15 o 14:21, heby pisze:
> On 15/05/2021 14:16, Marcin N wrote:
>>>> i po temacie ogrzewania bez marnowania powierzchni na jakieś kotłownie.
>>> A miało być tanio, bo na swoim.
>> Nie ma nic tańszego niż czyste ogrzewanie elektryczne. Oczywiście
>> tańszego w budowie. Za 1000 zł będziesz miał 5 grzejników
>> elektrycznych w 5 pomieszczeniach.
>
> Nie prawda, tańszy od tego jest brak ogrzewania i ciepłe gatki.
>
> To miało by sens gdyby w każdej gminie była eketrownia jądrowa. Na
> razie, w/g planu, ma być muzeum.
>
>> Oczywiście potem jest drożej, ale przy 70 m2 i dobrym ociepleniu -
>> znowu nie aż tak drogo, żeby się zamartwiać.
>
> Ale ty budujesz, w/g odklejonego od rzeczywistości prezesa, za 100
> patyków
Gdzie wyczytałeś że to na dom ma być te 100tys? bo z tego co słyszałem
to ma być 'wkład' udziału własnego do kredytu hipotecznego na mieszkanie.


--
Janusz

do góry

W dniu 16.05.2021 o 17:19, ks pisze:
> Ju dzisiaj trafiają się budowy w których popełniane są błędy że budowy
> stoją latami i nikt nie chce tego kupić. Czy to jest na pewno droga do
> dobrobytu? Nie lepiej uprościc procedury tak żeby były mega proste i
> sprawdzac to co konieczne. W koncu domu nie buduje się na 10 lat.
> K.S.
Ale po co wszystko kontrolować? Jak ktoś "zaoszczędzi" na kierbudzie i
potem ma błędy, to da najlepszy przykład innym, żeby tak nie robić.
Inaczej mówiąc - mam w domu kilka przyłączeń wody wężykami elastycznymi.
Wymieniam je z własnej woli co 5 lat (tak mniej więcej). Nie potrzebuję
do tego żadnego przepisu, który by mi nakazywał kontrolę albo wymianę.
Sam wiem, że lepiej wydać stówkę raz na 5 lat, niż potem mieć problem z
zalaniem.
Jacek

do góry